Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Wspomnienia z dzieciństwa... |
Podobno to co najlepsze przeżyliśmy w dzieciństwie. W moim przypadku jak narazie chyba się to sprawdza. ;) Zapraszam na podróż sentymentalną do Łomży mojego i waszego dzieciństwa. Rok 1988 lub 89. Sklep spożywczy na Górce Zawadzkiej. Kilkanaście minut czekania z mamą w kolejce i wreszcie jest - upragniony zambrowski serek homogenizowany o smaku, a jakże, waniliowym. Potem chyba w innym sklepie zakup rurek-wafelków, takich pustych w środku. W domu ceremonia namaczania tych rurek powyższym serkiem. Jak to smakowało ! Dziś powiedzielibyśmy BEZCENNIE. Pamiętam pierwsze klocki Lego i ich liche odróbki. Ile się tego ustrojstwa człowiek naukładał. Pamiętam pierwszą kolejkę. Made in (chyba) USSR o napędzie elektrycznym (sic!). Radosci nie było końca dopóki kolejka wylądowała w wannie pełnej wody. Tutaj napęd niestety się nie sprawdził. :) Co jeszcze ? Pyszne mielone wraz z ubitymi ziemiakami i pokrojonym soczystym szczypiorkiem w pewną piękną sobotę a za oknem robotnicy naprawiający instalację robotniczą na niezastąpionym cudzie z Niemiec Wschodich - Roburze. Tysiące godzin spędzonych w przedszkolu na Górce Zawadzkiej - obowiązkowe dania głowne + zimny kompot heh, potem obowiązkowe kimanko na przedszkolnych materacach czy się chciało czy nie chciało spać. Pamiętam pierwszą wizytę w Pewexie, potem w późniejszych latach w Baltonie, czego tam nie było. Słynne bony towarowe, zamiennik USD :) Czerwona setka z podobizną Waryńskiego :) Pierwsze okrągłe gumy do żucia - takie kolorowe o niezapomnianym smaku, kupowane w takich podłóżnych opakowaniacvh - pamieacie ? Pierwsze gumy z historyjkami Kaczora Donalda potem pierwsze gumy Turbo. Niezapomniana piosenka Wonderful Life w polskim radiu + naturalnie wiecznie żywy Kombi. W zimie - fascynująca walka na śnieżki i zjeżdzanie na sankach lub reklamówce (sic !) z popularnej wówczas muszli (oczywiściw wtedy jeszcze z amfiteatrem). Potem upadek komuny - Walesa w telewizji i pierwszy pistolet na kapiszony. Jak się z tego strzelało. Potem pierwsze petardy i próby w pobliskim lasku. Jeszcze dziwne że mam ręce. Niezapomniane kazania w kościele Miłosierdzia Bożego i widok ludzi z miną "długo jeszcze". Potem wizyty na Starym Rynku, i najlepsze lody włoskie w mieście, no dobra były jeszcze dobre lody włoskie koło małego kościółka. Nowi koledzy i koleżanki w podstawówce. A potem... To już wszystko poooszło.... Tak więc moje dzieciństwo było z pewnością udane , a widok słonecznych sobot spędzonych na podwórkach Górki Zawdzkiej zachowuję w pamięci do dzisiaj. Teraz kolej na was. PS Dobra, to już mój ostatni temat założony pod tym nickiem. Niedługo wielki comeback. :) Pozdrawiam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Myślę że ty to sam napisałeś...:)hehe Cytat: "Tysiące godzin spędzonych w przedszkolu(...)" No nie no....pamiętać co sie działo w przedszkolu:) ehh... gratuluje Ci tego wspaniałego umysłu:) ____________________________________________________________ Pozdro
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A co w tym dziwnego? Ja też pamiętam przedszkole i wspominam je bardzo dobrze :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A picie w torebkach pamiętacie? Poemat! I dropsy miętowe w kartonowych pudełeczkach z dziurką?:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Andruty i gumy donalda z gryflem, zeby byly kolorowe :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
i wielkie wycieczki podwórkowego towarzystwa do pierwszych budek z zapiekankami:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Picie w torebkach foliowych było lux, kosztowało jak dobrze pamiętam około 3000 zł (30 gr). Woda z syropem rozrobiona, ale po WFie jak znalazł, nawet słomka była gratis. A syfony pamiętacie? Po naboje się do zieleniaka latało...Pamietam tez jak ruscy handlowali na rynku tam gdzie teraz jest nowy sąd, jeszcze mam gdzies plastikowe narty u nich kupione :P ...::: Dobry chłopak był.... i mało pił.... :::...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Ale pić ze słomką ten napoje to był jeden wielki obciach :)) Tylko maluchy tak piły :) Trzeba było napój dobrze spienić a potem pić "do gory dnem". Ekwilibrystka :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
buehehe, smiech mnei ogarnia jak mi sie przypomina
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Najlepiej pamiętam: -fontannę na Starym Rynku i sklep mięsny koło Starego Rynku i kolejki do tego sklepu -Delikatesy na Rondzie Kościuszki i kolejki do tych delikatesów... -Pewex, Baltonę... i sklep Bagoga :), gumy Turbo, Lazer i wafelki KukuRuku... -czasy, gdy u mnie na osiedlu prawie nigdzie nie było asfaltu, a dzieciaki taplały się w błocie w wielkiej kałuży na ówczesnej ulicy "Związku Walki Młodych"... -jak rosło kilka ogromnych drzew na Partyzantów, na które zawsze się czepialiśmy... -na Sikorskiego był bruk i lubiłem z ojcem maluszkiem tamtędy jeździć... -pamiętam jak budowano przedszkole na Wyzwolenia, do którego potem uczęszczałem -budowa Nowgo Szpitala i bloków na Kazańskiej też utkwiła mi w pamięci dość głęboko -pamiętam jak Dworzec Autobusowy był jeszcze w starym miejscu... -wizyta Papieża utkwiła mi gdzieś tam głęboko w pamięci... i te żółte picia też pamiętam, i kolejkę z USSR też miałem hehe aż się łezka w oku kręci... ---------------------------------------------------------------------------------------------------
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Fajnie sobie powspominać, aż uśmiech sam na twarzy się pojawia. Pamiętam jak za moim blokiem, jak jeszcze nie było SP10 i bloków na Kołłątaja, pasły się krowy HHHEEEE. Pamiętam te słynne napoje w torebce, gumy Turbo też były hitem. Pamiętam jak do gum do zucia ddodawaliśmy gryf z kredek żeby była kolorowa bo wtedy kolorowe gumy można było dostać od cioci ze stanów. Ach fajnie było. Hehe Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A co Cie Ptyś tak na wspominanie wzieło ostatnio ?? :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Pamiętam jak budowano bloki na Ks. Janusza, jak leżały płyty koło teraźniejszego parkingu strzeżonego, wcześniej pętli autobusowej. Pamiętam jak oddawano SP9 i przeniesiono nas z SP1. Pamiętam również mleko i śmietanę w butelkach :), pierwsze reklamówki w sklepach zamiast papierowych toreb. Kultowe picie w torebce ;) było czadowo A pomarańcze uuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ich zapach rozchodził się po całej szkole. I jeszcze mleko na długiej przerwie. orii
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Ptysiu, bardzo proszę o kontakt e-mail wklosinski@radio.bialystok.pl lub komórka 601 394 365. Pozdrawiam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
radio.bialystok.pl Hmm, to brzmi podejrzanie. W jakim celu chcesz się ze mną skontaktować ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
