4lomza.pl/

NEXUS • 3
WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2012
www.nexus.media.pl lub www.magazynnexus.pl
WŁOSKI SĄD ORZEKŁ W SWOIM
WYROKU, ŻE SZCZEPIONKA MMR
POWODUJE AUTYZM
Przez wiele lat od załamanych ro¬dziców autystycznych dzieci można było usłyszeć bardzo podobne historie opowiadające o tym, jak u małego, by¬strego dziecka, któremu podano żywą szczepionkę przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR), wystąpiły skutki uboczne, początkowo w postaci wysokiej temperatury i utraty apetytu, a następ¬nie wyniszczającej niepełnosprawności w postaci autyzmu.
Chociaż główny nurt medycyny za¬przecza istnieniu związku pomiędzy au¬tyzmem i potrójną szczepionką MMR, jest wielu naukowców, którzy twierdzą inaczej. Statystyki pokazują, że wskaźni¬ki zachorowań na autyzm pokrywają się z wprowadzeniem szczepionki MMR. Obecnie włoski sąd wydał przełomowy wyrok w sprawie dziecka, którego rodzi¬ce twierdzą, że jego autyzm został wywo¬łany przez szczepionkę MMR.
Rodzice Valentino Bocciego uzyska¬li wyrok skazujący włoskie ministerstwo zdrowia na wypłacenie im odszkodowa¬nia w wysokości 112 000 euro. Ta histo¬ria jest tragiczna. Valentino rozwijał się prawidłowo do 14 miesiąca życia, do momentu, w którym podano mu szcze¬pionkę MMR. Zaraz potem zaczął cier¬pieć na biegunki, stracił zainteresowanie jedzeniem, a po kilku dniach zdolność posługiwania się łyżką. Gorsze nade¬szło później, kiedy zaczął zdradzać nocą niepokój i godzinami krzyczał z bólu. Dopiero później okazało się, że ma ty¬powe dla autystycznych dzieci problemy z jelitami. Po skorygowaniu jego diety i wyeliminowaniu z niej pszenicy i mle¬ka, udało się doprowadzić do tego, że mógł spać, lecz objawy autyzmu nadal się utrzymywały i dzisiaj, mając dziewięć lat, wciąż nie mówi.
Ten przypadek opisało trzech bie¬głych, którzy zgodzili się, że „biorąc pod uwagę wcześniejszy stan, istnieje nauko¬wo uzasadnione prawdopodobieństwo, iż stan Valentino wywołała szczepionka MMR”. Sędzia Lucio Ardigo zgodził się, że Valentino doznał „ponad wszelką wątpliwość” zaburzeń w postaci „auty¬stycznej choroby polegającej na średnim opóźnieniu zdolności poznawczych” i że jego choroba była związana z zaapli¬kowaniem mu tej szczepionki. Włoska szczepionka MMR ma te same składni¬ki, co szczepionka stosowana w Wielkiej Brytanii i USA.
Amerykańskie media głównego nurtu znają ponad 5000 rodzin, które uważają, że szczepionka MMR wywołała autyzm u ich dzieci, przy czym prawdziwa liczba wszystkich przypadków tego typu może być znacznie wyższa. Orzeczone przez sąd odszkodowania z powodu MMR to jak dotąd 90 000 funtów brytyjskich wy¬płacone za uszkodzenia mózgu Roberta Fletchera i 1,5 miliona dolarów wypła¬cone Hannah Poling, której zaapliko¬wano jednego dnia MMR i sześć innych szczepionek, w następstwie których za¬padła na autyzm.
Te wyroki i odszkodowania to mała pociecha dla rodzin dzieci, które zapa¬dły na autyzm za sprawą tych szczepio¬nek. Jeszcze gorsze jest to, że w środowi¬sku lekarskim wciąż panuje powszechne przekonanie, że lepiej jest zaszczepić dziecko. Stanowczy sposób, w jaki rządy, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Europie, domagają się poddania dzie¬ci szczepieniom MMR, pozbawił wielu rodziców nadziei na możliwość wyboru, mimo iż ta szczepionka jest podawana na zasadzie dobrowolności.
To orzeczenie włoskiego sądu stwo¬rzyło prawny precedens, który może stworzyć wyłom w proszczepionkowej machinie. Wielu rodziców będzie stara¬ło się teraz otrzymać należne im odszko¬dowania od rządów, które uczestniczą w jednej z największych medycznych afer tuszowania prawdy, której skutkiem są cierpienia wielu dzieci i ich rodziców.
(Źródło: Na podstawie http://tiny.pl/h44p9, 22 czerwca 2012)

UPADEK MITU, ŻE SZCZEPIENIA
UODPORNIAJĄ
Istnieje tylko jeden rodzaj odporności – odporność naturalna, którą uzysku¬je się poprzez samodzielne zwalczanie chorób zakaźnych. Szczepienie jest tylko sztucznym wyzwalaniem tymczasowych reakcji na wytworzone przez człowie¬ka patogeny. Szczepionki są szkodliwe i niebezpieczne. Tworzą pokolenie ludzi bez naturalnego mechanizmu obronne¬go chroniącego przed chorobami.
Szczepionki nie zapewniają długotrwa¬łej odporności, a w najlepszym przypadku tylko tymczasową. W szczepionkach za¬warty jest antygen, który wstrzykuje się do organizmu w celu uzyskania reakcji w postaci wytworzenia przez układ odpor¬nościowy przeciwciał, jednak obecność przeciwciał nie daje odporności. Ludzie wciąż zarażają się chorobami, przeciw¬ko którym są zaszczepieni. Szczepionki omijają prawidłową odpowiedź immu¬nologiczną, aby aktywować komórki NK (Natural Killer – naturalni zabójcy), które mogą spowodować nadprodukcję cytokin w odpowiedzi na toksyczne adjuwanty za¬warte w szczepionce. Skutkiem mogą być uszkodzenia tkanek i narządów, a nawet zatrzymanie pracy serca oraz blokady dróg oddechowych.
Szczepienie nie powinno być okre¬ślane mianem immunizacji, bo to nie¬prawda. Odporność i szczepienia to dwa całkowicie różne zagadnienia. Mleko matki ma tak silny wpływ wzmacniający odporność u niemowlęcia, że naukowcy z CDC (Centers for Disease Control and Prevention – Ośrodki Zwalczania i Zapobiegania Chorób) zalecają ko¬bietom powstrzymywanie się od kar¬mienia piersią dzieci w celu zwiększenia „efektywności” podawanych dzieciom szczepionek. Autorzy tej skandalicznej publikacji twierdzą, że kobiety powinny przestać karmić piersią dopóty, dopóki sztuczne, wytworzone przez człowieka trucizny, nie zadziałają w postaci sztucz¬nej i tymczasowej „odporności”.
Efekty uboczne szczepień mogą po¬jawić się nawet po bardzo długim cza¬sie, lecz wówczas nikt nie wiąże ich ze szczepieniem. Szczepienia ochronne przyczyniają się do obniżenia odpor¬ności i rozprzestrzeniania się na całym świecie chorób autoimmunologicznych, takich jak zapalenie stawów, a nawet AIDS. Badania jednoznacznie pokazują, że dodawane do szczepionek aluminium grozi długotrwałym zapaleniem mózgu i wynikającymi z tego powikłaniami neu¬rologicznymi oraz innymi negatywny¬mi komplikacjami zdrowotnymi. Wiele szczepionek zawiera nie tylko aluminium, ale także śladowe ilości rtęci. Podawanie tych dwóch metali razem powoduje nie¬zwykłą synergiczną toksyczność.
Wraz ze spadkiem liczby zachorowań na choroby, przeciwko którym prowadzi się szczepienia (na pewno nie za sprawą toksycznych szczepień), szybko wzrasta liczba zachorowań na choroby przewle¬kłe. Dzieje się tak dlatego, że powszech¬nie stosowane szczepionki niszczą
WIEŚCI Z GLOBALNEJ WIOSKI
4 • NEXUS
WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2012
www.nexus.media.pl lub www.magazynnexus.pl
naturalną odporność i przyspieszają au¬toimmunologiczny proces chorobowy.
W roku 1900 dochodziło do 13 zgo¬nów na 100 000 z powodu odry, a w roku 1948 był już niespełna jeden zgon na 100 000. Szczepionki przeciwko odrze wprowadzono w roku 1963 i przypisy¬wano im wyeliminowanie odry, co jest kłamstwem. Japońskie władze sanitar¬ne zdawały sobie sprawę, że wczesne szczepienia są przyczyną śmierci łóżecz¬kowej i odroczyły je do wieku 24 miesię¬cy. W rezultacie SIDS (Sudden Infant Death Syndrome – Zespół nagłego zgonu niemowląt) praktycznie zanikł wraz z krztuścem (koklusz) w okresie pierwszych dwóch lat życia niemowląt. Zamiast zapobiegać krztuścowi szcze¬pionka DPT promuje nie tylko go, ale również SIDS. Agencja Reutera donio¬sła, że według CDC liczba przypadków krztuśca wśród w pełni zaszczepionej populacji stale rośnie!
Ostatnie badania przeprowadzone w sprawie szczepień przez Bachmaira wykazały, że częstość występowania alergii wśród szczepionych dzieci jest dwa razy wyższa niż u nieszczepionych. Szczepione dzieci są także prawie osiem razy bardziej podatne na zachorowa¬nie na astmę lub przewlekłe zapalenie oskrzeli niż nieszczepione. Co więcej, szczepione dzieci częściej cierpią na neu¬rodermię, opryszczkę, zapalenie ucha środkowego, katar sienny, nadaktyw¬ność, skoliozę, ataki padaczki, migreno¬we bóle głowy, choroby tarczycy i SIDS niż dzieci nieszczepione. Historycznie patrząc, szczepione dzieci częściej cho¬rują na odrę od nieszczepionych.
Brak jakiegokolwiek dowodu na to, że szczepienia zmniejszają częstość wystę¬powania chorób zakaźnych. W rzeczywi¬stości dane epidemiologiczne wskazują, że po szczepieniach występuje wzrost zachorowań wśród zaszczepionej popula¬cji. Najwyższy czas zaprzestać tego szcze¬pionkowego szaleństwa.
(Źródło: Na podstawie http://tiny.pl/h44zc, 15 maja 2012)

Prawdziwe to, a ja już wielokrotnie tu pisałem o tych trujących szczepionkach, a także o Aspartamie(słodzik), który wypala mózg (szczególnie dzieciom) itd. ale koncerny swoje robią i te teksty nikogo prawie nie zainteresowały. Tak będzie pewnie i teraz aż obudzą się w tragicznej sytuacji i to na własne życzenie mające uzasadnienie we wrodzonej głupocie. Ale może o to właśnie chodzi żeby wygubić głupich?

Takos

http://forum.gazeta.pl/forum/w,572,136889788,,Szczepienia_a_powiklania.html?v=2

Re: Szczepienia a powiklania
annajustyna 25.06.12, 08:43 Odpowiedz
Bzdury totalne! Facet, ktory rozpowszechnil te idiotyzmy (brytyjski leksrz) zostal juz nawet pozbawiony wykonywania zawodu. Mozliwa jest tzw. mala odra, ale w porownaniu z prawdziwa to pikus. Nie sluchaj bzdur, tylko lekarzy.
Autyzmu nie mozna dostac, nie jest zarazalny. Natomiast w przypadku niezaszczepienia i zachorowania na odre mozna dostac SSPE (w uproszczeniu zanik tkanki mozgowej).

Re: Andrew Wakefield - oto historia tejze bzdury
annajustyna 25.06.12, 08:50 Odpowiedz
Dodam jeszcze, ze nowoczesna szczepionka na MMR nie zawiera rteci...

http://www.dailymail.co.uk/news/article-2160054/MMR-A-mothers-victory-The-vast-majority-doctors-say-link-triple-jab-autism-Italian-court-case-reignite-controversial-debate.html?ito=feeds-newsxml&fb_source=message

Re: Szczepienia a powiklania
anetchen2306 25.06.12, 09:57 Odpowiedz
"oporna" domniemam, ze to zwiazane z Twoja wiedza oraz umiejetnoscia czytania?
Wyzej zacytowany fragment wyraznie mowi, ze nie znaleziono PRZYCZYNY wystapienia autyzmu u dziecka. Poniewaz bylo ono wczesniej "zdrowe" (a moze byly juz jakies symptomy, tylko zostaly przegapione) a po szczepieniu "inne" (a pomiedzy tymi dwoma wydarzeniami zaden inny zabieg nie mial miejsca) uzano, ze istnieje NAUKOWE PRAWDOPODOBIENSTWO, ze to szczepienie moglo (jakos - nikt nie udowodnil jak) sie przyczynic do wystapienia choroby.
W przypadku braku "dowodow" sad orzeka na korzysc powoda, dosc czeste postepowanie, zwlaszcza we Wloszech.
Pare lat temu w De byla afera, bo jakas organizacja zbierala dane od rodzicow dzieci autystycznych, proponowala pokrycie kosztow rehabilitacji, latwiejszy i szybszy dfostep do specjalistow. Byly spotkania grupowe, szczegolowe wypytywanie o szczepienia. Potem rodzicom dzieci, ktore nie zostaly na MMR zaszczepione (w De zadne ze szczepien nie jest obowiazkowe) podziekowano i zostawiono "na lodzie". Zajeto sie tylko tymi dziecmi, ktore byly autystyczne i zdiagnozowane wkrotce po szczepieniu MMR. Okazalo sie, ze tych dzieci byly garstka, na setki zgloszonych do programu (tylko te "odrzucone" setki nie byly szczepione, nie byly wiec "wdziecznym przedmiotem badan" w ktorym starano sie dowody dopasowac do tezy).

Re: Szczepienia a powiklania
anetchen2306 25.06.12, 18:23 Odpowiedz
... przeczytalam, przeczytalam znowu ... nie jest stwierdzone NAUKOWO NIC. Jest stwierdzone sadowne domniemanie.
Gdyby bylo stwierdzone naukowo, to byloby to odkrycie na miare Nobla. A tak przeszlo w swiecie bez echa. Zainteresowaly sie tym jedynie organizacje siejace panike
W swiecie naukowym/medycznym licza sie dowody przeprowadzone wg scisle okreslonych procedur, badan klinicznych a nie gadki prawnicze. I cale szczescie. Wyrok sadowy, obojetnie w jakiej sprawie nie jest nigdy "dowodem". Jest tylko wyrokiem. Tez na szczescie. Wyroki bywaja mylne i niesprawiedliwe. Tez czesto.

