Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
LSM-kontra neodymowcy |
jestem ciekawa jak lsm sprawdza liczniki? z tego co wyczytalam - to ten miernik ktorym strasza JEST TYLKO I WYLACZNIE DO WSTEPNEJ KONTROLI I nie jest zadnym DOWODEM W kradziezy wody. szczegoly http://www.elektryka.com.pl/?a=aktualnosc&id_item=148 . Z drugiej strony tak sie zastanawiam jaki bedzie nastepny krok ```polowania na czarownice``? bagrmosen
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
halina: a może to źle, że ŁSM kontroluje liczniki pod tym kątem? Zgadnij, kto płaci za wodę, która poleci kurkiem "na lewo"? Wskazanie miernika (posiadającego papiery legalizacyjne, a te w ŁSM posiadają) jest jak najbardziej dowodem i podstawą do jakichkolwiek roszczeń w stosunku do osoby, u której takie anomalia się wykryje. Niech łapią skur*ysyństwo i niech każdy płaci za siebie. Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
Hailna jak ten ich licznik coś wstępnie wykryje, to licznik jest demontowany i wysyłany do ekspertyzy. I zgadzam się z MrS niech łapią złodzieji.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
Ludzie niektórzy niewymienili jeszcze liczników chcociarz termin minoł dawno
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
MrS - mister S ! masz rację ,ale najprostsze metody sa najlepsze !!! a ja nie mam ochoty utrzmywac armii urzednikow w LSM , ktorzy placza mi sie po mieszkaniu i zagladaja w katy.Kto zaplaci za lana wode w tys. litrow na lodowiska?Odpowiesz z kosztow!! a kto PLACI NA TE KOSZTY??? , spoldzielnia zarabia gdzies z boku i w ramach dobroczynnosci robi tak dobrze dla mieszkancow???? ale wody dla sprzataczki myjacej klatlki to juz nie ma?? - tylko chodzi po prosbie aby ktos chociaz wiaderko użyczyl? bagrmosen
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
Od jakiegos czasu czytam o tym jak to ŁSM walczy ze zlodziejami wody.., ale nic do tej pory sie nie zmienilo. Nadal za braki wody placa lokatorzy. Wspolczynniki to nic innego jak braki miedzy licznikiem glownym a licznikami w mieszkaniach. Pytam wiec dlaczego ja mam placic za zlodzieja? Skoro pracownicy ŁSM sa malo skuteczni w tej walce niech koszty ponosi ŁSM, a nie lokator. Skoro utrzymujemy pracownikow w ŁSM to po to, aby dbali o nasze interesy, po to zeby nie bylo zadnych kradziezy itp... Z calym szacunkiem dla wszystkich pracownikow i zarzadu , ale moze nalezy zmienic system kontroli..., a moze bardziej zmotywowac pracownikow do skutecznej pracy. Jestem zbulwersowana tym, ze musze placic za jakies niedobory wody bo ŁSM nie radzi sobie z problemem sarna
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
problemu by niebylo jakby niebylo zlodzieji moze to marzenia ale trzeba wierzyc ze sie uda wiara czyni cuda :D wiec jak wspaniali sasiedzi ogranicza wode i nie beda jej na lewo lac beztrosko to wszyscy beda szczesliwi ks
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
przy obecnym systemie rozliczeń to taki magnesiarz nie okrada żadnej tam spółdzielni tylko przerzuca koszty na innych lokatorów podejrzewam, że jak kradnie wodę to próbuje coś manipulować przy podzielnikach a jak grzebie przy podzielnikach to co mu będzie w przyszłości szkodzić ukraść coś na ulicy i nie ma się co oszukiwać, że kradzież wody to jakaś swoista zaradność to po prostu zwykła chamska k r a d z i e ż
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
