4lomza.pl/

Witam.

Może ktoś wie czy za około 8000 zł można kupić jakis sensowny samochód osobowy ?

Słyszałem że tanio sprowadzają z Angli, ale nie znam szczegółów.

pzdr

Grzegorz

To wszystko zależy jaki samochód Cie interesuje. Jednak za 8 tys. nie należy się spodziewać rewelacji. Na przykład na wczorajszej giełdzie w Białymstoku mozna było kupic za 8 tys. Astrę z 1993r. w sedanie i tym podobne pojazdy.

tylko z LPG

---
PGG

z angli bedziesz miał taki samochód nawe spoko tylko hmm po której stronie tam fajera hehe

Jack Daniels rulezzzzzzz

Grześ,

po co masz sciągać z Anglii....

ja sprzedaję ..daleko nie musisz szukać..:)

Piotr...:)

i potem przełożysz fajere za 2 tysiace :)

dzięki za porady - pewnie skończy się na astrze '94

G

ja bym trochę dołożył i brał Lanosa ze 4 lata młodszego... do tego Lanosy mają galwanizowaną blachę, więc jak bezwypadkowy to nie ma prawa korodować...

no i części masz cholernie tanie - bo pasują od Daewoo i od Opli...

ptysiu91: to zależy do jakiego auta... w niektórych przełożenie fajery przestaje już być opłacalne, a w większości przypadków to po prostu "rzeźba"...

---------------------------------------------------------------------------------------------------

jeśli masz czas i możliwości to wybierz sie gdzieś dalej na giełde np. poznań wybór duży a ceny dużo niższe niż " u nas" pozatym popatrz na allegro dla orientacji

hip!

szukasz auta do 8 tys?
tak sie składa, z ja mam do sprzedania sata ibizke, pierwsza rejestracja marzec 1994 1.9D, trzydrzwiowym, jak jestes zainteresowany , pisz killburn@o2.pl, cena autka to 6,2 tys

Autor: SaneOne (---.sgh.waw.pl)
Data: 24-04-06 15:06

ja bym trochę dołożył i brał Lanosa ze 4 lata młodszego... do tego Lanosy mają galwanizowaną blachę, więc jak bezwypadkowy to nie ma prawa korodować... (...)

A ja jednak wolałbym 4 lata starszą astrę.Lanosy 1,5 są (w porównaniu do astry 1.6) można powiedzieć "paliwożerne",ale nie to jest najgorsze.Jakość wykonania pojazdów marki Daewoo jest w niektórych przypadkach beznadziejna,a w większości kiepska.Źle spasowane plastiki,trzeszczące jak cholera już w 2-3 letnich egzemplarzach (nie wspomnę już o ich jakości - swego czasu lepiej czułem się nawet siedząc w Yugo :).Do tego w podstawowej wersjii (a były inne? :) nienajciekawsze,pokryte przeważnie śliską,tanią szmatą z nylonowej przędzy fotele... Wiem,ktoś zaraz powie,że w Astrze gniją tylne nadkola.Fakt.Jednakże naprawdę dobrze zrobione za kilkaset złotych nie będą sprawiać problemu przez wiele kolejnych lat.Porównując te auta w celu wychwycenia istotnych i ogromnych różnic w jakości i klasie można by się posłużyć swoistą,działającą nieco lepiej na wyobraźnie analogią: to tak,jakby się ubrać w taiwańskie ciuchy z rynku,gdzie 80% "szmaty" to poliester,szwy trzymają się na słowo,a XL-ki bywają mniejsze od M-ek,a założyć miękki,solidny i miły w dotyku,bawełniany,wygodny ciuch (to oczywiście moje osobiste zdanie,ale czyż tak nie jest?)Nie należy również zapominać o takich sprawach jak odsprzedaż.Za 2-3 lata taki Lanos straci kolejne 50-60% swojej wartości i nie pomoże mu tu w niczym galwanizacja blach (jeśli była wykonana jak reszta auta,to pier**lę taką galwanizację hehe),a Astra jest autem na tyle solidnym,popularnym i cieszącym się odpowiednio dużym wzięciem,że po porównywalnym okresie można się liczyć co nawyżej z 20-30% stratą wartości (tym bardziej,że Opel ostatnią generację Astry wypuścił niespełna 2 lata temu,więc nie należy sie spodziewać kolejnej wersji w przeciągu najbliższych 3 do 5 lat,co zawsze wpływa na spadek cen w obiegu wtórnym odpowiedników starszych generacjii).Lanosy były niestety produkowane w czasach,gdy zarówno same Daewoo jak i cała Korea Płd stały u progu kryzysu,a w takich przypadkach szuka się kompromisu,jak najniższych kosztów produkcjii etc.,a wiadomo jak takie zabiegi się kończą.Opel ze swoją niemiecką solidnością (przynajmniej w moich oczach) zawsze będzie stał dużo wyżej,aniżeli którykolwiek z aut koncernów typu Daewoo,Hyundai,Kia... a zwłaszcza z tamtych lat.