Re: Szczepienia a powiklania
prophetess.pl 25.06.12, 17:34 Odpowiedz
Oj tam, nie przesadzaj z paniką. Szczepienie powodują powikałania, owszem, w szczepionkach jest aluminium, które jest może mniej toksyczne niż rtęć, ale o jego "dobroczynnym" wpływie wiedzą chorzy na Alzheimera np. Ale z drugiej strony - przez 10 lat jedliśmy sól drogową, trochę rtęci czy aluminium w szczepionce to na prawdę pikuś .
A'propos powikłań - moje dziecko szczepione 4 m-ce temu HEXĄ NADAL ma guzek w miejscu ukłucia, jeśli nie zniknie to trzeba będzie to wycinać i bada histopat. - pediatra uspokaja, ale perspektywa rzeczywiście super...

Re: Szczepienia a powiklania
mynia_pynia 25.06.12, 20:36 Odpowiedz
Gdyby szczepienia powodowały autyzm to takich doniesień było by obecnie setki a nawet tysiące i do udowodnienie bez najmniejszego problemu.
W dobie tel. komórkowych nafaszerowanych różnymi gadżetami gdzie za jednym dotknięciem kręcisz film w rozdzielczości HD jest bardzo łatwo udowodnić zachowanie dziecka przed i po szczepieniu, a każdy z nas ma kilka krótkich filmików z ostatniego półrocza dziecka i jakoś nie ma nagminnych pozwów o autyzm.

Re: Szczepienia a powiklania
doroti.net 25.06.12, 22:17 Odpowiedz
nad czym się tu zastanawiać...gdyby takich przypadków była setka to pewnie matki by nie szczepiły, znalazł sie jeden i zawsze jakiś procent powikłań się znajdzie nawet po podaniu zwykłego tantum Verde.
jeśli są takie gorące przeciwniczki to może niech w końcu WYPOWIEDZĄ SIĘ TE MATKI KTÓRYM SIĘ TO PRZYDARZYŁO I DZIECI MAJA POWIKŁANIA. jak widać jest nas tu na forum pareset i nikomu się nic po szczepieniu nie stało.
A te które nie szczepią to w zasadzie powinny rodzić w domu, karmić tylko piersią, nie chodzić do lekarza, nie podawać leków, urzywać tylko tetry i wrócić do czasów Mieszka I.

Re: Szczepienia a powiklania
annajustyna 26.06.12, 08:19 Odpowiedz
Oczywiscie, ze to nie wina szczepionki! I mam nadzieje, ze autorka tego postu nie posyla jeszcze dziecka do zlobka czy przedszkola - bez szczepienia przeciwko MMR i pneumokokom (o meningokokom nie wspomne) byloby to bardzo nieodpowiedzialne i nie fair w stosunku do innych dzieci.

Co do SSPE - w przypadku przebycia odry przez niemowle jest to 1:200, a duzo lzejsze i niesmiertlene! powiklania po zaszczepieniu (SSPE poszczepienne NIE wystapilo do tej pory ani razu), to 1:1 000 000. Dane pochodza ze STIKO (Komisja przy niemieckim Instytucie Roberta Kocha).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Autyzm_dzieci%C4%99cy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Autyzm

Mimo że rodzice mogą zauważyć pierwsze objawy autyzmu u swojego dziecka po wykonaniu pierwszych rutynowych szczepień, a obawy niektórych doprowadziły do zmniejszenia częstości stosowania szczepień u dzieci (a w związku z tym zwiększenia prawdopodobieństwa epidemii odry), nie ma dowodów naukowych wskazujących na związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy stosowaniem szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce, a występowaniem autyzmu, a także nie ma naukowych dowodów na to, że zawierający rtęć Thiomersal (w USA znany jako Thimerosal) występujący w szczepionkach może przyczynić się do wystąpienia autyzmu[8][9].

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1022019,title,Co-wywoluje-autyzm-Coraz-blizej-odkrycia-przyczyn,wid,14028718,wiadomosc.html?ticaid=1f493

http://www.forumautyzmu.pl/artykul/genetyka/genetyka-autyzmu

http://autyzm.wum.edu.pl/?q=node/111

http://www.autyzmasd.pl/

http://www.dzieci.bci.pl/strony/autism/

http://www.autyzm.salve.net.pl/

http://www.autyzmasd.pl/przyczyny.php

PRZYCZYNY WYSTĄPIENIA AUTYZMU
DOKŁADNA PRZYCZYNA WYSTĘPOWANIA AUTYZMU NIE JEST ZNANA. Do tej pory nie udało się wyodrębnić pojedynczego czynnika, który mógłby być odpowiedzialny za wywołanie choroby. Obecnie wymienia się około 50 czynników, które zwiększają ryzyko pojawienia się choroby. Jak dotąd wykluczono koncepcje mówiące o psychogennym podłożu autyzmu – nie znaleziono żadnych obiektywnych dowodów potwierdzających teorie o psychicznym podłożu tego schorzenia. Duże badania kliniczne nie potwierdziły związku pomiędzy szczepieniami (szczególnie szczepionką MMR) a autyzmem.

Poszukiwanie przyczyn autyzmu pozwoliło odkryć, że WARUNKI ŻYCIA PŁODOWEGO I PORODU U DZIECI, U KTÓRYCH PÓŹNIEJ STWIERDZONO AUTYZM, BYŁY GORSZE. Najczęściej wymienia się tutaj komplikacje w czasie ciąży, takie jak strata poprzedniej ciąży, nadciśnienie, drgawki i białkomocz u matki w trakcie ciąży, zaawansowany wiek rodziców, przyjmowanie leków przez matkę w okresie prenatalnym, krwawienie w czasie ciąży oraz cukrzyca. Jednakże dane uzyskiwane z badań nie są jednoznaczne, a czynniki ryzyka związane z przebiegiem ciąży nie występują we wszystkich ciążach, z których rodzą się dzieci cierpiące na autyzm.

Ostatnio podkreśla się PODŁOŻE GENETYCZNE W POWSTAWANIU AUTYZMU. Istnieją dane wskazujące na większą częstość występowania autyzmu u obu bliźniąt jednojajowych oraz cech autystycznych bez potwierdzenia choroby u rodzeństwa autystyków. Częściej niż w ogólnej populacji spotyka się zaburzenia rozwoju i zaburzenia poznawcze u krewnych osób autystycznych. Autyzmowi towarzyszą również inne zaburzenia genetyczne, takie jak zespół kruchego chromosomu X, stwardnienie guzowate, fenyloketonuria. Jednak pomimo identyfikacji szeregu genów podatności, które mogą mieć znaczenie w powstawaniu autyzmu, podłoże genetyczne tej choroby nadal pozostaje nieznane. Mówi się raczej o genetycznej predyspozycji, a nie o dziedziczeniu autyzmu.

Przyczyn powstawania autyzmu poszukuje się również w wśród CZYNNIKÓW NEUROLOGICZNYCH. U autystyków obserwuje się nieprawidłowości budowy struktur mózgu widoczne w badaniu przy pomocy rezonansu magnetycznego (MRI) oraz ich funkcjonowania widoczne w encefalografii (EEG). Współwystępowanie epilepsji wskazuje na dysfunkcje mózgowe. We krwi chorych stwierdza się podwyższone poziomy neuroprzekaźników (dopaminy i serotoniny), tj. cząsteczek, które przenoszą sygnały pomiędzy komórkami nerwowymi.

http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=2&id=85&sz=275

http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=2&id=128&sz=787

http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&to=faq&id=27&sz=68

http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=27&sz=65&to=faq

http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&to=faq&id=83&sz=1151

http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=15&id=86

Dobrze jak masz taką wielką rację, to przy najbliższej wizycie u lekarza w związku ze szczepieniem poproś o podpisanie tego oświadczenia
http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2012/01/12/formularz-oswiadczenie-lekarza-ws-szczepien/
Niech zgadnę, na pewno nie podpisze.

Takos dziękuję za wsparcie w dyskusji. Aspartam już był mi znany, tj. jego fatalne skutki zażywani, od kilku lat. Nie kupuję żadnych produktów z tym słodzikiem, ani zresztą innych z dodatkami. Np. serek topiony hochland ma E, które powoduje zaburzenia pracy żołądka, a drugi skoki ciśnienia i to podaje się dzieciom. W przyszłym roku ukaże się publikacja, będzie w niej między innymi jeden rozdział mojego autorstwa odnośnie dodatków do żywności, jestem w trakcie pisania i badań. Jak już się ukaże dam znać na forum.

Ogromnym problemem jest to, że nie robi się pełnych badań przed przystąpieniem do szczepienia. Szkopuł tkwi w tym, że bez takich badań nie da się tak naprawdę przewidzieć reakcji organizmu na szczepienie (np. przy alergiach, lub nietolerowaniu jakiegoś składnika szczepionki lub leku). Jak widać autyzm ujawnia się przeważnie w pewnym wieku, mogą go prowokować niektóre czynniki, o co niesłusznie są podejrzewane szczepionki.
NFZ nie refunduje badań, a lekarze ich nie wykonują, tylko rutynowe badania temperatury, badanie klatki piersiowej, itd, itp.
Chemia to chemia. Nie łudzę się tym, że jestem w 100% pewien, że nie wystąpią objawy poszczepienne. Najgorsze jest to, że nie wiem czy w skutek braku pełnej wiedzy nie zaszkodzę dziecku.
Szczepionki są jednak dobroczynne ze względu na zmniejszenie epidemii wielu bardzo groźnych chorób. Jak każdy lek mają swoje przeciwwskazania.

http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/22205

http://www.osesek.pl/zdrowie-i-pielegnacja-dziecka/83-szczepienia-dziecka/926-szczepionki-byc-madrym-przed-szkoda.html

http://www.osesek.pl/wiadomosci-i-ciekawostki/zdrowie-psychologia/1325-who-odra-atakuje-europe.html
"Japonia długo nie szczepiła dzieci przeciwko różyczce, odrze i śwince, ale liczba dzieci autystycznych była tam nie mniejsza niż w krajach, gdzie podawano taki preparat" - stwierdził dr Grzesiowski. Jego zdaniem, znacznie bardziej niebezpieczne jest zaprzestanie, czy choćby ograniczenie szczepień, o czym przekonują najnowsze doniesienia WHO.

http://www.osesek.pl/zdrowie-i-pielegnacja-dziecka/szczepienia-dziecka/965-szczepionka-mmr-nie-ma-zwiazku-z-autyzmem.html

http://www.osesek.pl/zdrowie-i-pielegnacja-dziecka/szczepienia-dziecka/702-szczepionki-nie-powoduja-autyzmu.html

http://www.pogromcymitowmedycznych.pl/myth/128/szczepionki-powoduj/

25.09.2012 przez Ewa Krawczyk - Inny: biolożka

Obalam mit
Nie ma absolutnie żadnych - żadnych - dowodów naukowych, że szczepionki związane są z autyzmem: http://migg.wordpress.com/2009/04/09/wielka-wojna-wakefielda/ http://miskidomleka.wordpress.com/2011/01/06/nieliczne-niemal-nieistotne-niescislosci/ Tu podsumowanie badań: http://www.immunize.org/catg.d/p4028.pdf Znakomite tutaj zwłaszcza: http://www.immunize.org/catg.d/p4026.pdf

3.10.2012 przez Karolina G - Inny: prawniczka

Obalam mit
Mit na ten temat pojawił się pod wpływem publikacji Andrew Wakefielda w The Lancet. Andrew Wakefield opisał 12 przypadków dzieci z zaburzeniami zachowania ze spektrum autyzmu, u których objawy tej choroby miały – według relacji rodziców - wystąpić krótko po podaniu szczepionki MMR (szczepionka skojarzona przeciwko odrze, śwince i różyczce). Wszystkie miały też cierpieć na zaburzenia jelitowe – te też miały wystąpić pierwszy raz po podaniu szczepionki. Wakefield zasugerował więc, że odpowiedzialna za obie przypadłości może być właśnie szczepionka MMR. Przeprowadzono wiele rzetelnych badań naukowych, z których żadne nie potwierdziło twierdzeń Wakefielda. Jednocześnie dziennikarz Brian Deer przeprowadził śledztwo, które wykazało, iż artykuł Wakefielda był oszustwem, spreparowanym specjalnie dla potrzeb przyszłego postępowania sądowego, a także dla intratnych zysków, jakie Wakefield osiągnął z powodu przerażenia opinii publicznej. Wakefield zawarł porozumienie z prawnikiem Richardem Barrem, który planował wnieść pozew zbiorowy przeciwko producentom szczepionek MMR. Zadaniem Wakefileda miało być znalezienie symptomu dotychczas niekojarzonego z MMR. Wakefield wybrał autyzm – jeszcze przed przystąpieniem do jakichkolwiek badań, przed przyjęciem dzieci, które później zostały przez niego rzekomo opisane. Co więcej, kilka miesięcy przed swoją konferencją prasową, Wakefield wystąpił o patent na stworzoną przez siebie osobną szczepionkę przeciwko odrze. Otrzymał on również od Barra ok. 400 tysięcy funtów, nie licząc zwrotu wydatków. Również opisy przypadków w badaniu okazały się być oszustwem. Badacz sfabrykował większość informacji na temat opisywanych przypadków. Wakefield nie uzyskał ponadto zgody komitetu etycznego na przeprowadzenie badań na dzieciach. Naczelna Izba Lekarska ( General Medical Council) przeprowadziła wobec Wakefielda postępowanie dotyczące utrzymania prawa do wykonywania zawodu na skutek którego w 2010 r. został go pozbawiony. W tym samym roku The Lancet wycofał oficjalnie jego artykuł. Mit ten jest dobrą egzemplifikacją błędu w myśleniu post hoc ergo propter hoc (łac. po tym, więc wskutek tego), gdzie wyciąga się wnioski na temat kauzalnego powiązania zdarzeń z samego tylko faktu, że jedno z nich wystąpiło po drugim. Okres podania szczepionki MMR i zauważenia pierwszych objawów autyzmu jest mniej więcej podobny, co może rodzić u niektórych rodziców wniosek, że to szczepionka spowodowała chorobę. Nie ma jednak żadnego racjonalnego wytłumaczenia dlaczego MMR miałaby powodować autyzm, ponadto nie udowodniono takiej współzależności. Źródła: P.A. Offit, Deadly Choices: How the Anti-Vaccine Movement Threatens Us All, Basic Books; 1 edition http://briandeer.com/mmr/lancet-summary.htm Lista tylko niektórych rzetelnych badań, te prowadzone przez Center For Disease Control and Prevention (CDC) - http://www.cdc.gov/vaccinesafety/00_pdf/CDCStudiesonVaccinesandAutism.pdf
Link dołączony do komentarza: http://www.iom.edu/Reports/2004/Immuniza

http://lifestyle.wp.tv/i,Jakie-sa-przyczyny-alergii,mid,1097070,index.html?ticaid=5f496#m1097070