1972 - zgadzam się z toba ale Polak ma to do siebie , ze zawsze usiluje cos kombinowac --- a zmuszaja co niektorych do takich praktyk brak kasy oraz drozyzna.Wrocilabym do starego sposobu-ryczałt! a na koniec roku takie same rozliczenia jak z ogrzewaniem!!!!!!!!Niedawno weszla w zycie ustawa , ze wszelkie rozliczenia robi MPWiK wiec nie wiem co robi spoldzielnia i co mam do nas lokatorow??????Mnie posrednik jest nie potrzebny - bo to my mieszkancy placimy za etat w spoldzielni oraz za etat w MPWiK------albo jedno albo drugie!!! Jeszcze jedno: woda jest za droga!!!!!!!!!!! a mam skalę porownawczą z takiego kraju jak UK-gdzie naprawdę liczy się każdy litr i wydany funt oraz ze Szwecji --------------------------------------------------------Ponadto mam nieodparte wrazenie , że SM wszelkimi sposobami usiluje udowodnic sens swego istnienia i co jakis czas urzadza naloty aby zaistniec!!!!!!!!!! bagrmosen
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
Informacje dotyczące rozliczania zużycia wody w zasobach ŁSM 1. Wysokość opłaty za wodę w danej nieruchomości (budynku) określa faktura wystawiana przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Łomży. 2. Rachunki wystawiane przez ŁSM poszczególnym lokatorom uwzględniają wskazania wodomierzy domowych oraz przypadający na to mieszkanie udział w różnicy między wskazaniem wodomierza głównego a sumą wskazań wodomierzy domowych. Udział ten jest wprost proporcjonalny do zużycia wody wykazanego przez wodomierze domowe. 3.Tylko w sporadycznych przypadkach suma wskazań wodomierzy domowych jest zgodna ze wskazaniem wodomierza głównego, który jest urządzeniem pomiarowym znacznie bardziej dokładnym niż wodomierze lokalowe. Ta niedokładność pomiaru a także sposób korzystania z wody (przy małych strumieniach - do 20 litrów na godzinę - rozbieżność wskazań może sięgać 150 proc.) to główne przyczyny różnic w pomiarach. 4. Nie ma strat wody wynikających z przecieków instalacji w budynkach, a dzięki wymianie wodomierzy domowych we wszystkich mieszkaniach stworzono takie same warunki pomiaru. W wodomierze wyposażone są wszystkie punkty poboru wody. Mieszkańcy eliminują przecieki spłuczek i nieszczelność kranów. W minionym roku za ingerencję w urządzenia pomiarowe obciążono dodatkowymi opłatami 14 lokatorów. ŁSM zakupiło już i montuje wskaźniki oddziaływania na wodomierze polem magnetycznym. Montuje też urządzenia kontrolujące prawidłowość wskazania wodomierzy budynkowych. MPWiK dokonuje ich systematycznej wymiany. 5. Łomżyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa jest wyłącznie pośrednikiem między dostawcą (MPWiK) a odbiorcą (lokatorzy) tego medium, podobnie jak w przypadku opłat za centralne ogrzewanie, wywóz śmieci, sprzątanie klatek schodowych, etc. Oznacza to, że pełnymi kosztami dostawy wody i odprowadzenia ścieków - określonych fakturami MPWiK - obciążani są odbiorcy tej usługi. Z faktu pośrednictwa spółdzielnia nie pobiera żadnych opłat. 6. Zgodnie z ustawą „o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków” funkcję odczytu wodomierzy domowych może przejąć - po spełnieniu określonych w ustawie warunków i wyrażeniu zgody – dostawca. Wówczas MPWiK – zgodnie z nakazem ustawy - wystawiałby rachunki lokatorom – za wskazania wodomierzy domowych oraz ŁSM – za różnicę między wskazaniem wodomierza głównego a sumą wskazań wodomierzy domowych. ŁSM – zgodnie z ustawą – musiałaby określić sposób rozliczenia tej różnicy między lokatorów. W efekcie wzrosłyby koszty obsługi odczytów, a tym samym obciążenia lokatorów. 7. Zarząd ŁSM próbował wpłynąć na zmianę zapisów w tej ustawie. W dwóch płaszczyznach: przejęcia pełnej obsługi rozliczeń za wodę przez jej dostawcę oraz zmniejszenia stawek opłat dla odbiorców budynków wielorodzinnych ze względu na mniejsze koszty jednostkowe tej usługi. Wnioski ŁSM nie zostały uwzględnione. 8. Zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych są one (spółdzielnie) zobligowane do indywidualizacji opłat zgodnie z naliczonymi kosztami w danej nieruchomości. Koszty opłat za wodę i ścieki to rachunki wystawiane przez MPWiK według wskazań liczników głównych. Koszty dostawy wody są różne dla różnych budynków i muszą być rozliczane w ramach danej nieruchomości. 9. Współczynnik korygujący wskazania wodomierzy to nic innego jak tylko sposób rozliczania różnicy pomiędzy wskazaniami wodomierza głównego, a sumą wskazań wodomierzy mieszkaniowych. Jednocześnie informujemy, że szczegółowych informacji dotyczących zużycia wody można uzyskać w Dziale Gospodarki Zasobami Mieszkaniowymi ŁSM Aleja Legionów 7 B, pokój nr 3 tel. 086 21 52 660. Krzysztof Cieśliński
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
Halino nie zgodzę się z Tobą - wedle tego sposobu rozumowania jeśli coś jest za drogie i jest to powodem kradzieży nie jest żadnym wytłumaczeniem idąc tym torem myślenia jeśli cena benzyny wydaje mi się za wysoka to powinieniem odjechać, że stacji benzynowej nie płacąc rachunku? - chyba nie a co do pośrednictwa łsm - jeśli rozliczenia przejełby mpwik to wg obowiązującego prawa i tak za różnice z licznika głównego i lokatorskich i tak musiałaby pokryć spółdzielnia - z tego co widać na rachunkach za wodę - odczyt to 1 zł , czyli 1,22 z vatem tymczasem znając to co wyprawiają monopoliści czyli elektrownie i wodociągi czy też gazownia - od razu mielibyśmy zaraz jakieś opłaty przesyłowe stałe , opłaty przesyłowe zmienne, opłaty za gotowość do dostarczenia wody i pięć innych równie bzdurnych opłat obecny system nie jest doskonały ale pomysł rocznego ryczałtu i rozliczenia końcowego wydaje się nietrafiony jeśli przy comiesięcznym odczycie są nieprawidłowości to pomyślcie co działoby się np. u lokatora któremu licznik zaciąłby się lutym a zostałoby to dopiero dopatrzone w grudniu? wszelkie straty oczywiście pokrywaliby sąsiedzi ponieważ chyba jedna osoba na 10 powiadomiłaby o awarii wodomierza a reszta kładłaby na to laskę i cieszyłaby się, że się zaciął i nie wskazuje zużycia ryczałt wg ilości zamieszkałych osób to też niedobre rozwiązanie ponieważ są mieszkania w których nie ma zameldowanej nawet jednej osoby a jest to teraz zgodne z prawem , wynajmowane powiedzmy studentom lub uczniom, ociązenie byłoby zerowe a faktyczne zuzycie wody przez parę osób na pewno znaczne łsm zaczęła teraz stosować oprócz foli megnetoczułych także elektroniczne detektory pola magnetycznego a te potrafią wykryć, ze ktoś korzystał z magnesu nawet do miesiąca wstecz, przyłapane osoby powinny być karane po prostu jak zwykli złodzieje co może powstrzymywałoby innych od "oszczędzania" na cudzy koszt
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
a bym zapomniał także cwaniacy "oszczędzający" na podzielnikach kosztów cw poprzeż zakrywanie ich folią itp wynalazki także wcale nie rypią jakiejś tam spółdzielni tylko swoich współlokatorów jesli dobrze rozumiem rozliczenie cw które mam przed sobą to z jednej strony ustala się kwotę zapłaconą przez blok na recz mpc-u z dugiej zaś zlicza liczbę kresek z całego bloku także jeśli jakiś mądrala w ten czy inny sposób zmniejszy sobie liczbę zuzytych kresek to doprowadza do zwyżki ceny za jedną kreskę a ponieważ sam ma ich wykazanych mniej niż powinien doprowadza do tego, że to sąsiad zza ściany buli za jego "pomysłowość" ze swojej kieszeni a przez to zmiejsza się motywacja do oszczędzania dla tych którzy nic nie kombinują chyba, że źle rozumiem zasady rozliczenia co?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