czasem zastanawiam sie ,co sie dzieje z ludzmi, z ktorymi uczylam sie w podstawowce, jak wygladaja, co porabiaja... jak sie maja moi nauczyciele, jak wyglada szkola fajnie bylo SomeOne, na zwiazku walki mlodych byla biblioteka, do ktorej w czasach podstawowkowych chodzilam pamietam wakacje, leniwe wygrzewanie sie na lawkach z kolegami, slodkie nicnierobienie, wieczorne spacery i towarzyszacy im zapach maciejek pamietam ludzi mi bliskich, ktorzy odeszli pamietam, jak babcia uczyla mnie pacierza, a dziadek opowiadal o wojnie, zawsze po pracy przynosil lizaki i mowil, ze dostal od zajaca:) pamietam, jak w 8kl. przed religia w klasie biologicznej, chlopaki 'podrasowali' kosciotrupa, a ksiadz za kare kazal wszystkim nam przychodzic do kosciola na msze poranna byly tez piesze wycieczki cala szkola do kina, wyprawy autokarowe do augustowa, obozy sportowe, gdzie spotykalismy kolegow z innych szkol w 8 kl. pojechalysmy na oboz sportowy do w-wy, poznalysmy chlopakow, to chyba z polowa dziewczyn nie chciala wracac do domu:) takie to byly czasy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
To żólte picie z torebki było lux, podobnie jak Ptyś ;) 1 litrowy chyba kupowany "na spółę" z kumplami. Pamiętam też że w tym czasie wchodziły snaki firmy STAR FOODS. Ile się tego człowiek najadł, hehe... A w Radiowej Trójce Marek Niedźwiedzki puszczał takie hity: http://www.youtube.com/watch?v=EMzoBkaFxh4 http://www.youtube.com/watch?v=u_QGyLqQ2CI i wiele wiele innych (nie starczy miejsca by wkeić utwory) :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
picie z torebem za ok 40 gr bylo super po meczu w pilke nozna z inna klasa po szkole:) ptys litrowy za 1 zl na "spole" :) nie dalo sie samemu 1 litra opic:D pozdrawiam ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Sane One kolejki były NRD'owskie.... ________ Malachit
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
bardzo miły do czytania temat - gratuluje PTysiu - napisz tylko pod jakim nickiem będzie ten come back :) to ja też dorzucę parę migawek: - jeżeli chodzi o gumy z "historyjkami" to oprócz Donalda i sztandarowej gumy TURBO, warto wymienić SPORT FOOTBALL i TOXIC CRUSADERS:) zawsze brakowało 3 naklejek do albumu :) - baza ŁPB w miejscu "nowych" bloków na Konstytucji - miejsce zabaw chyba wszystkich dzieci z okolicznych osiedli - oczywiście po godzinie 15 jak pracownicy poszli do domów - baza (?) z materiałami na placu koło MDK na ul, Małachowskiego ( ostatnie pare lat po likwidacji była tam publiczna toaleta dla psów, aktualnie buduje się tam blok) -było to również doskonałe miejsce zabaw - budowa skrzydła SP10 i zaglądanie przez dziurę w ścianie łącznika jak to wygląda - "manhatan" - najpierw przy dzisiejszym Sądzie, potem na Nowogrodziej - oczywiście petardy i zabawki:) - pepsi w puszkach o pojemności 0,5 l - takich wysokich. wtedy jeszcze nie było piwa w puszkach 0,5 l i taka puszka to było coś :) - "nowy" most - jeszcze zanim stał się nowy :) bruk od ulicy Zdrojowej do plaży, pozostałości po przęsłach na środku rzeki - miejsce wycieczek w sobotę z rodzicami a kto pamięta jak pękł zbiornik w PEPEES, jakoś w latach 70/80 na końcu ulicy Poligonowej i poszła fala ulicą Poznańską? podobno wtedy jedna osoba zginęła ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
bardzo miły do czytania temat - gratuluje PTysiu - napisz tylko pod jakim nickiem będzie ten come back :) Hehe, tak się jakoś zabieram... Zawsze nie ma czasu. ;) A pamiętacie kolej wąskotorową, która biegła od dworca PKS wzdłuż ulicy Sikorskiego, Nowogodzką przez Kupiski do Nowogrodu ? No kto pamięta ? :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
ptysiu80...te tory to gdzies tam chyba jeszcze sa w drodze do nowogrodu...slyszalem opowiesci, ze smarowalo sie tory slonina i nie mozna bylo jechac:) TOXIC CRUSADERS- nie pamietam takiej gumy:) a pamietacie moze takie amatorskie lotnisko kolo sadu przy sz. zamb.? i taki samolot (chyba zolty)? ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
- zółty napoj w torebce ;)) hehe mnie sie przypomina, że po wypiciu tego napoju torebkę napełniało się wodą i gdy w SP4 wszyscy wracali z boiska do szkoły to rzucało się z łazienki, na scisnięty w wejsciu tlum dzieciarni. - ogrodniczy Mieczkowskich na Giełczyńskiej. w sobotę zawsze była tam kolejka aż do filarów - Budy z grami TV na Rynku Zambrowskim - oj przepraszam Placu Niepodległości. itp itd...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
a czarne pestki w podloznej torebce? za 2000 tyś ? :P ktore sie gryzlo garsciami bez obierania :P bole brzucha gwarnatowane :P a tak wogle to mam historyjki z gumy turbo na wymiane ?:P ewentualnie moge wygrac pare w kapsle :P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
TOXIC CRUSADERS- nie pamietam takiej gumy:) Były były, to może już młodsze nieco pokolenie niż moje pamięta ale były na pewno, takie z 2 naklejkami z takimi śmiesznymi zielonymi mutantami hehe. - zółty napoj w torebce ;)) hehe mnie sie przypomina, że po wypiciu tego napoju torebkę napełniało się wodą i gdy w SP4 wszyscy wracali z boiska do szkoły to rzucało się z łazienki, na scisnięty w wejsciu tlum dzieciarni. tak się robiło w KAŻDEJ łomżyńskiej szkole, hehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A pamietacie strzelanie z procki z drutu i gumki probojami z papieru albo strzelanie z rurki z plastelina w szkole na przerwie albo na lekcji? Nieraz mialem plasteline we wlosach. Hehe fajne byli czasy uczylem sie w sp5.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A oranżada w proszku, a serwatka w słoikach na śmietanę jako "szampan", a otwarcie "jedynki" na Reymonta? Gdzie nas zgonili, a wiece 1-majowe, a ... gofry z pudrem, dworzec z szambem jako publiczne WC? No i "Satyr", "Mini" "Pyza", "Trupek" , "Stokrotka" "Bona", "Kameralna", "Mazowiecka" i te dance nigt? No i nieodżałowany "Szeryf", kto go pamięta? ściemka wszystkim
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
,,zółty napoj w torebce ;)) hehe mnie sie przypomina, że po wypiciu tego napoju torebkę napełniało się wodą i gdy w SP4 wszyscy wracali z boiska do szkoły to rzucało się z łazienki, na scisnięty w wejsciu tlum dzieciarni. tak się robiło w KAŻDEJ łomżyńskiej szkole, hehe'' Tez to pamietam Ptysiu80 bo sie uczylam w tej podstawowce:D:D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
W naszym miescie Lomza spokoj jest i cisza, kiedy rzadzi szeryf...nie przebiegnie mysza. :) ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A pamiętacie może salony gier komputerowych ? Wiem, że w tamtych czasach (początek lat 90-tych) były napewno dwa takie salony - jeden na Zawadzkiej, drugi na Turlejskiego (Dmowskiego). Ile to człowiek kasy potracił w automatach na tych strzelankach i mordobiciach.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
ja tez pamiatam te picia w torebkach ze slomka.. musialam po nie biegac na ks. janusza:) ale oplacalo sie:) poza tym pamietam religie w zatechlych barakach kolo ambroziaka w ktorych podloga tak sie uginala ze strach bylo wchodzic. pamietam gumy donald turbo i kulki. kupowalo sie cala paczke i pchalo do buzi ile sie zmiescilo:) ale szczeka bolala:) pamietam jak w sadku na ksieznej byl jeszcze dom i jak chodzilo sie tam na sliwki gruszki jablka i czeresnie, jak szczuli nas psem i trzeba bylo wiac w zyto i jak jakas kobieta z tego domu ganiala nas z wielkim pagajem:) czasem trzeba bylo siedziec na czubku drzewa az jej sie znudzilo i sobie poszla:) pamieam jak czesto chodzilam z paczka z podworka do "staska" stalego bywalca kufelka. mieszkal na rogu szosy zambrowskiej i sikorskiego. mial wtedy 3 konie jeden bardzo lagodny. mowil ze ten kon "kaska" jest nasz i pozwalal nam na nim jezdzic. zaganial nas do wykopywania ziemniakow na polu za "siodemka" na ksieznej:) kiedys jechal kombajnem i zlapal gume. posadzil po jednym dzieciaku na kazdy woz i kazal koni pilnowac. powiedzial ze idzie po pomoc. siedzielismy tam ze trzy godziny az stasiek wrocil pijany z kufelka:) bez pomocnikow oczywiscie:) ilez razy tam sie w nawoz usiadlo nie chcacy:) super byly czasy:) ___________________________________________________________ Nie ma miłości, są ciężarówki ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
