Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
szczeniaki w schronisku |
W łomżyńskim schronisku na dom czeka sporo szczeniaków. Jedne z nich są dziećmi suni w typie teriera niemieckiego.Będą nieduże,umaszczenie mają jak mama,ale chyba nie wszystkie będą typowo szorstkowłose. Te maluchy są bez mamy.Najprawdopodobniej wyrosną na niewielkie psiaki.One bardzo potrzebują domu.Źle znoszą upał, są smutne.Potrzeba im troskliwego domu,który zadba o maluchy. I sunia,która najprawdopodobniej wyrośnie na średniego psa.Jest piękna o falowanej sierści. Są jeszcze dwie sunie ze szczeniakami,ale tamte maluchy chyba jeszcze za małe na rozdzielenie z mamą. Jeśli ktoś adoptuje suczkę można,kiedy będzie już ona w odpowiednim wieku zgłosić się do schroniska na bezpłatną sterylizację.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
ojeja slodkie :)szkoda ale mam juz swojego pupilaa...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
Ile trzeba zapłacić za szczeniaka? monitor
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
Ten czarny jest przecudowny. Mam nadzieje, ze szybko znajdzie dom. Popytam znajomych czy ktos nie szuka psiaka. "Nie wierz nigdy rudemu i łysemu. Rudy-wiadomo fałszywy, a łysy mógł byc kiedyś rudy..."
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
monitor opłata adopcyjna to 30 zł.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
ja juz mam suczke ze schroniska :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
Niestety mam już swojego pupila ale podbijam temat :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
Tak, w schronisku jest mnóstwo psów spragnionych kontaktu z człowiekiem. Jeśli ktoś chce mieć psa, to w schronisku znaleźć można prawdziwego przyjaciela :) Tylko pamiętajmy, że pies żyje kilkanaście lat, jest to więc związek na długi czas, obowiązki, nie tylko zabawa.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
tak tylko jak pojechałem tam adoptować pieska to była godzina 16:02 i pani powiedziała że już zamknięte i nas nie wpuści....tak im zależy na tym żeby pieski znalazły dom? Szanowna obsługo schroniska, w tą prace trzeba wkładać serce a nie dbać tylko o własną dupe odwalać swoje i do domu :-| wystarczyło poświęcić 5 minut więcej i już jeden piesek miałby dom.Szkoda gadać.....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
duvall pieska nie wybiera się w przeciągu 5 min, jeśli masz zamiar adoptować to wybierz się w dzień, połaź spokojnie po schronisku, poprzyglądaj się pieskom, ręczę Ci, że zajmie to co najmniej godzinę schronisko to miejsce stałe, nie zwinie się za chwilę, więc nie musisz na tempo szukać psa, to ma być przemyślana decyzja i pies właśnie ten a nie inny nie dziwię się, że nie wpuszczono już Cię na teren schroniska po godz 16tej, bo jak to miało wyglądać - wpadać, chwytasz pierwszego z brzegu i wypadasz ?????? chyba to nie o to chodzi w adopcji
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
duvall schronisko jest czynne do 16 ,w soboty chyba do 13. Uwierz,że pracownicy schroniska zwłaszcza pracujące tam panie wkładają dużo serca w swoją pracę.Jestem tam częściej i nie raz miałam okazję się o tym przekonać. Psów jest mnóstwo,szczeniaków tych na tych na tych zdjęciach będzie około 11 , a są jeszcze dwie inne sunie z maluchami.I ponad setka innych psów. I jak napisała wyżej Beth to obowiązek w zależności od wieku psa przynajmniej na kilkanaście lat. W przypadku szczeniaka trudno przewidzieć jaki wyrośnie.A kiedy adoptuje się psa dorosłego dobrze jest porozmawiać,dowiedzieć się czegoś o psie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
tu nie chodziło o wybór psa w pięć minut bo nie mam 18stu lat i mam doświadczenie jeżeli chodzi o zwierzęta,ale chodziło o to że dwie minuty po zamknięciu juz nie udzielono mi informacji bo zamkniete.....więc tereska25 twój tok myślenia jest błędny
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
duvall ogarnij się człowieku, schronisko to nie sklep z kiełbasą, że wpadasz 2 minuty po 18 tej i prosisz o kilo kiełbasy zwyczajnej obojętnie jakiej bo jesteś głodny. Psa bierze się raz na kilka, kilkanaście lat (tak postępuje normalny człowiek), więc można wziąść 1 dzień urlopu i przyjechać na spokojnie do schroniska , poświęcić z godzinę lub więcej czasu . Obejrzeć wszystkie psy, porozmawiać z pracownikami, zastanowić na spokojnie, bo to decyzja trudna. Nie można po kilku dniach, albo na drugi dzień oddać pieska , że narobił mu na dywan, czy piszczał w nocy. Bo wtedy krzywdzimy psiaka. Pracownicy schroniska dbają o zwierzaki, panie nie mają wolnych sobót, niedziel, świąt tylko przyjeżdżają do pracy aby nakarmić i napoić psy. Trudno żeby pracownik spędzał cały dzień i wieczór w schronisku bo każdy chcący zaadoptować psa pracuje w innych godzinach i nie ma czasu w ciągu godzin otwarcia schroniska.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
duvall, wszelkie podstawowe, a zarazem najważniejsze informacje, są umieszczone dużymi literami na bramie schroniska. Nawet mający problemy ze wzrokiem przeczyta tak duże litery, tylko trzeba chcieć.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
Moja przybłęda wygląda dokładnie jak jeden z piesków na zdjęciu. Została znaleziona w lesie, przy ruchliwej drodze, wśród śmieci, jak miała dwa miesiące. Miała na szyjce ślady po obroży, bądź czymkolwiek innym. Jest niewyobrażalnie mądra, kochana, energiczna i to my mamy szczęście, że ją mamy. Miłość psa jest bezwarunkowa, warto przygarnąć i dać psiakowi bezpieczny dom.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
Do psiarczyków, czy psa można uśpić?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
Do żadnego urzędu, sklepu, instytucji itp. nie wejdziesz po godzinach, dlaczego takie dziwne więc, że pracownicy schroniska po całym dniu pełnym pracy, nie chcą czekać, aż ktoś łaskawie raczy wybrać sobie psa? Schronisko można odwiedzić też w sobotę czy niedzielę, jeśli godziny pracy w ciągu tygodnia nie odpowiadają. Tak trudno to zrozumieć? Tu można sprawdzić godziny pracy: http://www.4lomza.pl/index.php?k=848 Uprzejmie proszę. I więcej zrozumienia i życzliwości dla innych.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
w calej polsce działa juz wiele schronisk-pogotowii całodobowych:-] o zagranicy już nie wspomne ale w Łomży....godziny pracy od 8-16 zamiast od 10 do 18? a w weekend kiedy ludzie mają wolne po 3-4 godziny...smiechu warte
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
duvall, pienisz się, bo za dużo telewizji oglądasz. Porównujesz schroniska do schroniska. Schronisko w Łomży musi być otwarte w godzinach jakich pracuje Urząd Miejski, żeby być do ich dyspozycji. Poza tym trzeba z rana karmić psy i sprzątać boksy. Schronisko nie ma tylu pracowników, aby podzielić ich na zmiany. A na dyżury nie otrzymuje dodatkowych pieniędzy. Stróż nocny nie ma żadnych praw oprócz pilnowania schroniska. Panie pracujące w schronisku kochają zwierzaki i przychodzą w dni wolne do pracy głownie nakarmić i napoić psiaki, ale też kochają swoje rodziny której też muszą poświęcić czas. Ludzie kochajmy i dbajmy o zwierzęta, ale nie dajmy się zwariować!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
ja moge dojechac i pomoc-------ale dla mnie jest to niebezpieczne!!!!!!!! dlatego ,ze w domu bym zrobila schronisko. a szczeniaki bym kradla! nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie Katon
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
debi40 a co telewizja ma do tego. Mam swoje zdanie na ten temat jest wolność słowa więc sie wypowiadam i nic na to nie ma wpływu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
