4lomza.pl/

W listopadzie 2003 r udalem sie do Telepunktu w Lomzy aby zmienic plan taryfowy. Pracownik przyjmujacy zgloszenie zapewnil mnie ze od 1 stycznia bede mogl wieczorami taniej rozmawiac. Do dnia dzisiejszego Telekomunikacja przysyla mi rachunki z niezmienionym abonamentem. Dodzwonienie sie na nr 9393 graniczy z cudem, jednak dwa razy udalo mi sie polaczyc (oczywiscie po przymusowym odsluchaniu przez 40 min muzyki) z operatorem Blekitnej Linii, ktory w moim imieniu zlozyl reklamacje. Jestem ciekaw co mam zrobic ze styczniowym rachunkiem? Mily Pan kazal nie oplacac tylko czekac na informacje z TP SA. Mija kolejny miesiac a tu nadal nic. Pewnie nalicza mi odsetki. :( Czy ktos z was tez mial podobne problemy?

Żyjemy w Polsce. Dziwnym kraju.

Irokez to i tak miałeś szczęście. Ja nie mogę się dodzwonić. Załatwienie jakiejkolwiek sprawy jest niemożliwe, szczególnie reklamacji. Chyba o to właśnie chodziło.

Nie tylko wy macie te problemy, ale cała Polska prawie...w "wyborczej" ostatnio nawet była instrukcja obsługi do Błękitnej Linii. :) Może warto skorzystać?

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,1905811.html

tutaj masz o warszawskich problemach ze zmiana taryf

k.

Szłyszeliście p.Czabana dzwoniącego do dyr. jednego z obszarów TP SA? Takie mięso że hej, a facet chciał tylko zablokować numer.
Ja 4 miesiące temu prosiłem o skorygowanie kwoty, poprostu aby była zgodna z umową. Dostałem korektę, ale zamiast -około 50 zł to było +120zł. Od tego czasu tepsa przyznaje swój bład i nic nie robi. Ciekawe, może powinienem zgłosić na prokuraturę doniesienie o próbie wyłudzenia kasy.
Polecam posluchać p. Czabana, rewelacja.

markm, jeđli takie ciekawe to podaj link. :)

Linku nie podam, bo jest na moim dysku. Jak chcesz podaj maila.