Upał 35 stopni a na Wallenroda za domem jednorodzinnym (jedyny taki jest na rogu) dwa psy pilnują garażu. Wszystko wybetonowane, zero trawnika, zero dostępu do ziemi Gówna psów na chodniczku
.Przechodziłam właśnie obok i widziałam że dwa psy - malamut i owczarek szukają miejsca żeby się schronić przed upałem. Owczarek ledwo przytomny, malamut leży na chodniku...nagrzanym od słońca.A wielmożni Państwo jedyny trawnik ogrodzili sobie siatą, psy mają za to goły beton. Ludzie, zlitujcie się trochę. Przecież dla tych zwierząt to masakra. Nie mają nawet miejsca żeby się schronić przed upałem. Wiadro wory nie wystarczy. Czy nie możecie łaskawie chociaż metr przesunąć ogrodzenie aby psy miały ten METR trawnika? mogłyby odetchnąć trochę.Relaksując się na trawce w ogrodzie, siedząc w cieniu pomyślcie o tym że te psy leża kilkanaście godzin na słońcu na KOSTCE BRUKOWEJ.Litości!