debi40 a co telewizja ma do tego. Mam swoje zdanie na ten temat jest wolność słowa więc sie wypowiadam i nic na to nie ma wpływu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
Ja Cię popieram duvall,bo ja zaczekałabym i te pół godzinki po zamknięciu zanim wybrałbyś pieska dla siebie,aby tylko choć jedna psina trafiła do swojego domku i miała swoją miskę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
elina może wiesz co zrobić z psiakami które błąkają się na tych polach koło torów co jest ten duży sklep wszystko do domu i ogrodu tam się suczka oszczeniła a te szczeniaki już są dość duże i biegają tam samopas może coś im się stać
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
Co prawda pytanie nie było skierowane do mnie, ale też wiem co trzeba w takim przypadku zrobić, więc podpowiadam :) Należy zadzwonić do Urzędu Miasta nr tel. 86 215 67 86 i zgłosić błąkające się psy, po czym UM przekaże sprawę schronisku i można będzie je odłowić.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
Niko12 mogę doradzić to samo.Jeśli sunia bezdomna zgłoś całą rodzinę.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
Smieszne jest to, że mieszkaniec Łomży lub okolic, nie jest w stanie dotrzeć do schroniska w godzinach jego otwarcia, natomiast ludzie jadący z drugiego końca Polski, jak Poznań ,Kraków, Łódź itp. znajdują czas. Wypatrzą sobie pieska na stronach internetowych, który ich zauroczy, upewnią się telefonicznie czy jeszcze jest i jakie są godziny otwarcia schroniska i grzeją do Łomzy. Wiadomo, że tu pies będzie miał bosko, bo byle burak nie gnał by kawał świata za psem. Czy warto na siłę wypychać psy do adopcji? Zajrzyjcie na cudze podwórka co się na nie których dzieje. Szok! Psy na słońcu na krótkich łańcuchach albo małe kojce), bez wody, karmione byle świństwem. Wokół gówna nigdy nie sprzątane. Potem właściciel(ka) twierdzi że nie ma czasu psem się zajmować. Inna ciekawostka, to na 20 chętnych adoptować psa, tylko jeden adoptuje. Więc czego ci ludzie szukaja? Bo kto naprawdę chce zaadoptować psa to wśród 150 psów coś by wybrał. Niestety w schronisku rasowych szczeniąt nie ma, są zwykłe przeciętne kundelki. Zdarzają się rasowe dorosłe psy, ale one moment i "znikają". wolontariuszka
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
zakochałam się w tym czarnym :( ale niestety nie mogę go wziąć ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
debi40 zasmucił mnie Twój wpis,choć wiem,że tak jest. Wszyscy po wejściu do schroniska litują się nad psami,że takie biedne.Prawda jest taka,że wiele z nich właśnie w schronisku odżyło.Teraz wie,że można mieć codziennie miskę pełną jedzenia i wody.Rękę,która pogłaszcze,a nie uderzy.Reagujmy na złe traktowanie zwierząt jeśli takie zauważymy.Zwierze samo się nie poskarży,jest uzależnione od swojego "właściciela". Adoptując psa pamiętajmy,że to żywe stworzenie,które czuje.Pies żyje kilkanaście lat.Opieka nad nim to nie tylko przyjemności,również obowiązki i koszty.Czasami problem w czasie wyjazdu.Więc adoptujmy świadomie,weźmy pod uwagę wszystkie za i przeciw. Do adopcji zachęcam odpowiedzialne osoby,gotowe stworzyć swojemu pupilowi właściwe warunki. Wybierając psa dobrze porozmawiać z paniami w schronisku.Psy są różne,mają różne temperamenty,zachowania.Również starsze psy czekają na dom,nie tylko maluchy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: szczeniaki w schronisku |
A czy ktos z was nie chcial by psa owczarka niemieckiego. Bo ktos go wywiozl i biedny blaka sie szukajac jedzenia. Ja nie moge go wziasc do siebie bo mam juz dwa swoje psy. Nie jest agresywny, nie jest tez szczeniakiem, moze ma 2lata jest poprostu slodki ja nie wiem jak tak mozna wywiesc psa. Jest mi go szkoda.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |