4lomza.pl/

Czy wiemy co my codziennie rano jemy. Jaki jest skład pieczywa a szczególnie chleba?
Nigdzie nie ma żadnych informacji o produktach użytych do wyrobu pieczywa. I tak zatruwane jest społeczeństwo a szczególnie małe dzieci. Nie ma nad tym żadnej kontroli a wiadomo że w użyciu są wszelkie ulepszacze i niezdrowe produkty. Brak jest metryczek o składzie chleba a to już kwalifikuje się jako wykroczenie. Wszystko zamiatane jest pod ,,dywan\". Brak jakiejkolwiek informacji a raczek lubi chodzić. Makabra, co my codziennie jemy?!!!

Zacznij piec swoj jak nie chcesz chleba ze sklepu.

Matka na Kurpiach piekła chleb na liściach chrzanu i wychowałaś się jakoś i bez metryczki

Nie chodzi już o metryczki, bo to byłaby rewolucja dla piekarzy i temat nie do przejścia. Jednym słowem temat tabu. Chleb przemysłowy to trucizna, która odkłada się w organizmie. Posłuchajcie Bosadzkiej w TV. Jest to temat nie popularny, nikt nie che słuchać , jedząc ...gumowe bułki i chleb jednodniowy.

karolina25 pytala sie o dokladnei to samo niemal pol roku temu:

https://4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=784515&t=784515

Autor: karolina25 (---.etth.elomza.pl) Data: 22-04-18 08:58

Która piekarnia w ŁOMŻY czy w okolicach wypieka dobry, zdrowy chleb z zakwasem bez trujących dodatków

Autor: karolina25 (---.etth.elomza.pl) Data: 23-04-18 13:31

madzik33: napędziłeś mi stracha tym E.
Chyba trzeba samemu piec chleb a z piekarni zrezygnować i żądać właściwej kontroli razem z naklejką o zawartości składników jak inne opisy produktów spożywczych, chyba że piekarń ...........ta procedura nie obowiązuje.
Pani Bosadzka z TV ma rację pokazując co się dzieje na rynku spożywczym, ludzi trują na potęgę. Masakra............


i co karolina25 zrobila od tego samego pytania przez niemal pol roku? wynika ze nic

Jak ja sie zawiodlem na kiszonkach ze sklepu, zwlaszcza w foliowych woreczkach bo smak chemiczny mocno byl, poczytalem co dodaja zeby zrobic kwasny smak zaczelem kisic kapuste i ogorki sam w domu, ze zdrowymi dodatkami jak kminek, pikantne paryczki, kurkuma, i smakuje wysmienicie.
Znajomi pieka chleb na wlasnym zakwasie bo mieli dosc chleba ze sklepow, Maszyny do wyrabiania i pieczenia chleba w domu sa dostepne w sklepach. Moze tez bym piekl swoj wlasny chleb ale czasu za bardzo nie mam wiec kupuje ze sklepu.

Odnośnie kiszonej kapusty mój nieżyjący już dziadek codziennie zjadał oczywiście nie na raz ale przez cały dzień litrowy słoik kiszonej kapusty, którą rok w rok osobiście deptałam nogami w drewnianej beczce. Przez całe swoje życie był u lekarza jedynie kilka razy. Kiszona kapusta, kiszone ogórki i wszelakie swoje kiszonki to samo zdrowie Tyle co tam jest dobrych bakterii kwasu mlekowego nie znajdzie się w najlepszych nawet probiotykach.

Kasia..

Kasia.. napisał(a):

> Odnośnie kiszonej kapusty mój nieżyjący już dziadek
> codziennie zjadał oczywiście nie na raz ale przez cały
> dzień litrowy słoik kiszonej kapusty, którą rok w rok
> osobiście deptałam nogami w drewnianej beczce. Przez całe
> swoje życie był u lekarza jedynie kilka razy. Kiszona
> kapusta, kiszone ogórki i wszelakie swoje kiszonki to samo
> zdrowie Tyle co tam jest dobrych bakterii kwasu mlekowego nie
> znajdzie się w najlepszych nawet probiotykach.
>

Otoz i to.
Moi dziadkowie na zime kisili pare beczek kapusty i ogorkow, kapuste z dodatkami, jedli to codziennie caly rok az do nastepnego kiszenia. Zdrowi byli, i choroby im sie zaczely dopiero po 80tce i pierwsze w w zyciu chodzenie do lekarzy.Ale jedli zdrowo, bo swojskie jedzenie, bez chemi.
Chyba sa tutaj ludzie co pamietaja jak kiedys smakowal chleb na wsi pieczony z mlekiem od krowy, wedliny na wsi robione, rosol z kury co to wolno po wsi chodzila. Kaciki z wiejskim jedzeniem na sali weselne zdobywaja popularnosc.

Ja pare razy nabralem sie na kiszonki z foliowych woreczkow co to chemia smakowaly, poczytalem sobie ze producenci nie robia wielotygodniowej fermentacji tylko dodaja chemiczne dodatki co maja kapuscie i ogorkom nadac kwasny smak. Gdzie tu zdrowie w takiej chemi? Mam sie truc takim czyms?
Kupilem prosta szatkownice, i i zaczelm kisic wlasna kapuste. Pare pierwszych sloikow sie zmarnowalo bo popelnilem bledy, ale nauczylem sie i juz nie pamietam kiedy ja ostatni raz kupilem kiszona kapuste w sklepie. Dodaje kminek, ostre papryczki, pieprz, kurkume, podobno skladniki z nich zalatwiaja komorki rakowe i codziennie sie tym zajadam. Kisze tez ogorki, czosnek, od paru dni po raz pierwszy na probe buraki i zobacze jak wyjda.
W internecie jest pelno blogow, przepisow, forow o domowych przetworach, ludzie kisza mase warzyw, robia rozne dzemy, nalewki, wedliny, chleby daleko lepsze od tej masowki chemicznej ze sklepow.
Zamiast narzekac na te chemiczne zarcie w sklepach, bo nie da sie z tym nic zrobic to lepiej sie wziac samodzielnie za szykowanie jedzenia bo to na zdrowie wyjdzie i smaczniejsze.

Noo właśnie a ja dziś mając chęć na kiszoną kapustę kupiłam w sklepie, nijak ma się do tej swojej. Często jeżdżę i kupuję od zaprzyjaźnionych ludzi na wsi, kapusta wtedy palce lizać, jajek w markecie nie kupuję od dawien dawna. Wędlinę swojską wędzoną odpowiednimi odmianami drzewa dostaję też, a taką bez wędzenia w stylu pasztet, pieczeń samemu zrobić w domu żadna filozofia.W sklepie wszechobecna chemia, w markecie jabłka często woskowane te błyszczczące, a mleko nie przypomina mleka.Niech ktoś spróbuje postawić takie sklepowe na zsiadłe jak kiedyśniejsze kupione na wsi. Odnośnie leczniczych mikstur ale nie na spirytusie jest fajna z imbiru, czosnku, cytryn i miodu, siostra robi co rok jesienną porą dla swoich nastoletnich dzieci, praktycznie nie chorują. Ogólnie imbir do herbaty jest mega zdrowy przy jesiennej pogodzie.

Kasia..

Wszędzie chemia opanowała rynek, liczy się zysk a nie zdrowie konsumenta. nie ma żadnej kontroli z prawdziwego zdarzenia. Dlaczego niezdrowa żywność jest dopuszczona do handlu!!! To jest temat tabu!!!Nikt nad tym nie panuje. Zapowiadają nawet podwyżki chleba, który nie da się jeść bo tak jest naładowany chemią i ulepszaczami.
Pisałam już kiedyś na temat chleba. Wpis mój to ostrzeżenie na temat zatruwania ludzi niezdrową żywnoscią. Ja już nie kupuję pieczywa w sklepie, piekę sama i może leżeć kilka dni nie pleśnieje a jaki smak. Brak czasu dominuje w naszym życiu codziennym, lepiej wlepić ...gały w komputer czy telewizor, który nie wpływa na zdrowie. Czyżby rząd nie widział tematu Masakra, koniec tematu.

Krótko i na temat Karolinko, to się nazywa- depopulacja, wszelakimi możliwymi sposobami, w tym truciem jedzeniem z pestycydami, herbicydami, gmo, mięsem z antybiotykami, sterydami, i można wymieniać bez końca....

Kasia..

chemia zapanowala rynkiem bo jest z tego kasa i koszty pracownikow, ich ubezpieczenia i czekania na zysk. Produkty fermentacyjne maja swoj czas na dojrzewanie i nabranie smaku a to kosztuje, gatunkowe alkohole maja soja cene bo to sie wiaze z ich lezakowaniem, przemianami chemicznymi, a to ostatcznie kosztuje.
Tak samo piwo, kiszonki, chleby.
Mam znajomych co produkuja piwo domowego wyrobu i smakuje naprawde rewelacyjne, jeden trzyma te piwa w piwnicy drugi nei ma piwnicy i kupil druga lodowke do trzymanai piwa. niepasteryzowane a jak polezy pare miesiecy w lodowce albo i rok to naprawde smak wyborny, on to trzyma na specjane okazjie i nie kupuje piwa w sklepach. Chleby dzisiaj potrafi sie produkowac tak, ze to mieszanki maki z woda dodaje sie chemikalia nadajace smaki dwutlenek wegla z butli aby to nmasycic, rozprezyc i do pieca i tak sie produkuje tani chleb. Tak sie produkuje tani chleb tostowy na Zachodzie, kto tego probowal wie jaka to gabka bez smaku.
Kiszone ogorki i kapuste zakwasza sie chemicznie i wysyla do sklepow, niewielkie wartosci odzywcze. Taki produkt musi fermentowac sie minimum tydzien w wyzszej temperaturze, potem w nizszej powolna fermentacja i dojrzewanie i po paru tygodniach a nawet miesiacach mamy dojrzaly produkt, pelny smaku, witamin, ale producenci nie maja czasu tyle czekac i zakwaszaja to chemicznie i wysylaja do sklepow.
Dlatego warto samemu zadbac o jedzenie, niestety kosztuje to troche czasu, jak ktos ma rodzine na wsi, to zobaczy jak sie tam uprawia warzywa, dalej od miasta i wiekszych drog, uprawy bez nawozow, na oborniku, bez opryskow, to samo zdrowie.

Rzad niestety nie zauwazy problemu bo rzadza wielkie koncerny politykami, i ich kampaniami wyborczymi i potem ma sie dopuscic do uzycia rozne chemikalia z serii E...cos tam a potem po 20 latach wycofaja bo cos tam szkodzi i zastapia czyms innym. Politycy to tylko marionetki na uslugach wielkich koncernow

W Łomżyńskich piekarniach liczy się tylko zysk i wyzysk. Bułki wszystkie są na polepszaczach chemicznych