4lomza.pl/

Spacerując dziś z psem, usłyszałem rozmowę dwóch pan, jego uczennic, że nie żyje.... czyżby?

Był dawno temu moim wychowawcą. Bardzo mile go wspominam. Wielka szkoda ...

ADALL

Był moim wychowawcą w latach 1962-1964. Bardzo przez nas lubiany. Można było z nim rozmawiać o swoich problemach. Pamiętam że ubił szachy i krzyżówki, wyciągało się więc gazetę z krzyżówką, którą On oczywiście \"konfiskował\", a my mieliśmy trochę luzu. Uczył też rosyjskiego, ale chyba bez większego przekonania. Nie spodziewałem się też za ma tak fenomenalną pamięć. Spotkaliśmy się po po 35 latach od matury i wszystkich nas pamiętał i po imieniu i po nazwisku. Później jeszcze kilkakrotnie na ulicy no i były wspominki z naszych wspólnych lat spędzonych w ówczesnym 15 LO w Łomży. Cześć jego pamięci.

Uczył mnie historii w latach 1975-1979.
Bardzo mile go wspominam, WSPANIALY CZLOWIEK I WIELKI HISTORYK.

SPOCZYWAJ W POKOJU!

xxxxx

Mile wspominamy Pana, Profesorze

Bardzo porządny nauczyciel chociaż za historią nie przepadałem. Tylko nielicznym udało się wygrać choćby jedną partię szachową z Profesorem. \"Pamiętajcie dziewczyny. ....\" to dla wtajemniczonych. RIP