nie jak Opel a nie koreańskie dziadostwo ;)

ZA 8 TYS TO CIVICA POLECAM. MOZNA TRAFIC NAWET Z KLIMĄ

osobiscie polecam Golfa 3 1.6, 1.8 i w gore, a jesli masz zylke sportu Calibra 2.0 16V

Nigdy nie kłóć się z idiotą. Sprowadzi Cie na swój poziom i pokona doświadczeniem.

astra z podstaowwym silniekiem gazem jak wszystko będziesz wymieniał an czas to na pewno będziesz długo nią jeździł:D a na giełdę to się lepiej do poznania udaj lub do gdańska bo podlasie to ma ceny ,że hohoho

bigi2004

ja tak jak loko polecam Ci Hondę Civic

E tam.Kup za to kasę kilkanaście ,,maluchów" i otwórz z nimi komis.Będą chodzić jakświeże bułeczki:P

Osobowe od 6000 do 8000 zł na allegro

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=100365017
zobacz bardzo ładny sprzęcik :)

GOLF III 1.8 i kropka silniczek adekwatny do masy, wygoda, bardzo dobrze trzyma się drogi. Nic lepszego za ta cęnę nie znajdziesz. Egzemplarze bez crash- testów nie maja prawa chwalić się rdzą.

MoJe ŻyCie To MentoR.

Poloneza polecam. Autko dobrze działa na entuzjastów F1. W cenie 8000 się zmieścisz a i klasowe radio do tej wypasionej bryki kupisz. No chyba, że masz sportowe zaczęcie to jak ktoś zauważył możesz śmiało się zabić (odpukać) w jakieś spawanej z 4 części topowej (złomowej) calibrze !

"GOLF III 1.8 i kropka silniczek adekwatny do masy, wygoda, bardzo dobrze trzyma się drogi. Nic lepszego za ta cęnę nie znajdziesz. Egzemplarze bez crash- testów nie maja prawa chwalić się rdzą."

Hehe, znajdź w Łomży bądź okolicach takiego golfa bezwypadkowego :-) Popieram przedmówców, Astra I + gaz i masz naprawdę fajny samochód, tanie części i każdy mechanik ci ją naprawi...

kup japonczyka czesci drogie ( sa juz zreszta tanie zamienniki ) ale jak kupisz dobrego to bedziesz jezdzil 2 lata bez awarii, ja osobiscie mam japonskie auto z 87r i wyglada lepiej niz astry z 93. jak ktos ma watpliwosci to zapraszam bo sprzedaje za jedyne 3000 zl :D

pozdrawiam

peter nie rozumiem skąd tyle jadu sączysz na Calibry? Przecież nie wszystkie są spawane z kilku części,w ostatnich latach,po zmianie pewnych przepisów i okoliczności sprowadzania aut z zagranicy wręcz przeciwnie.Miałem do czynienia z Calibrą,a "polda" posiadałem osobiście i wierz mi,że co by nie mówić,to stawiam jednak bez zastanowienia na Calibrę hehe

nemo - a co to juz nie ma Golfow bezwypadkowych tylko Astry sa, tak ? no podziwiam! poza tym jesli ten "kazdy" mechanik naprawi astre to zapewniam cie ze z Golfem tez nie bedzie mial problemow. Gaz owszem ale tylko wtedy jak samochod nie bym na nim wczesniej jezdzony

Nigdy nie kłóć się z idiotą. Sprowadzi Cie na swój poziom i pokona doświadczeniem.

dokładnie gradoś - jak jakis partacz spierd**i w naprawie meśka S klasy to tez bedzie robil 4 slady.... z calym szacunkiem do posiadaczy FSO ale wolalbym tulac frytke to Betlejem niz jezdzic polonezem :P

Nigdy nie kłóć się z idiotą. Sprowadzi Cie na swój poziom i pokona doświadczeniem.

graboś:

tak się składa, że mam okazję użytkować zarówno Astrę (i to II, a nie I) i Lanosa (oba 1.6) i powiem szczerze, że palą tyle samo (czyli około 8,5 litra w cyklu mieszanym, a Lanos jest bardziej dynamiczny)... poza tym Lanos poskładany jest na częściach Opla (zawieszenie - większość części ma takie same numery katalogowe, silnik A16DMS to bliski kuzyn X16XE, skrzynia D16 to nic innego jak oplowska F16) i argument o koreańskim g*** jakoś do mnie nie trafia... mój wujek miał Nubirę, która z LPG zrobiła 350 tys. km i niedawno mierzono sprężanie w silniku i wyszło jak w nowym silniku...

można mu zarzucić, że plastiki są kiepskiej jakości, ale w Oplu są niewiele lepsze, możesz mi zaufać... w obu samochodach tak samo drżą szyby przy np. dużych basach... ale od czego jest wytłumianie?

jedyne czym Astra mi imponuje to zawieszenie, które jest sporo lepsze niż w Daewoo, ale to również można poprawić wrzucając do Lanosa sprężyny i amory od np. Astry GSI albo dedykowane sportowe np. Bilstein B4 + H&R :)

za to fotele są wygodniejsze w Lanosie (materiał: welur od `99, pełna regulacja siedziska), regulowana kolumna kierownicy, ocynkowana blacha (po 7 latach nawet śladu rdzy nie widzę !!!), ładniejsza sylwetka i ładniejsze wnętrze (Ople mają bardzo podobne wnętrza)...

a co do Calibry to jest wyśmiewana pewnie przez teledysk Calibra Team :D
zdecydowanie odpuścić sobie Calibrę 2.0 8V 115 KM - więcej śmiechu niż jazdy... za to Calibra z c20xe (150 KM), c20let (204 KM), ew. z 2.5 V6 może dawać całkiem niezłą frajdę z jazdy... od biedy może być c20ne (136 KM)...

natomiast stare Golfy proponuję olać ciepłym moczem :)

---------------------------------------------------------------------------------------------------

miało być (Ople mają bardzo toporne wnętrza)...

i niech mnie jadą użytkownicy Golfów... proszę bardzo... tylko silnik KR się nadaje do czegoś...

takie niby mocne VR6 dostaje baty od VTI :)
a g40 od Hondy bez VTECa :D:D:D:D:

---------------------------------------------------------------------------------------------------

"nemo - a co to juz nie ma Golfow bezwypadkowych tylko Astry sa, tak ? no podziwiam! poza tym jesli ten "kazdy" mechanik naprawi astre to zapewniam cie ze z Golfem tez nie bedzie mial problemow. Gaz owszem ale tylko wtedy jak samochod nie bym na nim wczesniej jezdzony"

A gdzie napisałem, że astry są bezwypadkowe? Po prostu po oględzinach łomżyńskich i nie tylko komisów odniosłem takie wrażenie - nie było ani jednego nie tłuczonego golfa, a astry a i owszem (auto było bezwypadkowe dopóki, się sprzedawcy kilka rzeczy nie pokazało , wtedy się robiło tylko po "lekkiej stłuczce")
Na astrze I zrobiłem swego czasu prawie 200.000 na gazie i obecnemu właścicielowi też dalej nieźle służy.

Autor: SaneOne (---.sgh.waw.pl)
Data: 24-04-06 22:32

(...)... mój wujek miał Nubirę, która z LPG zrobiła 350 tys. km i niedawno mierzono sprężanie w silniku i wyszło jak w nowym silniku...


sory,ale w to to akurat nie uwierzę... nie po takim przebiegu.Nawet najlepszy olej i Bóg wie co nie uchroni od ścierania się materiału,a zwłaszcza po 350 tys km na gazie... no chyba,że chodzi Ci o stopień sprężania,bo ten zawsze pozostaje niezmienny heh

Golf 1.8 polecam, zywotny silnik, czesci tez wcale nie wymagaja poteznego portfela, prosta obsluga i solidnosc. 90 KM wystarczy do swobodnej jazdy. Wszyscy mowia o Oplu w superlatywach tylko zapominaja o jednym drobnym szczegole - blachy, ktore sa zmora opli...

graboś: ogólnie chciałem się odnieść do wątku sportowej jazdy w aspekcie używania do tego bardzo starych aut (kilkunastoletnie auto i próby robienia z tego formuły 1)

graboś:
może przesadziłem trochę, że "jak w nowym", ale wszystko było ok, a w przeciągu kilku lat jej eksplaotowania nie było z nią żadnych problemów...

SNP4:
dltego polecam Daewoo, bo mechanicznie są podobne do Opli, a blachy mają dużo lepsze...

---------------------------------------------------------------------------------------------------

jak chcesz tanio to mam opla astre hatchback z gazem ale po wypadku 1993 z gazem rok sprzedam za 2500 zł kontakt 511861111

Bierz japończyka, za te pieniądze możesz kupić jakiegoś Civica, 323F, Corolkę albo Starletkę. Jak raz kupisz japońca to już raczej na pancerwageny nie spojżysz- bardzo wdzięczne,szybkie, bezawaryjne i bezproblemowe autka... :)

za osiem kola to mozna juz bmw 3 18 albo opla omege 16 v 2,0
do wyboru do koloru tylko polukac troche trzeba to tu to tam
i sie wybrac

hmm..
a co myślicie o zakupie astry I 1,4 - 94rok - 134000 przebiegu, 2 lata na gazie, na 100% nie bita i w całkiem nieźle zadbana za 8200 ?
aha - tylko nie ma letnich opon (za to 2 komplety zimówek)

PS. dzięki za wcześniejsze porady

PS2. sportowe odpadają, muszę jakoś rodzinę zapakować. A poloneza właśnie chcę się pozbyć - mam go serdecznie dość.

hip

ja proponuję Ci jeszcze Ford Escort

witam!
ja mam autko dla Ciebie za 8500zł, ford modeo, klima,szyberdach, el. lusterka,szyby, silnik 2,0 136 KM pisz: krzycho92@interia.pl

kristof

jeśli Sedan to Nissan Primera

Grześ.....

mam nowe opony do sprzedania za pół ceny...

..ewentualnie razem z autem.

Co do poloneza..masz rację...czas jego sprzedać..:)

Opel Vectra A

Grześ.....

mam nowe opony do sprzedania za pół ceny...

..ewentualnie razem z autem.

Co do poloneza..masz rację...czas jego sprzedać..:)

"a co myślicie o zakupie astry I 1,4 - 94rok - 134000 przebiegu, 2 lata na gazie, na 100% nie bita i w całkiem nieźle zadbana za 8200 ?"

Przebiegu to ona ma co najmniej x2, chyba że masz do niej książkę serwisową...

94 rok i 134000 przebiegu to sie nawet w bajkach nie zdarza ;)
Tak poza tym tej Astry rdza jeszcze nie zjadła?
Niestety tutaj nie będzie łatwo kupić starszego samochodu z niedużym, udokumentowanym przebiegiem. Jakiś czas temu widziałem w jednym z łomżyńskich komisów Corolkę, którą sprzedał mój znajomy ponad rok temu innej osobie z przebiegiem ponad 350000, a ostatnio w komisie miała coś koło 150000 :) Cuda się jednak zdażają, pewnie jezdziła do tyłu hehe :)

Kupisz coś spokojnie, tylko najpierw zastanów sie do czego ma ci służyć te auto. Do ostrej jazdy w max 2 osoby czy do codziennego użytkowania. Koszty utrzymania też weź pod uwagę.

SaneOne -> jeśli piszesz o sportowym zawieszeniu to proszę nie polecaj Bilsteina B4 + H&R bo te zestawienie to jest jedna wielka kupa. Ten amor to do zwykłego dupowoza sie nadaje i ze sportem nie ma nic wspólnego.

a kto będzie jeździł jako pasażer ?? Blondynka czy brunetka ?? Wszyscy wrzeszczą podajac marki a zapomnieliście, że najważniejszym jest także dobrać odpowiednio kolor auta do włosów pasażerki !!

Porównując tu Daewoo do Opla mogę uzyć modnego ostatnio sformułowania prawie. Daewoo to prawie Opel. Prawie robi wielką różnice.

polataj sobie po komisach poogladaj auta (tylko nie patrz na ceny bo są z kosmosu :) ) zobacz jak sie siedzi w srodku itp. no i musisz wiedziec czego szukasz kombi, coupe itp.

bo kupując na zasadzie "biore ten bo ma fajny kolor" to sprzedasz go szybciej niż go kupiłeś

wowo:
miałem na myśli "usportowienie" zawieszenia... będzie się prowadził lepiej niż w serii, a komfort też zostanie...
no to można zawsze Koni Gelb alb Bilstein B6 wstawić, bo B8, 10 i 12 niestety nie oferują ani do odpowiednich modeli Opla ani Daewoo...

