Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
paradoksy 5... my jak UE w Ameryce |
Świat jest mały! Pracuję przy Irving w Polskiej gazecie, a jej biuro jest z wieloma innymi polskimi biurami, sklepami i radiami... (A przedstawicielstwo Radia Nadzieja?). To taka mała Polska. Spotykam ludzi z Łomży i okolic, spotkałem kumpla którego nie widziałem wiele lat. Tu mówią po Polsku, są Polskie produkty (ser z Kolna, ser wiejski z piątnicy, Łaciate z Grajewa i tylko makowców i paczków mojej sąsiadki nie ma... No i Polki... Piękne, swojskie... Ale ja z Mariuszem w ramach Unii i Wspólnoty chodzimy zdobywać Czeszki... Pola i Renata... Poza tym one są tak śliczne, że głos nam odbiera, jąkamy się, czerwienimy... i jest bezpiecznie... Konkurencja duża, szanse żadne... Jesteśmy z Mariuszem jak Polska w Unii... I to tym razem na tyle.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: paradoksy 5... my jak UE w Ameryce |
Tak trzymaj DaSto !!! Widzę, że humorek Ci się poprawił i oby tak dalej ;) Pozdrawiam Tiger
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: paradoksy 5... my jak UE w Ameryce |
Dasto tak barwnie opisujesz te wszystkie miejsca, ze poniekad Ci zazdroszcze. Ale... w Polsce tez sa przesliczne miejsca, moze nie w Łomży:/ nad czym ubolewam, jednak....ostatnio na przyklad bylam w Olsztynie...podoba mi sie Starowka...i tamtejsze puby, herbaciarnia w kinie...hmmm klimacik...:))) ...aha zapomnialam dodac ze i barmanow przystojnych tam bez liku hihi No i wlasnie w tym miejscu nasuwa mi sie..."cudze chwalicie, swego nie znacie":)) Pozdrawiam cieplutko ps a Radia Nadzieja mozesz sluchac przez internet:)) °°°°°°°°°° ... evaa ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: paradoksy 5... my jak UE w Ameryce |
Podobać się może gość, no nie?? taki zadatek na spełniający się sen o Ameryce... od pucybuta (w tym przypadku dachokleja) do milionera... wyobraźcie sobie DaSto za 10 lat zajeżdżającego do Łomży prosto z jUeS. I wiozącego dolary. Najprawdziwsze amerykanskie dolce!!! $$$$$$$$!!!!! Szmal, kasa, KAPITAŁ (ale nie ten od Marksa), kapusta i sałata w jednym a do tego pieniądze i gotówka!!! Potentat na rynku amerykanskim w druku darmowych gazet. Najlepszy koleś Dżordżiego Dablju Busza. Spolszczonego specjalnie dla NASZEGO BYZNESMENA. :-) I DaSto rozkręca w Łomży gigantyczny byzne$$!! Produkuje i drukuje darmowe gazetki na rynek amerykański!!!! Bezrobocie spada do 0,03 % (SPEED i rodzina - nie gniewajcie się chłopaki, na kogoś musiało paść ;-) DaSto zostaje prezesem Gazeta Enterprajzle$$. Buduje lotnisko koło Jednaczewa. Codziennie lądujące samoloty odbierają świeżą porcję Pricele$$ (lokalna polska nazwa, jak sama nazwa właśnie wskazuje :-), a jednocześnie przywożą w darze od bratniego (nie Bratniakowego) Narodu Amerykańskiego cieplutkie zieloniutkie miłe w dotyku przyprawiające o drżenie nóg SKARPETY a czemu by nie skarpety??? ktos ma coś przeciwko? albo naprzeciw?? skarpety forever!!! blizsza ciału skarpeta niż skafander, choć też na "s". o............ rozmarzyłem się...........
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: paradoksy 5... my jak UE w Ameryce |
A czemu nie... Zielone cieplutkie skarpety są bardzo potrzebne w Ameryce, szczególnie na dachach. Gdybyś porobił na dachu to byś zrozumiał jak zmieniła się moja sytuacja: mam ciepłe biuro, 3 sekretarki które zbierają materiały i reklamy, czek co tydzień.... Nie ma się czemu dziwic że mam dobry humor, jestem tu dopiero 4 tygodnie... Egzamin do redakcji był ciężki. Ale udało się. Co czwartek z moich rąk ma wychodzić 32 strony formatu prawie A2 (tutejszy tabloid). pierwsza jest już prawie gotowa - ciężki kawałek chleba - nieznane formaty, inny proces, brak znajomości rynku Chicago. I jeszcze coś - tu wcale nie jest lekko.... Przyjedź zobacz.... Ale jestem tutaj, zwiedzam, poznaję... Czy wiesz co ja widziałem na kontraktorce? dachy, siding, roofing... itp... teraz poznaję ludzi, jeźdzę po chicago i illinois.... Jutro Święto Dziękczynienia, pojadę sobie do Łiskonsin, a wieczorem z Mariszem ruszam do Kapitolu na tutejszego swiątecznego kurczaka na i.... W zielonych skarpetach.... oczywiście. PS. Pozdrawiam Bezcenną - to była fajna szkoła... Ja nie wiem jak Wy, ale ja żałuję że nie jestem z wami.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |