4lomza.pl/

Panie redaktor czy na pewno to Pan wykonał to zdjęcie?!
Czy Ma Pan prawo się pod tym podpisywać!

Witam i dziękuję za staranność w lekturze moich tekstów i podpisów pod zdjęcia, publikowane na portalu 4lomza.pl. Oczywiście, że to ja - MRD - pstryknąłem po raz pierwszy w życiu to wyjątkowe i niepowtarzalne zdjęcie na chwilę przed wyjazdem Szymona Hołowni z biblioteki w Podgórzu. Nawet poprosiłem bohatera fotografii, żeby specjalnie dla mnie przesunął się w prawo, aby nie stał centralnie na tle długiego regału z poziomymi rzędami półek, tylko w zdynamizowanej, ciekawszej geometrycznie przestrzeni. Szymon wprawdzie bardzo się spieszył, ale - ponieważ poznaliśmy się już przed kilkunastu lat, gdy gościł króciutko w Łomży, zanim stał się rozpoznawalną gwiazdą telewizyjną i autorem tylu świetnych książek z kręgu popteologii, pisanych z sercem i z pazurem - na moją nieustępliwą prośbę przystał. Widziały to nauczyciel.ki z biblioteki i szkoły, więc jeśli tego wyjaśnienia będzie za mało - poproszę je o potwierdzenie. Będzie to pewnie wymagało trochę poświęcenia czasu i fatygi, może panie uznają to nawet za znak swoistej z mojej strony megalomanii, ale czegóż się nie robi, żeby dowieść rzetelności, solidności i klasy pisarskiej, jaką charakteryzują się od dziesiątków lat moje teksty. Jeśli i tego będzie za mało, wyślę maila do pana Mateusza Gasińskiego, który towarzyszył Szymonowi Hołowni. Pozdrawiam i dziękuję za życzliwość w ocenie moich starań. MRD

MirRobDer

To ciekawe bo mam dostęp do oryginału tego zdjęcia.

... to bedzie dobre... i jak jest z tym zdjeciem ??

Bardzo prawdopodobne że Pan REDAKTOR to zdjęcie nawet i zrobił ale nie swoim aparatem (dokładnie to był telefon Nokia Lumia) i powinien chociaż dopisać że zdjęcie zostało udostępnione przez pracownika Szkoły. Tak na przyszłość to wypada aby REDAKTOR miał z sobą aparat choćby w telefonie bo to wstyd.

Dopiero wróciłem z pogrzebu Ojca Zbigniewa Kalinko (+ 90), dlatego z opóźnieniem odnoszę się do kwestii mego niezaprzeczalnego AUTORSTWA zdjęcia Szymona Hołowni, co po trzech godzinach przyznaje najwyraźniej nie za bardzo mi przychylna osoba o nicku sejmikg. O ile mi wiadomo, jedyną osobą, która ma dostęp do oryginału zdjęcia, jest właścicielka aparatu w telefonie Pani Katarzyna Ryska, która jako życzliwa każdemu człowiekowi w potrzebie użyczyła mnie także na kilkadziesiąt sekund tego bezcennego urządzenia, dzięki któremu Czytelnicy 4lomza.pl ujrzeli, jak wyglądał wczoraj Szymon Hołownia w bibliotece w Podgórzu. Jednak jako znakomita polonistka i wychowawca dzieci i zwolenniczka wartości humanistycznych, jakich wyrazicielem jest choćby patron SP w Podgórzu Kardynał Stefan Wyszyński, pewnie nie zaprzątałaby szlachetnej publiczności Forum swoją osobą i drobną przysługą. Kto zatem przyznaje się jeszcze do tego zdjęcia mego autorstwa - nie wiem i... nie ma to znaczenia, skoro poucza, co jest wstydem, a co nie, co wypada, a co nie. A propos: wcale mi nie wstyd, że nie mam aparatu w telefonie, bo nie jest mi potrzebny. Tego dnia do Podgórza nie zdążył dojechać fotoreporter, realizujący jeszcze inne tematy, i tylko mojej wielkiej sympatii do Szymona Holowni oraz chęci pokazania go \"tam i wtedy\" oraz życzliwości Pani Kasi Ryski zawdzięczamy to zdjęcie. Pomogła nam je dziś odnaleźć dyr. Anna Wądołowska. Ilekroć organizatorzy czy współorganizatorzy imprez udostępniali nam przez SIEBIE zrobione zdjęcie, było to odnotowywane. A tu co miałem napisać...? To, co w mailu z podziękowaniami wysłałem Pani Kasi już rano...?

MirRobDer

:)

Może wystarczyłoby napisać, że zdjęcie dzięki uprzejmości P. Kasi. Pozdrawiam sejmikg

Z wielką przyjemnością to uczynię raz jeszcze publicznie: moje zachwycające i będące szeroko komentowanym przedmiotem należnego podziwu kapitalne zdjęcie z Nieocenionym w Naszym Krajobrazie Intelektualnym, Szymonem Hołownią mogłem wykonać tylko dzięki własnej, cenionej w wielu kręgach inicjatywie, spontanicznej operatywności i wymaganym zdolnościom manualnym na aparaciku w telefoniku, który z życzliwym uśmiechem podała mi do rąk Piękna Pani Katarzyna. Dziękuję Jej raz jeszcze za pomoc w realizacji materiału.