SxxxxK:
prawie się znasz na samochodach :)

---------------------------------------------------------------------------------------------------

SaneOne nie twierdze że znam się na samochodach. Po prostu troche już przejechałem różnymi samochodami, miałem Fiata, dużo jeździłem Lanosem, a teraz mam już drugiego Opla i jestem bardzo zadowolny. Nie moge niestety tego powiedzieć o dwóch wcześniej wymienionych pojazdach.

aaaaaaaa i polecam opinie kierowców na http://www.autocentrum.pl/

SaneOne -> ja niestety nie polece tego nikomu. To to jest tylko złudne poczucie poprawy trakcji auta. Przerobiłem to na swoim przypadku i niestety dość ostro sie wyje....łem. Dlatego uważam że albo dobra seria, albo konkretny zawias, nic z półśrodków.

SxxxxK:
no wszedłem na tą stronę Autocentrum i nie kumam o co Ci chodzi... Lanos dostał 4 na 5 gwiazdek, co jest chyba dobrym wynikiem :/: http://www.autocentrum.pl/?FF=25&filtr=1&makeid=5&modelid=153&yearfrom2=&yearto2=&poj=1600&silnik=1&submit.x=36&submit.y=2&gfx=_1


wowo:
skoro tak mówisz, to można wrzucić cały zawias seryjny od Astry/Kadetta GSI... wtedy będzie dobra seria :)
a poza tym to dziesiątki tysięcy ludzi sadza np. Bilsteiny B6 (nawet bez sprężyn progresywnych) i ogólnie taka modyfikacja jest polecana przez wiele osób zajmujących się samochodami trochę dłużej...

---------------------------------------------------------------------------------------------------

Oki, tyle że teraz piszesz o sytuacji odwrotnej. Sprężyna standart, ale solidny amor, to jak najbardziej sie zgodze. Ale przenigdy nie założe zwykłego seryjnego amorka do niższej twrdszej spręzyny, a o tym przecież pisaliśmy.

no dobra to co będzie "nie tak" po założeniu np. B6 i H&R -35mm ?

---------------------------------------------------------------------------------------------------

B6 to już całkiem przyjemny amorek, w przeciwieństwie do B4.
Jeśli jeździłeś na naprawde dobrym zawiasie to chyba sam znasz odpowiedz czym różni sie od B4 + H&R. To jest zupełnie inna bajka i inne parametry trakcyjne auta.
Nie życze nikomu takiej przygody którą miałem, właśnie dzieki zestawieniu którą na poczatku zaproponowałeś. To jest dobre tylko dla lansu przy, ostrzejszej jeździe sie nie sprawdza.

kup okularnika, trochę kłopot z elektryką, ale lepszy niz te wyżej wymieniane !

ale czy B4 nie będzie lepszy od seryjnego amorka w Lanosie?
załóżmy, że zostawimy seryjne springi, a amory wymienimy na B4... czy to nie będzie lepszy zawias niż seria w konkretnym przypadku Lanosa???


jeździłem na różnych zawiasach i wybierałbym coś preśredniego między komfortem a twardością; zbyt twardego zawiasu jak w pewnym Golfie z gwintem K&W, którym jechałem bym raczej nie zdzierżył, ale już seryjny Focus ma bardzo fajnie zestrojoną zawiechę..

---------------------------------------------------------------------------------------------------

Noo dokładnie. B4 do seryjnej sprężyny będzie jak najbardziej odpowiedni. Pamiętajmy jednak, ze B4 to jest standartowy amorek gazowy.
W swoim aucie jeździłem na standarcie, później B4 + H&R i nikomu tego nie polecam. Miałem także chwilowo zawieche Koni. Teraz śmigam na gwincie KW waraint II i w porównaniu z innym jest przepaść. Zawieszenie jest doskonałe do ostrej jazdy, choć nasze drogi nakazują "toczenie" sie po nich. Mimo najmiększej nastawy jest cholernie sztywne, ale w zakrętach potrafi sie odwdzięczyć.

na b4 + H&R przycierałeś spodem auta na wybrzurzeszeniach?

---------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie. Nieprzyjemnie nim bujało. Amorek nie pracował w swoim zakresie. Podczas jazdy niby wszystko było niby oki, ale w szybkich zakrętach ta zawiecha wogóle nie trzyma. Auto dostawało dużego pochylania i kładła sie w zakrętach. Było niestabilne. Jednego wywaliło mnie na jednym z zakrętów. Miło nie było.

Z anglii sprowadzają tanio ale trzeba też zapłacić za przestawianie kierownicy na lewą stronę a to koszt ok. 2000 zł .....