Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Potrącony 11-latek... |
Ile jeszcze wypadków musi wydarzyć się na tym przejściu, żeby w końcu ustawiono tam światła. Co kilka miesięcy jest tam ktoś potrącany i...... NIC. Szlag mnie trafia, sama mam dziecko i za każdym razem, jak idzie tamtędy drżę, czy jakiś bezmuzg zatrzyma lub nie zatrzyma się przed tym przejściem. Straszne po prostu.....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Ludzie nauczcie się jeździć z głową i zgodnie z przepisami! Po co wam światła co 100 metrów?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Sęk w tym, że żaden bezmózgi urzędas nie widzi potrzeby żeby były tam światła. Jest to bardzo istotne przejście i zarazem bardzo niebezpieczne. Przejście łączy skatepark z nowo powstałym parkiem co sprawia, że bardzo duża ilośc ludzi przechodzi tamtędy codziennie zwłaszcza popołudniu. Mamy tam górkę na której samochody rozpędzają się i dla tego światła na żądanie powinny tam być od dawna, ale to wiem Ja i inni mieszkańcy tylko nie ci którzy decydują !!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Mówicie światła??? na Piłsudskiego są światła, np. na skrzyżowaniu z Małachowskiego i co??? Piesi chodzą jak im pasuje, nie zwracając uwagi na to co pokazuje sygnalizator. Dotyczy to zarówno ludzi młodych, a co gorsza, też ludzi dojrzałych dających bardzo dobry przykład. Nie usprawiedliwiam absolutnie kierowców, ale piesi niech w końcu zrozumieją, że jeśli samochód zatrzyma się na np. prawym pasie, to warto zerknąć czy jakiś debil nie za*****la pasem lewym. To tylko ruch głową, a może uratować życie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Tak... najlepiej montować światła co 100m.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Zrobić przejście podziemne.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Wszystkich, jaśnie oświeconych zapewniam, że światła nic nie dadzą, bo nie zastąpią rozumu kierowców, rowerzystów i pieszych. Zacznijmy się wzajemnie szanować. Noga z gazu, a na przejściu też trzeba myśleć i mieć ograniczone zaufanie do wszystkiego wokół. Inny problem, to plaga płotów na jezdniach dwuspasmowych w naszym mieście. Organiczają widoczność i ta kobieta mogła tego dziecka nie widzieć. Pozdrawiam i życzę spokojnego dnia. !
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Progi zwalniajace jak na kresce.. :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Do longslaw... Dziecka mogła nie widzieć, ale samochody stojące na pasie obok to już raczej trudno przeoczyć.... Poza tym, mówimy o 11-latku, każdy kto ma dziecko w tym wieku wie, że trudno od niego oczekiwać rozsądku w każdej sytuacji, to jest tylko dziecko i na dodatek na pasach... światła z pewnością zatrzymałyby tę kobietę lub tego młodego, a tak i ona i ten dzieciak i jego rodzice mają teraz kupę zmartwień. A sygnalizacja, nawet gdyby była co 100 metrów, to jeśli uratuje zdrowie lub życie choć jednej osoby, to już sukces. Pomyśl, że to mogło być Twoje dziecko lub bliska Ci osoba ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
A ja widziałem na tym przejściu, w tym samym miejscu, taką sytuację: zatrzymałem się za samochodem który przepuszczał pieszą, tak jak tego chłopca przepuszczali. Po mojej lewej przyhamował samochód, po czym, cwany kierowca stwierdziwszy, że przechodzień dopiero wchodzi, dał w rurę. Za nim pojechał następny prawie po stopach kobiety, ale już po trzydziestu metrach, pewnie zlany potem, zatrzymał się. Jako, że formalnie nic się nie stało - odjechał. PAMIĘTAJMY: chwila nieuwagi, albo cwaniactwa i dwa życia złamane. Pieszego, ale i kierowcy też!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Trzeba robić więcej progów a żeby było taniej wystarczy je namalować!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Światła jak najbardziej powinny tam się znaleźć,ale takie właśnie na żądanie.Ja tam szczególnie uważam,jak jadę ale nie raz widziałem jakichś \"życzliwych\"kierowców,którzy przed samymi pasami zatrzymują się żeby przepuścić pieszych.Tylko nie jeden w lusterko nie zerknie,że drugim pasem ktoś jedzie i nie ma szans czasami wyhamować.Kierowcy trochę wyobraźni ja rozumiem,zatrzymać się i przepuścić na pasach,lecz to są sekundy można się zagapić,zagadać,cokolwiek na chwilę odwróci naszą uwagę i tragedia gotowa.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Tylko SROGIE KARY - mogą nauczyć rozumu. Szkoda dzieci bo do szkoły iść muszą często sami. Natomiast dorosły wchodzący na pasy pod koła samochodu odwracając głowę bo mu się należy - jego wybór - KALECTWO !!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Anelka masz rację ale jak jedziesz szybko to nie zdążysz rozpoznać czy to dziecko czy dorosły do przejechania.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
A może warto nauczyć dzieci i innych pieszych przechodzić przez przejście, żeby upewnić się NA KAŻDYM pasie oddzielnie, ze nic nie jedzie. Oddawanie swojego życia na łaskę innych jest chyba dość durnym rozwiązaniem.. Atakowanie kierowców też, przecież kierowca może zasłabnąć, mogą nie zadziałać hamulce. Zamiast wieszać psy na kierowcach lepiej dbajmy o swoje życie i zdrowie sami, bo w kierowca sie zagapi i najwyżej straci prawko, pieszy straci zdrowie lub życie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Potrącony 11-latek... |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |