Efekty kuracji odchudzających są często spektakularne, jednak specjaliści podkreślają, że o skuteczności diety nie świadczy spadek masy ciała, ale utrzymanie niższej masy ciała. Analiza ponad 100 badań dotyczących diet niskowęglowodanowych, prowadzonych pomiędzy 1966 a 2003 rokiem wykazała, że ubytek masy ciała u osób je stosujących wiązał się z ograniczeniem przyjmowania kalorii, a nie z redukcją spożycia węglowodanów. Osoby charakteryzujące się największym wyjściowym stopniem otyłości, najdłużej stosujące dietę z największym deficytem energetycznym, traciły najwięcej kilogramów. Utrata masy ciała na początku kuracji była większa niż w przypadku stosowania tradycyjnej diety ubogoenergetycznej. Nie jest to jednak skutek ubytku tkanki tłuszczowej, lecz efekt odwodnienia, gdyż organizm wydala z moczem związków ketonowych, produkowanych nadmiernie z powodu niedoboru węglowodanów. Woda zużywana jest również podczas procesu wykorzystywania na cele energetyczne glikogenu (cukru) zmagazynowanego w wątrobie i mięśniach.
Pragnąc zrzucić zbędne kilogramy chwytamy się często różnych sposobów. Jesteśmy nastawieni przede wszystkim na szybki efekt. Jednak wraz z kilogramami możemy stracić również zdrowie. Kilogramy mogą powrócić, a zdrowie – nie. Lekarze ostrzegają, że długofalowe stosowanie diet niskowęglowodanowych może mieć negatywny wpływ na zdrowie i przyczynić się do powstania m. in.: kamicy nerkowej, osteoporozy, zaburzeń poziomu hemoglobiny oraz glukozy we krwi, hiperurykemii oraz uszkodzić nerki. Powoduje to również wiele mniej groźnych, ale uciążliwych dolegliwości takich jak: zaparcia, bóle głowy, cuchnący oddech, biegunki tłuszczowe oraz negatywne zmiany emocjonalne. Wynika to z ,,niedożywienia” mózgu, który podobnie jak erytrocyty wykorzystuje glukozę jako główne źródło energii. Nie bez znaczenia jest również to, że diety niskowęglowodanowe są niedoborowe w wiele składników odżywczych. Jest to skutek eliminacji całych grup produktów takich jak: produkty zbożowe, niektóre owoce i warzywa. Z oceny wartości odżywczej diet niskowęglowodanowych wynika, że zawierają zbyt mało wapnia, potasu, magnezu, żelaza, witaminy D i E, B1 oraz błonnika pokarmowego. Z pozoru nieograniczone spożywanie produktów białkowych czy tłuszczowych może wydawać się łatwiejszym rozwiązaniem niż wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych i racjonalne odżywianie. Jednak bez trwałej zmiany sposobu żywienia i stylu życia żadne diety nie przyniosą długotrwałego efektu, a skutki uboczne ich stosowania mogą trwale zaważyć na naszym zdrowiu.
http://blog.dafi.pl/zdrowa-dieta/diety-niskoweglowodanowe-za-i-przeciw/