4lomza.pl/

Witam. Dlaczego na ulicy zawadzkiej jest znak informujący o zawróceniu (poziomy i pionowy) i światła , o dziwo bezkolizyjne czyli s-3 inforumujący także o zakazie zawracania. Co w takiej sytuacji można zrobić a czego nie ? Dla mnie dziwna sytuacja , może ktoś wie jak się zachować ?

“Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty - dla szybkich kierowców”

Paragraf 87 ust. 3 Rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych stanowi, że strzałka kierunkowa zezwalająca na skręcanie w lewo (znak poziomy), umieszczona na lewym pasie ruchu, oznacza także zezwolenie na zawracanie, chyba że jest to zabronione znakiem zakazu „Zakaz zawracania” (B-23) albo ruch jest kierowany sygnalizatorem S-3.

Z kolei Paragraf 97 ust. 3 tegoż rozporządzenia wskazuje, że sygnał zielony nadawany przez sygnalizator kierunkowy S-3 oznacza, że podczas jazdy we wskazanym kierunku nie występuje kolizja z innymi uczestnikami ruchu, tzn. tory jazdy nie przecinają się.

Z przepisów nie wynika więc wprost, że sygnalizator kierunkowy w lewo zawsze zabrania zawracania. Nie pozwala zawracać wtedy, gdy na jezdni, na pasie ruchu do skrętu w lewo znajduje się strzałka kierunkowa w lewo.

Masakra ...

Przecież na tym znaku s3 jest strzałka w lewo...

“Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty - dla szybkich kierowców”

Nie zdążyłem się jeszcze przyjrzeć jak dokładnie wygląda tam sytuacja, ale jak dobrze zrozumiałem na znakach jest strzłka w lewo + zawracanie, a na sygnalizatorze tylko w lewo?
Nie można zawracać, dopóki działa sygnalizacja świetlna (a ta zapewne nawet na noc nie jest wyłączana?)

"§ 97. 1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator
kierunkowy S-3 dotyczą kierujących jadących
w kierunkach wskazanych strzałką (strzałkami)." + Paragraf 87 ust. 3 jak wyżej kolega przytoczył = nakaz jazdy w lewo z wyłączeniem możliwości zawracania

Tak w skrócie, obrazkowo dla przypomnienia:


Gdyby była taka strzałka na sygnalizatorze jak powyższym rysunku druga od prawej (czywiście tylko barwy zielonej) to wtedy można zawracać.

W ogóle znaków jest zdecydowanie za dużo na tamtej ulicy. Taka moda z ostatnich lat na przeznakowywanie dróg i niekiedy doprowadza to do kuriozalnych sytuacji.

Więc tak. Znak jest taki: http://img341.imageshack.us/img341/5687/f10y.jpg, Również narysowany znak na jezdni informujący o możliwości skrętu w lewo oraz zawróceniu. A sygnalizacja świetlna jest o ile pamiętam tego typu : http://eti.agh.edu.pl/brd/znaki/ms3.gif Czyli s3

“Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty - dla szybkich kierowców”

Przejeżdżałem dziś tamtędy. Nie wiem kto to projektował, chyba zamiarem autora było zezwolenie na zawracanie, ale źle to oznakował. Przy działającej sygnalizacji nie można zawracać.
W rozporządzeniu dla drogowców mamy to:


Na sygnalizatorze więc strzałka musiałaby wyglądać tak:

Czyli dobrze myślałem , że nie można zawracać. Może zmienią sygnalizację świetlną lub znak ? Niewiadomo. Dzięki za odpowiedź :)

“Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty - dla szybkich kierowców”

Albo każdy będzie udawał, że jest wszystko w porządku, a policja będzie łupać zdezorientowanych kierowców. Służę pomocą :)

Egzaminatorzy z WORD napewno się zainteresują nową sytuacją :))

“Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty - dla szybkich kierowców”

Ktoś z góry chyba jednak czyta to forum :) Informuje, że strzałka na tym sygnalizatorze została zmieniona, teraz można zawracać także przy działającej sygnalizacji.

Za czasów nieodżałowanego "Naczelnika Jana" takie sytuacje się nie zdarzały!

tak to jest jak na kacu sie wszystko robi,puzniej powstaje takie dziadostwo.