MirRobDer

sejmikg - czy ty się dobrze czujesz ??? może ma jeszcze podziękować producentowi telefonu, operatorowi komórkowemu, budowniczym biblioteki itd. zastanów się człowieku co ty wypisujesz, trzeba mieć zryty beret żeby się o takie głupoty dopominać, na pewno redakcja następnym razem chętnie pojawi się w bibliotece, powodzenia.

Od razu lepiej. Rzecz w tym, że nie chodziło mi o jakieś wielkie \"brawa\" dla Pani Kasi ale raczej o to że należy rzeczy opisywać takimi jakie są zwłaszcza przez REDAKTORKÓW, którzy oprócz czubka swojego nosa i super tematu powinni zauważać też inne rzeczy, np: pochodzenie zdjęcia.

\"zauważać też inne rzeczy, np: pochodzenie zdjęcia.\"

MRD- Z tego co wywnioskowałem - pani Kasia jest bardzo zazdrosną osobą.

Kszynio- \"może ma jeszcze podziękować producentowi telefonu, operatorowi komórkowemu, budowniczym biblioteki itd.\"
W 100% popieram:)

ByleJaki - bądź taki dalej i nie udzielaj się w temacie o którym nie masz pojęcia

To nie ja mam ból dupy o brak podpisu pod zdjeciem, btw. kto robił zdjęcie? MRD, czy ty? ;]

Zajmując się od ponad 35 lat pisaniem tekstów w gazetach i internetach, wiem doskonale, że ludzie są różni, ale żeby aaaż tak... I to z powodu jednego mego zdjęcia, którego NIE musiałem robić, tylko chciałem Czytelnikom dać wyobrażenie postaci, znanej im raczej głównie z telewizji... Jakby uczniowie Pani Kasi o takie dyrdymały robili wojnę, to dopiero mieliby się z pyszna od wychowawczyni klasy. Albo od Wychowawcy Narodu, Kardynała, który uczył Polaków miłości - czynienia małych rzeczy z wielkim sercem. Wychodzi małostkowość i brak serca. Brak słów.

MirRobDer

Jak tak czytam ten cały wątek i sztucznie nadmuchany problem autorstwa zdjęcia bądź aparatu, na którym było zrobione, dochodzę do wniosku, że UPIERDLIWOŚĆ powinna być jednak karalna... I to surowo.....

Dziękuję za uwagę

lucyna

oj panie redaktorku, co to za lanie wody?
A gdzie pan żeś był, a co żeś pan robił.
a że dopiero teraz.
Po co?
Kogo to obchodzi?
Ozór świerzbi?
Odpowiedź powinna być następująca:
Autorem fotki jest ten, który trzyma sprzęt w łapie i naciska spust migawki.
To właściciel sprzętu, pomimo, ze posiada fotkę z danymi Exif nie jest właścicielem(autorem fotki).
Udostępniając ją gdziekolwiek, powinien zaznaczać kto jest autorem.
Koniec kropka.

i jeszcze jedno.
Paluch powinien być czysty i paznokieć przy nim nie obgryziony.
Jeśli tak było, to autorem fotki jest redaktorek i może startować śmiało w doroczny Press Photo. Sukcesów mu nie wróżę, ale takie możliwości posiada.
Osobiście wole , jak śpiewa, lepiej mu to wychodzi, a głos ma słowiczy.

vincent i sejmikg czy wam nie jest wstyd że jesteście po prostu nikczemni? Jeden który musiał być blisko w Podgórzu, to widzieć i póżniej zapamiętale molestować a drugi bez powodu redaktora krytykować. Jeśli jesteś lepszym to wykaż się a nie skrycie z za anonimowego nicka ujadasz. Wykaż się swoim dorobkiem, stażem, złóż stosowne dokumenty w redakcji to szefostwo jeśli spostrzeże że ty jesteś geniusz w porównaniu z MRD to jego wyslę na zieloną trawkę a ciebie z radością zatrudni, w co ja osobiście bardzo wątpię. Z przyjemnością od lat czytam wszelkie relacje Pana MRD i życzę abyśmy mieli więcej takich redaktorów.

Oj, nie za szybko z tym wyciąganiem wniosków?
Podaj element z którego wynika, ze jestem nikczemny?
Czy za krytykę redaktora uważasz brak sukcesu, jeśli fotkę o której mowa zgłosiłby na Press Photo?
Czy mówiłem cokolwiek, że jestem lepszy w jakiejkolwiek dziedzinie od redaktora?
Powiadasz, ze od lat czytasz . . . . .?
Odnoszę wrażenie, że ściemniasz, jak można czytać nie rozumiejąc tego co się czyta?
Masz problem ze zrozumieniem języka pisanego?

i jeszcze powiadasz, ze przyjemność z tego masz?
Czyli, czytasz, nic nie rozumiesz z przeczytanego tekstu i jeszcze masz przyjemność.
Czy to jakaś nowa forma onanizmu?
Dobrze, ze Freud nie żyje, zbiłbyś mu ćwieka.

Oj, umiejętność czytania ze zrozumieniem zanika w społeczeństwie ;)