SaneOne: pamiętasz piosenkę o KukuRuku ???? cyt: "KukuRuku jest śmierdzące, bo kosztuje 2 tysiąąąąą ąąąące... jak Wałęsa je spróbował to odrazu zwymiotoooo oooował" to tak w temacie KukuRuku :-P Dobra.... teraz pytanie: kto pamięta takie pyszne kremowa serduszka z Baltony ???? Dwa kremy w nim były - biały i czarny.... Te serduszka się Barbie nazywały... i kolorowe "łopatki" do nich dawali... Co ja bym dał teraz za ten smak...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
SaneOne:" -Delikatesy na Rondzie Kościuszki i kolejki do tych delikatesów... -Pewex, Baltonę... i sklep Bagoga :), gumy Turbo, Lazer i wafelki KukuRuku... -czasy, gdy u mnie na osiedlu prawie nigdzie nie było asfaltu, a dzieciaki taplały się w błocie w wielkiej kałuży na ówczesnej ulicy "Związku Walki Młodych"... -jak rosło kilka ogromnych drzew na Partyzantów, na które zawsze się czepialiśmy..." Hehehe, też to dobrze pamiętam. I jeszcze wicieczki do kiosku do WZKRów (czy jak to się zwało) po komiksy i balony do dmuchania. :) P.S. Mi się najbardziej podobała kałuża na skrzyżowaniu Partyzantów i Przytulnej, a najmilej wspominam studzienkę przy skrzyżowaniu Partyzantów z ZWM - fajnie się na niej skakało motorynką :)))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
pamietam te serduszka barbie:))) pycha byly:) ___________________________________________________________ Nie ma miłości, są ciężarówki ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Kto pamiętam ten dom z sadem przy ambroziaku? jestem ciekawa kto tam kiedyś mieszkał? potem ktoś puścił plotkę że tam się zbierają staniści ;) (na zasadzie że najciemniej pod latarnią???). co odważniejsi koledzy z mojej klasy zajrzeli tam do piwnicy i oczywiście zobaczyli trumnę (ta, akurat ;) ). religia w barakach przy ambroziaku...tragedia. jak komuś wpadł długopis między te deski stracił go bezpowrotnie. Pamiętam tez jak je palili. a smak gumy donald ciągle za mną łazi. A pamiętacie lody które sprzedawali przy starym dworcu pks z takiej maciupciej budki? kolejki tam były nieziemskie,a tylko 3 smaki :)))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Wawrek, zautowali nas młodzi, li tylko torebka z żółtym płynem i słomką gratis w pamięci pozostało. A guma do "ducia" "Bolek i Lolek" i "Irysowa" buble guum? Nie pamiętają tak jak i spodnie "dżins" made in "Odra". Tam gdzie dziś jest przedszkole przy Wyzwolenia to się latem w piłkę grało (kużwa pod górkę), a jesienią łączka bagienkiem podchodziła i się na łyżwach jeździło, tak jak i przy Łąkowej, a za groblą na panczenach. Kino "Październik" i słynne filmy z Godzillą, i "Dzięki Bogu już piątek" z Travoltą, nota bene wyrwałem na ten film swoją pierwszą miłość (Bilety: I miejsca 24 zeta, II miejsca - 18). Oczywiście wyszarpałem od starych na I miejsca, a kupiłem na II, ale za to miałem za co laskę zaprosić na ciacha (po 2 zeta sztuka), a miała i ma na imię Anna. Na drugi raz do "Października" nie dała się wyrwać bo to był 13 grudnia, a ja kupiłem w sobotę bilety i kasy mi buce nie oddali. Bar "Tramp" na starym PKS-sie. To był mój ostatni przystanek przed "wojem". Taa, Łomża miała klimat dopóki wiochy na "Jantarze" nie zaczeli budować. A teraz ta wiocha większa jest od Łomży. Łomża się kończy na ul. Sikorskiego - dalej to już beton i słoma. ściemka wszystkim
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
mikan:"A pamiętacie lody które sprzedawali przy starym dworcu pks z takiej maciupciej budki? kolejki tam były nieziemskie,a tylko 3 smaki :)))" A pamiętamy i nie możemy odżałować :( Kto to robił i dlaczego przestał??? Były takie delikatne i puszyste (bardziej niż milka ;) )
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
drzewko_szczescia: a ten Stasiek to miał tak ze 150 cm wzrostu? Nie nazywał się czasem Lenczewski? ADALL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
nie wiem jak sie nazywal ale byl taki nie wysoki :) mieszkal z konkubina bodajze... Andzka na imie jej bylo. on sam z tego co wiem mieszka dalej gdzies w okolicach Szosy Zambrowskiej:) a ten dom w sadku kolo ambroziaka tez pamietam :D poszlam tam kiedys ze znajomymi i akurat pojawila sie wlascicielka. a my siedzielismy na pieterku... po drzewie wszyscy wieli... ja nie zdazylam ;) ale mialam stracha jak mnie dopadla... pamietam ze pytala o moje dane... cos jej wymyslilam :) nastraszyla policja i puscila do domu... to byly czasy hehehe :D ___________________________________________________________ Nie ma miłości, są ciężarówki ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
ten wspominany "STASIU" umarł już kilka lat temu. A przyjaciółka "STASIA" ma na imię Honorata. Zdrobniale to być może Andźka lub tak po prostu ją nazywał. Pozdrowienia ADALL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
tak?? nawet nie wiedzialam :/ wydawalo mi sie ze jeszcze nie dawno ktos mi mowil ze zyje.... a moze juz troche czasu minelo... hmmm ___________________________________________________________ Nie ma miłości, są ciężarówki ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A kto z was pamięta kobietę "zapraszam do Szczuczyna" ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A pamiętacie "legata"takiego typa co chodził ze szpadlem i zmiotko
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
haha albo pierwsze gumowe korki :P haha ale bajer i szpan byl jak ktos takie mial ;D;D albo na przerwach zrzute sie robilo i do piekarni po cwiartke chleba ehhh ale czasyyy... ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Wczoraj przechodziłem koło totalizatora sportowego niedaleko Drzewnej i w budynku TS-u ukazał mi się widok... AUTOMATÓW :) Tak, tak. Automatów. Automatów do gry na pieniądze. Ech, odżyły wspomnienia z dzieciństwa. Trzeba się będzie tam kiedyś wybrać. :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Autor: Ptysiu80 (---.lom.netster.pl) Data: 08-07-07 09:45 A pamiętacie może salony gier komputerowych ? Wiem, że w tamtych czasach (początek lat 90-tych) były napewno dwa takie salony - jeden na Zawadzkiej, drugi na Turlejskiego (Dmowskiego). Dmowskiego to kiedys byla ul. Warynskiego
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Niewei mczy ktos pamięta.Były takie gumy do zucia "CHABEL"czy jakoś tak,na naklejkach były jakieś lalki i sie do albumu wklejało.Oczywiście kto zebrał wszystki dostawał nagrodę
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
a z prasy komputerowej ktos pamięta takie czasopismo " BAJTEK"?Pierwowzór dzisiajszych chipów i enterów..............."Świat Młodych"pamiętam,a w każdym numerze przygody Tytusa Romka i Atomka..........................
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
No jakze nie wspomnieć co najpopularniejszej konsoli wszechczasów-PEGASUSUS
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Moje wspomnienia z dziecinstwa? samochodzik...dostalem go od dziadka...ukradli mi go w przedszkolu. ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A kto z was pamięta kobietę "zapraszam do Szczuczyna" ? Pamiętam ,a jakże. jeździła "czerwoniakiem" i zapraszała... I "dom satanistów" obok Ambroziaka też pamiętam i religię w barakach- wszystko tam skrzypiało!!! I sadek na księżnej... ale to były czasy!!! Aż żal że to wszystko minęło!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
perkoz, dawna ul. Waryńskiego to w tej chwili Bohaterów Monte Cassino, tu Ptysiu80 ma rację, Dmowskiego to dawna ulica Turlejskiego.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Bohaterow Monte Cassino to bylo OSIEDLE Warynskiego z tego co wiem. Nie wiem, moze nie pamietam, moze Turlejskiego nazywala sie jeszcze przed Warynskiego. Z pewnoscia pamietam, ze przez pewien czas nazywala sie Warynskiego ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Ja pamietam jak bylam mala i wieczorem wracalismy z rodzicami od babci ktora wtedy mieszkala na Spokojnej, jak szlismy Sikorskiego i te wszystkie stare grube drzewa po dwoch stronach ulicy ktora wtedy byla kamienna, slyszalam tam sowe. Bylo magiczne. Pamietam jak chodzilam do przedszkola na 'bawelnie'. Pamietam jak uczylam sie jezdzic na rowerze (nie pamietam jak sie nazywal) na Zwiazku Walki Mlodych. Pamietam jak robilam zakupy codziennie o 6 rano przed szkola w sklepie sporzywczym na wyzwolenia. Pamietam jak w soboty rano jezdzilam rowerem po mleko w szklanych butelkach, i inne rzeczy (w tym rorki z kremem, ptysie, i lody 'cieple lody') do 'akwarium' (chyba taka mialo nazwe, blisko sp nr3) i wieszlam dwie reklamowki na sterze po przeciwnych stonach uwarzajac rzeby nic nie stloc. Pamietam chodzenie na miasto, wloskie lody z automatu o smaku czekoladowo-waniliowym, gorace bulki nadziewane grzybami, zapiekanki, oranzade, i picie z torebki ze slomka, bar mleczny. Puszki cola i pepsi, czekoladki mars, twix, snickers, skittles, gume Donald Duck, Turbo i te gumy kolki z kiosku. Gorace chrupkie gofry z jemem i bita smietana, frytki, i lody blisko sp3. Chodzenie do kosciola co niedziele, na ranne lekcje religi przed szkola. Klocie wszystkich modlitw na sprawdzian przed komunia. Pamietam pierwsze dni szkoly, przerwy na lekcjach, pierwszy dzien maja, dzien dziecka w szkole, ostatni dzien szkoly i kwiaty dla nauczycieli. Pamietam wycieczki klasowe do kina Millenium, do parku, i wycieczke klasowa do Ciechocinka (chyba, ale nie jestem pewna) pociagem. Pamietam szkolne dyskoteki, 'odpowiedzi' przy tablicy na ocene, rosyjski, i ranne apele w szkole (wszyscy w sali gimnastycznej). Pamietam jak biegalismy poza ogrodzeniem sp3 na czas na wlefie. Wesole miasteczko, karuzele itd za rondem, a w zime zjezdzanie tam na sankach. Kolonie, wakacje w Augustowie. Mis uszatek, Reksiu, Sasiedzi, i smerfy. (Dzieki internetowi czasmi jeszcze cos obejze) Kolorowe nauszniki na zime i korzuchy, plastikowe daszki na lato. Buty 'lakierki', dzinsy, dzinsowe kurtki z 'misiem' podpinka, spodnice plisowane, Pamietam pewex i te fajne lizaki Chupa Chups, i te podluzne na ktorych mozna bylo gwizdac, nutelle, i kinder suprise. Sabrina, Samantha Fox, Papa Dance, Modern Talking, Italo Disco.... Uwielbiam lata 80 nawet teraz, lata 'niewinne', gdzie dzieci byly dziecmi i nikt nigdy nie widzial 9-latek w strigach... Ale to juz historia. ;o)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
...a pamiętacie jarmarki które odwiedzały nasze miasto...autobusy z automatami do gry...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Pamiętacie że w miejscu gdzie teraz jest rozbudowane skrzyżowanie Sikorskiego z Al.Legionów była kiedyś fabryczka gdzie produkowano taczki. Gdy wracałem do domu ze szkoły siódemki zawsze bił z tej manufaktury smrodliwy zapach asfaltowej, czarnej farby, którą malowano ,,wyrób gotowy". Przekraczając Sikorskiego w kierunku do centrum miasta tuż przy skrzyżowaniu był społemowski sklep spożywczy i obok niego prywatny sklepik, też spożywczy. Jeśli w kieszeni były jakieś złotówki z kieszonkowego to wpadało się do państwowego spożywczaka na oranżadę lub szampana (mlecznego szampana w buteleczkach od śmietany pamiętacie?). Jeśli nie było w państwowym (normalka) to w prywatnym sklepiku można było dostać oranżadę z wytwórni Siergiejewicza z nowogrodzkiej. W każdej butelce była inna proporcja soku i wody. Loteria, bo nigdy nie wiedziałeś czy będzie przesłodzona czy niedosłodzona. Bywała też polo-kokta (nie jestem pewien czy tak się to pisało) czyli polska wersja coca-coli lub frument - napój miętowo jabłkowy. róbmy swoje
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Odniosę się do kilku wypowiedzi: 1. Toronto pisze: cyt: "pamiętam......... gorace bulki nadziewane grzybami, zapiekanki, oranzade, i picie z torebki ze slomka, bar mleczny. Puszki cola i pepsi, czekoladki mars, twix, snickers. Pamietam pewex i te fajne lizaki Chupa Chups............. Sabrina, Samantha Fox, Papa Dance, Modern Talking, Italo Disco.... Uwielbiam lata 80 nawet teraz". Bardzo długo dorastałaś. Chyba, że lata 80" to w Twoim wypadku 1988-1989 rok. Wcześniej, przed cytowanym rocznikiem takie rzeczy jak puszki coli to tylko w ERZE! W latach 80" (81-83 - stan wojenny) to nawet octu byś nie kupiła a Ty bredzisz tu o snickersach, coca coli i pepsi. Zapiekanek też wtedy nie było. PERKOZ: Oś Waryńskiego to jedno a ul. Turlejskiego to drugie. Niektórzy potocznie w tamtych latach nazywali ogólnie to skupienie: "WARYNIAK". ADALL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Hmmm :) cóz ze wspomnień z dzieciństwa. Napewno to będa salony gier :D flippery itp :)) gumy turbo , żółwie ninja :P , kaczor donald i tym podobne:),napoje w "torebkach" Może ktoś kiedyś przy Szkole "Jedynce" na Reymonta jak dobrze pamiętam na tej górce był/y takie zabawki z drewna? Czy to jakiś smok czy coś był ;)?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Ech, wspomnienia... Nie jestem pierwszym, który tu tak wzdycha. Zauważyłem jednak pewien drobny, ale przeszkadzający w pełnej komunikacji, szczegół: jesteście (jesteśmy) z bardzo różnych roczników. Przypuszczam, na podstawie wypowiedzi, że różnica wieku w przypadku niektórych interlokutorów to nawet ponad 20 lat czyli właściwie całe pokolenie. A rodzice nie mogą mieć takich samych wspomnień z dzieciństwa jak ich dzieci. Dlatego też to co dla jednych jest "krajem lat dziecinnych" to dla drugich już wchodzenie w dorosłość, a ci drudzy wspominają sprawy i miejsca, które dla pierwszych są taką samą bajką jak opowieści o smokach. Ale prawdą jest, że i tak pomaga to pamięci. Ja np. po którymś poście przypomniałem sobie, że był w Łomży bar mleczny bar mleczny (w dole obecnej Dwornej, która wtedy nosiła zupełnie inną nazwę, schodząc w kierunku poczty- w budynku po lewej stronie, tuż przed skrzyżowaniem z obecną Aleją legionów, która też się zupełnie inaczej nazywała :))). Nie czepiam się, Boże broń, bo te wspomnienia są wartością same w sobie, ale dla pełnego porozumienia powinno tu być kilka podrozdziałów/podtematów typu: "pierwsza połowa lat 70-tych", "schyłkowe lata 80-te" itp...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Maarcin - owszem na tym osiedlu przy "jedynce" - byl drewniany plac zabaw. I był smok, po ktorego grzbiecie można było biegać :) Sama też biegałam :) A w latach 80 to rzeczywiście coli w puszkach nie było. Dopiero potem się zaczęła mania na zbieranie puszek i wymiany ze zbiorow (bodaj początek lat 90). Ktoś pamięta napoje jo-jo w tych puszkach? :D Przy czym najcenniejsze oczywiście były puszki po piwie faxe - bo były duże i nietypowe.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Madaj masz rację, ale po co komplikować sobie życie tymi wszystkimi szufladkami? Każdy pisze co pamięta i już. A bar mleczny rzeczywiście był. Serwowali tam przepyszne leniwe pierogi:) Do tej pory pamiętam ich smak! G a z e l a
