4lomza.pl/

Szedłem z 1,5 miesiąca temu Wojska Polskiego, koło Biedronki i na trawniku leżała reklamówka z rozsypanymi śmieciami, no i ogólnie, jak zwykle, syf i brud jak mało gdzie w Łomży. Około 2 tygodnie później reklamówka nadal leżała, z trochę mniejszą zawartością bo wiatr częściowo "pozamiatał". I co ciekawe, zauważyłem wtedy 2 strażników miejskich (to i tak sukces, że szli na piechotę bo przeważnie to wożą swoje d..y samochodami), którzy szli w tę stronę a więc na pewno widzieli ten syf. Po następnym tygodniu nadal leżała zasypana liśćmi i..... leży do dziś. Co jest grane? Dlaczego Straż Miejska nie wykonuje swoich podstawowych obowiązków? No i dlaczego Biedronka nie sprząta?
Jest wiele takich miejsc w Łomży- przeważnie jak teren jest miejski czyli "niczyj". I to właśnie różni nas od innych krajów Świata. Wszędzie brudzą tak samo ale nikt nie wyobraża sobie np na Manhattanie, żeby rano nie posprzątać przed swoją siedzibą. Wymaga tego chociażby szacunek dla klienta. No ale jeżeli taka Biedronka ma w nosie odczucia klientów powinna zająć się tym Straż Miejska. Słyszałem o dobrym pomyśle, żeby wyposażyć strażników w rowery (chociaż nie jestem pewien czy z powodu swojej tuszy potrafiliby poruszać się tym środkiem lokomocji). W ciągu chyba roku zdarzyło mi się raz jedynie zobaczyć strażników na piechotę ale nawet wtedy nie zwrócili zupełnie uwagi na ten syf i reklamówkę ze śmieciami.

Bo jest społeczne przyzwolenie na zaśmiecanie i wielu obywateli z tego skrzętnie korzysta ...

chciliscie peo teraz macie

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

Zlikwidować straż miejską

Autor: adamosxx (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 24-10-13 10:18

chciliscie peo teraz macie

No właśnie