4lomza.pl/

Codziennie tam przejeżdżam! Normalnie masakra jakaś! Po południu i wieczorami na zakręt pod las zjeżdżają się całe gromady samochodów. Wszyscy zgodnie twierdzą, że to najpopularniejsze dla Łomży i okolic miejsce spotkań klientów z dilerami. Podjeżdża 1 lub 2 samochody, po paru minutach pojawia się jakaś złodziejska bryka! Ludzie cały czas dzwonią na Policję, a gówniarzeria nic se z tego nie robi tylko zostawia syf w lesie! Czasem myślę, że Straż leśna chyba też nie wie jak zrobić z tą bandziorką porządek, a sterty śmieci, butelek i opakowań po dopalaczach nikomu nie przeszkadzają! Apel do rodziców z okolicy - zainteresujcie się dokąd wieczorami jeżdżą wasze dzieci!

no spoko a tak żeby nie zakładać nowego tematu - Wie ktoś czy teraz w Łomży jest jakiś sklep z dopalaczami? Bo ten ze Słowackiego gdzieś chyba przenieśli :-p

ZAWSZE MOŻE BYĆ GORZEJ

Musisz przyjechać do lasku i tam się wszystkiego dowiesz.

Swoją drogą - fakt - już od kilku osób słyszałem, że od wiosny tam się jaja dzieją. Dilerka, kradzieże, wyścigi... Może po wyborach się ruszy jak komendanturę w Łomży wymienią, bo narazie to ludzie na wsi gadają, że policja na ich narzekania głucha. Może nie prawdę mówią... Nie wiem :-)

dopalacze to trociny skażone środkiem chemicznym ,tylko idiota aplikuje coś takiego.

Pomysłowo.

Trzeba przyjechać i zobaczyć! Klienci zawsze jadą od strony Łomży. Jadą od drogi 668, potem na zakrencie zjezdzają z drogi i czekają na leśnej ścieżce. po chwili z drugiej strony podjeżdża jakiś Bolid Miejsko Wiejski albo inne Audi. Zapewne jedzie krajową 64, a do lasu dojeżdża przez wieś. Potem szybka wymiana z ręki do ręki - paczuszka za pieniądze. Ale oczywiście nikt nic nie wie. I nikt tam nigdy nikogo nie złapał, że jeździ pod wpływem. Butelki i puszki po piwie, fifki i inne dziwne opakowania, to krasnoludki! Ale mamy wolność w Polsce.

Musisz mieć sporo czasu, żeby siedzieć w krzakach z lornetką, atlasem drogowym i obserwować :) Polecam dokupić jeszcze słownik.

nagrywaj ich społeczniku!!!

O ho ho! Sądząc po nerwowej reakcji łomżyńskiego internetu trzeba chyba nowego lasku szukać :-D. Z drugiej strony jak to zwykle w polskim powiatowym mieście zadziwia mnie reakcja co niektórych pisarzy. Gniew i sekowanie bądź co bądź obywatelskiej postawy - nie przeszkodzi im sadzić za kilka dni lub tygodni wzruszających i gniewnych peanów na temat stopnia znieczulicy w społeczeństwie... I tak jest za każdym razem. Niech tylko wydarzy się jakieś nieszczęście i zaraz będzie wrzask: A GDZIE BYŁA POLICJA? A gdzie miała być skoro nikt nie dzwonił i nic nie zgłaszał? A może uważacie, że MSW powinno zatrudniać wróżki? ??? Żal .pl proszę państwa :-(

firmaf


dobre dobre