4lomza.pl/

Wspaniały młody pies w typie amstaffa poszukuje odpowiedzialnego właściciela. Psiak jest dość aktywny i żywy, bardzo łagodny w stosunku do ludzi oraz innych psów, nie boi się nowych rzeczy, idealnie chodzi na smyczy, uwielbia się bawić. Aktualnie przebywa w domu tymczasowym gdzie uczy się zasad i odzyskuje formę. ;) Pies jest prawie idealny, nie toleruje jedynie kotów, przyszły właściciel powinien być spokojny, cierpliwy i konsekwentny, mile widziane aby posiadał wiedzę i doświadczenie w kwestii wychowywania psów. Psiak jest zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany, obowiązuje umowa adopcyjna.
KONTAKT:
e-mail: 9meerkat6@gmail.com
tel: 600663532

ale paskudny!!

co znudził się piesek w sumie zima a na sranie trzeba z pieskiem wychodzić

Chyba nie wiecie co to dom tymczasowy......
Dziewczyna przygarnęła bezdomnego psa i szuka mu domu na stałe. Mam nadzieję, że znajdzie dla psa odpowiednich opiekunów.

Znam właściciela tego psa ! Pies około miesiąca temu został mu skradziony

Dlaczego właściciel nie zgłosił się po psa do schroniska? Dlaczego pies jest taki chudy? I dlaczego ma takie uszy?!

Z tego co mi wiadomo to sprawa została zgłoszona na policję. Właściciel ma jego zdjęcia i filmiki na ,których pies nie jest wychudzony, jest zadbany. Z takimi uszami został zakupiony. Pies ma już 6 lat. Właściciel dzowni na podany nr,ale nikt nie odbiera.

Ładny psiak, oby znalazł się odpowiedzialny właściciel.. Co do kopiowania uszu, niestety, ale jest to zabronione i jeżeli to prawda z kradzieżą to właściciel będzie musiał się wytłumaczyć :)

Po psa chyba nie zgłaszał się do schroniska, ponieważ pies nie został zgubiony ani nie uciekał, tylko tak jak pisałem wcześniej ktoś go ukradł. I były podejrzenia skoro kradziony to ktoś go sobie przywłaszczył, a nie oddał do schroniska.
Pies ponad miesiąc czasu jest poza domem, nie wiem co się z nim działo i nie wiem ile jest u Pani, także proszę nie oczerniać właściciela, że pies jest w tej chwili wychudzony. Wklejam jedynie zdj jakie ja posiadam sprzed około dwóch miesięcy i uważam,że widać w jakiej pies był kondycji przed zniknięciem.

https://pbs.twimg.com/media/BfbbYybCEAEzeSx.jpg

Czemu nie odbiera Pani telefonu?

Dwa atuty - zdrowy rozsądek i serce oraz to, że Rubi18 szuka mu domu nakazują zwrócić psa właścicielowi
Ze zdjęcia właściciela i zdjęć Rubi i jej opisu jego cech, widać, że pies jest łągodny, ułożony, dobrze traktowany wcześniej, a więc nie był bity, nie boi się wyciągniętej ręki
nie powinnaś już Rubi szukać mu innego domu skoro poprzedni jego dom był odpowiedni i z pewnością był tam kochany i on kochał swoich ludzi;
to że znalazlabyś mu inny dom nie zapewnia, że byłby to dom faktycznie dobry, stały bo czasem ludzie zrażeni jakimś zachowaniem się psa mogliby go oddać w całkiem nieodpowiednie miejsce - nawet łańcuch

Piesek nie toleruje kotków ? Na zdjęciu widać ze spokojnie obchodzi sie z ich towarzystwem .

Biedny piesek. Myślał że trafiając do schroniska trafia pod dobra opiekę. A tam na dzień dobry został pozbawiony nadziei zostania tatusiem :-(
Szczęście że panie opiekunki nie pracują np. w izbie wytrzeźwień.

bez przesady.Na fotce widac że pies może nie wychudzony ale w jakiś chlewach przesywał.A w izbie wytrzeżwień to by się przydało :)

Amstafy i pitbule to brzydkie psy, ale wsrod kumpli drechola taki pies budzi szacunek ...

Elop jednemu podoba się pinczer, drugiemu york, a jeszcze komuś innemu amstaff, skoro Tobie ta rasa się nie podoba to Twoja sprawa.A ja osobiście posiadam takiego psa i uważam, że to mądre i ładne psy.

Jest happy end, psiak wrócił do właściciela, nie ma co ciągnąć tematu. Też zdziwiło mnie to zdjęcie z kotami, u mnie musiałam oba wyciągać mu z pyska, pomimo, że nie uciekały. Jest spora szansa, że pies tak schudł w schronisku, był tam 3 tygodnie, a gdy go odbierałam miał straszną biegunkę, wiadomo stres itp. Robiłam zdjęcia w taki sposób, aby nie było tego tak widać, miałam nadzieję, że podczas pobytu u mnie dojdzie do formy, ale z tą dużą głową wyglądał wręcz karykaturalnie, na pierwszy rzut oka można było policzyć mu wszystkie żebra, a talia mieściła się w rękach. Mam nadzieję, że u właściciela będzie mu dobrze, szkoda tylko, że nie mieszka w domu tak jak psy tego typu powinny...
ps. jeśli wam się nie podoba to nie musicie oglądać, zdajecie sobie z tego sprawę? ;)

nie zdajemy

jest happy end bo pies wrócił do domu, nie każdy kto podejmuje się opieki nad psem powinien to robić; Rubi po co brałaś amstafa do domu, w którym masz kilka kotów; nie znasz psa, nie wiesz jak reaguje na koty; po co jemu i kotom takie stresy; nic dziwnego, że pies dostał z nerwów biegunki;
mam nadzieję, że schronisko nie da ci już nigdy psa do adopcji, a przynajmniej jeszcze przez kilka kolejnych lat aż w pełni wydoroślejesz

Szkoda, że tylu mądrych inaczej wypowiada się w takich tematach.

Psy tej rasy źle znoszą samotność, rozstanie z ludźmi. Pamiętam psa w typie amstaffa w schronisku, który ze stresu gryzł swój ogon. A ten pies został skradziony, zabrany od właściciela. Na pewno tęsknił, trafił do obcego miejsca, gdzie nie było jego pana. Dodatkowo to psy bez podszerstka, marzną. Oby takich ludzi jak Rubi18 jak najwięcej.
I być może dzięki niej pies trafił do domu, bo właściciel nie szukał w schronisku.

obstaję jednak przy tym, że wzięcie psa w typie amstafa do adopcji do domu w którym są koty było nieodpowiedzialne !!! jego reakcji nie mogła dziewczyna przewidzieć; na dłuższą metę to wspólne zamieszkiwanie z NIEZNANYMI mu kotami mogło skończyć się niebezpiecznie dla kotów lub pies mogł wylądować gdzieś w kojcu

dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane !!!!!

Adopcja psa z domu tymczasowego jest dopilnowana. W domu można poznać charakter psa, choćby przyzwyczaić do kotów, jak są w domu.
Psy wyadoptowane ze schroniska różnie trafiają, a nowy właściciel raczej nie ma możliwości oddania psa z powrotem jeśli sobie z nim nie radzi. Choć oczywiście nie popieram oddawania psa, a pracę z nim.
Sądzę, że Rubi18 doskonale wiedziała co robi biorąc takiego psa.

elina, widzę, że twoje zawsze musi być na wierzchu, ale zrozum kobieto, że reakcji amstafa często nawet właściciel nie przewidzi, a ty twierdzisz, że rubi18 "doskonale wiedziała co robi biorąc takiego psa"
nigdy ale to przenigdy nie możesz być tego pewna

Myśląc w ten sposób to w ogóle strach jakiekolwiek psa brać i adoptować, bo nie wiadomo jaką bestią się okaże :)

wiesz że nie do tego zmierzałam
pewne rasy i w typie rasy mają do czegoś jakieś predyspozycje, nie bierze się do adopcji psa w typie amstaff mając w chałupie kilka innych zwierzaków - czyt. kotów - trudno poradzić sobie z tym wszystkim, więc jak to w życiu bywa może taka opieka nad psem różnie się dla niego zakończyć

w przypadku rubi18 jeśli ma chęć bawić się w domy tymczasowe dla psów powinna do adopcji brać pieski w typie ratlerki, yorki i im podobne
takie pieski nie zrobią krzywdy kotom ani koty pieskom
dziewczyna będzie miała zaspokojony instynkt opiekuńczy

Wiele schronisk, nawet tych o lepszych warunkach niż łomżyńskie szuka i bardzo ceni domy tymczasowe, zwłaszcza bezpłatne. Tu dziewczyna wyszła sama z inicjatywą wzięcia psa na dom tymczasowy. Zamiast docenić jej serce, zaangażowanie to lepiej zniechęcać :( .

berta.jura POMYŚL logicznie wolisz siedzieć z tyłkiem na minusie w śniegu przy łańcuchu i jeść minimalnie ?czy znosić kotki które są oswojone, kotki jakoś na tym nie ucierpiały drą się z psami na ulicach i żyją jakoś przez ten stres ,nie widać u nich urazów po za wianiem na drzewo Kot da sobie radę pies mądry też ustapi , a jak głupi dostanie pazurą po nosie ,był wśród nich człowiek nie pozabijali by sie BO BY IM NA TO NIE POZWOLIŁ . Nie wiem jak jest teraz w schronisku ale moję wyobrażenia zostały takie jakie schronisko pamietam ,a po za tym nawet jak sa ocieplane budy to i tak uwierz mi nie ma porównania w dobrym geście dziewczyny,co dla siebie byś wybrała ? pomyśl jaki miał stres tam gdzie był .Dziewczyna odważna skończyło się happy endem więc czemu szukasz krytyki w czymś co wyszło na dobre i nikomu nie zaszkodziło NIE WARTO GDYBAĆ ,a pochwalać coś na co nikt inny nie miał albo tyle odwagi albo warunków OSOBIŚCIE nie moge pozwolić sobie mimo czystych chęci na takie akcje, ale są ludzie którzy mają możliwości i serce do zwierza ,a tutaj na siłe krytyki nie ma co szukać . Pozdrawiam serdecznie .

berta.jura Ty jesteś pewnie z tych ludzi co o amstaffach mówią , że to zabójcy i zagryzą wszystko co znajdzie sìę w ich pobliżu, a to kompletna bzdura..Każdego psa trzeba wychować i wyznaczyć granice, gdyż nawet pinczer potrafi "cępnąć".Ja akurat mam amstaffa i ok 2 mcy temu przygarnęłam kota, dla którego chłopak na tym forum szukał także domu i dziś z moim psem są "kumplami"
.Zdaża im się nawet spać na jednym posłaniu

berta.jura nie wypowiadaj się nie mając bladego pojęcia o rasach psów. Twoich idiotyzmów czytać się nie chce.
Naskakujesz na dziewczynę, która daje DT psom schroniskowym, a sama pewnie palcem byś nie kiwnęła.
Amstaff nie jest rasą agresywną, ani z problemami typu pies-zwierzę, za dużo bajeczek oglądasz. Proponujesz, by dziewczyna wzięła yorka, widać po tym Twoją wiedzę dotyczącą ras. York jest psem o mocniejszym charakterze w tej kwestii, więc proszę Cię, idź obejrzyj inną bajkę.


Zwierzę w DT jest socjalizowane, nie przeszkadza w tym posiadanie innych czworonogów.