1972 co do wody to się zgodzę, ale co do podzielników na kaloryferach to nie do końca. Swego czasu mieszkałem w Warszawie na ostatnim piętrze w bloku. Spółdzielnia nie chciała stosować ŻADNYCH przeliczników uwzględniających fakt, że mieszkania na ostatnich piętrach, a na parterze, itp itd. narażone są na większe straty ciepła niż np. mieszkanie w środku bloku.... W efekcie tego płaciłem sporo więcej niż mieszkający piętro pode mną, mimo że wcale cieplej od nich nie miałem. Jeśli tak samo wygląda to w Łomży to się ludziom wcale nie dziwię, że próbują oszukiwać podzielnik... Druga sprawa, jeśli grzejniki mam pozakręcane a włączone TYLKO grzejniki elektryczne (załóżmy, że miałem taki kaprys i kupiłem takie do całego mieszkania) to czemu podzielnik, również mi odnotuję zużycie ciepła za które już raz zapłaciem (płacąc za prąd). Możesz mi to wyjaśnić??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
rózne są układy rozliczeń w łsm chyba są współczynniki dla lokali na ost pietrze i szczytowych ja tez mam w kuchni zawsze zakrecony grzejnik i faktycznie ubyło tam pare kresek w tym przypadku chyba gorzej maja ci co intensywnie gotuja i sila rzeczy pare kresek ubedzie najlepszym rozwiazaniem sa podzielniki elektroniczne ale to rozwiazanie przeznaczone raczej dla blokow gdzie piony co sa na klatkach choc jak na nowych blokach konstytucji przysolili po 100 zł za baterie do cieplomierzy to troche miny zrzedły a niektorym wrecz zjadło to całoroczne oszczednosci
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
1972 - kliknij na poniższe linki, a wszystko stanie się jasne http://www.lsm.lomza.pl/por2.htm http://www.lsm.lomza.pl/por3.htm http://www.lsm.lomza.pl/por4.htm http://www.lsm.lomza.pl/por5.htm podzielniki elektroniczne (nie mylić z ciepłomierzami) są kilkukrotnie droższe od podzielników wyparkowych, dodatkowo wyposażone są w baterie, których koszt wymiany jest prawie równy cenie nowego podzielnika. Takie rozwiązanie (montaż podzielników elektronicznych) nie wymaga to jak mówisz 1972 jednego wejścia ciepła na mieszkanie. Na Konstytucji nie przysolili tylko mieszkańcy jako właściciele swoich ciepłomierzy (nie mylić z podzielnikami elektronicznymi) musieli (raz na pięć lat) zadbać o ciągłość pomiaru a ta możliwa jest tylko przy sprawnych bateriach. nemo we wszystkich opomiarowanych mieszkaniach w zasobach ŁSM stosowane są współczynniki LAF (współczynniki uwzględniające niekorzystne położenie mieszkania w bryle budynku), w każdym mieszkaniu zainstalowane są grzejniki po to aby z nich korzystać a nie całkowicie je zakręcając dogrzewać się za pomocą grzejników elektrycznych, kaprys mówisz? za kaprysy się płaci ;) O biernym, zimnym tudzież letnim odparowaniu możesz poczytać sobie w jednym z powyższych linków Pozdrawiam T i g e r
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
Tiger - ja nie neguję konieczności wymiany baterii w ciepłomierzach - tyle tylko, ze w wypadku osób które miały małe oszczędności zostały one pochłonięte przez koszt baterii, co do wspomnianego wspólczynnika - w blokach klockach których większość na naszych osiedlach zapewne przyjeło się dla uproszczenia obniżkę współczynników dla mieszkań szczytowych oraz połozonych na parterze i ostatnim pietrze i zapewne każde określenie współczynnika wywoła czyjeś niezadowolenie bo będzie uważał, że jego mieszanie jest np. narazone na ciągłe oddziaływanie wiatru czego zapewne nie