4lomza.pl/

Dlaczego w marketach pracują chore zakatarzaone i kaszlące w swoje ręce kasjerki ?
Podany w ten sposób produkt spożywczy będzie lepiej (tfu) smakował.
Łomża.

A zgadnij, przecie mamy demokracje i kapitalizm, czyli dwa ustrojstwa wyzysku. Pewnie też nie wiesz, że kasjerki mają mało pić, żeby nie chodzić do łazienki. Katar i przeziębienie to u kapitalisty nie choroba, no chyba że masz 40 stopni gorączki.

Zawsze można zmienić sklep lub kasę.

Premia za frekwencję. Jak ktoś pójdzie na chorobowe to parę stówek przepadnie.

Kaszlące i zasmarkane sprzedawczynie na działach mięsnych we wszelkich sklepach to codzienność. Smacznego.

_________________________________________________________________
http://www.michalkiewicz.pl/
https://myslpolska.info/
http://kresywekrwi.blogspot.com/?m=0

John zamień się rolami na jeden dzień z taką kasjerką i poznasz odpowiedź

John zamień się rolami na jeden dzień z taką kasjerką i poznasz odpowiedź.

Idąc na zwolnienie taka Pani kasjerka ryzykuje utratą pracy,a tym samym brak środków do życia.PIP-y,PIH-y i sanepidy to pic na wodę.Rób zakupy w innym miejscu i nie wylewaj żalów na forum.