Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Powszechna Sterylizacja dla kotów |
Jest to inicjatywa skierowana głównie do osób opiekujących się kotami wolno żyjącymi w miastach i kotami wiejskimi. https://pl-pl.facebook.com/powszechna.sterylizacja
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Powszechna Sterylizacja dla kotów |
W każdym mieście wykonywana jest sterylizacja?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Powszechna Sterylizacja dla kotów |
Jakiś czas temu pisałam do nich. Sterylizują w dwóch lecznicach w podlaskim, żadna nie jest w Łomży. Ale można i w naszym mieście. Cena nie może przekroczyć 80zł, więc trzeba się z lekarzem dogadać. Po Powszechnej Sterylizacji trzeba wysłać zdjęcia kotów i wypełnić wniosek, który wyślą na maila.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Powszechna Sterylizacja dla kotów |
w maju wykastrowalam kota za darmo , zadzwonilam do UM i oddzwonili z MPGKIM . zdjecia zrobiono na miejscu u lekarza-gabinet na Polowej za byla osiedlowa kotlownia. nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie Katon
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Powszechna Sterylizacja dla kotów |
kto będzie łapał myszy na wsiach i miastach jak nie będzie kotów?a może zaczniemy wszystkie kobiety sterylizować.a najlepiej wyłapać koty i do chin wysłać.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Powszechna Sterylizacja dla kotów |
Hmmm....a ja w marcu dzwoniłam do Urzędu Miasta, bo chciałam wykastrować znalezionego kocurka i dowiedziałam się, że nie ma już na to środków. I wykastrowałam go na własny koszt załapując się na marcową akcję tańszej kastracji. W programie miasto na cel przeznaczyło tylko 450zł : http://www.lomza.pl/bip/zalaczniki/prawo/140328143155.pdf
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Powszechna Sterylizacja dla kotów |
Same się wysterylizujcie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Powszechna Sterylizacja dla kotów |
Fakt, że sterylizacja ogranicza ilość niechcianych kociąt, które czeka straszliwy los. To nieprawda, że \"kot zawsze da sobie radę\". Na wsiach traktowane są paskudnie: mają się same wyżywić, więc nic dziwnego, że wyglądają jak żywe (jeszcze) kościotrupy. Gospodarzom nie przyjdzie do głowy, że kot musi mieć siłę do polowań. Nie dbają też o sterylizację, bo \"wsiowy\" sposób jest prosty: utopić albo żywcem zakopać. Żaden szanujący się gospodarz nie wyda przecież pieniędzy z unijnych dotacji (a tak krzyczeli na UE, a teraz bez mrugnięcia biorą pieniądze za to tylko, że mają ziemię i z niej dochody!) na taką głupotę jak kastracja. Tego folklor nie przewiduje. W miastach też nie jest dobrze: niektórym \"miastowym\" nagle przeszkadzają koty, mimo że wiele lat mieszkali na wsi i jakoś zwierzęta tolerowali. Niektórzy woleliby zapewne mieć w piwnicach szczury. Mądrzy wiedzą, że wystarczy sam zapach kota, żeby szczury wyniosły się z piwnic.Szkoda, że tych mądrych jest jakoś mało... *finka*
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |