4lomza.pl/

Czy na forum jest ktoś, kto odbył już rozmowę kwalifikacyjną w projekcie "moja firma- własna praca" z doradcą zawodowym/psychologiem i mógłby napisać jak się odbywała? Czy była to rzeczywiście rozmowa, czy np. w związku z dużą liczbą osób jakiś test pisemny?

a gdzie to jest w pup

projekt jest realizowany przez Agencję Rozwoju Regionalnego w Łomży

dzieki

pisemny test i krótka rozmowa z psychologiem

a co było w tym teście ?? jakie psycholog zadawał pytania ??

A o jakiej kwocie dofinansowania jest mowa?

40 tys

Lilith86 dzięki za informację.

Naomi to jest dotacja do 40 tyś.Nie przelicz się

Testy itp. nie są,aż tak istotne najważniejszy jest pomysł na własny biznes,nawet goście z wykształceniem podstawowym jak mają ciekawy pomysł mogą zabłysnąć,wiadomo że coś na tych testach trzeba zaznaczyć i coś powiedzieć na rozmowie

Jak myślicie jakie są szanse z tych około 300 osób żeby znaleźć się w 50,jak ciekawe pomysły inni mieli i jak z podobnymi formami działalnosci

Fantazji ludziom nie brakuje, wiec bedzie cieżko.

Szanse statystyczne jakieś 16% ;)

Chyba te testy czemuś jednak będą służyć, bo w regulaminie jest napisane, że w przypadku takiej samej liczby punktów u 2 lub więcej osób, większe znaczenie będzie miała liczba punktów za rozmowę z doradcą zawodowym/psychologiem.

Skoro (jak napisali) podczas rozmów z psychologiem będzie oceniania samodzielność, to szczerze mówiąc mam nadzieję, że "odsiewanie" będzie polegało na wybraniu tych, którzy sami potrafili opisać przyszłą firmę i umieją obronić swój pomysł ;)

ja myślę tak:

nie znam sprawy od podstaw ale - jeżeli jest już coś do podziału, to na pewno nie na handel, ( szmatekst i inne takie) ,
a gdzie masz powiedziane, że to zawsze te 40 tysi?

... w 50dziesiątce ? pięćdziesiątkę to sobie możesz wypić i gębę podetrzeć jak nie masz pomysłu na PRODUKCJĘ czy USŁUGI ,

...każdy by chciał ... a dostanie PROJEKT o rozsądnej rentowności ...

i gdyby nawet, to musisz mieć odpowiedni wkład własny w inwestycję ,

chcesz 40 tysi? - to raczej jak nie masz " swojego" w gotówce czy innych aktywach - ( lokal, sprzęt inne takie) , odpuść sobie - NIE DOSTANIESZ!

Dokładnie szmateksy itp.raczej odpadają i nie każdy dostanie 40 tyś tylko do 40tyś zależy właśnie od wkładu własnego

też mi się wydaje, że sklepów z ciuchami/butami/do(za)5zł/ etc. mamy już wystarczająco ;)
Wkład własny teoretycznie nie jest wymagany, choć pewnie mile widziany. Wydaje mi się, że kwota dofinansowania będzie zależeć przede wszystkim od tego, co komisja uzna za stosowne do zakupienia, żeby rozpocząć działalność i żeby rzeczywiście firma jak najdłużej funkcjonowała. Niektóre działalności wymagają mniejszych początkowych nakładów, inne większych, dlatego jest właśnie do 40 tys.

możesz mnie znienawidzić , ale co Ty dzieciaku piszesz, już Cię to DYSKWALIFIKUJE!

hahahaha..hehwehe..

JAK NIE MAM RACJI - to kiedyś odpisz jak Ci poszło -
życzę , bez fałszywej ironii - wszystkiego najlepszego .

.............
kwiatuszku , a powiedz nam jaka to niby ma by być ta działalność ,
no nie zdradzamy pomysłu,
bez urazy, tylko jaka branża?

... masz ładne oczka i szczere chęci - co poza tym?

musisz mieć typowo nowatorski pomysł , na pewno dostaniesz 40 tysi ,
tu wszyscy są idiotami i nie wpadli na ten świetny pomyślunek, że kasę dają darmo ,

PS: kilka latek temu wstecz , napisałem biznes plan dla córki ( i bez tego mogłem jej pomóc, dlaczego nie wykorzystać dotacji?)ALE nie bez dużego wkładu własnego i fantastyki - chciała bym ,ale nie mam za co ,

już takie podejście do tematu : egzamin, test pisemny? Cię dziecko dyskwalifikuje!

JAK NIE MAM RACJI - to kiedyś odpisz jak Ci poszło -
z mojej strony -POWODZENIA

miałabym wątpliwości co do ładnych oczek, no ale w sumie co kto woli ;)
Po pierwsze - nie zamierzam Cię nienawidzić, bo i za co?
Nie zamierzam zdradzać ani branży, ani działalności - jeśli wypali sam zobaczysz, jeśli nie dostanę dotacji będę organizować się w inny sposób ;) Mogę powiedzieć tyle - nie ma tego w Łomży, sprawdzałam w z dłuż i w szerz, bo lokuję czas i pieniądze m.in. w rzeczy, których mi samej brakuje w najbliższej okolicy.

Jeśli chodzi o konkursy, to nie takie pisałam, wierz mi, na dużo większe pieniądze. I bez urazy - ale jeśli musiałeś pisać córce wniosek, to w prowadzeniu firmy pewnie również musisz/musiałeś pomagać... Zresztą skoro mogłeś jej pomóc, to było dać jej również na wkład własny i wpisać go we wniosek, może teraz byś nie czuł rozgoryczenia, że wtedy wniosek nie przeszedł ;)

Ja jednak stawiam na samodzielność. Jak ktoś sam nie umie wypełnić banalnego w zasadzie wniosku, to jak sobie ma zamiar poradzić z biurokracją ZUSowską, US, czy rozliczeniem dotacji?

