4lomza.pl/

W godzinę \"W\" mieliśmy zatrzymać się na minutę. Syreny zawyły a na osiedlu Konstytucji, chodnikiem przy Piłsudskiego, maszeruje towarzystwo, jadą rowery. Tak ciężko w tej jednej minucie zjednoczyć się i oddać cześć bohaterom tamtych dni. Przykro było patrzeć.

Nie tylko jadą rowery, ale i policjanty na motorach na sygnale prowadzą cały wyścig. Bo to kolarze się dziś w Łomży ścigają, ale chołota o tym nie wie!

kto byl pierwszy na mecie

Mnie akurat w tym momencie pocisnęło i nie mogłem wstać

Przede wszystkim nie moglo byc obchodow rocznicy Powstania bo o godzinie 17 tej wjechali rowerzyści i zaczeli to wydarzenie komentować sprawozdawcy sportowi. Żenada

Jak można świętować klęskę i rzeź 200 tysięcy niewinnych ludzi za którą nikt nie poniósł żadnej odpowiedzialności. Ci co wydali rozkaz o rozpoczęciu powstania powinni stanąć przed sądem polowym .

Jacek21, piszesz to w taki sposób jakby ludzie z AK, KEDYWu i innych organizacji Państwa Podziemnego wysłali na rzeź 200 tys ludzi.

W naszych czasach lepiej zza komputera krzyczeć jak jest źle, nie uczestnicząc w wyborach, nie popierając polskiego przemysłu etc
oni nie mieli tego !
ONI WALCZYLI ZA TO BYŚ MÓGŁ ŻYĆ W WOLNEJ POLSCE !
zapamiętaj

CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM

Łomża leży na Mazowszu !

Świętować klęskę nie, ale pamiętać i czcić poległych tak. Co do wydających rozkazy o rozpoczęciu powstania, tutaj z Tobą zgadzam się Jacek21.

Może żle to rozumiem, dla mnie to cała polityka rządu w Londynie roku1944 to są same pomyłki, wiedzieli że zachód sprzedał nas Stalinowi to nie powinni podejmować takich decyzji . A co chodzi o mieszkańców że o godzinie W się nie zatrzymali to jestem pewien że 50% to nie wie co to za rocznica .

brawa i ukłony za temat tej treści... lepiej sama bym tego nie ujeła i chodzi mi nie tylko o sprawy poruszane w tym temacie ale o ogólne zachowanie Łomżyniaków.... na wsi w gminie Ryjec ludzie mają więcej kultury

W Piątnicy w godzinę \"W\" kilka osób na minutę stanęło na środku ulicy w stronę Kisielnicy (wysokość kościoła), mieli flagi, stali na baczność, słychać było syreny, samochody (kilka) zatrzymało się a reszta omijała tych ludzi bokiem bo przecież zielone było i każdego zbawi te 60 sekund dla chwały powstańców. Tak jak ktoś już napisał, nie świętujemy powstania tylko oddajemy hołd poległym w nim ludziom.