4lomza.pl/

http://www.4lomza.pl/index.php?wiad=8265#3

Ludkowie kochani z Łomży i okolic!
Pliiiizzzz! Oddawajcie krewkę! :)
Jeśli po serii stosownych badań okaże się, że moja 0Rh"-" się nadaje, sama się zgłoszę - będę lżejsza!

ryska - jaka seria stosownych badań? Chcesz oddać krew? - idziesz do punktu krwiodawstwa i jeśli ważysz ponad 50kg wypełniasz kwestionariusz, lekarz robi ci podstawowe badania i hajda na fotelik. :)

Dziś w łomżyńskim szpitalu punkt krwiodawstwa powinien być otwarty dłużej (jak w każdą środę) - miłego fotelowania! :)

---
PGG

Kiedyś Honorowi Krwiodawcy byli rzeczywiście honorowani (nie o pieniądze tu chodzi), ale nasze polityczne cwele i ten wspaniały ruch społeczny jak wszystko zresztą-spieprzyli. Teraz krwi brakuje (nie dla cweli oczywiście- bo mają swoją klinikę), a naród musi sam sobie radzić więc jestem za tym, żeby - kto może- krew oddawał (sam tez oddawałem). Pozdrawiam krwiodawców.

Zbych

ja oddałam krew w ostatnich dniach czerwca, kolejnym razem zajdę do punktu krwiodastwa we wrześniu=) chyba, że zadzwonią do mnie, że brakuje krwi - wtedy bez chwili zastanowienia zjawię się w szpitalu=)
Pozdrawiam Krwiodawców, również tych przyszłych=)

a co daja w lomzy, czekolade batoniki?? bo ja slyszalem ze gdzies podobno daja dvd jak sie kilka litrow uzbiera :p

Jak chcesz sprzedawać swojąkrew - to zapisz się do Legii Cudzoziemskiej!
(albo do gertychowej MW:-)

Zbych

Zbych ----zapytanie cycq jest na czasie i nie ma co owijac w "bawełnę" -po drugie nie musisz jemu sugerowac Legii Cudzoziemskiej --- TAKA LEGIA CUDZOZIEMMSKA JEST PANSTWO POLSKIE , KTORE HANDLUJE KRWIA! i wcale z tego powodu nie ma żadnych zachamowan ani etycznych ani takich ,że tej krwi brakuje w polskich szpitalach dla polskich obywateli!!!!!!!

bagrmosen

Krew jest lekiem...

cycq : w Łomży dają ok dziesięciu czekolad i pare batoników.
wredna i pyskata : hehe nawet jeśli by zadzwonili to nie mogłabyś oddać krwi. Nie wiesz czemu ? poczytaj.

Zachęcam do oddawania krwi - pożyteczne i prawie nie czuć igły :-)

Ja równiez zachęcam do oddawaia krwi. Wprawdzie mam juz kolo 30-tki, ale sie dowiedziałem jakieś 3 lata temu dopiero że miałem po urodzeniu robiona transfuzje wymienna. Dotychczas byłem sceptykiem ale ta informacja zmieniła moje spojrzenie na świat. Dziś mogło by mnei nie byc gdyby ktoś wczesniej sie nie zdobył na oddanie krwi. Dziś patrze włąsnei pod tym względem, że jakieś dzieciątko może potrzebowac podobnej pomocy jak ja kiedyś. Jedynie mnie wkórza to że owa krew iśc może dla jakiegos debila ktory jadąc na 3-ciego rozbił sobie głowę, i krwi też potrzebuje !
Ludzie myślcie, ale i serca trochę miejcie.

Momento mori