uwzględniają żadne plany ciekawe jak to jest w wypadku punktowców na ulicy pięknej, gdzie układ i rozkład mieszkań powoduje, że w zasadzie każde mieszkanie jest szczytowe? a co w wypadku wieżowców? teroetycznie ciepło zawsze podąża ku górze, zatem każde wyższe piętro jest w jakimś minimalnym stopniu podgrzewane przez sąsiadów z dołu tutaj ustalenie prawidłowego wspólczynnika zapewne bliższe jest wróżeniuz fusów niż faktycznemu stanowi Tiger zapewne zgodzisz się ze mną, że opomiarowanie co daje na pewno oszczędności w skali globalnej dla całego bloku ale daje też efekty uboczne poprzez zawilgocenie i zagrzybienie mieszkań których sknerliwi właściciele nie ogrzewają dla uzyskania paru złotych oszczędności? a co zatym idzie kolosalne róznice w zwrotach i niedopłatach w sytuacji hipotetycznej gdy taki sknerus otoczony jest przez ludzi normalnie uzytkujących grzejniki jest on w pewnym stopniu "dogrzewany" przez sąsiadów z boków i dołu czyli taka mała wojna na przatrwanie, kto bardziej jest odporny na niskie temperatury ten zostanie wynagrodzony dużą nadpłatą za co
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
1972 widzę, że masz sporą wiedzę w tej dziedzinie jednak aby nie zaśmiecać forum proponuję aby wszelkie niejasności wyjaśnić sobie osobiście. To co jest istotne w rzeczowej polemice to przyjmowanie do siebie wszelkich argumentów za i przeciw, umiejętność przyznania się do niewiedzy tudzież błędu - tego niestety brakuje halinie, która zaślepiona niechęcią do wszystkiego co jest związane ze spółdzielczością zatraca te umiętności. Zatem 1972 (halina Ty również:)) jeśli masz jakieś pytania lub niejasności napisz do mnie na maila podanego w profilu, umówimy się i spokojnie porozmawiamy. Pozdrawiam T i g e r
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
Tiger z calym szacunkiem ale jak widzisz po IP długo, dłuo , bardzo długo nikt mnie nie zobaczy w Lomzy!!!!!!zglosze się ale w sprawie tylko i wylacznie sprzedazy mieszkania.To ,ze nie mam ochoty mieszkac w kołchozie - nie miej do mnie pretensji-- kazdy z nas szuka lepszego miejsca na ziemi.pozdrawiam bagrmosen
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
halina życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń Pozdrawiam z "kołchozu" T i g e r
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
Całkiem fajnie się mieszka w takim "kołchozie"- do ludzi blisko!!! Pozdrawiam:))) G a z e l a
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
Gazela - z tygrysiego punktu widzenia masz apetyczny avatarek :) T i g e r
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
co do mojej wiedzy to raczej teoria i przypuszczenia Tiger zapewne jako spółdzielca? zna wszelkie niuanse rozliczeń i jeśli coś pisze to należy to raczej uznać za pewnik mnie wszelkie skrajne postawy są raczej obce i dlatego mogę np pewnch rzeczy nie akceptować ale muszę się z nimi zgadzać bo wynikają np z przepisów prawa czy też przyjętych metod postepowania
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
1972 lepiej przyznaj rację Tiger-owi:))) On wie co mówi!!! G a z e l a
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
a gdzie ja napisałem, że nie wie o czym mówi?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
"1972 lepiej przyznaj rację Tiger-owi:))) On wie co mówi!!!" O co to ma być kółko wzajemnej adoracji??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: LSM-kontra neodymowcy |
nemo to juz nawet uśmiechnąć się do siebie nie można ? Wyluzuj - wiosna za oknem ;) T i g e r
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |