4lomza.pl/

Hołota przestała jeździć swoimi blachosmrodami. Błogi spokój na ulicach :)

Bo inna, egoistyczna hołota rzuciła się na paliwo bez wyobraźni. Rozumiem, że każdy przeciętny użytkownik zalał sobie bak, ok-to nic nadzwyczajnego, ale bagażniki wypełnione kanistrami, konewki czy transport paliwa na taczkach to chora sprawa, ukazuje to idealnie poziom naszego społeczeństwa, totalne zidiocenie, podatność na manipulację i ślepe gapienie się wypranym łbem w odbiornik. Wyobraź sobie sytuację, że ktoś prowadzi działalność, ma duże auto, które jest jednym z narzędzi pracy, musi przewieźć materiały i dojechać do klienta a nie może zatankować auta bo kolejki są na pół miasta, następnie brak paliwa. A co z rolnikami, którzy pośrednio karmią i miasta? Zaczyna się sezon pracy w polach, 100 litrów paliwa to dla nich nic a nie każdy posiada dystrybutor i zapasy na miesiąc. Ale przeciętny Janusz z Grażynką muszę przecież mieć zapas, aby dojechać do biedronki oddalonej 2km od bloku, aby zrobić zapasy papieru toaletowego i makaronu.

chamy nie zapomnijta o papierze toaletowym bo ze strachu duzo bedzieta srac lećta w kolejki

Choćbym ciemną doliną kroczył zła się nie ulęknę

Jedyny pozytyw to, że wyborcy Konfederacji jak nie dotyczy, którzy chcieli/chcą normalnego handlu z Rosja i wyjścia Polski z Nato i UE trochę się teraz zastanowia, gdzie byśmy byli, że ich chore wizje weszły w życie.

Dotyczy też innych w coraz większej ilośći łykających propagandę antyunijną podsycaną przez Rosję.
Jeszcze 3 dni temu nasz rząd widział większe zagrożenie na zachodzie.