4lomza.pl/

Wie ktoś może od kiedy będę grzać w mieszkaniach?

będą *

Sezon jest od 15 października

Przepraszam, ale co to znaczy sezon. Jest XXI wiek i myślę, że przydałoby się mieć w mieszkaniu ciepło. Osoby, które nie chcą i nie lubią ciepła mogą przecież zakręcić grzejniki. Nie chodzi o to, żeby grzali na full, ale nawet letnie grzejniki dużo dają w przeciwieństwie do lodowatych.
Opłatę za ciepło ponosimy przez cały rok, na koniec sezonu jesteśmy rozliczani i tego spółdzielnie, i wspólnoty pilnują - więc skąd problemy. Poza tym są mieszkania, w których jest już naprawdę niska temperatura, bo dużo zależy od ich położenia. Wiem, że znajdzie się 1000 miłośników spółdzielni i 1000 argumentów, dlaczego to jeszcze nie grzeją, a moim zdaniem mieszkam, płacę i chcę mieć ciepło, i te argumenty mnie też osobiście przekonują.
Miłego i ciepłego popołudnia życzę.

" Opłatę za ciepło ponosimy przez cały rok," - rozłożone w czasie roku, a to dlatego byś nie dostał szoku na koniec sezonu grzewczego i nie skamlał, że nie masz grosza na opłaty ,

słyszałem tu takie przysłowie : gów.n to i nawet w puchu zmarżnie ",

może dla niektórych mają grzać cały rok, ( utrzymanie sieci w ciągłym ruchu - a gdzie straty przesyłowe magistrali?)

jak Ci nie pasi, jest alternatywa - własny dom z indywidualnym ogrzewaniem cały rok


płaczą , że zimno a jak ciepło, to że drogo i dopłaty

Nie wiem jak jest z gówn.m w puchu ponieważ nie posiadam takich doświadczeń. Tu naprawdę nie chodzi o złośliwości i nigdzie nie jest napisane, żeby grzali cały rok. To co mi pasi - jest moją sprawą, a co do opłat to nie zdarzyło mi się zalegać więc nie wiem kto i kiedy płacze. Zdaje sobie sprawę z tego, że są to koszty, ale proszę nie sugeruj, że ktoś to ciepło nam mieszkańcom sponsoruje:) Każda ze stron ma swoje argumenty i na tym polega rozmowa, ale docinki sensu raczej nie mają. Nawiązując do twojej wypowiedzi "płaczą, że zimno..." - tak jak już wcześniej zostało napisane, ktoś kto lubi zimno, bądź też chce oszczędzić grzejnik może zakręcić. Sezon grzewczy owszem od wiek wieków jest od października, ale prawdą jest też to, że za każdym przepisem bądź ustaleniami stoją ludzie i tyle.
A co do strat, to w ubiegłym roku chyba nie zostały odnotowane, ale tu się mogę mylić.
Myślę, że łatwiej by się żyło wszystkim gdybyśmy byli dla siebie hm no mili to może za dużo powiedziane, ale po prostu uprzejmi.
Pozdrawiam

w warszawie grzeja jak temp spada ponizej ilus tam stopni .. dobry patent .. Teraz jest juz tak zimno ze do kapieli grzeje sobie lazienke suszarka : )

Egzorcysto, odrobiłeś już lekcje? Twoja wypowiedź i pisownia są na poziomie szkoły podstawowej.

_________________________________________________________________
http://www.michalkiewicz.pl/
https://myslpolska.info/
http://kresywekrwi.blogspot.com/?m=0

Tragedii nie ma żeby grzać ,zawsze można pogrzać trochę piecykiem elektrycznym .

Ciekawe, co myślą o ciepłych kaloryferach ci, co mają małe dzieci?

_________________________________________________________________
http://www.michalkiewicz.pl/
https://myslpolska.info/
http://kresywekrwi.blogspot.com/?m=0

Ja zgadzam sie z mestenio "przydałoby się mieć w mieszkaniu ciepło. Osoby, które nie chcą i nie lubią ciepła mogą przecież zakręcić grzejniki" Sezon grzewczy sezonem ale sezony nam sie ostatnio trochę poprzesuwały w lecie zimno w zimie ciepło ..... to terminy grzewcze można by troszkę też poprzesuwać :-)))

Spółdzielnie powinny dostosować się do zmian pogodowych. sezon sezonem, ale trochę piździ.

luz blues i orzeszki

również jestem za tym zeby juz zaczeli grzać ponieważ mam 6 miesieczne dziecko my dorosli to dajemy rade ale jak wytłumaczyć dziecku zeby spało całą noc nakryte?rozkopuje sie i ja musze siedziec i nakrywac w mieszakaniu jest 18c dziś idę kupic piecyk elektryczny bo w takiej temperaturze nie da rady wykąpac dziecka a ktoś komu usilnie przeszkadza to że niektórzy chcą miec juz cieplo raczej nie ma dzieci

no wlasnie kiedy? maja sprawdzis jakis wezel potem ma byc cieplo a nikogo nie obchodzi ze zimno w mieszkaniu? bez wzgledu na pore roku po to sa podzielniki ciepla ze jak mi zimno to wlanczam kaloryfer, a nie musze marznac i potem doplacac nie wiadomo za co za to ze marzne chyba, chory kraj w poznaniu juz od tygodnia wlaczone c.o a tu?

Liczy się zawsze oszczędność, premie na następny rok i na święta muszą być czy stoi czy leży i tak się należy. Tu się nie liczy dobro człowieka który płaci za nic niemałe pieniądze a później znowu może podwyżka kosztów ogrzewania, a co tam może znowu się uda i ludzie się nie upomną.