Kukulka> tak zawzięcie probujesz nas przekonać do tych szczepionek, że to już staje się podejrzane.... Prof Jankowska przeprowadziła badania nad tymi szczepionkami i okazało się, że nie tylko są (szczególnie te "zespolone") wybitnie szkodliwe, to jeszcze konserwowane Tiomersalem (rtęcią) czego skutki są nieprawdopodobnie szkodliwe (uszkadzają mózg dzieci). Ponadto same szczepionki powodują nawet zgony i przewlekłe choroby. Żaden lekarz nie podpisze zobowiązania, że weźmie odpowiedzialność na ich skutki- to jest już jaskrawy dowód. Nie chcę się już rozpisywać po raz któryś, ale lekarze swoich dzieci nie szczepią (powiadają, że nie szczepią "bo chcą aby ich dzieci pokończyły studia"). Wykańczanie tych, którzy napisali o tym prawdę ma swoje źródło w koncernach farmac. To teraz napisz może, o "zdrowotnym" działaniu szczepionek na świńską, ptasią i kozia grypę (pamiętamy to gigantyczne oszustwo i peany niektórych "specjalistów" jakie są wspaniałe). Mam w rodzinie dowód (poświadczony przez lekarza - nieoficjalnie oczywiście)- dziecko po zaszczepieniu tymi "zespolonymi' straciło mowę (uszkodziło się połączenie międzypułkulowe w mózgu). Może więc zdarzyć się i autyzm i wykluczanie go świadczy o głupocie, albo sprzedajności "specjalistów". Chcesz to szczep siebie, swoje dzieci i kogo tam chcesz, ale nam kitu nie wciskaj.

Takos

ps:kukulka>pewnie sam/a zaszczepił/aś swoje dziecko i teraz bronisz się przed poczuciem winy... Czy tak?

Takos

ps:Aspartam jest do dzisiaj na liście śrdków bojowych CIA! Powoduje m.in. dziesięciokrotny wzrost podatności na sugestię. Głównym producentem tego świństwa (ma różne nazwy) jest gen. Ramsfeld (byly szef NATO), który - nie mogąc otrzymać poparcia naukowców co do nieszkodliwości tego "cudu"- rozpętał W USA kampanię antycukrową i teraz w USA nawet odżywki dla niemowląt "słodzą" tym gównem. O "uczciwosci" tych łobuzów świadczy Codex Alimentarius.

Takos

A to:
http://www.stopcodex.pl/2012/08/jeszcze-raz-o-szczepionkach/#more-581

Takos

Nie byłam szczepiona przeciwko różyczce, śwince i odrze, tak jak i moje rodzeństwo - żyjemy i mamy się dobrze. Swojego dziecka od tych chorób też nie mam zamiaru szczepić.
Synek po szczepionce od pneumo spędził tydzień w szpitalu z zapaleniem nerki. Mocno się teraz zastanowię, czy decydować się na kolejne szczepienia. Szczepionki mają skutki uboczne, nie są w 100% skuteczne. Znajomi szczepili przeciw pneumo, rotawirusom i ich dzieci i tak zachorowały.
To loteria, jedne zachoruje pomimo szczepień, drugie będzie zdrowe pomimo ich braku.

A co do aspartamu, ciekawi mnie taki Sab Simplex (antykolkowe krople dla dzieci) sprzedawany w Polsce go zawiera, a ten, który można kupić za granicą w składzie go już nie posiada? To co polskie zawsze ma być gorsze?

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

http://www.stopcodex.pl/2012/08/jeszcze-raz-o-szczepionkach/#more-581

Takos

Takos, nie mam poczucia winy, że zaszczepiłem swoje dziecko. Miałbym poczucie winy gdybym tego nie zrobił, a dziecko by zachorowało na jedną ze starych chorób. Sam byłem szczepiony i żyję. Ja podałem mojemu dziecku zamiast zestawu tych szczepionek, szczepionkę skojarzoną infanfrix, która nie zawiera rtęci. Jest to szczepionka płatna. Fakt, każdy powinien mieć prawo wyboru przy doborze leczenie, jakim niewątpliwie jest również szczepienie, ale temat trzeba poznać dogłębnie. U nas lekarze o tym nie informują, a tym bardziej nie wykonują gruntownych badań przez szczepieniem. Wiele osób coś tam zasłyszało, nie wgłębi się w temat a go demonizuje. Nie twierdzę, że nie masz racji, ale ja chcę tylko pokazać, że jest wiele sprzecznych ze sobą wyników badań, a prawda leży gdzieś po środku.
Niestety, ale postęp cywilizacji prowadzi do powstawania wielu chorób, człowiek próbuje zapanować nad genetyką. Zanieczyszczenia, chemizacja żywności, brak ruchu, paradoksalnie również higienizacja otoczenia człowieka powodują, że częściej chorujemy. Jedząc różne produkty wprowadzamy do organizmu olbrzymie ilości toksyn, które w bliższej lub dalszej przyszłości powodują zmiany w komórkach. Ma to wpływ na coraz częściej pojawiające się choroby układu odpornościowego, które przyczyniają się m.in. do alergi,i astmy i innych chorób. Postęp medycyny (o czym kiedyś pisałem) daje możliwość uratowania dzieci, które kiedyś były skazane na śmierć naturalną, czyli była to po prostu selekcja naturalna.
Organizm człowieka jest tak skomplikowany, że nie da się przewidzieć jego reakcji na leki, badane wcześniej na zwierzętach. Nie da się zbadać reakcji tychże leków na organizmie człowieka dopóki ich się nie zastosuje. Nie neguję tego, że koncerny farmaceutyczne chcąc zarobić zatajają wyniki badań. Poza tym często zdarza się, że z aptek wycofywane są określone partie leków. O czymś to również świadczy.
Nie jestem lekarzem ani farmaceutą, nie mam w tym żadnego interesu. Zdaję sobie sprawę, że szczepionka jak każdy lek ma swoje działanie uboczne, z którym trzeba się liczyć. Jednak nie zaprzeczysz, że na przestrzeni wieków spadła zapadalność ludzi na choroby zakaźne, jakimi niewątpliwie odra, ospa, tężec, różyczka, i inne przeciwko, którym szczepi się ludzi.
Zgadzam się co do "skuteczności" szczepionek przeciwko grypie, bo lekarze również ich nieoficjalnie nie polecają (ja się nie szczepię, nie mam zamiaru).
W większości przypadków wystąpieniu tychże różnych odmian grypy towarzyszy nagonka medialna, za którą stoją koncerny farmaceutyczne. Podobnie było z nagonką na szczepienia przeciw pneumokokom i meningokoki. Strach potęgowany w reklamach może wywołać panikę, ale... Nikt nie powiedział w reklamach, że niektóre choroby występują naturalnie (m.in zapalenie zatok), a szczepieniu powinno się poddać dzieci o obniżonej odporności (ja nie zaszczepię jednak ani siebie ani dziecka, bo te szczepionki mają jednak potwierdzone negatywne działanie na organizm człowieka). Medycyna ma swoje jasne i ciemne strony
A co do żywności, to staram się czytać co jest w składzie danego produktu, unikam produktów, gdzie są w składzie e-cośtam (ale czy faktycznie tam go nie ma?) i takich w skład których wchodzi chemia (np. napoje gazowane). Nie oszukujmy się, że produkty syntetycznie wytworzone są zdrowe, podobnie jak ma się to z żywnością genetycznie modyfikowaną. Im mniej przetworzony produkt lub wcale nie przetworzony, tym lepiej dla organizmu. Ale powstaje teraz pytanie, czy do warzyw, owoców, mięsa nie dodano nawozów, oprysków, antybiotyków, hormonów, ulepszaczy poprawiających wygląd.
I tak powstaje błędne koło. Gdzie nie wsadzisz ręki, nie masz pewności.
Każdy ma wolny wybór, trzeba jednak liczyć się z konsekwencjami.

Ps. Witaminy, mikro- i makroelementach w tabletkach, syropach itp. też nie są zdrowe, bo to produkt syntetycznie wytwarzany. Nie zastąpią witamin naturalnie występujących w warzywach i owocach.
Żeby jeść zdrowo, trzeba mieć własne podwórko i "produkować" na nim naturalne owoce, warzywa, mięso. Widzisz co jesz.

" Ja podałem mojemu dziecku zamiast zestawu tych szczepionek, szczepionkę skojarzoną infanfrix, która nie zawiera rtęci. Jest to szczepionka płatna. " Dobrze, że bez rtęci, ale zobacz co znalaząłm w internecie:
Jednym zdaniem? WIELKIE CHAMSTWO!!!!!!
opinia napisana 4 tygodnie temu
Przeczytalam wszystkie opinie dot. tej szczepionki. Wg mnie mozna je podzielic na 2 grupy:
1. rozsadni rodzice ktorzy poszperali w literaturze, internecie itp doszukujac sie realnych reakcji szczepionki na organizm dziecka;
2. glupkowaci rodzice, zadawalajacy sie faktem jednego uklucia

I teraz tak... musze przyznac ze jak dotad nalezalam do grupy tych glupkowatych. Zaszczepilam moje dziecko 2 razy tym ohydztwem. Zrobilam to we Wloszech jako normalne szczepienie. Tam jest ona calkowicie refundowana i szczepi sie nia wszystkie dzieci. Dlategotez, niestety, nie przyszlo mi nawet do glowy aby analizowac jej sklad. Teraz jestem w Polsce i czekaloby nas szczepienie nr 3. Ostatnio bylam u pediatry i az zamurowalo mnie zachowanie jej i pielegniarki robiacej szczepienia. Praktycznie mialam wybrac pomiedzy szczepieniami refundowanymi a hexa. Te dwie "matrony" przekrzykiwaly sie wzajemnie probujac namowic mnie na hexe (360 zl), w dodatku wpychajac mi czwarte szczepienie za pol roku, jako "przypomnienie" - kolejne 360 zl! Zmuszaly mnie przy tym do zaszczepienia dziecka juz jutro, gdyz na za tydzien maja juz w planie szczepienie przeciwgruzliczne! Ah! Oczywiscie zadna flora nie poinformowala mnie ze w Polsce szczepienia nie sa obowiazkowe! Wrecz przeciwnie, probowaly zmobilizowac mnie ze opoznione szczepienia musza zostac zasygnalizowane do NFZ no i ze ponosi sie konsekwencje!
Konsekwencje to ja bym poniosla, gdybym posluchala tych glupich malp! Co wyniklo z moich poszukiwan w sieci? Szczerze mowiac wystarczylo mi tylko jedno - w wielu artykulach (wloskich - o ironio!) pisza ze jednym ze skladnikow hexy jest merkury, pierwiastek ktory moze doprowadzic do bardzo ciezkich powiklan neurologicznych i rozwojowych u dzieci! Dowiedzialam sie tez ze, biorac pod uwage ze jest tak niebezpieczny, zostalo ustalone ze przestana go dodawac do szczepionki po wykonczeniu zapasow w magazynach - a bylo to 11 lat temu!!! Tak ze wszystko jasne! Pieniadz rzadzi swiatem! Ale tak napradwe to jest wielkie CHAMSTWO! Zycze tym wszystkim chamom z koncernow farmaceutycznych, jak i przekupionym lekarzom, zeby zdychali w najgorszych meczarniach i zeby w tych momentach na ich drogach stawali inne chamy omamione pieniedzmi!
I jeszcze jedno - apel do niektorych rodzicow. Nie piszcie "polecam, bo bez rteci albo ze jedno uklucie" bo to swiadczy jedynie zle o waszej inteligencji, podkreslajac lekkomyslnosc i krotkowzrocznosc! I powtarzam to jest WIELKIE CHAMSTWO! Ohydne sepy zeruja na zdrowiu niewinnych i ZDROWYCH malenstw!

Zalety
TYLKO DLA LEKARZY I PRODUCENTOW
Wady
MOZLIWA UTRATA ZDROWIA

Więcej na http://www.bangla.pl/opinie/p2907/gsk-glaxo-smith-kline-infanrix-hexa-szczepionka-skojarzona-dtp-ipv-hib-wzw-b

Szczepionki skojarzone złe, tradycyjne tez bo z rtęcią. To co wychodzi że najlepiej nie szczepić?

http://www.dhsspsni.gov.uk/polish_preschool.pdf

Z podanego linku przez Mija: (MAM ULOTKĘ Z INFANRIX I NIE MA W SKŁADZIE MOWY O ŻADNYM MERKURYM - RTĘCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)

Dot."Mama"-chamstwo (w nagłówku)
Pierwiastek merkury to z języka włoskiego RTęć, jednakże rtęci wg ulotki dla lekarzy nie ma w szczepionce:
" 2. SKŁAD JAKOŚCIOWY I ILOŚCIOWY
Po rekonstytucji, 1 dawka (0,5 ml) zawiera:
Toksoid błoniczy1 nie mniej niż 30 j.m.
Toksoid tężcowy1 nie mniej niż 40 j.m.
Antygeny Bordetella pertussis
Toksoid krztuścowy1 25 mikrogramów
Hemaglutynina włókienkowa1 25 mikrogramów
Pertaktyna1 8 mikrogramów
Antygen powierzchniowy Hepatitis B2,3 10 mikrogramów
Poliowirus (inaktywowany)
typ 1 (szczep Mahoney)4 40 jednostek antygenu D
typ 2 (szczep MEF-1)4 8 jednostek antygenu D
typ 3 (szczep Saukett)4 32 jednostki antygenu D
Polisacharyd Haemophilus typ b 10 mikrogramów
(fosforan polirybozylorybitolu)3
związany z toksoidem tężcowym jako nośnikiem białkowym 20-40 mikrogramów
1adsorbowany na wodorotlenku glinu, uwodnionym (Al(OH)3) 0,5 miligrama Al3+
2uzyskiwany z hodowli komórek drożdży (Saccharomyces cerevisiae) z wykorzystaniem technologii rekombinacji DNA
3adsorbowany na fosforanie glinu (AlPO4) 0,32 miligrama Al3+
4 namnażany w hodowli komórek Vero
Pełny wykaz substancji pomocniczych, patrz punkt 6.1."

a tam jest laktoza oraz chlorek sodu, żadnej RTęci. Ludzie opanujcie się, więcej rtęci znajdziecie w żywności, wodzie i czy swoje dzieci karmicie wyłącznie żywnością ekologiczną, zawsze do posiłków woda żródlana dobrej jakości? Wątpię. Oczywiście każdy szczepi jak uważa bądź nie szczepi ale nie znoszę siania paniki i rozgłaszania teorii spiskowych aby zaistnieć w mediach.

Zalety
jako że 6w1, dziecko przyjmuje mniej adiuwantów i innych dodatków niż miałoby kilka szczepionek (ukłuć) jednocześnie, u mojego dziecka po dwóch szczepieniach żadnych nop, zawiera fragmenty wirusa krztuśca zamiast całych komórek jak w refundowanych czyli mniejsze ryzyko niepożądanych objawów m.in.neurologicznych
Wady
cena, powinna być refundowana tak jak w innych krajach zachodnich


Warto!!
opinia napisana 2 tygodnie temu
Czy Wam także się wydaje , że komentarz poniżej "Mamy" jest nie na miejscu i obrażający niektóre mamy, wypowiadające się o Hexie pozytywnie.Oceniła inteligencje matek mówiących o Hexie ,aby nie pisały cytuje : "polecam, bo bez rteci albo ze jedno uklucie" bo to swiadczy jedynie zle o waszej inteligencji, podkreslajac lekkomyslnosc i krotkowzrocznosc!" Pani mamo krótkowzroczna to jesteś ty ,opierając się na wrażeniach które spotkały cię w jakiejś przychodni ,gdzie Panie nie przypadły Ci do gustu we Włoszech trzeba było się odezwać ,tam Ci odpowiadały te szczepienia???. Ja nie opieram się na opinii pilęgniarek i nie działam pod wpływem impulsu jak to zazwyczaj robią osoby takie jak ty. Tylko dowiaduje się faktów, a faktem jest to ,że nie zawiera rtęci i dla normalnej matki która Kocha swoje dziecko to jedno ukłucie wierz mi jest ważne ! Nikt nie chce ,aby jego dziecko cieriało. Hexa to mercedes wśród szczepionek. Jest świetna i polecam ją w 100% Wiem z doświadczenia (szczepiłam dzieci zero objawów) i z opinii znajomych. Mamy nie bójcie się szczepić nie ma czego. Ja też miałam obawy ,ale właśnie wystarczy poczytać i ta co neguje kogoś inteligencje bo ma odmieną opinię niż ona sama jest nic nie warta i napewno nie zasługuje na to aby jej opinia stała się ważna. Pozdrawiam zdrowo myślące mamy, dbajcie o dzieci i szczepcie je nie bójcie się.

http://pl.wikipedia.org/wiki/B%C5%82onica

http://pl.wikipedia.org/wiki/T%C4%99%C5%BCec

http://pl.wikipedia.org/wiki/Krztusiec

http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Heinego-Medina

http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3%C5%BCyczka

Proponuję obejrzeć zdjęcia i poczytać o skutkach nieszczepienia. Szczepionki nie są w 100% skuteczne i mają skutki uboczne, ale przyczyniły się do obniżenia zapadalności na groźne kiedyś choroby.

"Dopóki nie rozwinął się biznes farmaceutyczny szczepionki i same szczepienia były zbawieniem dla świata przed epidemiami np. czarna ospa . Jednak z czasem rzeczywiscie same szczepionki stały sie przedmiotem handlu (nie wierzę wcelowe zatruwanie czy usmiercanie ludzi przez jakichkolwiek Iluminatów czy innych światowców!).Nie wszyscy szczepieni w momencie szczepień są zdr5owi dlatego tez są przypadki zachorowań a nawet jesli ktos uczulony i zgonów . Ja równiez byłam ofiara szczepionki p/ WZW B, ale byłam wcxzesniej przeziębiona .eFEKT -CHOROBA 6 TYG. W SZPITALU ZAKAŹNYM .Wypróbowane szczepionki zapobiegaja chorobom a nawet epidemiom i jak każdy inny specyfik chemiczny niosa z soba jakies ryzyko . Antybiotyki też maja działania uboczne a jednak bez nich świat nadal by nękały ciężkie śmiertelne choroby zaczynajace się od "głupich infekcji""

W dobie internetu i dużego przepływu informacji można sprawdzić samemu działanie poszczególnych leków. Nikt nikogo nie zmusza do stosowania szczepionek bądź innych leków. Mamy prawo wybrać sobie sposób leczenia.
Ja zaszczepiłem i nie żałuję. Wolę nie ryzykować tym, że dziecko nabawi się ciężkich objawów jednej z chorób podanych poniżej.
Ty Mija nie zaszczepiłaś, też dobrze.

http://www.dzieci.org.pl/www/Informacje/rekordowy-spadek-szczepien-obowiazkowych.html

Szczepienia to jest temat rzeka. Nie powinno się jednak nikogo obrażać, tylko dlatego, że chce lub nie chce szczepić dziecka.

Sam sprawdziłem zawartość szczepionki na ulotce i nie ma w niej mowy o żadnej rtęci lub jej związkach. Mija nie wprowadzaj więc w błąd.

http://www.mederi.malbork.net.pl/system/data/upfiles/inf1.pdf

http://www.doz.pl/leki/p2366-Infanrix_IPVHib

No tak nie ma rtęci, przeczytaj uważnie ta matka pisze o jakimś innym składniku. Ja Cie nię atakuję, tylko zobacz za jaką ciemnotę nas mają, wlepili nam wycofaną w innym kraju szczepionkę.

http://www.bangla.pl/opinie/p2908/gsk-glaxo-smith-kline-infanrix-ipv-hib-szczepionka-skojarzona-dtp-ipv-hib


od strony lekarskiej
opinia napisana 4 tygodnie temu
Szanowni Państwo! Piszę jako lekarz i matka dwójki dzieci. Co do działań nieporządanych, każda szczepionka je ma, tak jak i leki. Na chłopski rozum, im mniej szczepionek się poda, tym mniejsze ryzyko ich wystąpienia, a przecież spora ich część wynika także z podania konserwantów. A 5w1 to na pewno mniej konserwantów. Stare szczepionki, którymi kiedyś byliśmy szczepieni, zawierały np. tiomersal, więc nie zawsze co starsze, musi być lepsze, choć oczywiście jak coś jest w użyciu dłużej, mniej powinno zaskakiwać. Zobaczymy, co będzie po aktualnie stosowanych konserwantach. W lnfanrixie ponadto jest składnik acelularny krztuśca-mniejsze ryzyko działań nieporządanych w porównaniu do państwowej szczepionki z komponentem komórkowym.Jest też jednak dostępna wersja DTP acelularna państwowa, jeśli dziecko ma ryzyko zaburzeń neurologicznych, ale trzeba mieć zaświadczenie od neurologa. Ja szczepiłam moją dwójkę Infanrixem 5w1 i moje zniosły dobrze. Moim zdaniem jak i czy dziecko szczepić powinno zależeć od tego, jak dziecko znosi szczepionki, a poza tym, co mi się nie podoba, każde dziecko po szczepieniu powinno zostać w przychodni przez ok.30min na wypadek działań nieporządanych, a nie ukłucie i do domu. Pozdrawiam!

Zalety
Mniej ukłuć, mniej konserwantów, składnik acelularny krztuśca
Wady
Cena, możliwe działania nieporządane

"Jednym zdanie wielkie chamstwo" to kopia z internetu

tak patrzę na tę ulotkę i nie ma tu słowa o rtęci w substancjach pomocniczych: latkoza, sodek chloru, fenoksyetanol, medium 199 zawierające aminokwasy, sole mineralne, witaminy, woda do wstrzykiwania.
Prawda jest taka, że każdy z tych składników może poczynić olbrzymie szkody w organizmie, który nie toleruje takich składników. Jakby nie było, to jest chemia, nawet jeśli nie ma tam rtęci.

Znalazłem bardzo fajny artykuł na za i przeciw szczepieniu, polecam go przeczytać:

http://natemat.pl/6243,zmowa-paranoja-czy-realne-ryzyko-groznych-powiklan-co-wlasciwie-czai-sie-za-zamieszaniem-szczepionkowym

O "uczciwości" tych od szczepień niech świadczy fakt tej afery świńskiej, ptasiej i koziej grypie. Jakie macie gwarancje, że z pozostałymi to nie oszustwa skoro posunęli się wtedy do oszukiwania całych narodów? Dla mnie to wystarczy, żeby ich zapewnienia wyrzucić do kibla. Ja nie byłem szczepiony (za radą mądrego lekarza), moje dzieci również i jest wszystko jak najlepiej, nie chorowały, pokończyły poważne studia bez kłopotów i dalej nie chorują. Ja też jestem zdrowy jak koń. Kto chce niech szczepi swoje dzieci tylko niech pomyśli, że skutki wystąpią nieraz po wielu latach i nie będą wiązane ze szczepionkami na choroby, których albo już nie ma, albo są dzisiaj łatwo wyleczalne. Szczepcie się jeśli chcecie to będzie podwójna korzyść dla władzy:koncerny zarobią na szczepionkach, potem na leczeniu ich skutków, potem zarobi ZUS (krócej płacą emerytury), potem zakłady pogrzebowe... itd.

Takos

zaszczepiłam sie raz szczepionką na grypę i tą grypę w wersji poronnej miałam rok .Odwiedziłam wielu lekarzy zanim doszli co mi jest .JEDEN Z LEKARZY po cichu się przyznał że u niego było podobnie .Nigdy więcej

Takos, ja nie wiem czy dożyję emerytury w bieżącym kształcie, na razie mowią, że emerytury będą w wieku 67 lat, a jak przekroczę 65 lat to pewnie okaże się, że trzeba będzie pracować do 80 lat.
Druga sprawa czy dożyję tej emerytury, jeśli nie będę mieć pracy.
Zakłady pogrzebowe i tak zarabiają na śmierci, nieważne kiedy ta nastąpi. Sam chcesz pochować swoich bliskich? Nawet miejsce pochówku musisz mieć "wykupione" lub zajęte na cmentarzu, bo raz na 15-20 lat trzeba zapłacić dzierżawę.
Nie twierdzę, że szczepionki to samo dobro, mają swoje działanie uboczne.
Lekarze też. Kilku lekarzy może mieć różne zdanie na temat choroby.
Koncerny farmaceutyczne też zarabiają na chorobach, wiele spraw jest nagłaśnianych specjalnie aby wywołać panikę, a potem ludzie się szczepią, leczą itd, itp.
Wolę przeciwdziałać niż leczyć. Za dużo leków też szkodzi człowiekowi. Medykamenty stosuję tylko w ostateczności.
Temat szczepionek jest i będzie kontrowersyjny.

Nie mylą się tylko ci co nic nie robią.

Powyżej miało być, że lekarze też mają różne zdania na temat choroby, inny sposób jej leczenia i też się mylą. Niechcący coś ścieło tekst w trakcie wpisywania.

Ważne jest doświadczenie i znajomość organizmu człowieka, ale i tak to czasami nie wystarczy do wyleczenia człowieka. Zdarzają się niespodzianki.
Czasami jest tak, że lekarze uważają, że człowiek jest już stracony, a tu zdarza się cud i człowiek jest się w stanie wyleczyć samoistnie.
Nie ma ludzi nieomylnych.

śp prof . RELIGA był świetnym kardiochirurgiem ,ministrem niekoniecznie ale powiedział raz prawdę cytuje 90 procent chorób leczy się sama .

Skutki zaszczepienia na grypę w krajach skandynawskich, uratowała nas nasza Minister
http://wiadomosci.wp.pl/title,Krajobraz-po-szczepionce,wid,14332763,wiadomosc.html?ticaid=1e181

Cytat z w.wym linku:
..."Norwegowie, Szwedzi i Finowie twierdzą, że ich dzieci bardzo ciężko chorują po przyjęciu szczepionki na świńską grypę. Takie same głosy zaczęły się odzywać w całej Europie. 27 lipca 2011 Europejska Agencja Leków (EMA) zaleciła ograniczenie stosowania szczepionki Pandemrix u dzieci i młodzieży w związku z wystąpieniem "bardzo rzadkich przypadków narkolepsji u młodych ludzi". Jednocześnie stwierdziła, że bilans zysków i strat stosowania szczepionki pozostaje na plusie, czyli jej zdaniem, Europejczycy więcej na wprowadzeniu tego leku do obrotu zyskali, niż stracili."....

Zwróćcie uwagę na perfidię ostatnich dwóch zdań ("bilans strat"). Oczywiście tego "bilansu" nie przedstawili...banda zbrodniarzy i tyle.

Takos

Ciekawy artykuł
http://wyszperane.nowyekran.pl/post/75166,dr-jerzy-jaskowski-stawiam-na-tolka-banana-wirusa-zachodniego-nilu

Lepsza wersja tego artykułu, bo z szata graficzną
http://gazetawarszawska.com/2012/09/25/dr-jerzy-jaskowski-stawiam-na-tolka-banana-wirusa-zachodniego-nilu/

http://www.nauka.gildia.pl/publicystyka/zarazy_i_epidemie

http://www.masterminds.pl/Z,zycia.22/Wielkie,epidemie,ktore,zmienily,bieg,historii..365.html