4lomza.pl/

Jezdzil może ktos na gieldy samochodowe na Litwę.jakie sa tam ceny czy warto jechać.

Mało kto jeździ. często zdarza się że samochody giną po paru tygodniach,
.

Jak to giną

jedz moze sasiada auto kupisz :))

Normalnie, dorabiają klucze, adres twój mają z umowy, przyjeżdżają , odpalają i wracają do domu nim się zorientujesz.

Proste i bolesne

PS, wiem to od właściciela komisu z Białegostoku, już na Litwie nie kupuje.

tez potrafia sprzedawac auta ktore sa zlozone z zlomow calej europy

W Kownie jest ogromna giełda samochodowa (chyba największa w Europie). Teraz nie wiem jak z cenami, ale mój kuzyn zamiast do Niemiec jeździł właśnie na Litwę i sprowadzał stamtąd samochody. Ceny porównywalne do tych w Niemczech czy Francji.

Zdarza się też,że na umowie jest napisane,że NIE KUPUJESZ a WYPOŻYCZASZ samochód.Płacisz i cieszysz się,wracasz a po 2 tyg pojawiają się panowie i mówią ODDAJ SAMOCHÓD,KTÓRY WYPOŻYCZYŁEŚ...Umowy są sporządzane oczywiście w języku litewskim.Nie ryzykuj.

Lepiej w Niemczech (pewniej można kupić), a z Litwy większość komisów ściąga w Łomży. Papiery dostajesz niemieckie na Litwie (brief) oraz umowy bierzesz egzemplarze w polskim (lub lepiej w angielskim - ale dodatkowy koszt przetłumaczyć w pl), gdzie pisze, że kupujesz samochód, a świstek litewski też możesz podpisać. W razie więc nawet słowa wypożyczam po litewsku, mając umowę polską lub angielską nie mogą Ci odebrać auta.

---------------------------------------------