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Urodzilam sie w 1978, czyli moje dzieciece lata byly lata 80-te, i pamietam te lata, nie pisalam wszystkich rzeczy jakie pamietam bo to by zajelo zbyt duzo miejsca, ujelam tylko kawalki ktore maja fajniejsze wspomnienia. Pozatym dostawalam regularnie paczki z Anglii od mamy. Wiec wyluzuj sie. :oP
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Moge jeszcze dodac ze tez pamietam ten park i fontanne na miescie, mam nawet kilka zdjec tam zrobionych jak bylam mala, przykro troche ze teraz na tym miejscu jest pusty plac; wtedy chyba bylo lepiej mozna bylo odpoczac w cieniu na laweczce, fajna fontanna, dzieci sie tam chlapaly... Ale to jest 'postep'.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
rynek... starym zwany obecnie, a w jego centrum fontanna. W mej pamieci zachowaly sie moze ze dwa wspomnienia, z fontanną wypełnioną wodą, a blisko mialem do rynku bo dziecinstwo spedzilem mieszkajac m.in w bloku nad apteka przy Giełczyńskiej . Pamietam tez te asfaltowe "chodniki" znieksztalcone przez wybijające sie korzenie rosnacych tam topoli i laweczki okupowane przez "wczorajszych" panów oraz natretne cygantki, ktore za opowiadanie s-f braly realne zlotówki. Pamiętam nawet Jordanek oraz czynną plażę, ktora była wówczas za nim.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
kino... i zestaw bajek o 14-tej w niedzielę, lody kręcone na Dwornej, budowa Bonaru, mini bar przy poczcie z najlepszymi hot-dogami, wypożyczalnia sprzętu zimowego na Wiejskiej i autobusy "ogórki"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Pamiętam Kino "Październik" , żadko filmy , czasem jakieś teatry. W czasie ogólniaka była tam biblioteka. Koło cmentarza na Kopernika tez była chałupka z kawałkiem sadu. Biegało się po jabłka tak żeby piesek nie dogonił, albo zanim babcia doszła do ogrodzenia. Ona zresztą chyba na to czekała. Za cmentarzem, na garażach - mirabelki. Przy "inwalidach" kilka drzew morwowych - kto jadł morwy z drzewa ? :-) Zupełnie na dnie pamięci : zielone budki w których było piwo "laleczki" - czekało się na kapsle od pijących. Rakiety robione z puszek po dezodorantach Bac albo z kapsli po wódce ( saletra do mięsa+cukier+siarka od zapałek ) Latem oblegane ławki w szczytach bloków i rozmowy patrząc w gwiazdy. Szkolne wojny na ulicy, rzucało sie "grudami" chodziło do starego młyna albo do starej kotłowni ( na której miejscu postawili Harcówkę) . Potem wypady na południe gdzie rosły jeszcze sady. Automaty do gier stały też koło Kapucynków w budzie z dykty. Obok można było kupić bułkę z sosem pieczarkowym- jak ktoś miał szczęście to nie ciekła. Koło starego dworca stał barakowóz ze strzelnicą, lufy były krzywe :-) tylko pijak trafiał. Zawsze zimą zjazd miał ślizgawkę. A w przedszkolu był blaszny muchomor. Milicjanci przez betonowe ogrodzenie czasem wodę gazowaną podawali :-) Automaty telefoniczne były z młotkowanej stali i ciągle ktoś urywał słuchawkę. Wrzucało się moniaki albo guziki i dzwoniło z głupimi tekstami do ludzi po nocach : ( "Chodzi u Pani lodówka ? - Tak, - To niech pani uważa żeby nie uciekła.. ) Żenada ale takie to były rozrywki.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
JA PAMIETAM JAK W 83 WPROWADZALEM SIE NA KONSTYTUCJI 3 MAJA DO 9 TKI ,STRZELNICA ,DALEJ ZA NIA LAKI ,POLA NO I DZIALKI GDZIE CHODZILO SIE W NOCY NA OWOWCE , GONITWY PO PIEWNICACH W CIEMNOSCIACH NIE RAZ KTOS PRZYWALIL GLOWA W SCIANE HEHEHEHE SZKOLA SP1 AZ DO 3 CIEJ KLASY POZNIEJ DO SP9 KLASA "A" BARAN KURA STELMA GRUCHA , NAJLEPSZY TYLEK W SZKOLE TZW.DOSKONALY MIALA ADA :) ZAWSZE ZA NIA SIEDZIALEM PEWNIE TEMU SAME 2 JKI BYLY HEHEHHEH NAPOJE W TOREBCEI BULKI Z SEREM I MAKIEM , LODY BAMBINO , ORANZADA , TURBO I DONALDY , KARUZELA NA STRZELNICY ,STARY CMENTARZ NOCA I TA MISTERNA SCIANA KIEDY SIE WRACALO Z RYNKU , KILKU ZWARIOWANYCH KOLEGOW I TAK SAMO KOLEZANEK , PAMIETAM U NAS W BLOKU BYL DZIADEK Z BABCIA NA PARTERZE I ZAWSZE ZABIERAL PILKI JAK WPADLA DO OGRODKA ,FACET Z WIDLAMI NAS GANIAL , RELIGIA U AMBROZIAKA ,WAGARY NA MUSZLI ,PIERWSZY WIPITY JABOL ,PAPIEROS KLUBOWY CZERWONY .... ZGON NO I DZIEWCZYNKI SA CHYBA NAJLEPSZE W LOMZY I SPOZA TEZ OCZYWISCIE NIE ZAPOMINAJMY TU O ZAMBROWIE HEHEHE CO POZNIEJ SIE DZIALO HEHEHEHEH KAZDY Z NAS MA CIEKAWE WSPOMNIENIA TE LEPSZE I GORSZE MIMO WSZYSTKO WARTO BYLO WIELKIE POZDROWIENIA DLA TYCH CO PREZYLI I DLA TYCH CO JESZCZE PRZED NIMI WIELKIE POZDRO WAM WSZYSTKIM "BEZ IMION" ...juz niedlugo
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
....A I JESZCZE JEDNO MOZE SIE DOWIEM ??? W TAMTYCH LATACH 85 I W GORE NIE PAMIETAM DOKLADNIE ROKU ALE PAMIETAM ZE WTEDY BYLA KARUZELA NA STRZELNICY DOSTALEM ROWER ZE HAMERYKI CZARNEGO BMX MYSLE ZE TO BYL JEDEN Z PIERWSZYCH W MIESCIE ALE DLUGO SIE NIE NACIESZYLEM KTOS GO ZWINAL Z PIEWNICY PO 4 DNIACH :( SZKODA BYLO HEHEHEH TAKI BYL FAJNY AMERYKANSKI , MAM NADZIEJE ZE KOMUS SLUZYL DOBRZE :) ...juz niedlugo
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
No i jeszcze jedno: lody z mleka w proszku po wybuchu w Czarnobylu :-), to całkiem niedawne wspomnienie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Tez bylo fajnie, ale troche od tej klasy polskiego w szkole podstawojej numer 3 sk1989_8a(Gen. Swierczewskiego) minelo troche czasu. 1.wspomienia- pierwszy raz somochod starszego na spory kamien wpadl bokiem, moze mialem z 10 lat.. starszy na biegu zostawil bryke. 2.Automatycznie bylismy ganiani przez jakiegos goscia z zakazniaka ,jak przez siatke do szpitala sie chodzilo (gosc ceglami rzucal) szkoda punktow: tego goscia z taczka wypasiona nawet lusterka mial, przewaznie obok kina pazdziernika sie widywalo go szybkiego i nerwowego, ojca swiata szperacza smieci ktory szarpal smietmiki na Waltera i jego szalona ukraina. Pierwszy film na video w Bonarze (termiantor). Drewniany plac zabaw na lewo on naszego bloku przed garazami na chyba os. mlodych (jedono rodzinne domki) obok rynku na przeciwko PKP. Walki z wojskowymi blokami kolo TRUPKA na przeciwko majpiego gaju. Pierwszy nad NARWIA kapanie za statdionem LKS'u nie pamietam jak ta plaza sie nazywala (dzika czy wojskowa?przed samym mostem do Piatnicy w prawo z 400m) Jak bym mogl zapomniec nasza wspaniala FONTANNE i te zielone drozki, nie ma sprawy troche zuli zawsze bylo pod nia ,ale to nic pamietam raz po ostrym deszczu obok postoju taxi fenole byli tak zjechani ze to kaluzy (pol kolana) na banie skakali, to byli cudaki. Pierwszy raz NAREW przeplynelem obok starego mostu ,byly tam fajne jeziorka na drugiej stronie ze skocznia . Rysio Zlotowa czlowiek z kalsa ktorego jak go zawsze spotkalem mowil ze do brata na slask jedzie, ale sproboj zapytac jak jego rower i jakie przerubki zrobil to sie wkurwial i troche jakal.( co u niego zyje jeszcze? ) Te heroiczne zjazdy z muszli i obok u Kapucynow w zime to bylo przezycie I oczywiscie PEWEX gumy donald, kasety tdk sa napoje w foli lody na galki obok szpitala itp.. niedalako kosciola u SUMA nie wiem czy ktos pamieta ta budke z grami to byly czasy zawesze pelne ludzi. I teraz czlowiek przypomina sobie te zle czasy w podstawowce: ale takie one byly fajnie !!!! Pozdrowienia dla ludzi z 3-ki 8a(1989) .Mariusz .K Nie ma co zrec, ale jeszcze mozna cos wyskrobac .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Oj jeszcze zapomniale tez o muzyce ,jak wiecie o co chodzi. http://www.youtube.com/watch?v=eBGIQ7ZuuiU Nie ma co zrec, ale jeszcze mozna cos wyskrobac .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
rick astley- never gonna give you up...cos takiego ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
To fakt SP3 miało "sławę" a także całkiem dobre klasy sportowe :-) siatkówka wtedy nie była tak popularna jak dziś. Miło było sobie pograć na wyjazdach, poćwiczyć razem z dziewczynami z "medyka". Muza? moje czasy w podstawówce to http://www.youtube.com/watch?v=9VYa0GBaOiU
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Pamietam ten hit Gizmo :o) Nawet teraz czasami slucham muzyki 80tych lat, i lubie filmy z tej dekady. Corey Feldman i Corey Haim ;o) http://www.youtube.com/watch?v=2Y7c1_gK8Os http://www.youtube.com/watch?v=ect3VoEUJn8 http://www.youtube.com/watch?v=5m12OA-BUvE jedna z moich ulubionych przez Sandre http://www.youtube.com/watch?v=Jn6cCki-BII maly mix Ja tez chodzilam do sp3 w lomzy ale wyjechalam w 1990 jak tylko skonczylam 6d :o(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
słuchajac modern talking mi równiez przypomina sie dzieciństwo, jazde maluchem, ale nie dlatego, że ja pamietam lata 80 (rocznik 87), tylko dlatego, że mój tata po prostu ich kochał, kocha i kochac będzie. a ze swojego dzieciństwa pamietam najbardziej 'cukierki landrynki, takie małe w plastikowych, okrągłych opakowaniach, o smaku pomarańczowym, wisniowym i wieloowocowym 'zabawe w dom, heheh, z kolezankami i kotlety z błota, sałatke z mleczy i piaskownice na podwórku 'wyscigi rowerowe po zarzuciu MOCY(czyli wspominanych landrynek) ' mówienie dla beki dzień dobry kazdemy kogo sie spotkalo 'lody bambino 'niezapomniane picie w folii za 30 gr 'andruty 'coniedzielny wymarsz ndo kościoła w wykrochmalonej różowej sukience :D 'porwane białe rajstopy:) 'pestki ze słonecznika czrne...(rąk nie można było po nich domyc) oj dużo jeszcez tego by było....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
pierwsze bójki pierwszy alkochol pierwsze narkotyki pierwsza dziewczyna rzeczywiscie jest oczym mowic takie wspomnienia dobre dobre zycie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
'niezapomniane picie w folii:) mmm to mi sie dobrze kojarzy:))a poza tym to landrynki:D a modern talking slucham do dzis:D ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
ja ja młode tłoki ________ Malachit
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
http://nasza-klasa.pl/ tu znajdziecie może swoich znajomych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
na Pieknej na rogu był taki sklep spożywczy gdzie "rzucali" świeże krówki...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Pamiętam: kiedy alejki były pustynią doskonałą do uprawiania dzikiej jazdy Rometem, najlepsze gofry były na dwornej w takim drewnianym domku pochody pierwszomajowe obowiązkowe dla wszystkich uczniów i dyskoteki w szkole nr 3 (byłam na jednej) :)))))))))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Anno tam na rogu był też sklep zoologiczny z fajnym klimatem :) ________ Malachit
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Fakt, śmierdziało trochę jak się wchodziło, ale miali za to takie metalicznie błyszczące naklejki na spławiki. Ja sobie z nich dziurkaczem wycinałam piegi, bo naklejanie piegów było bardzo modne wówczas :))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Dzieki za link annamira :o) Mam jedno pytanie, po nazwie sp3 w lomzy pisze ze 'NIEISTNIEJE'???? Nie ma tam juz szkoly? Przerobili budynek??? Czy ktos moze mi na to pytanie odpowiedziec? Dzieki :o)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Zrobili gimnazium. Starej dobrej "Trójki" już nie ma he.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Sezon I (intro): http://www.youtube.com/watch?v=X8iE2mdVVLs&feature=related Następne Sezony (intro): http://www.youtube.com/watch?v=rlKlw5dUIfE&feature=related Swego czasu zajebisty, kultowy serial. :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
ciepłe lody hehh to było coś :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Kolank0 w jakich latach uczyles sie SP4? Ja 88/96
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Oranzada na miejscu i pepsi w szkle... "Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
pamientam ten pks stary, rynek w halach przy sondzie, napoj w torebkach, turbo gumy, park i fontanna na rynku i WP, pamientam jak nie bylo starego "nowego" mostu - wciaz nie moge sie przyzwyczaic, dla mnie stary most zawsze byl pszy plarzy, papaietam pszyjazd papierza i te tlumy "wiernych" turystuw ;P jedyny prawdziwy jasio :}
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
No, może to nie tak całkiem z mojego dzieciństwa, ale chyba nadal w temacie – ot, tak trochu z innej perspektywy ... Otóż szperając dziś po moich 'archiwach', natrafiłem na kilka fotek z Łomży i okolic właśnie z 'tamtego' okresu, no i postanowiłem je tu zamieścić - nawiązując przy tym do tej pięknej tradycji pielęgnowanej tu kiedyś przez Kefasa, Ptysia i przede wszystkim Maćka. (A nuż ktoś to podchwyci?) Pierwsze trzy fotki były pstryknięte niespełna kilka lat temu, ale reszta to własnie hen na początku lat 70-tych. Szkoda tylko, że jakość tam nie za bardzo, bo to kopiowane z przezroczy. wychu http://picasaweb.google.com/zalomza/MojaOmA?authkey=B5Oha7CUImo&feat=directlink PS. Nie wiem jak kto, ale Maciek na pewno te fotki doceni, tzn.- jeśli On tu nadal w ogóle zagląda :D.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Wychu - wielkie dzięki za fotki ! Wszystkie od razu wylądowały na dysku twardym. A fotki Trójki czy ul. Zjazd - prawdziwe perełki ! Jeszcze raz wielkie dzięki.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
http://static.panoramio.com/photos/original/15956684.jpg http://static.panoramio.com/photos/original/3174140.jpg P.S. Co się stało z tym budynkiem? Budują tam teraz COŚ. Tylko co? Taki sam, czy jakiś pawilon handlowy? http://static.panoramio.com/photos/original/3539780.jpg Jest to budynek na rogu Wojska Polskiego i Glogera przy parku Jakuba Wagi.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Ptysiu to nie trójka jest na fotce tylko drzewna
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Rysio Zlotowa czlowiek z kalsa ktorego jak go zawsze spotkalem mowil ze do brata na slask jedzie, ale sproboj zapytac jak jego rower i jakie przerubki zrobil to sie wkurwial i troche jakal.( co u niego zyje jeszcze? ) Niestety juz nie żyje, zmarł jakieś 2-3 lata temu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Rysio Zlotowa czlowiek z kalsa ktorego jak go zawsze spotkalem mowil ze do brata na slask jedzie, ale sproboj zapytac jak jego rower i jakie przerubki zrobil to sie wkurwial i troche jakal.( co u niego zyje jeszcze? ) Niestety juz nie żyje, zmarł jakieś 2-3 lata temu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
grazynan - ta przedostatnia fotka to oczywiście widok budynku tej 'nieszczęsnej' mojej Drzewnej, ale na ostatniej fotce to chyba właśnie ta 'trójka'. Czy tak? Pawel_W - załączając tu linki, spróbuj zrobić to 'prawidłowo' ... pliz! (instrukcje do załączania URL znajdziesz na samym dole tej strony) Thanks! wychu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Much better! A widzisz? :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Wychu chyba sobie żartujesz, ja na ostatniej fotce widzę karawan.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
grazynan - kady sobie rzepke skrobie ... czy jak to tam? Tzn. - każdy widzi co chce widzieć ... A jeszcze po tutejszemu - 'Don't miss the forest for the trees' ... hehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
..a ja pamiętam jak chodziłam z babcią na spacer do parku,tego przy głównej komendzie..pamietam te piękne słoneczne dni,te kolorowe cudowne kwiaty..było miło i spokojnie.. Dziś przechodząc przez ten park widzę tylko połamane ławki i podejrzanych typów z Polowej i okolic..strach przechodzić..to już nie to co kiedyś..:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
T. & T. opening ('88) http://www.youtube.com/watch?v=YFCWHwDEfQ0&feature=related Zawalisty serial z Mr. T w roli głównej. Oj, naoglądało się tego za małolata. Leciał bodajże w Polonii 1. _________________________________________________________
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Grazynan , ten drewniany barak to dawna Szkoła Nr 3. A ten murowany , jak się nie mylę , to fragment byłego Domu Żołnierza.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
żółte napoje w torebkach to klasa, szkoda e tego już nie ma, ktoś kto by znowu rozkręcił ten biznes zarobiłby majatek,,,
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
był i jest !takie utwory się nie starzeją ..pozdrawiam rocznik1975 ! ktośiek
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