I nie wiem w zasadzie co dokładnie mnie dyskwalifikuje? Że zauważam przesycenie rynku niektórymi branżami, czy może że teoretycznie wkład własny nie jest wymagany? Teoretycznie nie jest, tak przewiduje regulamin, a jak rozdadzą pieniądze? Tego, póki co, żadne z nas nie wie.

P.S. też pisałam 5 lat temu, wiem przynajmniej jakie błędy popełniłam i zamiast użalać się nad sobą, to od tej pory zdobyłam więcej wiedzy, a przede wszystkim doświadczenia, poprawiłam błędy i czekam na ocenę ;)

pozdrawiam :)

mała-i , sorry

teraz zaczynasz pisać rozsądniej , wybacz trochę Cię żle oceniłem,
po pierwszym poście : jaki test i jakie pytania? trochę głupio to zabrzmiało,

nikt rozsądny TU i na TYM forum NIE szuka odpowiedzi,
90% gimbusów na zasiłku,
a ja jak czasami mam chwilę wolnego czasu , przy browarku lubię się pośmiać z dzieciaków, hahahaha..

...............................

życzę Ci jak najlepiej, nie bierz do bani,
jak są dotacje - dlaczego nie korzystać ?

... dzieciak był na studiach, pomogłem , zainwestowałem , teraz sam mam problem z córką i synem, wszyscy mądrzy a jak coś do czego, to tata ratuj !

PS: NAWET nie wyobrażasz sobie jaki mam kredyt/dług w bankach ...
...jednak ktoś , coś BANK musiał mi ten kredyt dać , a jakbym nie miał tzw zdolności kredytowej? ZABEZPIECZENIA to CO?

ŻYCZĘ CI POWODZENIA!

no i liczyłam na to, że ktoś z pozostałych, normalnych 10 % będzie umiał odpowiedzieć mi na pytanie ;) i się nie przeliczyłam, bo Lilith86 podzieliła się swoją wiedzą w tym temacie ;) Czasem trzeba uwierzyć w ludzi ;)

mała-i,ja też mam pomysł który realizuję cały czas od prawie roku,i pora byłoby ruszyć trochę mocniej i do tego trzeba trochę wsparcia unijnego pomostowe itp.Moje pytanie :piszesz że 5 lat temu już składałaś i co przez 5 lat nie szło ci,nie przyjmij tego za ironię po prostu ciekawi mnie 5 lat to długi okres

Ja w niecały rok trochę się rozkręciłem,ale jednak nie chcę inwestować za dużo swojej kasy i nie chcę brać kredytów.Narazie to czym się zajmuję jakiś pieniądz przynosi nie kokosy ale wystarczy.A branża to usługi powiązane z transportem też nie chcę za dużo pisać czym mam zamiar się zajmować,jedni powiedzą ok a inni że to nie wypali i super szanuje i jednych i drugich.Ważne że ja na tym jakiś grosz zarabiam.

Zaczęłam w międzyczasie pracować na etacie i w projektach, czasowo trochę trudne do pogodzenia, ale teraz się zawzięłam. Poza tym wiadomo - przez 5 lat pomysł ewoluował, nie jest dokładnie tym, czym był 5 lat temu ;) Jeśli uda mi się z firmą, to będę musiała z czegoś zrezygnować, prawdopodobnie z projektów ;)

Fajnie,powodzenia życzę,trzeba optymistycznie do życia podchodzić

Cześć Wam, aż miło poczytać taki wątek. Jak przejdziecie rekrutację to koniecznie się pochwalcie nowym biznesem.
Trzymam kciuki!

----------------------
Wszyscy są w stanie sprawić, żeby w pomieszczeniu stało się jaśniej - jedni jak wchodzą inni jak wychodzą.

dzięki :) fajnie poczytać coś miłego na naszym forum :) da się? da :)

Egzorcysta, nie załamuj się tak użytkownikami, jak widać są jeszcze na tym forum porządni ludzie :)

Najważniejsze pytanie - jakie masz znajomości?

najważniejsze znajomości to:
- znajomość swoich możliwości i mocnych stron;
- znajomość swoich słabych stron;
- oraz znajomość swoich kompleksów - żeby nie tłumaczyć swoich porażek działaniem innych osób i sił wyższych ;) :D

Znajomości rynku i zapotrzebowania na to co robię i chcę bardziej rozwinąć,oraz znajomość swoich możliwości(tak jak napisała mała-i)

Również znajomość kilku spółdzielni socjalnych,z innych miast i ich wiedza,wiem jak zaczynali,jak funkcjonują,jak zarabiają,jak jest po okresie roku i kilku lat.Najważniejsza chęć i kreatywność,no i wiadomo jakiś pomysł i wkład w postaci swojej pracy i zaangażowania w to co się robi.

Najważniejsze to wierzyć w siebie. Być cierpliwym i pracowitym.

Z tego co się orientuję, to na sklepy nie przyznawano już dotacji, ale może coś się zmieniło i znów przyznają. Kobieta z UP wtedy mówiła że za dużo sklepów było po dotacjach które plajtowały.

Możliwe tylko te dotacje nie są z UP za duże wymogi tam mają,a fakt że full ludzi nabrało dotacji na rozpoczęcie działalności i wytrzymało tylko rok aby nie spłacać,przez takie osoby jest teraz trudniej dostać dotacje.Nie sztuka dostać kasę i czekać aż minie rok i dość można zamykać,sztuką jest dostać kasę i ją nieżle pomnożyć przez kilka lub kilkanaście lat