4lomza.pl/

Jestem 65 letnia osoba z niesprawnoscia i prosze Panow ze strazy miejskiej by kontrolowal kierowcow parkujacych na miejscach przeznaczonych dla osob niepełnosprawnych.Czesto widze wsiadajacych mlodych zdrowych ludzi do aut zaparkowanych na tych miejsczch

Ci kierowcy to są ch..e proszę Pani.

90% kart parkingowych wydana jest niestety dla zdrowych cwaniaczków

Szanowna Pani, czy uważa Pani, że niepełnosprawność to oznacza tylko niepełnosprawność ruchową? Bo ja znam przypadki, że są choroby, gdzie ludzie wyglądają jak zdrowi z zewnątrz, a na przykład posłuszeństwa odmawiają im np. nerki, jelita, nowotwory (choroby przewlekłe dla których też są wydawane karty - oczywiście chorobę musi potwierdzić lekarz orzecznik).
Dlatego proszę nie kierować się tym, że "młodzi, zdrowi, normalnie wyglądający" ludzie parkują bo niekiedy mają oni tyle problemów, że niejeden nie chciałby się z nimi zamienić.

Aczkolwiek jak powyżej napisał "Marcin" cwaniaczków nie brakuje i trzeba ich tępić!!!

Shao z całym szacunkiem odnoszę się do tego co piszesz ale przepis art 8 Prawa o ruchu drogowym, jasno stanowi że chodzi o osoby o obniżonej sprawności ruchowej, które zarówno kierują same pojazdami, jak i są pasażerami - oczywiście pod warunkiem posiadania karty parkingowej. Odnosząc się do tematu zastanawia mnie fakt o którym wspominasz, czyli o chorobach nowotworowych. Zastanów się jak kierujący, który otrzymuje dzienną dawkę morfiny może kierować pojazdem??? Ale to na marginesie. Tu chodzi o innych cwaniaków, u których starsza osoba w rodzinie posiada kartę i osoba ta korzysta z auta raz na miesiąc, a karta wykorzystywana jest stale przez młodych synów, wnuczków, córki itp., którzy są całkiem zdrowi i korzystają z karty gdzie się da. Trudno jest takich dopilnować, bo karta wyłożona za szybą, a auto stoi na kopercie dla inwalidy cały dzień, bo młodzieniec przyjechał do kolegi. I tak jak napisałeś cwaniaków trzeba piętnować. A poza tym mają się zmienić przepisy odnośnie wydawania kart i będą one wydawane prawdopodobnie od nowa. Jeśli tak będzie i wejdą zasady o których czytałem to karty uzyska 1/5 tych którzy posiadają teraz. I okaże się, że rzeczywiście do tej pory karty były wydawane chociażby za uśmiech do odpowiedniej osoby. Pozdrawiam

Drogi Panie shao,
nie ma żadnego uzasadnienia, aby na "tych" miejscach parkowały osoby, które mają inną, niż RUCHOWA niepełnosprawność.
To uprawnienie nie wynikające z litości, jeno z praktycznych względów - braku możliwości sprawnego poruszania się.
Jeżeli ktoś ma schizofrenię, nowotwór lub wrzody na żołądku, to nie ma uzasadnienia, aby nie mógł przejść sprawnie pieszo 10-15 metrów.

Pozdrawiam.

Ja też mam taką koleżankę która jest młoda a jest osobą ze stopniem niepełnosprawności której na I rzut oka nie widać. Ma kartę parkingową ale nie korzysta z niej zbyt często, tylko wtedy kiedy nie ma naprawdę gdzie zaparkować.. Przy mnie ktoś zwrócił jej uwagę i jakie było jego zdziwienie jak mu powiedziała na co choruje i było mu głupio..więc nie można ot tak sobie kogoś oceniać

Ale jeśli ktoś nie ma uprawnień do parkowania w takich miejscach to faktycznie nie jest to uczciwe..

Drodzy przedmówcy widocznie nie macie znajomych bądź bliskich w rodzinie borykających się z chorobami jelit np. wzjg (Colitis ulcerosa- ch. przewlekła) gdzie w fazie zaostrzenia chory potrafi 30 razy dziennie latać na kibelek (tu nie przesadzam), i co on ma się stresować tym że nie będzie np. pod Galerią gdzie zaparkować bo normalnie wygląda - jak zdrowy, a ma kartę parkingową (osobom z tą przypadłością karty są wydawane - przynajmniej w Warszawie) i ma się wstydzić czy może zaparkować? a ciśnie go na kibelek.

do "zozanna"

Oczywiście, że kierowca przyjmujący dzienną dawkę morfiny nie może kierować.
To że karty są wykorzystywane przez członków rodziny tak jak napisałaś to standard ale to jak walka z wiatrakami, bo przecież zawsze może wytłumaczyć że przywiózł: matkę, dziadka, babcię, teścia ..... itd.


Ja chciałem tylko przybliżyć problem osób z chorobami przewlekłymi (miedzy innymi taką jak w/w), po których nie widać choroby a chorymi są i są czasami oceniani tyko po wyglądzie.

Także się zgadzamy, ale nie do końca, z małymi odchyłami :)

Wszystko w temacie - Pozdrawiam

te miejsca z krzyżykiem to są dla niepełnosprawnych?a ja myślałem,że dla chrześcijan...



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Autor: Marcin (---.113.introlan.pl) Data: 12-12-13 15:04
90% kart parkingowych wydana jest niestety dla zdrowych cwaniaczków

****************

Mylisz się kolego, nie ma tak łatwo...no chyba że na tych miejscach parkują kierowcy z kartami parkingowymi swoich babć..co jest niedopuszczalne ponieważ z tyłu jest fotka właściciela i można to sprawdzić od ręki czy moze parkować w tym miejscu.........

karta trzeba położyć tak,aby można było ją odczytać,a nie by facjatą właściciela ludzi straszyć



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

no tak, za szybą auta kładzie się nr do odczytania ale w razie co jest z tyłu zdjęcie do wglądu do kogo dana karta należy

w temacie ktory poruszyłam chodzi o miejsca dla niepełnosprawnych ruchowo na parkingach publicznych w centrum miasta przy centrach handlowych i instytucjach i biurach,przepraszam jesli kogokolwiek uraziłam.

Są naduzycia, jak wszędzie, ale brać trzeba poprawkę. Nie wszyscy niepełnosprawni chodzą o kulach.

podbijam temat.
Trzeba walczyć z tą patologią. Uważam, że oprócz ww. miejsc wskazanych przez białądamę sprawa dotyczy także parkingów przed blokami na naszych łomżyńskich osiedlach. Codziennie widać jak pełnosprawne "dresiki" korzystają z tych kopert, wykorzystując karty parkingowe wystawione na członków rodziny. Ludzie nie dajcie się zdominować przez takich cwaniaków. Koperty są dla osób o OBNIŻONEJ SPRAWNOŚCI RUCHOWEJ ( zozanna brawo świetnie argumentujesz to w swoim komentarzu, białadama brawo za poruszenie tego tematu ).

"ŻYCIE I ŚMIERĆ DLA NARODU" - Bolesław Piasecki.