4lomza.pl/

Mój syn kilka dni temu w okolicy szkoły nr 7 zgubił telefon. Chciałabym podziękować Panu, który znalazł telefon mojego syna i w dniu dzisiejszym przy ulicy Spółdzielczej 30 oddał telefon dziecku, nie chcąc żadnej nagrody. Przywrócił mi Pan wiarę w ludzi! DZIĘKUJĘ!

No to dajmy przykład innym ,dam parę przypadków w łomży ,sam kiedyś znalazłem torebkę kobiecą na ulicy koło trawnika jadąc autem z bazaru (wypadła kobiecie z roweru koszyka tylnego ) ,odrazy pojechaliśmy na policję aby ten ktoś został powiadomiony by nie martwił się (były pieniądze ,drogi telefon ,karty kredytowe ,klucze ,dokumenty) przez dzielnicowego kobieta została powiadomiona by się nie martwić (nie otworzyła by drzwi do mieszkania dosyć solidnych bez kluczy a sama była) wszystko się dobrze skończyło a znalazca otrzymał podziękowanie telefonicznie od tej kobiety i tylko poprosił by dać na modlitwę do Sióstr Benedyktynek ,ta kobieta ze łzami w oczach dała małą kwotę Benedyktynkom ,i tak bardzo się cieszyła że jeszcze dobrzy ludzie są ,znalezione telefony też się zwracało radość jaką ludziom się daje jest BEZCENNA takie heappy end.

Anatol M.

\"Ja też kiedyś będąc w sklepie zauważyłem płaczącą przy kasie kobietę. Zapytałem o co chodzi a ona że zgubiła pieniądze i nie ma czym zapłacić za zakupy a miała kosz wypełniony po brzegi! Dałem jej 200 zł ale i tak byłem zadowolony bo parę minut wcześniej znalazłem 700 złotych przed wejściem do tego sklepu\"



-----------------------------------
Dobro popłaca!!!