młode "Południe" i pierwsze BMX-y. "Strzelnica" zastępowała Internet a youtube to było VHS u kolegi "na chacie". eh... pamiętam, jak otworzyli 10-tkę a pod nią była budka-sklepik. ile bym dał, żeby móc znowu przebić słomką ten żółty napój... i chyba tylko ten serek waniliowy nie zmienił do dzisiaj smaku. :] _____________________ one track, one thruth. the thruth tracker
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Pamietam w podstawówce jak gosciu przywoził towar do sklepiku i zawsze się mu pomagało:) to potem się dostawało picie w folii w nagrodę:) albo na długiej przerwie latało się po ćwiartke chleba na długiej przerwie do piekarnii:) to były czasy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Wszyscy wspominacie gumy, napoje w torebkach i inne pierdoły. A o mieszkańcach naszego miasta zapomnieliście . Kto z was pamięta: Babciu pomóc, Hitlera,Ziutę, Romka z taczką,Jerzyka, Szeryfa?????? To byli ludzie charakterystyczni dla Łomży
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
może jeszcze księcia Janusza I, ktoścoś ? ;] _____________________ one track, one thruth. the thruth tracker
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Autor: ktoś-coś (---.introlan.pl) Data: 15-05-10 09:10 Wymienieni przez Ciebie ludzie i wiele innych jest opisanych w tym temacie http://www.4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=187756&t=17014&v=f
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Autor: trackone (---.elomza.pl) Data: 15-05-10 10:01 może jeszcze księcia Janusza I, ktoścoś ? ;] Młody jesteś nie znasz miasta. http://www.4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=187756&t=17014&v=f To są ludzie Łomży. A tobie pozostało tylko foliowe torebko wspominać. :) Ptysiu91 dzięki za przypomnienie to był prawdziwy wspomnień czar.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
cytat: "Kto z was pamięta: Babciu pomóc, Hitlera,Ziutę, Romka z taczką,Jerzyka, Szeryfa??????" No ja akurat pamiętam wszystkich. Pozdrowienia ptysiu91 ADALL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Bułki z kruszonką, dżemem i parzaki z piekarni Zakrzewskich to były dopiero czasy:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
się "ktoś coś" tak nie obnoś. ty patrzyłeś na nich, ja tworzyłem tu swoje otoczenie i w historię miasta w pewnym stopniu wpisać mi się udało. jesteś pewnie Łomżyniakiem z drugiego pokolenia. moja rodzina mieszkała tu od lat: Wojska Polskiego, Senatorska. Groby są na starym cmentarzu. spuść parę. _____________________ one track, one thruth. the thruth tracker
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
i jeszcze jedno zdanie (niestety nie ma edita). ty się jarasz żulami, ja swoim dzieciństwem. _____________________ one track, one thruth. the thruth tracker
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
ptysiu, duzo sie naczytales o komunie, a teraz kasza i spać......jutro do przedszkola !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Oj wy Łomżyniacy od siedmiu boleści, na fotce z bryczką jest skrzyżowanie ul. Nowogrodzkiej ze Stacha Konwy, a ten drewniany budynek w tle to dom, w którym niegdyś zamieszkiwali cyganie, a po drugiej stronie ulicy znajduje się park na Wojska Polskiego :) Ot i cała tajemnica fotki.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Autor: trackone (---.elomza.pl) Data: 15-05-10 20:06 i jeszcze jedno zdanie (niestety nie ma edita). ty się jarasz żulami, ja swoim dzieciństwem. ___________________________ Ci żule jak ich nazwałeś to historia tego miasta . A twoje dzieciństwo to darcie kopary na strzelnicy i pod blokiem .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
się "ktoś coś" tak nie obnoś. ty patrzyłeś na nich, ja tworzyłem tu swoje otoczenie i w historię miasta w pewnym stopniu wpisać mi się udało. jesteś pewnie Łomżyniakiem z drugiego pokolenia. moja rodzina mieszkała tu od lat: Wojska Polskiego, Senatorska. Groby są na starym cmentarzu. spuść parę. Zgłoś to do Ratusza może ci pomnik postawią zasłużony mieszkańcu:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
nie ma kasy na pomniki. miasto musi pomagać uchodźcom i żulom. _____________________ one track, one thruth. the thruth tracker
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Kolego track: zapraszam na forum "polityka"... Zasady tam panujące i tematy poruszane będą bardziej odpowiednie dla logicznego rozwinięcia konstrukcji myślowej, którą byłeś uprzejmy przedstawić nam powyżej. Dzieciństwo: Babcia kazała mi jeść "na siłę". W przedszkolu się ze mnie śmieli. W szkole mnie szturchali. Rodzina uboga - nie dalwali kasy. Do szkoły chodziłem obok cmentarza. Do kościoła miałem pod górkę. Pies mnie ugryzł jak byłem w przedszkolu - do dziś boję się psów. Koledzy mnie bili - dwa razy wylądowalem w szpitalu. Każdej jesieni chorowałem na grypę. Byłem mały i gruby. Ubrania mialem zawsze za duże. Bałem się klasówek i wf-u. Musiałem krowy paść i siano grabić u rodziny na wsi. Często płakałem. Zapomina się ? Może to i dobrze... Na starość jak znalazł - będzie co opowiadać. P.S. Hitlera nie kojarzę. A napoje w folii były paskudne. Obawiam się, że za 30 lat wspominać się będzie inne paskudztwo - McZestaw w Volkswagenie przy Statoilu i Marlboro przy Tekili w pubie. Będą to bardzo łomżyńskie wspomnienia. Bo charakter miasta to tradycja i ludzie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Kolego uomrzan: dziękuję za tę nadgorliwą uwagę. Zważ jednak, że na "Polityce" pisuję dużo, więc jest to uwaga nietrafna. _____________________ one track, one thruth. the thruth tracker
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
właśnie. :) Ale nic to... Nerwy na bok. Cheer up and keep smiling. Dzisiaj będzie dobry dzień.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
polityką niech zajmuja się politycy. A zeby pisac głupoty na forum to nie potrzeba specjalnego daru i pochodzenia pseudo miejskiego. Masz rodzinę na starym cmentarzu??? Ja mam na nowym bo tam jest ładniejszy widok na nasze piękne miasto. Uchodźcy i żule jak ty ich nazywasz też tworzą historię tego miasta. W porównaniu do tych którzy bełkocą bzdury na tym forum.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
fajny temat, a ty "ktoś coś" zepsułeś go pierwszy swoimi prowokacyjnymi złośliwościami. _____________________ one track, one thruth. the thruth tracker
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
nie ja ciebie sprowokowałem tylko ty mnie a temat faktycznie fajny więc skończmy te wygadywanki:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
nie ja nazwałem cudze wspomnienia "pierdołami". koniec. _____________________ one track, one thruth. the thruth tracker
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
T. & T. opening ('88) http://www.youtube.com/watch?v=YFCWHwDEfQ0&feature=related Zawalisty serial z Mr. T w roli głównej. Oj, naoglądało się tego za małolata. Leciał bodajże w Polonii 1. _______________________ A tutaj intro z sezonu drugiego: http://www.youtube.com/watch?v=NxrUilEeSZA&feature=related _________________________________________________________
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Ja pamiętam pyszne lody z tej małej budki przy ówczesnym dworcu PKS (ktoś już o niej wspomniał). Lodziarnię z wysokimi krzesłami barowymi na Starym Rynku (oj, jak mi się tam podobało, miałam wtedy 5-6 lat, jak się tam czasem chodziło). Z kolei z lodziarni przy szpitalu (ta była moją ulubioną), za każdym razem gdy byliśmy u znajomych mieszkających obok niej, wynosiliśmy tyle gałek lodów, ile mieściło się w słoiku. Oczywiście były słynne napoje w torebkach, Mirinda, którą zawsze kupowała babcia, dwukolorowe kremy z "Barbie", które jadło się plastikową łopatką. Gumy Donald, kulki i Turbo (o tej ostatniej mówiło się u nas na podwórku, że rakotwórcza), wrigglesy przywożone przez dziadka z NRD. A potem to już i Hubba-Bubba i wszystkie te z albumami do zbierania naklejek: Chabel, Chabel i Danny, Toxic Crusaders itd. Pamiętam, jak latem '89 narzeczony mojej chrzestnej kupił mnie i mojemu bratu baloniki z helem. Miałam wtedy sześć lat i strasznie płakałam, bo bratu balonik odleciał i musiałam oddać mu swojego. Na szczęście dostałam nowego. Ale co to była za atrakcja, że balonik lata w domu pod sufitem! A pamiętacie Lambadę i spódniczki "lambada"? Takie szerokie na gumie, co świetnie wirowały w tańcu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
http://qaz6952.wrzuta.pl/audio/6c66P6xVb2D/mzk_feat_rascal_-_wspomnienia nic dodac nic ujac :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
PAMIĘTACIE jak Linią numer "8" tym starym tak zwanym OGÓRKIEM jeżdził taki starszy Koles GRUBY o pseudonimie "FACIO" jeszcze jeżdzą do dzisiaj czasem Lubię wsiąść i się nim przejechać strasznie WYGODNE wysoko się siedzi a do tego Niezapomniane KASOWNIKI do których trzeba było włożyc bilet wcześniej zakupiony u "FACIA" albo w kiosku za 50 GR i pociągnąć taka WAJCHĄ jak Dziurkacz by skasować Bilet :p ZAWODY BALONOWE NAD Łomżą DZIESIĄTKI BALONÓW z Koszami latających po Łomżyńskim niebie I słynne przeloty takim samolotem który miał uwiązany taki baner reklamowy na Ogonie trzeba było z rodzicem przyjść i mieć zgodę Bodajże 20-30zł taki przelot kosztował NIEZAPOMNIANA w latach 90' Coroczne zawody RAJDY MILITARY TROPHY na dawnych polach znajdujących się na ULICY Sybiraków całymi rodzinami się szło by popatrzeć wyczyny UAZÓW i innych Powieści o CZARNEJ WOŁDZE "GAZ-24" rodzice zawsze wpajali że jak zobaczysz CZARNĄ WOŁGĘ Uciekaj do domu bo dzieci porywają :p ZIELENIAKI tak zwane Budki jeszcze do dzisiaj kilka funkcjonuje na ryneczku małym za BLASZAKIEM na BEMA w nich można było tez kupić Najpyszniejsze Picie pod SŁOŃCEM w tamtych czasach w TOREBCE FOLIOWEJ do tego cieniutka słomka,robiło się małą dziurke i na lekcji sie malowało po bluzce na plecach komus kto siedział przed Tobą równie dobre też były Oranżadki w proszku z kwaskiem Cytrynowym kwasne jak cytryna az się człowiek wykrzywiał jedząc ją na sucho BYły cytrynowe i pomarańczowe Pamiętacie LIZAKI o nazwie "HIT" były tak pyszne zawsze się je Kupowało w SZKOLNYM SKLEPIKU w podstawówce nr "1" ciagneły się i Końca nie było widać niezapomniany czekoladowy smak na LEKCJI jedyna atrakcja z chwilką dreszczyku emocji tak żeby Nauczuciel nie zobaczył bo do kosza Lądował LIZAK a jak nie to LINIJKĄ po Łapach albo za drzwi :p i UWAGA do zeszytu GUMY "TURTLES" , WAFELKI KUKURUKU do dzisiaj nie zapomnę tego smaku i na zapojkę szklanka MLEKA ze szklanej Butelki które zawsze się kupowało na wymiane od tych co jeżdzili takim Duzym Żółtym Fiatem z przyczepką pełna Mleka SKLEP NIESPODZIANKA NA STARYM RYNKU hehe sie kupowało tak zwane kleksy i wrzucało sie do koszów metalowych jeszcze w katach stały i cały korytarz był wypełniony nieprzyjemnym zapachem albo w klasie pod ławkę i Lekcja z głowy :)) na Korytarz wszyscy APROPO TEGO DAWNEGO DREWNIAKA ktory sie miescił na alejkach za ulicą PRUSA pięknę atrakcje na nim się mieściły INDIANKI tak zwane Pierwsze huśtawki łańcuchowe na OPONACH od używanego MALUCHA :)) i piekny Urok całemy Palcu zabawa dodawały FONTANNY których było badajże 3 w takich zabudowanym ceglanym kwadracie Możnaby wspomnać i wspominać bez końca................
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Taaak, Hity były dobre... Turtlesów nie lubiłam akurat... Wafelki Kukuruku - kultowe :) Dziewczyny, a pamiętacie buty-plastiki? Lakierki? Getry z lycry? I cholerne fartuszki szkolne? Początek lat '90 - pierwsze zagraniczne kanały w tv i pierwsze reklamy. Pamiętam, jak nam się podobały. I jak się cieszyliśmy, gdy koleżanka powiedziała, że na satelicie będziemy mieć kanał, gdzie będą lecieć tylko reklamy. Masakra...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
a teraz dzieciaki zamiast biegać za piłką, biegaja za dragami :/ Juz tak pozostanie, bo starsze pokolenie powoli wymiera a nowsze jest rozpuszczone jak dziadoski bicz i nieda dobrego przykładu następnym pokoleniom. Smutne to
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Legalny_Obywatel nic nie poradzisz takie czasy że kiedys kto by pomyslał bym w wieku 14-18 lat zakladała "stringi" na dupe :p a teraz w tych dzisiejszych zcasach tak sie porobiło, jak wszystko sie zmieniło To co odeszło juz nie wróci.Wszystko co dobre szybko się kończy STARE PIEKNE czasy które już nigdy nie powrócą które były BEZCENNE ile ja bym dała zeby do nich powrócic :(( jedyne co to wspomnienia i fotografie pamiątkowe na Smoku z Drewna za szkoła Jedynką na górce :))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Ja pamietam disco polo live i disco relax :-) I to że kiedyś było piwo 10i5 i EB :-) I to że w miejscu Kauflanda była duuuża górka do zjeżdzania na sankach.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Do Legendarnego_Obywatela: a zwróć uwagę na to, w jakich my warunkach biegaliśmy za piłką. Boisk takich jak teraz nie było w zasadzie (u mnie boisko do kosza pojawiło się w '96 i było chyba jednym z pierwszych porządnych). Ja w kosza grywałam na kawałku piaszczystego terenu, gdzie piłka nie chciała się odbijać. Kosz był bez siatki, ale jaka radocha, że był. A w chowanego bawiliśmy się w zbożu, na okolicznym polu. Też wielka frajda! Teraz tam bloki stoją:( I jeszcze te pikniki na trawce przed blokiem, w ogródku u koleżanki, na skraju sadku...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
KOLOROWYCH JARMARKÓW BLASZANYCH ZEGARKÓW, BALONIKÓW NA DRUCIKU,CUKROWEJ WATY I Z PIERNIKA CHATY........
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A serial z Tellym Savalasem pamiętacie ? http://www.youtube.com/watch?v=EExXoKg5xdU&feature=related Leciał bodajże późnym wieczorem na TVP2, potem na innych komercyjnych stacjach. :) _________________________________________________________
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
a soki z torebek ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A kto to pamięta??? http://www.youtube.com/watch?v=PHZVmyjm9v0
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Albo to hehe http://www.youtube.com/watch?v=Jv1GqFZgHVA&feature=related
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Tak mi wczoraj w TV mignęło i przypomniało mi się, że niegdyś to był mój i mojego brata ulubiony film;) http://www.youtube.com/watch?v=7eHgKg36xsY&feature=fvst Je n'sais pas ou je vais, oh ca je l'ai jamais bien su. Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irais plus...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
http://www.youtube.com/watch?v=ITTrUDsvCro
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
i lody truskawkowe, chyba kremogeny się nazywały i oczywiście picie z torebki. Kobiety są po to by je kochać, nie rozumieć.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Nie wiem czy było, ale z dzieciństwa pamiętam brak rachunków ;) Piękne czasy... http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20127537
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Kiedys byla cytroneta ,a picie w torebkach pilo sie bez slomki tylko przez dziurke wygryziona zebami,slomka sluzyla do strzelania z plasteliny ustami,pypalowa pani z ABC he no i oczywiscie gry ''u Suma'' obok katedry PL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Musze wspomniec jeszcze o kislu z wk..cymi grudkami i oczywiscie parowki z Ostroleki i tamtejszy basen na ktory pociagami sie jezdzilo,w O-ce mozna bylo kupic fajki np.''Stoleczne'',w Łomzy niekoniecznie ,chyba ze w hotelu Polonez u szatniarza...he no i bilard w kameralnej PL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
dobre stare czasy:P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Ja jak bylem maly to gralem w tibje
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
A ja pamiętam bułki. Te zwykłe. A nie te ch****ne kajzerki.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wspomnienia z dzieciństwa... |
Sprzedam bilet na mecz Euro 2012 Rosja-Czechy, który zostanie rozegrany 8 czerwca we Wrocławiu. Do biletu dokładam kartę parkingową. Bilety I kategorii (najlepsze miejsca na trybunach). Cena nominalna biletu to 480 zł. Sprzedam za około 400 zł. Zainteresowanych proszę o kontakt pod numerem telefonu: 500 768 974 Rozważę każda propozycję.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |