sobota, 30 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Powikłania poszszepienne

Przeczytałm troche informacji z tego linku.
http://astromaria.wordpress.com/szczepienia/
Zastanawiam się ile jest w tym prawdy, czy są w Łomży rodzice, którzy mają dzieci poszkodowane w wyniku szczepień. Czy np. rozwijały się dobrze do około drugiego roku życia a potem przestawały mówić, izolowały się i diagnozowano np. autyzm. Piszczie na forum.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Mi się nie przytrafiły żadne :)
Od pierwszego mojego szczepienia do ostatniego :):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

tak, mam syna który poważnie chorował po szczepieniu.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

tak mojejemu dziecku to sie przytrafilo

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

witam, a można wiedzieć po jakiej szczepionce te powikłania? mam pół rocznego synka, odpiszcie proszzę.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

POSZUKAJ NA "POLITYCE" BYLA DYSKUSJA!!! pomiedzy ludzmi rozsadnymi . Wg. mnie spytaj sie czy mozesz zaszczepic swoje dziecko SZCZEPIONKAMI POJEDYNCZYMI???!! a nie jak teraz "piec w jednym" lub szesc w jednym" ?? i jeszcze placisz 5-6 stow! Naprawde wspolczuje ,ja tez nie wiedzialabym komu zaufac!!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Dziękuję za zainteresowanie teamtem ja sama mam dzieci i aktywnie działam ze znajomymi na naszym regionie edukując innych rodziców. Jest Internet a tak mało rodziców korzysta z tych informacji. Jest stowarzyszenie STOP NOP, ma swoją stronę www.stopnop.pl
Powtarzam rodzicom jest generalna zasada. Szczepimy dziecko wtedy, gdzy zacznie chodzić i mówić, wtedy gdy ma mózg rozwinięty i nie zaszkodzi mu rtęć ze szczepionek. My rodzice wyedukowani szczepimy tylko na błonicę, tężec, krztusiec i polio, ale po drugim roku życia. Na inne pisaliśmy rezygnację u lekarza a Sanepid jak narazie nie ma prawa karać, mam wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. Dla chłopców najgorsza jest szczepionka MMR podawana po pierwszym roku życia, jak wskazuja badania powoduje autyzm. Wiecej w pliku. Podaję swój numer gg dla zainteresowanych tematem gg39889243. Tworzymy film o dzieciach poszkodowanych po szczepieniach. Zgłaszajcie sie będe kierowała dalej. Przeczytaj koniecznie wiadomości w tym linku http://astromaria.wordpress.com/szczepienia/ Poza tym mam super lekarza medycyny o specjalnosci homeopatia. Czyni cuda.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Link do wyroku http://wolnemedia.net/prawo/przegrana-sanepidu-w-sprawie-szczepien/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Kontakt do Pani, która szuka poszkodowanych osób na skutek szczepień, które chciałyby sie wypowoedzieć na wizji. Podaję do niej adres mailowy aniafur@op.pl

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Ciekawy link http://twojeporady.onet.pl/artykuly/zobacz/560/czy-musze-szczepic-dziecko-czy-sanepid-lamie-prawo

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Wypowiedź matki dziecka poszkodowanego po szczepieniu
http://www.youtube.com/watch?v=iZQfU4NmkY0&feature=plcp
Mój syn najstarszy na szczęście ma tylko jednego guza po BCG, czyli po szczepieniu na grużlicę, kiedy jeszcze szczepiłam i nic nie wiedziałam o nasteępstwach

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Aaaa no i wszystko wiadomo :):)
Homeopatia czyni cuda:):):)

trzeba było od razu napisac swoją reklame a nie pierdoły jakieś kopiowac i wklejać :)

Homeopatia żadnych cudów nie działa niestety :):)

Homeopatia ani nie szkodzi ani nie pomaga :):):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Homeopatia jest jak Preparat Torfowy Tołpy :):):)

Dużo krzyku żadnych efektów:):):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

nie zwracaj uwagi ~Mija - sam nick owego osobnika mowi sam za siebie!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

U mnie po szczepionce BCG wykonanej po porodzie w szpitalu w ramie!!! Diabelstwo goiło się z pół roku tragedia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

w 100% zgadzam się z Mija ....doświadczyłam powikłania na skórze swoich dzieci. Najstarsze dziecko po MMR musiałam leczyć przez długie lata aby zaczęło dobrze funkcjonować, srednie nie było zaszczepione na MMR ale za to niepotrzebnie wpakowałam mu WZW i pozostałą resztę - efekt: zaburzenia koncentracji, nadpobudliwość, alergia, ogólne osłabienie . Z najmłodszym maluszkiem byłam mądrzejsza- NIE ZASZCZEPIŁAM - i nie mam zamiaru szczepić wogóle! Dziecko inaczej się rozwija ! Teraz bardzo żałuję , ze zaszczepiłam starsze dzieci - trudno, czasu nie cofnę :( ale radze wszystkim rodzicom aby poczytały dokładnie o powikłaniach poszczepiennych i miały świadomość tego, ze szczepienia to sprawa nieodwracalna ! Sama szczepionka w sobie może nie jest taka zła tylko metale ciężkie ( np thimerosal ) jakie zawiera....Wiadomo, nie wszystkie szczepienia muszą być niebezpieczne. Są one szczególnie niebezpieczne dla osób o osłabionych zdolnościach do samooczyszczania organizmu czy dla tych z nadaktywnym układem odpornościowym. Wtedy może pojawić się reakcja autoimmunologiczna i ustrój zaczyna atakować własne organy, włączając mózg. Szacuje się, że do 30 proc. ludzi może tak reagować na szczepienia, dlatego każde szczepienie jest dużym ryzykiem. A skąd wiemy jakie jest nasze nowo narodzone dziecko? Jaki jest jego organizm? Jak zareaguje na szczepionkę pierwszą, drugą a jak na kolejną? Jeśli przeżyje jesteśmy pewni, ze już wszystko jest ok ale niestety :( mogą pojawić się różne powikłania , mówi się o powikłaniach natury neurologicznej, chorobach autoimmunologicznych, neurorozwojowych, włączających autyzm i ADHD, opóźnieniach rozwojowych, wręcz niedorozwoju umysłowym; szczepienia mogą wywoływać też choroby nowotworowe i dysfunkcje głównych organów. Do chorób autoimmunologicznych, które uważa się, że mogą być skutkiem nadmiaru szczepień, należą przede wszystkim alergie, astma, choroby reumatyczne, które dziś występują już u dzieci, cukrzyca, szczególnie typu I, pojawiająca się coraz częściej nawet u niemowląt, choroby tarczycy czy choroby demielinizacyjne centralnego układu nerwowego. A więc są to bardzo poważne choroby okaleczające na całe życie. A więc zastanówmy się czy warto ryzykować? Każdy powinien przeczytać za i przeciw i zdecydować co wybiera ...ja wybrałam odre, rożyczkę, świnkę itp. Bo jest szansa wyleczenie a czy z autyzmu taka jest?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

zachęcam do poczytania o powikłaniach poszczepiennych na stronach internetowych , polecam także link http://znakiczasu.pl/wywiad/157-szczepionki-ukrywane-fakty :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

po skojarzeniowej^^ (chyba to ta, miedzy rokiem a półtorej), a później luz.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

MIJA JESTES PRAWDZIWA MATKA!!!!!!!!!! CHWALA TOBIE ZA TO !!!!!!!!!KLANIAM SIE W PAS!!!!!! ale ty pisz,pisz tutaj -mnie jako babki masz 10000000000000000000% poparcie!!!!!!!!!!!!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Mija:)

Nie zakładaj kolejnych nicków żeby swoim pierdołom nabić poczytność :):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

ZA POWAZNA SPRAWA maruda abys roz....l kolejny watek!!!!!!!!!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Dziękuję Wam za poparcie, myślałam, że już matkom nie zależy na zdrowiu własnych dzieci. Wczoraj koleżanka, z naszego ruchu antyszczepionkowego opowiedziała mi historię o jej znajomej, którą ona uświadomiła. Ta zaczekała do dwóch lat z dzieckiem ze szczepieniami, ale nie wiedzieć dlaczego zdecydowała sie na najgorszą w skutkach szczepionkę - MMR, dziecko obecnie choruje na autyzm, ta matka jest z Łomży. Można łatwo powiedzieć wszyscy szczepią i nic się nie dzieje. Czy te matki chorych po szczepieniu dzieci wychodzą na ulicę i się chwalą, że mają np. dziecko z autyzmem czy, że dziecko moczy się w nocy? - Raczej nie. Szczepienia chronią na kilka lat przed chorobą i potem w dorosłości choruje się na świnkę, której skutki są fatalne dla mężczyzn. Koleżanka weterynarka stwierdziła, że zwierzęta szczepione są o wiele mniejszymi dawkami niż dzieci i sama też nie szczepi, również z Łomży. A starszi datą lekarze na prywatnych wizytach w Łomży mówią nie szczepcie to jest bardzo szkodliwe. Każde nowonarodzone dziecko to gwarantowany klient dla firm produkujących szczepionki, czyż można znaleźć lepszy biznes, gdzie wszyscy w Polsce kupią od Ciebie towar. W Niemczech nie szczepi się na gruźlicę, przecież to niedaleko od nas, a dlaczego tam nie szczepią, bo zachorowalność na tą chorobe jest niewysoka, bo nasze gruźlice są poszczepienne.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://stopnop.pl/szczepionki/przeciwko-gruzlicy/85-kubus-skalik-smierc-po-szczepionce-bcg

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://www.szczepienia-stop.pl/Wasze_historie/NOP_Historia_Milenki_ktora_doznala_odczynnow_poszczepiennych.html

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Mija to przed rokiem nie należy w ogóle szczepić dziecka ? dopiero po roku? i to na pewno nie zaszkodzi ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Mija to przed DRUGIM rokiem wcale nie należy szczepić dziecka dopiero po drugim ? i to na pewno nie zaszkodzi?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Pisałam wcześniej o tym. W szczepionkach zawarta jest między innymi rtęć, która może uszkodzić mózg, co skutkuje poważnymi konsekwencjami. Patrz wyżej. Po co komu szcepionka na żółtaczkę, która zawiera białko kurze, które to osłabia watrobę i stąd alergie i refluksy, kolki itp. Zwłaszcza, że szczepienie to nie jest na ta żółtaczkę typu C - śmiertelną. A na inną jak mi zachoruje to wyleczę, wpole to od powikłań. Zadałam proste pytanie mojej Pani doktor - pediatrze, czy jeżeli zaszczepię dziecko zagwarntuje mi Pani, że nie zachoruje ono na tą chorobę, a ona na to, że takiej gwarancji nie da. Więc ja dalej, czy jeżeli wystapią u dziecka powikłanie poszczepienne, bo jak twierdzi świat medycyny, są bezpieczne, to czy wypłaci mi odszkodowanie 200 tys. zł. Oczywiście skończyło się na tym, że napisałam oświadczenie, że nie szczepię. Zaszczepiłam moje dziecko tylko na błonicę, tężec, krztusiec i polio, ale dopiero jak miało 2 lata i trzy miesiące. MMR radzę omijać szerokim łukiem. Dziewczynki szczepimy w okolicy 13 roku życia tylko na różyczkę, trudno jest teraz niestety dostać oddzielną, ale jak kto się postara to znajdzie. Poczytajcie moje formu o wit. K, założone 15 lipca, w połączeniu ze szczepionką na żółtaczkę powoduje uszkodzenia mózgu, nie mówiąc o uporczywych kolakach, w Internecie wypowiadają się matki na ten temat poszukajcie. Robia z nas ciemna masę, straszą epidemiami i zaraz "ratują" szczepionkami.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Nie ma pewności, czy po drugim roku nie zaszkodzi.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

a czy mmr to obowiazkowa szczepionka ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Jest w kalendarzu szczepień, ale obowiązkowość z ustawy świadczy nie o tym, że mamy się poddać obowiązkowo, tylko, że Państwo ma obowiązek za nią zapałcić. Wyżej wrzuciłam link z wyrokiem na korzyść rodziców, których ukarał Sanepid niesłusznie. Szczepia około 13 miesiąca życia. Pamietamy, jak musieliśmy do szkoły donieść podpisane oświdczenie rodziców, że zgadzają się na nasze szczepienie np. na gruzlicę, dlatego, że nikt nie może naruszyć bez naszej zgody naszego ciała. Konstytucja nam to zapewnia. www.stopnop.pl

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Badanie przeprowadzone w Pittsburghu (USA) przez dr Laurę Hewitson i wsp. na niemowlętach małp, które otrzymaly porcję szczepionek z thimerosalem (takich jakie otrzymywały i nadal otrzymuja ludzkie niemowlęta), wykazało, ze zaszczepione małpki rozwinęły zaburzenia behawioralne typowe dla autyzmu. U żadnej z nieszczepionych małpek nie zaobserwowano podobnych zaburzeń. Badanie zaprezentowano na Miedzynarodowej Konferencji Badan nad Autyzmem 2012 (International Meeting for Autism Research) w Londynie.

To badanie potwierdziło (w sposob ekperymentalny) zeznania milionów rodziców którzy twierdzą, że zaobserwowali rozwój autyzmu u swych dzieci wkrótce po szczepieniach. Establiszment szczepionkowy od dawna wie o silnych zwiazkach autyzmu ze szczepieniami, dlatego torpeduje wszelkie próby przeprowadzenia badań porownujacych zdrowie dzieci szczepionych i nieszczepionych oraz obmawia przeprowadzenia badań nad bezpieczeństwem stosowanych obecnie szczepień.

Amerykanscy rodzice mają już dość tolerowania szczepionkowych zbrodni dokonywanych na ich dzieciach dla zysków lub socjopatycznych idei. Ogłosili Deklaracje Wolnosci od Medycznej Tyranii oraz rozpoczęli rewolucje przeciw tej tyranii.

http://www.naturalnews.com/035787_vaccines_autism_monkeys.html

http://www.ageofautism.com/2012/05/the-thinking-moms-declaration-of-independence-from-medical-tyranny.html
Fragmenty listów od Prof. Marii Doroty Majewskiej

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Wyrok http://vaccgenocide.wordpress.com/2011/06/27/szczepienie-dzieci-nie-jest-obowiazkowe-jest-wyrok-sadu/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

c.d. fragmenty listów od Pani Prof. Majewskiej
Amerykańska agencja kontroli chorób (CDC) właśnie ogłosiła, że w r. 2008 w USA już 1 na 88 dzieci (8-latków) chorowało na autyzm. U chłopców – ok. 1 na 50. W niektórych stanach (New Jersey i Utah) sytuacja była jeszcze gorsza i tam chorowało 1 dziecko na 49/48, a spośród chłopców 1 na 24. Liczby te nie włączają młodszych dzieci, z którymi na pewno chorych będzie znacznie więcej. Uważa się, że liczby chorych na r. 2012 będą dużo bardziej przerażające, bo chorych na autyzm dzieci lawinowo przybywa. Natomiast chronicznie chorych na różne choroby jest już ponad 64% (czyli 2 z 3) amerykańskich dzieci. To już prawdziwa pandemia trwałego kalectwa o niewątpliwie jatrogennej etiologii!



Ogromna wiekszość amerykańskich rodziców uważa, że ich dzieci zostały okaleczone neurologicznie przez szczepionki i większość cofnęła się w rozwoju po jakichś szczepieniach. Tych rodziców nic nie przekona, że szczepienia są bezpieczne. Żaden skorumpowany „autorytet”, żaden polityk, żaden lekarz. Oni wiedzą swoje. Niezależne badania naukowe (m. in. nasze) potwierdzają ich zeznania. Ponieważ agencje rządowe, takie jak CDC i FDA do tej pory notorycznie ignorowały zeznania i apele rodziców, oraz ignorowały i marginalizowały badania wskazujące na toksyczność wielu obecnych szczepionek i ich kombinacji (których bezpieczeństwa w podawanych koktajlach NIKT NIGDY nie badał), rodzice wypowiedzieli politykom oraz tym agencjom otwartą wojnę. Oskarżają rząd i skorumpowanych rządowych biurokratów z CDC i FDA o kryminalne zachowanie i świadome okaleczanie oraz zabijanie dzieci toksycznymi szczepionkami. Domagają się ustąpienia i ukarania ludzi na wysokich stanowiskach odpowiedzialnych za te zbrodnie przeciw Narodowi Amerykańskiemu. Rodzice obiecują, że nie ustąpią i nie spoczną, zanim nie pociągną do odpowiedzialności karnej osób, które kierowały programem masowego okaleczania dzieci toksycznymi szczepieniami, i zanim nie zmienią obecnego szaleńczego programu szczepień, wykreowanego wyłącznie dla zysków. I tych rodziców są już miliony.


http://www.ustream.tv/user/CanaryParty


http://www.cdc.gov/mmwr/pdf/ss/ss6103.pdf

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Wyszukałam ciekawe listy od Prof. Majewskiej, oto następny:
Podsyłam Państwu wstrzasający film kanadyjski nadesłany mi przez jednego z korespondentów. Niestety w angielskiej wersji. Film porusza hipotezę, która ma za sobą wiele dowodów poszlakowych, że epidemia AIDS w Afryce została wywołana przypadkowo przez masowe szczepienia afrykańskich dzieci eksperymentalną szczepionką przeciw polio wyprodukowaną z żywych wirusów hodowanych w komórkach nerek szympansów, zarażonych małpim wirusem SIV. Podejrzewa się, że zmutował on u ludzi w HIV. Wielu uznanych wirologów uważa tę hipotezę za prawdopodobną i na pewno wartą dogłębnego zbadania, ale establiszment agresywnie blokuje próby wyjaśnienia tej hipotezy ze względów prezstiżowych i komercyjnych. Nie trudno dopatrzyć się w tym analogii do obecnej kampanii agresywnego negowania związków współczesnych epidemii chronicznych chorób u dzieci z masowymi szczepieniami.

http://www.youtube.com/watch?v=LZs1V8mpcoY

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

nie wiadomo czy ci "madrzy przeczytali " a ja twierdze PYTAJCIE O POJEDYNCZE SZCZEPIONKI!!!!!!!!!!!!!!!!! KTORE BYLY PRODUKOWANE W POLSCE !!!!!!!!!!!!! GDZIE SA???!!!!!CZY NAPRAWDE NIKT Z WAS RODZICOW NIE ZDAJE SOBIE SPRAWY??? KUVA??? JAKIE TO OBCIAZENIE DLA MALEGO ORGANIZMU ? PATRZYSZ TO TWOJ CUD ,TO TWOJE DZIECKO I DLACZEGO , DLACZEGO NARAZASZ JEGO? MASZ SERCE???!!!!!!!!!!!!!!!!!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

nie zdajecie sobie sprawy , ze wasze matki szczepily was "madrali" co m-c ?! ALE POJEDYNCZYMI SZCZEPIONKAMI!! NO... I DLATEGO TERAZ MACIE TAKIE NIEOKRZESANE MORDY!--PODZIEKUJCIE SWOIM MATKOM! "takie madrale " z was wyrosly - POCZEKAJCIE na "swoj miot" - !!!!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Dla bardziej wtajemniczonych


Amerykanscy badacze z Whittemore Peterson Institute odkryli, ze 82 % z przebadanych dzieci (17) jest zainfekowanych mysim wirusem leukemii, XMRV (xenotropic murine leukaemia virus-related virus). Retrowirusy cechują sie tym, że ich materiał genetyczny wbudowuje się do DNA zainfekowanego osobnika i pozostaje tam praktycznie na zawsze. HIV jest innym znanym chorobotwórczym retrowirusem. Retrovirusy mogą indukować choroby nowotworowe, autoimmunologiczne i powodować chroniczne stany zapalne w organiźmie. Autyzm jest chorobą cechujaca sie chronicznym stanem zapalnym mózgu. Inną podobną chorobą jest stwardnienie rozsiane. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że szczepionki wirusowe, produkowane z wirusów hodowanych w koloniach komórek rakowych lub embrionalnych są głownym źródlem infekcji wirusem XMRV u dzieci autystycznych. FDA podejmuje badania wszystkich szczepionek wirusowych na obecnosc wirusa XMRV. Najbardziej podejrzane szczepionki to: IPV, OPV, MMR, HPV, rota, varicella (ospa wietrzna), niektóre szczepionki przeciw grypie.

http://www.autismcalciumchannelopathy.com/HIV_and_Autism.html

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Skażone szczepionki
http://wolnemedia.net/zdrowie/skazone-szczepionki/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Krztusiec
Szczepionki DTaP nie chronią przed krztuścem , albo chronią bardzo któtko (zaledwie przez dwa lata) - pokazuje amerykanskie badanie. Wiekszość osób, które zapadaja dzis na krztusiec jest w pełni zaszczepiona. To pokazuje, że nie warto sie szczepic przeciw tej chorobie, chyba lepiej i bezpieczniej ją raz przechorować w dziecinstwie, szybko wyleczyć antybiotykiem i uzyskac w ten sposób odporność na całe życie. Ale od fanatyków szczepionkowych należy oczekiwac czegos innego – raczej bedą wymuszać coroczne szczepienia dzieci tymi bardzo tokstcznymi i nieskutecznymi szczepionkami, aż do ich trwalego kalectwa lub śmierci. Szczepionki DTP są wsród najbardziej toksycznych i smiercionosnych ze wszystkich. Ponieważ dziś handel szczepionkami przynosi kartelom farmaceutycznym zyski 30 miliardów $ rocznie i producenci szczepionek planuja, ze w 2016 ma prznieść 52 miliarady $, trzeba się spodziewać coraz bardziej agresywnych ataków szczepionkowców na wszystkich ludzi.

http://www.post-gazette.com/pg/11263/1176014-114-0.stm#ixzz1YVNXOsuI

http://therefusers.com/refusers-newsroom/pertussis-vaccine-failure-and-the-failure-of-pseudo-scientific-vaccination-policy/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Od Prof. Majewskiej
Lobbyści szczepionkowi straszą w mediach, że w UE bardzo wzrosła zachorowalność na „niezwykle groźne” choroby zakaźne, ponieważ wielu rodzciców odmawia szczepienia swych dzieci. Zestawmy więc dane dotyczące zgonów z powodu tych chorób oraz zgonów w wyniku powikłan poszczepiennych.



Badanie opublikowane w "Human and Experimental Toxicology" wykazuje wzrost umieralności niemowląt korelujący ze wzrostem liczby szczepień. http://het.sagepub.com/content/early/2011/05/04/0960327111407644

Można też samemu zrobić własne analizy, żeby się przekonac , iż kraj szczepiący najwięcej (USA) ma największą umieralność niemowląt z krajów rozwiniętych (7 na 1000 zdrowych urodzeń), a kraje szczepiące najmniej (Skandynawia, Francja, Niemcy, Szwajcaria, Japonia ), mają najniższą umieralność – ok. lub poniżej 3 na 1000 urodzeń.



Dane o zachorowalności na odrę czy krztusiec w rożnych krajach UE można znaleźć na stronie Euvac.net. http://euvac.net/graphics/euvac/index.html



Z tych danych wynika, ze w r. 2010 na krztusiec zachorowalo w UE 15749 osób, z czego 3 zmarly. Około 82 % osób, które zachorowały było zaszczepionych, co dowodzi, że szczepionki DTP/DTaP są mało skuteczne. Zestawmy te liczby z liczbami zgonów po szczepionkach DTP/DTaP. Mamy tu tylko publicznie dostępne dane amerykańskie z bazy VAERS. Wg. nich w USA w 2010 r. zarejestrowano 14 zgonów po szczepionkach zawierających DTP/DTaP, co znaczy, że realnych zgonów było tam od 140 do 1400 (bo wg. FDA rejestruje się tylko od 1 do 10% wszystkich przypadków). Extrapolacja tych danych na populację UE da nam liczby od 233 do 2330 zgonów po szczepionkach DTP/DTaP w 2010 r. (przy założeniu podobnego stopnia wyszczepienia). I to są liczby, które trzeba ze sobą porównywać – 3 zgony w roku wskutek krztuśca, a co najmniej 233 zgony po szczepionkach DTP/DTaP.



Na odrę w 2010 zachorowalo w UE 30367, a zmarło 21 osob (z czego 18 zmarło w Bułgarii). Po szczepionkach MMR w USA w tym roku zarejestrowano 16 zgonów, co znaczy realnych zgonów było prawdopodobnie od 160 do 1600, a po ekstrapolacji tych liczb na populację UE byłoby to od 266 do 2660 zgonów po MMR. A więc z powodu odry zmarło w UE w 2010 r. 21 osób, a po szczepionkach MMR mogło umrzeć ponad 266.



Tylko w ten sposob należy porównywać dane dotyczące umieralności z powodu chorób zakaźnych i szczepień. Z tych zestawień jasno wynika, że umieralność poszczepienna uprzednio zdrowych dzieci jest znacznie większa niż umieralność z powodu chorób zakaźnych, przeciw którym się je szczepi. Wybór rodziców sprowadza się więc do tego – czy chcą ryzykować poszczepienną śmierć bądź kalectwo swego zdrowego dziecka, czy pogodzą się z niewielkim ryzykiem, że ich dziecko może zachorować. Ważny do odnotowania jest fakt, że w krajach rozwiniętych praktycznie nikt nie umiera dziś z powodu dziecięcych chorób zakaźnych, choć tysiące dzieci nadal na nie chorują. Choroby zakaźne wieku dziecięcego uważane są dziś za stosunkowo lagodne i łatwe do wyleczenia, lecz szczepionkowe lobby dla zysków nadal czyni z nich straszaka. Gdyby szczepienia były całkowicie bezpieczne, nie byłoby tych dylematów, ale ponieważ nie są, to wybor w tej sprawie musi należeć wyłącznie do rodziców.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Podzieliłam się z Wami wszystkimi informacjami, które otrzymywałam od Prof. Majewskiej. Jak tylko coś nowego dostanę, przekażę. Mam nadzieję, że warto było poświęcić ten czas dla chociażby jednego uratowanego dziecka. Mija

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Nie szkoda ci czasu i energi na te brednie??
Zajeła byś się dzieckiem lepiej a nie siedzisz cały dzień i pierdoły kopiujesz których nikt nie czyta:):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://stopnop.pl/szczepionki/nop

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

: marudaty zajmij sie soba ----------golym okiem widac ,ze jestes po szczepionce!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Poczytaj coś o krztuścu w krajach, gdzie lobbing antyszczepionkowy dopiął swego:


http://www.czytelniamedyczna.pl/1459,nowe-trendy-w-epidemiologii-i-immunoprofilaktyce-krztusca.html

„ Kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości,
Nie jest godzien szacunku teraźniejszości,
Ani prawa do przyszłości.”

Józef Piłsudski

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

I żeby nie uciekło, z innego wątku, jak się tworzy "wstrząsające" doniesienia:

http://www.kta.krakow.pl/2010/02/szczepionka-mmr-a-autyzm-ostateczne-rozstrzygniecie/

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6159

„ Kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości,
Nie jest godzien szacunku teraźniejszości,
Ani prawa do przyszłości.”

Józef Piłsudski

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

rzepka:):)

Ciebie to faktycznie niepotrzebnie szczepili w dzieciństwie:):)
Te obowiązkowe szczepienia życie ci uratowały, ale na mózg to ci padły i to dokładnie :):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Mniejszy zgadzam się w części, ponieważ jestem zwolenniczką tego szczepienia (błonica, tężec, krztusiec i polio), ale dopiero w wieku około 2 lat, gdy mózg jest w miarę rozwinięty. Nie popieram MMR, zółtaczki i gruźlicy. Do wszystkiego trzeba podejść z rozsądkiem. Zalewają nas różnymi doniesieniami, nie wiadomo komu wierzyć. Ja akurat prowadzę badania , ale niestety w innej dziedzinie nauki, żałuję do tej pory, że nie poszłam w kierunku medycyny.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Dr Andrew Wakefield nie rozpoczął badań ot tak, skłoniła go do tego coraz coraz większa liczba przypadków autyzmu i rodzice tych dzieci, którzy po tym właśnie szczepieniu zauważali niekorzystne zmiany. Prawda leży po środku, ja nie chciałam ryzykować.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Do drugiego roku życia można "zejść" z powodu krztuśca, co też zaczęło się w krajach, gdzie lobby.............itd. .

A wrodzoną różyczkę widział/la?
Odkąd zaczęto szczepić dziewczynki p/ różyczce, ta makabryczna postać choroby przestała być widywana.

A przebieg gruźlicy u nieszczepionych?
Kilka antybiotyków na raz guzik daje.

Na razie wystarczy.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Znalazłam ciekawy wywiad z P. Piechą
http://www.mp.pl/szczepienia/wywiady/show.html?id=72013
Chciałabym coś sprostować, żeby każdy zainteresowany mnie źle nie zrozumiał. Szczepiłabym chętnie, żeby szczepionki nie zawierały rtęci i żeby były w oddzielnych iniekcjach i w odstępach, co najmniej miesięcznych. Kiedyś szczepienie na odrę było oddzielnie podawane, jeszcze około 15 lat temu, teraz razem z innymi. Bez rtęci podobno można kupić, ale trzeba dopłacić około 25 zł. Różyczka oczywiście jak najbardziej skutki dla dziecka zarażonego w łonie matki są fatalne. Szczepcie, ale pojedynczą szczepionką i dopiero w wieku dojrzewania, trzy iniekcje.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

A po co w ogóle szczepić? Najlepiej dać sobie na luz :) tanio i bezpiecznie.Pozdrawiam :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Wiara poczytaj te rewelacje
http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/wakcynolog_merck,p898051882
Przemysł szczepionkowy ma się dobrze robią z nas ciemną masę.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Mija nie cytuj Alex Jones/a bo jest mało wiarygodny!

Strzały w ciemności....


http://www.veoh.com/watch/v19438350M43dRfqM

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Mija, jedno ale. Mówisz tyle o skutkach ubocznych szczepionek, ale dlaczego nie wspomnisz, że w krajach zachodnich, gdzie odstępiono od szczepionek wzrasta zachorowalność na odrę, polio, itd?
Szczepionki są podawane jak najwcześniej, żeby uratować dzieci od chwili urodzenia, bo maluchy nie mają jeszcze odporności. Niestety, ale coraz więcej dzieci ma coraz słabszą odporność (zanieczyszczenie środowiska, jedzenie przetworzone i nadziane chemią, eksperymenty nuklearne itd., itp.) i zawsze znajdzie się dziecko, które będzie miało skutki poszczepienne. Anomalie w przyrodzie się zdarzają. Radzę poszukać w internecie zdjęć z takimi anomaliami.
Może mnie zlinczujecie za to, ale kiedyś była selekcja naturalna i dzieci nie przystosowane do życia po prostu umierały, a teraz je się ratuje. Coraz częściej są to dzieci z defektami genetycznymi.
Poza tym, szczepionki przeciw grypie też nie są takie bezpieczne, a otrzymują je głównie dorośli. Moi znajomi szczepili się przeciwko grypie, a zachorowali na zapalenie płuc lub oskrzeli i to długotrwałe, bo ponad 3-tygodniowe. Od tej pory się nie szczepią. Bakterie i wirusy również ewoluują i uodporniają się na działanie leków.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Dziękuję za włączenie sie do dyskusji. Dzisiaj w Pytaniu na śniadanie w programie 2 w końcu podjęto temat powikłań poszczepiennych. Cieszę się, że ludzie zaczęli myśleć.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Dziękuję za włączenie się do dyskusji. Dzisiaj w Pytaniu na śniadanie w programie 2 w końcu podjęto temat powikłań poszczepiennych. Cieszę się, że ludzie zaczęli myśleć.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://stopnop.pl/aktualnosci1/142-list-dorota-majewska

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Obecna epidemia krztuśca w USA wybuchła głównie wśród dzieci szczepionych szczepionką DTaP. Możliwe, że te dzieci mają tak silnie uszkodzony szczepionkami układ odpornościowy, że nie są w stanie skutecznie zwalczać infekcji. Okazało sie, że dzieci nieszczepione rzadziej chorują na krztusiec niz te szczepione. To kolejny dowód , że szczepionki najczęściej nie chronią przed chorobami, ale na pewno mogą trwale okaleczyć dziecko albo je zabić. A jakie rozwiązanie proponuje szczepionkowy establiszment? - wiecej nieskutecznych i szkodliwych szczepień.

http://www.naturalnews.com/036585_whooping_cough_outbreak_vaccinations.html

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Było kilka dni spokoju i znowu zamiast dzieci pilnować siedzi i napi.erda.la te swoje bździny !!!!!


DO GARÓW KRO.WO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Przykro mi, że jest Pan tak nieszczęsliwym człowiekiem, bez pasji i ambicji. Cóż, na świat się Pan nie prosił, a gdzie była Pana matka, kiedy ulica Pana wychowywała. Pewnie też edukowała innych, biedne dzieci wykształconych matek.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

oj brak niektórym kultury ;( no cóż ...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

utor: kukulka (---.lomza.mm.pl)
Data: 22-07-12 08:13

Mija, jedno ale. Mówisz tyle o skutkach ubocznych szczepionek, ale dlaczego nie wspomnisz, że w krajach zachodnich, gdzie odstępiono od szczepionek wzrasta zachorowalność na odrę, polio, itd?
Szczepionki są podawane jak najwcześniej, żeby uratować dzieci od chwili urodzenia, bo maluchy nie mają jeszcze odporności.

oj tak maluchy nie mają jeszcze odporności a już im się pakuje szczepionki , i pytam po co? Zeby osłabić ich odporność jeszcze bardziej .... odporności powinny nabrać karmione piersią , przy zdrowym odżywianiu matki. W dzisiejszych czasach jest to trudne ale możliwe ...wystarczy tylko chcieć , wystarczy tylko poczytać , wystarczy tylko pomyśleć :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Opieram się na badaniach naukowych, dlatego dołączam linki na potwierdzenie. Proszę odwzajemnić się także danymi lub podać ich źródło.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Maluchy do roku powinny być karmione piersią i mają wtedy przedłużoną odporność. Matki mają wybór a co z odrą przechodzoną w dorosłości, kiedy szczepienia już nie chronią, wtedy wzrasta umieralność z powodu powikłań, bo im młodszy organizm tym lżej znosi chorobę.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Z tym karmieniem piersią to do końca się nie zgadzam, fakt, że dla dziecka jest lepsze, ale znam przypadki dzieci karmionych piersią, które nie miały żadnej odporności. Chorowały non stop. Nie ma reguły.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://www.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2012/INF_12_07A.pdf

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/493531,Grozi-nam-gwaltowny-wzrost-zachorowan-na-odre

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://cornetis.pl/pliki/PP/2010/2/PP_2010_2_105.pdf

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

W linku od Kukulka czytamy o liczbie zachorowań na choroby zakaźne. Jaki wniosek z tego? Mamy obowiązkowe szczepienia i szczepimy dzieci a liczba przypadków chorób zakaźnych wzrosła, dlaczego? Sami sobie odpowiedzcie. Bo wciskają nam ciemnotę. Lekarka nie chciała mi podpisać oświadczenia, że jak zaszczepię to mi zagwarantuje, że moje dziecko nie zachoruje na tą właśnie chorobę a jak zachoruje to sama mi wypłaci odszkodowanie. Znajdźcie takiego chętnego lekarza. Powodzenia. Powtarzam moją opinię. DZIECI SZCZEPIMY JAK ZACZNĄ CHODZIĆ I MÓWIĆ, BO WTEDY RYZYKO POWIKŁAŃ JEST MNIEJSZE, SZCZEPIMY SZCZEPIONKAMI POJEDYNCZYMI, BEZ RTĘCI I CAŁA FILOZOFIA.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

41 przypadków w Polsce odry przez 11 miesięcy w 2011 roku, na 38 mln mieszkańców no fakt katastrofa. Zaszczepcie się to nie zachorujecie, pod warunkiem, że znajdziecie w aptece pojedynczą na odrę. Dzieciom szczepionym dzieci nieszczepione nie grożą, bo przecież te pierwsze się od nich nie zarażą.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

W pracy poglądowej od kukulka czytamy: mimo szczepień na krztusiec ich liczba wzrasta. Odpowiedź 29 lipca o 14.14

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Portal medyczny donosi:
Główny inspektor sanitarny Przemysław Biliński mówił podczas prac w parlamencie, że państwo musi mieć narzędzia do ochrony zdrowia publicznego. W tym kontekście przypomniał, że obowiązek szczepień nie oznacza przymusowego ich wykonywania. Jak podkreślił, w Polsce notowany jest wysoki odsetek osób poddających się szczepieniom (95-98 proc.), co lokuje Polskę wśród krajów najlepiej zabezpieczonych przed chorobami zakaźnymi.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Choroby zakaźne i szczepienia , dane z WHO

Polska, posiadająca obowiązkowe lub przymusowe szczepienia ma wyszczepialność niemowląt jedną z najwyższych w Europie i świecie, równocześnie ma zachorowalność na niekóre choroby zakaźne (świnka, różyczka, krztusiec) wyższą lub podobną niż kraje, w których szczepienia są tylko dobrowolne i w których odsetek szczepionych dzieci jest znacznie niższy. To sugeruje, że niektóre choroby zakaźne mogą być w Polsce rozprzestrzeniane przez masowe , przymusowe szczepienia. Polska „szczyci” się też umieralnością niemowląt blisko dwa razy wyższą niż w europejskich krajach, w których szczepienia są tylko dobrowolne. To dowodzi, że obowiązkowe/przymusowe szczepienia nie wpływają pozytywnie na przeżywalność dzieci, raczej jest odwrotnie. USA posiada najbardziej agresywny i intensywny program szczepień dzieci i ma też najwyższą umieralność niemowląt z krajów rozwiniętych oraz największy odsetek trwale okaleczonych dzieci (ok 60% ma jakieś chroniczne choroby i ok.20% jest uszkodzonych neurologicznie).

To są najdobitniejsze argumenty za zniesieniem obowiązkowych i przymusowych szczepień w Polsce, które są źródłem wielu chorób zakaźnych i hańbą rzekomo demokratycznej Polski. Obowiązkowe/przymusowe szczepienia (będace dumą szczepionkowych fanatyków) są totalitarną pozostałością w III RP, z której korzystają wyłącznie firmy farmaceutyczne i ich lobbyści, a tracą polskie rodziny i całe społeczeństwo.

Przypadki chorób zakaźnych na 1 000 000 mieszkanców, dane z WHO (rok. 2010)

Krztusiec Odra Świnka Różyczka Tężec Umierlność

niemowląt na 1000 urodzeń

Polska 33 0,3 72 110 0,4 6,5

Niemcy 9,5 4

Hiszpania 16 6,5 55 0,2 0,2 4

Włochy 3 6 9 0,8 0,9 4

UK 8,3 7,1 73 0,08 0,05 5

Austria 49 6,2 - 0,2 - 5

USA 88 0,2 8,4 0,02 0,1 7

Szwecja 28 0,6 2,6 0,3 0 3





Średnia umieralność niemowląt za ostatanie 3 lata, dane z UN.

http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_infant_mortality_rate

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

1
Zastrzyki kalectwa, racjonalny strach
Prof. dr hab. Maria Dorota Majewska
(Replika publiczna do artykułu “Zastrzyk strachu” Marcina Rotkiewicza, Polityka, nr 31/2869).
Od kilku lat naukowo zajmuję się problemem bezpieczeństwa szczepień. Ponieważ w artykule M. Rotkiewicza przedstawiono wiele tendencyjnych, fałszywych informacji i tez dotyczących zarówno szczepień jak i mojej pracy, jestem zmuszona krytycznie odnieść się do poruszonych przez niego kwestii.
Skuteczność i bezpieczeństwo szczepień
Zacznijmy od kalendarza szczepień. Autor pisze, że polskie niemowlę otrzymuje w pierwszych 18 miesiącach życia „w sumie sześć różnych szczepionek”. Jest to zmanipulowana prawda. Załączony program obowiązkowych w Polsce szczepień pokazuje, że niemowlęta otrzymują w tym okresie 26 szczepień. Niektóre szczepionki są skojarzone (np. DTP czy MMR zawierają w jednym zastrzyku drobnoustroje lub ich fragmenty wywołujące trzy różne choroby) i w żaden sposób nie można ich traktować jako jednego szczepienia, ponadto szczepienia podawane są wielokrotnie, co oznacza, że ryzyko powikłań po nich jest powielane. Pisząc, że w Polsce aplikuje się niemowlętom 6 szczepionek, autor prawdopodobnie liczył je według różnych kolorów, użytych w tabelce Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS), co świadczy o jego nieznajomości tematu. (http://gistest.pis.gov.pl/ckfinder/userfiles/files/EP/PSO.pdf).
Istotną sprawą całkowicie pominiętą w ww. artykule jest fakt, że ten kalendarz szczepień jest całkowicie arbitralny. Nie ma żadnych dowodów, że został on opracowany w oparciu o rzetelne badania, które by wykazały, że podawanie niemowlętom szczepień według takiego schematu i w takich kombinacjach jest bezpieczne i skutecznie chroni przed chorobami zakaźnymi. Natomiast coraz więcej danych wskazuje, że nie są one ani bezpieczne, ani skuteczne. Dalekie od prawdy jest też twierdzenie, że szczepienia wyeliminowały większość zakaźnych chorób. Dane demograficzne z kilku krajów ujawniły, że to nie szczepienia, ale poprawa higieny i warunków życia ludności oraz wprowadzenie antybiotyków w radykalny sposób zmniejszyły zachorowalność i umieralność na choroby zakaźne już na wiele lat przed wprowadzeniem szczepień. (http://childhealthsafety.wordpress.com/graphs/; http://www.columbia.edu/itc/hs/pubhealth/rosner/g8965/client_edit/readings/week_2/mckinlay.pdf).
Fanatycy masowych szczepień fałszywie przypisują im zasługi w zmniejszaniu zachorowalności na choroby zakaźne. Coraz więcej danych pokazuje, że szczepienia nierzadko wręcz zwiększają zachorowalność na niektóre choroby zakaźne. Np. okazało się, że w ostatnich latach epidemie krztuśca w USA zdarzają się przede wszystkim wśród dzieci szczepionych; co dowodzi nieskuteczności stosowanych szczepionek. (http://www.cdc.gov/mmwr/preview/mmwrhtml/mm6128a1.htm). Podobnie w Polsce, mimo ok. 95% wyszczepienia dzieci, każdego roku tysiące chorują na krztusiec (wiadomo, że oficjalne dane są znacznie zaniżone). Analogicznie, mimo obowiązkowych szczepień szczepionką MMR (przeciw odrze, śwince, różyczce) tysiące polskich dzieci chorują każdego roku na świnkę i różyczkę. Niedawno byli pracownicy firmy produkującej szczepionki MMR ujawnili (i wytoczyli proces), że dyrekcja firmy od dawna wiedziała, że szczepionka ta jest nieskuteczna przeciw śwince i
2
różyczce, mimo to promowali ją jako ochronę przed tymi chorobami. W tym kontekście oskarżanie rodziców, którzy nie szczepią swych dzieci, o powodowanie epidemii chorób zakaźnych jest intelektualnym i moralnym oszustwem. (http://apps.who.int/immunization_monitoring/en/globalsummary/countryprofileresult.cfm?C=pol).
Masowe szczepienia nie wyeliminowały chorób zakaźnych, a w niektórych przypadkach mogą być nawet ich przyczyną. Ochronne działanie szczepień (gdy takowe istnieje) jest krótkotrwałe, wiec po roku czy kilku latach szczepione osoby są ponownie narażone na choroby, przeciw którym były szczepione. Co więcej, niektóre szczepionki zawierają aktywne, patogenne wirusy, które mogą wywoływać choroby (np. MMR), a inne (np. DTaP, czy szczepionki przeciw pneumokokom) doprowadziły do pojawienia się zmutowanych odmian bakterii, które wywołują choroby odporne zarówno na szczepienia, jak i na antybiotyki. (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20833694; http://www.abc.net.au/worldtoday/content/2010/s2816659.htm; http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19935445; http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19366365; http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3067355/).
Wątpliwa skuteczność szczepień to tylko jeden problem. Znacznie poważniejszym są powikłania poszczepienne (NOP – niepożądane odczyny poszczepienne) u uprzednio zdrowych dzieci i starszych osób. Niektóre z nich zostały trwale okaleczone lub zmarły wkrótce po szczepieniach. Do niedawna (w erze przed-internetowej) nie zdawaliśmy sobie sprawy ze skali tego zjawiska, dziś wiemy, że jest ona bardzo duża i zatrważająca. W amerykańskiej rządowej bazie danych VAERS (Vaccine Adverse Events Reporting System) – jedynej publicznie dostępnej, służącej agencjom ochrony zdrowia oraz publiczności do oceny bezpieczeństwa wprowadzonych do obrotu szczepionek – zarejestrowano od 1990 r. do czerwca 2012 r. 5061 zgonów i prawie 400 000 powikłań poszczepiennych, w tym ponad 55 000 ciężkich. (http://wonder.cdc.gov/controller/datarequest/D8). Ponieważ do bazy tej zgłaszanych jest tylko ok. 5% wszystkich powikłań, liczby te należy pomnożyć przez ok. 20. Są to ogromne liczby, tym bardziej bulwersujące, że dotyczą dzieci i innych osób uprzednio zdrowych. Albo red. Rotkiewicz jest zupełnie nieświadom tych danych, albo je wygodnie dla siebie przemilcza.
Globalne ataki na naukowców
Ataki establiszmentu na niezależnie myślących ludzi nauki nie są niczym nowym, zdarzały się one od wieków. Wydawałoby się, że w XXI w. takie akty publicznej nagonki nie powinny mieć miejsca. A jednak… Wielu naukowców i lekarzy, którzy badają i kwestionują bezpieczeństwo jakichś leków czy szczepionek, jest publicznie i prywatnie atakowanych na wiele różnych sposobów. Pan Rotkiewicz przyłącza się do grona atakujących. Wbrew temu, co twierdzi, narastający opór przeciw szczepieniom nie ma nic wspólnego z osobami brytyjskiego lekarza Andrew Wakefielda czy amerykańskich badaczy Marka i Dawida Geierów. Nie jest tajemnicą, że nieustające szkalowanie tych naukowców jest sponsorowane przez producentów szczepionek, których wielomiliardowe zyski widać nieco zmalały wskutek wzrastającego uświadomienia rodziców odnośnie zagrożeń ze strony szczepień. Wychwalany przez p. Rotkiewicza brytyjski reporter, Brian Deer, który opublikował paszkwil szkalujący dra Wakefielda i jego współpracowników, jest tylko korporacyjnym narzędziem, wynajętym w celu oczernienia i zniszczenia Wakefielda; ujawniono, że pracuje on dla skompromitowanego skandalem podsłuchowym magnata medialnego, Ruperta Murdocha, którego syn James Murdoch jest w radzie nadzorczej firmy GlaxoSmithKline, produkującej szczepionki MMR.
3
I cóż złego zrobił dr Wakefield, że stał się celem tych oszczerczych ataków? Otóż opublikował (wspólnie z innymi lekarzami) pracę naukową, w której zwraca uwagę na zaobserwowany w badaniach związek autyzmu z jelitowymi infekcjami wirusem odry pochodzącym ze szczepionek MMR. Wyniki te zostały potwierdzone na większą skalę przez innych niezależnych badaczy, ale miały one nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Dr Wakefield i jego koledzy narazili się producentom szczepionek i establiszmentowi medycznemu, gdyż swe wyniki opublikowali i powiadomili o nich społeczeństwo oraz przypomnieli, że zawczasu ostrzegali urząd brytyjskiej publicznej służby zdrowia przez zakupem szczepionek MMR, zawierających silnie patogenną odmianę wirusa odry Urabe. Szczepionki te zostały wcześniej odrzucone przez ministerstwo zdrowia Kanady, ponieważ powodowały wiele powikłań, mimo to wprowadzono je do obrotu w Wielkiej Brytanii. Bezpodstawnie oskarżano tych badaczy o fałszerstwa naukowe i nadużycia etyczne w celu ich profesjonalnego zniszczenia, mimo, że rodzice badanych dzieci twierdzili, że w badaniach nie dochodziło do żadnych nadużyć. Ujawnione dokumenty sądowe pokazują, że publiczne atakowanie i rujnowanie karier („neutralizowanie”) lekarzy oraz naukowców krytycznych wobec bezpieczeństwa i skuteczności leków i szczepionek jest oficjalną polityką firm farmaceutycznych. (http://childhealthsafety.wordpress.com/2009/10/12/merckdestroydoccritics/).
W rezultacie oszczerczej nagonki Deera na dra Wakefielda w piśmie British Medical Journal (BMJ), utracił on licencję medyczną i został pozbawiony pracy w Wielkiej Brytanii. On sam został praktycznie wygnany z kraju i przeniósł się z rodziną do Teksasu, lecz jego współpracownik, wybitny gastrolog pediatra prof. John Walker-Smith – również oskarżony o „profesjonalne wykroczenia” i pobawiony licencji lekarskiej – odwołał się do Sądu Najwyższego WB i wygrał sprawę. Sąd uznał, że oskarżenia przeciw niemu były całkowicie bezpodstawne i że Brytyjska Komisja Medyczna (GMC) dopuściła się poważnych fałszerstw i nadużyć w stosunku do tych badaczy, i że powinna być ona zreformowana. (http://www.naturalnews.com/035256_Professor_Walker-Smith_MMR_vaccines_High_Court.html#ixzz234NNCgyo). Prof. Walker-Smith odzyskał licencję i honor, natomiast dr Wakefield skarży Deera oraz redaktorkę naczelną BMJ w sądzie w Teksasie o szkalowanie, uniemożliwienie wykonywania zawodu i straty materialne. W międzyczasie napisał dwie ważne książki: „Callous Disregard: Autisms and Vaccines: The Truth Behind a Tragedy” i “Waging War on the Autistic Child: The Arizona 5 and the Legacy of Baron von Munchausen” , w których opisuje tragedie okaleczonych przez szczepienia dzieci autystycznych i ich rodzin, oraz bezduszność, ignorancję i nieodpowiedzialność urzędników medycznych, którzy dopuścili do obrotu chorobotwórcze szczepionki. W swych książkach i w Internecie Dr. Wakefiled dostarcza szczegółowych wyjaśnień w sprawie wytoczonych przeciw niemu oskarżeń (http://vaccinesafetyfirst.com/Home.html). Również profesor Walker-Smith opisał swoje przesłuchania przez urzędników z GMC, porównując je do tortur. (http://www.ageofautism.com/2012/08/enduring-memories-prof-john-walker-smith-recalls-his-life-and-the-wakefield-affair.html#more).
Mimo bezprecedensowej nagonki na dra Wakefielda, szacunek i sympatia do niego wśród rodziców całego świata stale rosną. Uważają go oni za bohatera i obrońcę dzieci. Obserwowanie tego jest niewątpliwie frustrujące dla establiszmentu medycznego, który nie może pojąć, dlaczego rodzice słuchają tego wyklętego przez nich lekarza, zamiast narzuconych medycznych i medialnych „autorytetów”. Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Rodzice popierają dra Wakefielda, bo on
4
wysłuchuje ich uważnie i to, co głosi, jest zgodne z ich własnymi obserwacjami, a w dobie Internetu korporacyjna propaganda przestała być skuteczna.
Natomiast amerykańscy badacze, Mark i David Geier, są atakowani dlatego, że publikują prace wykazujące związek chorób neurorozwojowych (w tym autyzmu) u dzieci ze stosowaniem szczepionek zawierających rtęciowy konserwant thimerosal (tiomersal). Jest on metabolizowany w organizmie do etylortęci, a potem do innych organicznych i nieorganicznych postaci rtęci. Obserwacje i tezy Geierów zostały potwierdzone przez wiele niezależnych badań zarówno klinicznych, jak i tych przeprowadzonych na zwierzętach. Amerykańska badaczka Mary DeSoto przeanalizowała publikacje naukowe zawierające dane empiryczne dotyczące związków autyzmu z ekspozycją na metale ciężkie i wykazała, że wśród 58 prac, 43 potwierdzały taki związek, a 15 prac go nie znalazło. Okazało się, że większość prac zaprzeczających związkom autyzmu ze stosowaniem szczepionek z thimerosalem była zmanipulowana i obarczona konfliktem interesu. (http://nbjour.wordpress.com/2011/10/23/danish-paper-stripped-of-its-credibility/). Jeden z autorów tych publikacji, dr Paul Thorsen, został nawet oskarżony przez prokuraturę o oszustwa finansowe i kradzież publicznych funduszy przeznaczonych na badania naukowe. (http://www.reuters.com/article/2011/04/13/us-crime-research-funds-idUSTRE73C8JJ20110413). Pan Rotkiewicz wygodnie dla siebie o tym nie wspomina, lecz święcie wierzy w „prawdę” objawioną w tych skompromitowanych publikacjach, że wstrzykiwanie niemowlętom rtęci jest dla nich bezpieczne.
W ostatnich latach zafałszowane publikacje lub reklamy udające prace naukowe zazwyczaj ukazują się w „prestiżowych” czasopismach medycznych, żeby zwiększyć ich wagę i nośność. Wiadomo jednak, że są to pisma kontrolowane przez firmy farmaceutyczne, albo bezpośrednio, albo poprzez reklamy, wiec ich wiarygodność jest znikoma. Dr Marcia Angell, amerykańska lekarka i wieloletnia redaktorka naczelna znanego czasopisma medycznego „New England Journal of Medicine”, pisze w swej książce: “The Truth About the Drug Companies: How They Deceive Us and What to Do About It” (wydanej też po polsku (http://www.tfe.edu.pl/aptekarz/Aptekarz-2005-13-suplement.pdf) o korumpowaniu przez firmy farmaceutyczne wpływowych lekarzy akademickich oraz medycznych urzędników w celu promowania często szkodliwych leków. Przytacza dane, że większość publikacji dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności leków, które są sponsorowane jawnie lub skrycie przez firmy farmaceutyczne, jest zmanipulowana lub wprost zafałszowana, a niektóre są krypto-reklamami pisanymi przez korporacje, lecz firmowanymi przez przekupionych lekarzy. Natomiast wszystkie rzetelne, niezależne badania, które kwestionują bezpieczeństwo szczepień, muszą się ciężko przebijać, by ujrzeć światło dzienne. (http://www.nybooks.com/articles/archives/2009/jan/15/drug-companies-doctorsa-story-of-corruption/?pagination=false; http://jama.jamanetwork.com/article.aspx?articleid=182478). W rezultacie szalbierczych praktyk firm farmaceutycznych tysiące ludzi (w tym dzieci) zostało okaleczonych lub zmarło w wyniku jatrogennych powikłań po stosowaniu pewnych leków czy szczepionek. Najlepszym dowodem tego są wielomiliardowe kary (w dolarach), nakładane przez sądy na firmy farmaceutyczne za oszustwa we wprowadzaniu na rynek niebezpiecznych i nieskutecznych leków. (http://www.nytimes.com/2012/07/03/business/glaxosmithkline-agrees-to-pay-3-billion-in-fraud-settlement.html?pagewanted=all; http://www.wprost.pl/ar/332254/CBA-sprawdza-czy-Glaxo-placilo-lekarzom/).
5
Toksyczność rtęciowego konserwantu w szczepionkach
Wbrew temu, co twierdzi M. Rotkiewicz, nie ma żadnych dowodów na to, że thimerosal wstrzyknięty niemowlętom w szczepionkach jest szybko wydalany z ich organizmów i nie gromadzi się w tkankach. Takiego badania ze względów etycznych nie można przeprowadzić na dzieciach. Natomiast doświadczenie przeprowadzone na niemowlętach małp wykazało, że po podaniu im szczepionek z thimerosalem, związki rtęci pozostawały w mózgu bardzo długo (miesiące lub lata) w stężeniach, dla których udowodniono ich toksyczne działanie na komórki nerwowe. (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed?term=Burbacher%20thimerosal%20). W wątrobie i nerkach szczepionkowa rtęć gromadzi się w jeszcze większych ilościach i uszkadza także te organy. Jednorazowe dawki rtęci, które niemowlęta otrzymywały w szczepieniach (i nadal otrzymują w wielu krajach), wielokrotnie przekraczają dawki uznane za bezpieczne dla osób dorosłych przez Amerykańską Agencję Ochrony Środowiska oraz Światową Organizację Zdrowia, a trzeba pamiętać, że dawki te akumulują się. Niemowlęta są znacznie bardziej wrażliwe na działanie rtęci i innych toksyn, ponieważ nie mają dostatecznie wykształconej bariery krew-mózg oraz biochemicznych mechanizmów ich eliminowania i neutralizowania.
Toksyczność związków rtęci jest znana ludzkości od dziesiątków lat i opublikowano na ten temat ponad 5 000 publikacji naukowych. Również nasze badania przeprowadzone w Instytucie Psychiatrii i Neurologii (IPiN) w Warszawie wykazały neurotoksyczne działanie thimerosalu podanego szczurzym oseskom w dawkach analogicznych do tych stosowanych w szczepieniach dla niemowląt, prowadzące do zmian behawioralnych i neuropatologicznych, przypominających objawy i patologie obserwowane u dzieci autystycznych. Dlatego niepoparte żadnymi wiarygodnymi dowodami twierdzenie, że rtęć wstrzykiwana do orgazmów niemowląt jest dla nich bezpieczna, jest pseudonaukową szarlatanerią.
M. Rotkiewicz kpi z matki dziecka, które zachorowało na autyzm poszczepienny, ponieważ opisała swoje doświadczenia z jego wychowywaniem i leczeniem przy pomocy alternatywnych terapii – za pomocą chelatacji metali ciężkich, suplementów i diety. Według rodziców, tego typu terapie połączone z treningiem behawioralnym są skuteczne i bezpieczne. Dla p. Rotkiewicza są „niebezpieczne”, bo zbyt wymykają się farmakologicznej kontroli. Firmy farmaceutyczne liczyły, że uda się im zarobić miliardy na autystycznych dzieciach, faszerując je psychotropami, a tu zawód – rodzice odmawiają ich stosowania, bo widzieli ich dewastujący wpływ na swoje dzieci. Ci rodzice doskonale potrafią korzystać z publikacji naukowych dostępnych w Internecie (np. PubMed) – z czego drwi p. Rotkiewicz – i ich wiedza na temat autyzmu i szczepień jest często większa niż wiedza wakcynologów czy pediatrów, decydujących o szczepieniach milionów dzieci.
M. Rotkiewicz uważa za „dziennikarska kaczkę” raport Roberta Kennedy’ego Jr. (znanego amerykańskiego prawnika specjalizującego się w ochronie środowiska) o tajnej konferencji w Norcross w stanie Georgia w 2000 r., na której dyskutowano rządowe analizy, pokazujące związek autyzmu ze stosowaniem szczepionek z thimerosalem, i omawiano sposoby skutecznego ukrycia tych danych przed społeczeństwem. O tym, że Kennedy nie wyssał z palca tych informacji świadczą stenogramy z tej konferencji i zeznania jej uczestników. (http://thetruthorthefight.wordpress.com/2009/07/26/vaccinations-deadly-immunity-robert-f-kennedy-jr-investigates-the-government-cover-up-of-a-mercuryautism-scandal/;
6
http://www.safeminds.org/government-affairs/foia/simpsonwood.html; http://www.safeminds.org/government-affairs/foia/Simpsonwood_Transcript.pdf).
E pur si muove
W końcu p. Rotkiewicz atakuje mnie personalnie za całokształt pracy, której nie jest w stanie zrozumieć. Pisze o konferencji w Ministerstwie Zdrowia, w której uczestniczyłam: „według świadków… argumentacja prof. Majewskiej w żadnym punkcie nie wytrzymała krytyki ekspertów, a ona sama zaczęła wycofywać się ze swoich twierdzeń”. Otóż oświadczam, że jest to pobożne życzenie owych świadków (lub samego p. Rotkiewicza), i że z niczego się nie wycofałam, bo i nie było z czego. Zaprezentowałam na tej konferencji głównie amerykańskie dane dotyczące powikłań poszczepiennych oraz postulowanych związków autyzmu ze stosowaniem szczepionek z thimerosalem, i powiedziałam, że nasze własne badania w IPiN są w toku. Mogłam wówczas powiedzieć, że rtęć w szczepionkach prawdopodobnie nie jest jedynym czynnikiem patogennym w autyzmie, bo wiadomo, że jatrogennych czy środowiskowych toksyn, które mogą uszkadzać mózg niemowlęcia czy płodu, jest wiele. Nigdy też nie twierdziłam, że wszystkie dzieci, które otrzymały szczepionki z rtęcią, zachorują na autyzm, bo to byłaby nieprawda. Fakt, że te same szczepionki mogą zabić lub okaleczyć jedno dziecko, trochę upośledzić inne, a dla jeszcze innego być stosunkowo niegroźne świadczy tylko o tym, że różna jest osobnicza wrażliwość na działanie toksyn. Jedni sprawnie je eliminują z organizmów, inni wolno, i ci ostatni są najbardziej narażeni na ich szkodliwe działanie. W żadnym przypadku nie można tego interpretować, jako wycofanie się z tezy o szkodliwości rtęciowych szczepionek. Tezę tę utrzymywałam cały czas i nadal podtrzymuję. Zadaniem nauki jest wyjaśnienie, które dzieci i dlaczego są szczególnie narażone na powikłania poszczepienne, a nie marginalizowanie czy maskowanie tych przypadków. Nasze badania przybliżyły to zrozumienie. Natomiast obowiązkiem profesjonalnym i moralnym naukowców jest informowanie społeczeństwa o ważnych odkryciach i ich znaczeniu, i ten obowiązek staram się wypełniać.
Interesujący jest fakt, że żaden z tych krytykujących mnie ekspertów nigdy nie badał toksyczności szczepionek z thimerosalem, ani nie miał pojęcia o skali powikłań poszczepiennych, bo ich się praktycznie w Polsce nie rejestruje. Powoływali się wyłącznie na zafałszowane, zdyskredytowane publikacje innych badaczy. Trudno zrozumieć, jak osoby o wykształceniu medycznym mogą bezkrytycznie akceptować wstrzykiwanie niemowlętom znanych toksyn. Zwróciłam się potem do Minister Zdrowia z propozycją wycofania pediatrycznych szczepionek z rtęcią z polskiego rynku, argumentując, że kraje Europy Zachodniej już dawno je usunęły w trosce o zdrowie dzieci. O ile mi wiadomo, pani min. Kopacz podjęła próby ich wyeliminowania, lecz były one torpedowane przez grupy szczepionkowego interesu.
Im więcej wiem na temat możliwego szkodliwego działania szczepień na organizm niemowlęcia, tym bardziej jestem przekonana, że zbyt wczesne, zbyt toksyczne i nadmierne szczepienia są główną przyczyną dzisiejszej epidemii autyzmu i innych chorób neurologicznych u dzieci. U istotnego odsetka niemowląt, który stale rośnie, szczepienia prowadzą do zapalenia mózgu i jego uszkodzenia, czego trwałym następstwem i chroniczną postacią jest autyzm. W USA już 1 dziecko na 6 cierpi na jakąś formę upośledzenia umysłowego czy choroby mózgu, a ponad 60% dzieci ma jakąś chorobę chroniczną. Systematycznie obniża się też średnia inteligencja dzieci. Jestem przekonana, że jest to skutek nadmiaru toksycznych szczepień. Tezę tę potwierdza badanie porównujące zdrowie dzieci
7
szczepionych i nieszczepionych, które pokazuje, że nieszczepione są pod każdym względem zdrowsze od szczepionych. (http://www.vaccineinjury.info/vaccinations-in-general/health-unvaccinated-children/survey-results-illnesses.html). Korelacja wskaźników umieralności niemowląt z liczbą szczepień zalecanych w różnych krajach ujawniła natomiast, że wskaźniki te są tym wyższe, im więcej stosuje się szczepień. (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3170075/).
Pan Rotkiewicz nie rozumie, że to, co on nazywa „antyszczepionkową ideologią” jest niczym innym, jak tylko zbiorowym rodzicielskim doświadczeniem. Okaleczonych lub uśmierconych przez szczepionki dzieci jest już zbyt wiele, aby dało się je zmieść pod dywan, albo zakopać pod gruzami pseudonaukowych, czy zafałszowanych publikacji. Żaden korporacyjny bądź kupiony medialny „autorytet” nie przekona tych rodziców, że szczepienia są bezpieczne. Oni wiedzą swoje, bo każdego dnia obcują z ofiarami tych szczepień, heroicznie walcząc o poprawę ich zdrowia, więc będą bronić swe dzieci przed kolejnymi okaleczeniami. Kiedyś ci rodzice cierpieli w samotności, dziś dzięki internetowi wymieniają się doświadczeniami i łączą w grupy wsparcia oraz oporu. Jest to jedna z niewątpliwych zasług globalizacji wiedzy, z której rodzice potrafią umiejętnie korzystać.
Jestem przekonana, że za 20-30 lat medycyna i społeczeństwo będą patrzeć na masowe szczepienia jak na anachroniczną patologię medycyny, podobną do upuszczania krwi brudnym kozikiem w przeszłych wiekach. Już dziś widać, że nie ma sensu narażać wszystkie dzieci na potencjalną śmierć lub kalectwo, aby uchronić niewielką ich grupę od krótkotrwałej, łatwo uleczalnej choroby zakaźnej. Rodzice chcą mieć wybór – czy szczepić i ryzykować wystąpienie choroby poszczepiennej, czy nie szczepić, i żyć z niewielkim ryzykiem choroby zakaźnej, bo wiedzą, że sami będą ponosić konsekwencje swych decyzji. Dobitnie świadczą o tym wpisy pod petycją pokazujące, że wbrew twierdzeniom dra Grzesiowskiego, zwolenników swobody wyboru szczepień jest w Polsce 40 razy więcej, niż zwolenników ich przymusu. (http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=7000). Prawo do tego wyboru dała im Matka Natura i jest ono związane z instynktem rodzicielskim. W Europie Zachodniej wolność w zakresie szczepień nie doprowadziła bynajmniej do wzrostu umieralności i pogorszenia się zdrowia dzieci, raczej odwrotnie, więc nie ma obaw, że w Polsce będzie inaczej. Dlaczego nie korzystamy z tych doświadczeń? Wolność decydowania o własnym zdrowiu jest fundamentalnym prawem człowieka.
Tragedią polskich dzieci i rodziców jest to, że eksperci z Państwowego Zakładu Higieny (PZH; Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego) i Narodowego Instytutu Leków, na których powołuje się red. Rotkiewicz (odpowiedzialni za kontrolowanie bezpieczeństwa dopuszczanych do obrotu szczepionek) przez dekady zatwierdzali stosowanie w Polce niebezpiecznych szczepionek z rtęcią, nawet wtedy, gdy Europa Zachodnia już się z nich wycofała. Dziwić się należy, że nikt z nich nie zadał sobie oczywistego pytania – czy one na pewno są bezpieczne? I nikt nie przeprowadził odpowiednich badań. PZH miał też obowiązek rejestrowania i raportowania do WHO powikłań poszczepiennych, lecz z tej roli również się nie wywiązywał. Nauka nigdy nie daje ostatecznych odpowiedzi na pytania i różnice poglądów w nauce nie są niczym niezwykłym, lecz kumulatywna wiedza pozwala nam dziś dość precyzyjnie ocenić bezpieczeństwo stosowania thimerosalu w szczepionkach. Ta wiedza zdecydowanie przemawia za ostrożnością i eliminacją tego rtęciowego konserwantu. A ostatecznej odpowiedzi na pytanie, czy masowe szczepienia niemowląt są korzystne czy szkodliwe, może udzielić tylko miarodajne badanie porównujące zdrowie dzieci szczepionych i nieszczepionych. Tej odpowiedzi boją się promujące masowe szczepienia instytucje medyczne i firmy farmaceutyczne, dlatego systematycznie torpedują takie badania.
8
Skutkiem krótkowzroczności czy braku odpowiedzialności niektórych pracowników wyżej wymienionych instytucji zdrowia publicznego, tysiące polskich dzieci zostały okaleczone niebezpiecznymi szczepionkami. Natomiast przegłosowana ostatnio przez Sejm i podpisana przez Prezydenta ustawa o zapobieganiu chorobom zakaźnym – która wygląda jakby była napisana przez lobbystów firm farmaceutycznych – wbrew pozorom zmienia wiele. Rozszerzenie definicji choroby zakaźnej i danie urzędnikom z Sanepidu pełnej kontroli nad ogłaszaniem epidemii oraz uprawnień do stosowania przymusu szczepień i leczenia wobec wszystkich zamieszkujących w Polsce osób (także eksperymentalnymi preparatami) ubezwłasnowolnia polskich obywateli i potencjalnie zamienia ich w króliki doświadczalne firm farmaceutycznych. Takich totalitarnych praw nie ma w żadnym demokratycznym kraju.
Na zakończenie dodam, że obraża mnie dziennikarski epitet o „guru antyszczepionkowców”, sugerujący przywództwo czemuś w rodzaju sekty religijnej. Jestem pracownikiem naukowym. Ponieważ większą część mojej pracy naukowej wykonałam w USA, w Narodowym Instytucie Zdrowia (NIH), mogę dodatkowo wyjaśnić. Jestem belwederskim profesorem nauk medycznych, a w cytowalności moich publikacji naukowych (świadczącej o wadze dokonanych odkryć) plasuję się na drugim miejscu wśród wszystkich ludzi nauki działających w Polsce (tuż za prof. Jerzym Gryglewskim z Krakowa).
/Warszawa, 12 sierpnia, 2012/.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IB/gn200944-szczepic.html

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne




nie szczepić......

„ Kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości,
Nie jest godzien szacunku teraźniejszości,
Ani prawa do przyszłości.”

Józef Piłsudski

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

nie szczepić...



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

jak wyżej:



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

odra:



nie szczepić?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

krztusiec:



Pytanie aktualne.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

błonica:





„ Kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości,
Nie jest godzien szacunku teraźniejszości,
Ani prawa do przyszłości.”

Józef Piłsudski

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Szczerze wątpię, żeby matki dzieci z autyzmem chciały opublikować ich zdjęcia a jak wyglądają te powyżej zaporezentowane choroby to każdy się orientuje a jak wygląda życie osób aytystycznych i ich rodzin to pozostaje tabu a dostęp do tego mają tylko najbliżsi tych okaleczonych ofiar szczepień na MMR. Dane mówią same za siebi na krztusiec chorują dzieci zaszczepione!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Tak, chorują. Porównaj tylko poronny przebieg krztuśca po szczepieniu z zachorowaniem bez szczepienia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Mija, a teraz na spokojnie.
Specjalnie zapodałem dostępne w internecie zdjęcia (na szczęście archiwalne) aby pokazać z czym świat zdołał się "uporać" za pomocą szczepień.
Z drugiej strony popieram zdanie, iż szczepionka nie jest panaceum i że każda ma działania uboczne, które stanowczo trzeba brać pod uwagę i pamiętać o nich.

Ale..
Jeżeli fałszuje się badania w konkretnym celu udowodnienia szkodliwości szczepień i "ktoś" te badania finansuje, włączyć się powinien dzwonek ostrzegawczy.

Załóżmy, że przestajemy szczepić. I już. Bo nie. Powyższe zdjęcia stają się codziennością (to, co się stało w Japonii). Choroby się upowszechniają. I co trzeba robić? Ano LECZYĆ, co nie?
I jakie lobby znowu wygrywa..........? Chciałbym, aby to była tylko imaginacja moja.

Zdrowego rozsądu Tobie i sobie życzę. Szczerze.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Mniejszy powtarzam szczepimy, ale bez rtęci i pojedynczymi, państwo nam żałuje kasy, ale my sami z chęcią dopłacimy, tylko niech nam udostepnią w aptekach. Zainteresowanie ze strony rodziców nie jest tak duże i nie opłaca się firmom farmaceutycznym tego produkować, bo szybko trzeba byłoby je zużyć, rtęć to konserwant, więc wszystko zależy od naszego państwa. Postawiłoby warunek producentom kupimy, ale pojedyncze i bez rtęci i w czym problem, ano w tym, że ktoś bierze za to kasę i ma układy. Ja jestem zwykłą matką i nie reprezentuję ani producentów ani lekarzy tylko dbam o zdrowie własnych dzieci. Dzięki Bogu nie włuczę się z dziećmi po lekarzach, nie daję im antybiotyków. Pozdrawiam

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Od Prof. Doroty Majewskiej
Warto sie zapoznac z zalaczonym tlumaczonym tekstem o szczepieniach p.
polio, tym bardziej, ze doustne szczepionki polio (z zywymi wirusami)
nadal sa stosowane w Polsce u starszych dzieci , choc na Zachodzie juz
sie takich nie stosuje. Sama pamietam z mojego dziecinstwa, jak
wielu moich kolegow zachorowalo na polio po doustnych szczepieniach
OPV.

---------- Forwarded message ----------
From: Marek Podlecki <monitorpolski@yahoo.com>
Date: 2012/9/1
Subject: Szczepionka polio spowodowała 47,500 przypadków paraliżu u
hinduskich dzieci w 2011 r.
To:


http://www.monitor-polski.pl/szczepionka-polio-spowodowala-47500-przypadkow-paralizu-u-hinduskich-dzieci-w-2011-r/#more-4019

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

te szczepionki to tragedia, czlowiek nie wie jak powinien sie zachowac, przeciez wiadomo, ze nalezy szczepic dzieci ale jaki jest strach przed szczepieniem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

List od Prof. Dooroty Majewskiej
Szanowni Państwo,

Nietrudno zauważyć, że ostatnio bardzo nasila się agresywna medialna propaganda proszczepienna. Nie dzieje się to bez przyczyny. Na całym świecie rośnie świadomość okaleczeń i zgonów spowodowanych przez masowe, toksyczne szczepienia. Tego nie da się już ukryć, jest to widoczne na każdym kroku, w każdej rodzinie, w każdej społeczności, w każdym narodzie, i w skali globalnej. To powoduje nasilający się opór przeciw szczepieniom i utratę części wielomiliardowych zysków karteli farmaceutycznych. I to właśnie jest przyczyną coraz agresywniejszej proszczepiennej kampanii propagandowej w korporacyjnych mediach. Praktycznie jednogłośne przegłosowanie w Polsce ustawy o przymusie szczepień, jakiej nie ma w żadnym cywilizowanym kraju, ma te same korzenie. Hańbą jest, że uczestniczyli w tym prawie wszyscy polscy politycy, co najprawdopodobniej wynika z ich przerażającej ignorancji, bo – jak przyznała pewna pani poseł – posłowie prawie nigdy nie czytają ustaw, które podpisują.

Co można zrobić w tej sytuacji? Najważniejsza jest dziś samopomoc i samoedukacja rodzicielska: czyli, przekazywanie sobie wzajemnie niezależnych informacji o szczepieniach oraz motywowanie rodziców do oświecania się w kwestii szczepień i chorób zakaźnych, aby mogli podejmować świadome, przemyślane decyzje. Rodzice, którzy nie chcą szczepić swych dzieci lub wybierają indywidualne programy szczepień powinni stworzyć silny ruch oporu przeciw przymusowi szczepień.

Wolność wyboru szczepień (i innych zabiegów medycznych) jest podstawowym prawem człowieka, które gwarantują nam Konstytucja oraz konwencje UE i międzynarodowe. Ustawa, która godzi w te naturalne i konstytucyjne prawa człowieka powinna być ignorowana. Nikt nie powinien się godzić na poświęcenie życia czy zdrowia własnego lub swego dziecka w imię prawa stworzonego przez wąską grupę interesów dla własnych zysków.

Każdy rząd posługiwał się propagandą, jako narzędziem kontroli społecznej i propaganda proszczepienna nie różni się w swych celach od politycznej czy handlowej. Wbrew temu, co ona głosi, masowe, przymusowe szczepienia nie służą ochronie zdrowia społecznego, tylko gigantycznym zyskom karteli farmaceutycznych. W krajach Europy Zachodniej nie ma przymusu szczepień i szczycą się one co najmniej dwa razy mniejszą umieralnością niemowląt, znacznie lepszym ogólnym zdrowiem dzieci i większym przyrostem naturalnym niż Polska. Badania potwierdziły, że im więcej stosuje się szczepień, tym większa jest umieralność niemowląt i starszych dzieci. To są najlepsze dowody, że przymusowe szczepienia są szkodliwe dla zdrowia publicznego i NIE chronią dzieci przed przedwczesną śmiercią, raczej odwrotnie. Nieszczepieni nie są żadnym zagrożeniem dla szczepionych, jeśli szczepienia są skuteczne. A jeśli nie są skuteczne, to nie mają sensu i na pewno nie powinny być obowiązkowe czy przymusowe. Wiadomo natomiast, że intensywne szczepienia niszczą i rozregulowują układ odpornościowy, który zaczyna atakować własny organizm, wywołując wiele, często tragicznych w skutkach, chorób degeneracyjnych i zgonów. Wolność szczepień nie zabiera przecież osobom, które wierzą w ich skuteczność i bezpieczeństwo, wolności szczepienia się do woli.

Pozdrawiam
DM

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Jak oskubać społeczeństwo na "szczepionkę" http://idb.nowyekran.pl/post/73296,sezon-na-leszcza-czyli-jak-oskubac-spoleczenstwo-na-szczepionke-1

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

c.d.
http://www.polishclub.org/2012/09/06/dr-jerzy-jaskowski-sezon-na-leszcza-czyli-jak-oskubac-spoleczenstwo-na-szczepionke-czesc-ii/?utm_source=feedburner&utm_medium=email&utm_campaign=Feed%3A+PolishClubOnline+%28Polish+Club+Online%29

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Od Prof. Doroty Majewskiej
Kilka lat temu min. Kopacz uratowała Polaków od świńskiej pandemii
odmawiając zakupu szczepionek, które spowodowały falę zgonów i okaleczeń
poszczepiennych na Zachodzie. Teraz kartele farmaceutyczne zadbały o to,
żeby Polacy się nie wywinęli ich atakowi, więc napisały sobie z pomocą
lobbystów ustawę, przegłosowaną w sejmie i podpisaną przez prezydenta,
na mocy której Polacy będą zmuszani do przyjęcia szczepionek, które
prawdopodobnie rozpętają pandemię, w wyniku której mogą zginąć setki
tysięcy lub miliony Polaków. Badania dowiodły, że grypowe szczepionki
zwiększają ryzyko zachorowania na grypę i zgonu. Nie bez powodu w GW
ukazał się sponsorowany artykuł, w którym się mówi, że Polska będzie
musiała wydać miliardy na walkę z tą (poszczepienną) epidemią grypy. To
znaczy, że tyle pieniędzy kartele farmaceutyczne planują wyprowadzić z
Polski pod pretekstem walki z "epidemią grypy". Czy polski rząd będzie
uczestniczyć w tej planowanej zbrodni przeciw własnemu narodowi? To się
wkrótce okaże. Niezależnie od wszystkiego, każdy powinien się
przygotować na indywidualną walkę o własne życie i zdrowie.Im mniej
ludzi da się zaszczepić, tym mniejsze szanse, że epidemia się rozwinie.
Cały świat dziś bojkotuje te szczepienia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Ciekawy film, krótki
http://www.youtube.com/watch?v=pMuc9q8nvO0&feature=related

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://modnebzdury.blogspot.com/2009/10/niewiarygodny-list-prof-majewskiej.html

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://www.rpo.gov.pl/pliki/12585351420.pdf

http://vaccgenocide.wordpress.com/tag/prof-maria-dorota-majewska/

W wywiadzie ta Pani sama podkreśliła, że nie ma badań a tylko WYWIADY wśród rodziców dzieci szczepionych i nieszczepionych odnośnie stanu zdrowia dzieci. Czyli słowa tej Pani nie są do końca wiarygodne. Radzi by nie szczepić, lepiej jest leczyć ludzi nieszczepionych. Tutaj bym kwestionował jej podejście do tematu szczepienia. Poza tym szczepienia to jedno, a stan środowiska, zanieczyszczenia, chemizacja żywności roślinnej i zwierzęcej (jej pędzenie) to drugie.
Ta Pani nie jest dla mnie wiarygodna. Dlaczego nie mówi o tym, że nie ma w tej chwili poważnych pandemii chorób?
Zbyt jednorodne podejście do tematu...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Czy "tylko wywiady wśród rodziców" to nic? A kto jak nie rodzice najlepiej znają stan zdrowia swoich dzieci. Pozdrawiam wiernego czytelnika mojego postu.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Statystyka to królowa kłamstwa :). Pytanie brzmi: ilu rodziców nie szczepi dzieci, a ilu spośród nich nie informuje o chorobach swoich dzieci. Wiele można przemilczeć. Fakt, że koncerny farmaceutyczne też potrafią wiele spraw zataić, żeby osiągnąć zyski, ale jakby nie było szczepionki przynoszą zamierzone skutki, jakimi miało być uodpornienie ludzi na choroby. Nie ma w tej chwili epidemii o szerokim spektrum, jeśli występuje, to tylko miejscowo dzięki zaawansowaniu medycyny. Powikłania - były, są i będą, bo wszystko zależy od reakcji organizmu na leki. Zawsze będzie pojawiał się wyjątek od reguły, bo ludzki organizm jest skomplikowany, a przez to nieobliczalny.
Najważniejsze, żeby zachować zdrowy rozsądek.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Podpisze sie pod wypowiedzia kukulki, poza tym zawsze jak cos sie dzieje szuka sie "winnego".... mysle ze rezultaty szczepien sa nadrzedne nad powiklaniami...chciaz moj synek ma 4 miesiace i go szczepie i mam nadzieje ze nic złego to nie spowoduje... chciaz i tak bym inaczej nie postapila- szczepiłabym !

Najlepsze stoły do ping-ponga !


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Ja swoje dziecko szczepię od początku. Póki co nie było żadnych negatywnych skutków tych szczepionek poza lekkim zaczerwienieniem miejsca wkłucia i rozdrażnieniem dziecka. Nawet gorączka nie wystąpiła. Dziecko rozwija się prawidłowo, a ma już trzy latka.
Też mam obawy co do składu leków czy szczepionek. Nie jestem zwolennikiem antybiotyków, bo te wbrew ich leczniczemu działaniu też mają negatywne działanie, ale są sytuacje, gdy nie mam wyboru i muszę go podać dziecku lub sobie, jak choćby angina (choroba bakteryjna, którą wywołujące również próchnicę zęby tak k woli ścisłości). W tym przypadku akurat nie mogę sobie pozwolić na zaniedbania, bo nie wyleczona choroba może zaatakować serce, stawy itd. Wybieram po prostu mniejsze zło.
Przy wirusówkach radzę sobie bez antybiotyków.
Z lekami to jest zawsze tak, że "na dwoje babka wróżyła" i trzeba o tym pamiętać.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Ja leczę całą rodzinę homeopatycznie i od 2003 roku od stycznia nie podaję żadnych zalecanych antybiotyków przez lekarzy rodzinnych. Mam dowód, na to, że moje dziecko w wieku 7 lat zachorowało na zapalenie płuc i przepisano mu antybiotyk a ja udałam się do mojego homeopaty i ten dał leki homeopatyczne i po 3 dniach poszłam na kontrolę do lekarza rodzinnego dziecko było całkowicie zdrowe, mam dowód w postaci wpisu w karcie u rodzinnego i lekarza homeopaty. Pewnie, że każdy ma wybór ja jestem szczęśliwa, że dokonałam właściwego - nie szczepię, takiego wyboru dokonało wielu rodziców z Łomży i okolic, a powikłania poszczepienne to nie tylko zaczarwienienie, moczenie nocne w pózniejszym wieku, ale nawet padaczka, hiv i nowotwory i inne choroby. Pozdrawiam i ponawiam link
http://astromaria.wordpress.com/szczepienia/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Wyleczyć zapalenie płuc bez leków w trzy dni? To jest niemożliwe. Może to nie było zapalenie płuc a przeziębienie wirusowe? Lekarze też się mylą. Nie wierzę w homeopatię, mimo że staram się sięgać po leki naturalne. Dla mnie równie dobrze można nie stosować środków homeopatycznych. Wielu lekarzy dyskutuje na temat nikłej skuteczności homeopatii. Tutaj działa efekt placebo.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Homeopatia

"Homeopatię, zdaniem samych homeopatów, można traktować jako:
samodzielną metodę leczniczą do leczenia chorób ostrych i przede wszystkim chorób przewlekłych, szczególnie w tych przypadkach, w których medycyna konwencjonalna wyczerpała wszystkie możliwości wyleczenia pacjenta
wspomagającą metodę leczniczą, stosowaną jednocześnie z terapią lekami konwencjonalnymi
W Polsce preparaty homeopatyczne nie są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Ze względu na brak naukowych dowodów potwierdzających skuteczność homeopatii Rada Naczelnej Izby Lekarskiej odradza swoim członkom ordynowanie leczenia homeopatycznego"

Homeopaci są krytykowani za narażanie zdrowia pacjentów poprzez dawanie porad, aby unikać stosowania metod medycyny konwencjonalnej, np. szczepionek, antybiotyków i leków antymalarycznych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.
W oficjalnym oświadczeniu Zrzeszenie Lekarzy Homeopatów w Holandii VHAN zaznacza, że lekarze homeopaci nie są zawsze przeciwni stosowaniu szczepień ochronnych u małych dzieci, gdyż szczepienia chronią przed szkodliwymi i zagrażającymi życiu chorobami. Podkreślają konieczność lepszego rejestrowania działań niepożądanych, które pojawiają się po wykonaniu szczepień u dzieci oraz domagają się dokładnego zbadania związku pomiędzy szczepieniami ochronnymi a ostrymi oraz przewlekłymi objawami poszczepiennymi i tzw. zespołem poszczepiennym (j.ang. post-vaccination syndrome).

Pacjenci korzystający z leczenia homeopatycznego najczęściej łączyli homeopatię z innymi formami terapii, np. terapią konwencjonalną. Polacy sięgali po preparaty homeopatyczne w następujących przypadkach:
przeziębienia, grypy, kaszlu, kataru, bólu gardła (72%)
stanu napięcia i stresu, kłopotów ze snem (21%)
bólu głowy, stawów, miesiączkowych itp. (20%)
urazów i stłuczeń kostno-stawowych, nadciągnięć (15%)
chorób układu pokarmowego (14%)
choroby lokomocyjnej (8%)
dolegliwości menopauzalnych (6%)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,Danone-chce-wyplacic-17-mln-dolarow-kanadyjskich-w-ramach-ugody,wid,14964215,wiadomosc.html

cudowna moc reklamy :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

To do poprzednich wiadomości
KONSTYTUCJA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

PREAMBUŁA

W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie, my, Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i niepodzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego – Polski, wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach, nawiązując do najlepszych tradycji Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej, zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku, złączeni więzami wspólnoty z naszymi rodakami rozsianymi po świecie, świadomi potrzeby współpracy ze wszystkimi krajami dla dobra Rodziny Ludzkiej, pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane, pragnąc na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność, w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem, ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej jako prawa podstawowe dla państwa oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot. Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali, wzywamy, aby czynili to dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi, a poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej.

Rozdział II

WOLNOŚCI, PRAWA I OBOWIĄZKI CZŁOWIEKA I OBYWATELA

Art. 39.

Nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody.

Art. 40.

Nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu. Zakazuje się stosowania kar cielesnych.

Art. 43.

Zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości nie podlegają przedawnieniu.

Art. 54.

1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Rodzaje i kryteria rozpoznawania niepożądanych odczynów poszczepiennych na potrzeby nadzoru epidemiologicznego* zgodnie z załącznikiem do Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 r. (poz. 1711)

I. Ogólne rodzaje i kryteria niepożądanych odczynów poszczepiennych na potrzeby nadzoru epidemiologicznego



1. Jako ciężki niepożądany odczyn poszczepienny kwalifikuje się niepożądany odczyn poszczepienny, który zagraża życiu i może:

• wymagać hospitalizacji w celu ratowania zdrowia,

• prowadzić do trwałego ubytku sprawności fizycznej lub umysłowej,

• kończyć się śmiercią.

2. Jako poważny niepożądany odczyn poszczepienny kwalifikuje się niepożądany odczyn poszczepienny, który charakteryzuje się dużym nasileniem objawów w postaci znacznego obrzęku kończyny, silnego jej zaczerwienienia, wysokiej gorączki, ale:

• nie wymaga zwykle hospitalizacji w celu ratowania zdrowia,

• nie prowadzi do trwałego uszczerbku dla zdrowia,

• nie stanowi zagrożenia dla życia.

3. Jako łagodny niepożądany odczyn poszczepienny kwalifikuje się niepożądany odczyn poszczepienny, który nie ma szczególnie dużego nasilenia, a charakteryzuje się występowaniem:

• miejscowego obrzęku kończyny,

• silnego miejscowego zaczerwienienia,

• gorączki.

* Jeśli nie podano inaczej i z wyjątkiem odczynów po szczepieniu BCG, za związane czasowo ze szczepieniem uznaje się zaburzenia stanu zdrowia, które wystąpiły w okresie 4 tygodni po podaniu szczepionki. Mogą one być wynikiem:

indywidualnej reakcji organizmu człowieka szczepionego na podanie szczepionki;
błędu wykonania szczepionki lub błędu podania szczepionki;
zjawisk od szczepienia niezależnych, a tylko przypadkowo pojawiających się po szczepieniu.


II. Szczegółowe rodzaje i kryteria niepożądanych odczynów poszczepiennych na potrzeby nadzoru epidemiologicznego

1. Odczyny miejscowe, w tym odczyny miejscowe po szczepieniu BCG:

• obrzęk,

• powiększenie węzłów chłonnych,

• ropień w miejscu wstrzyknięcia.

2. Niepożądane odczyny poszczepienne ze strony ośrodkowego układu nerwowego (OUN):

• encefalopatia,

• drgawki gorączkowe,

• drgawki niegorączkowe,

• porażenie wiotkie wywołane wirusem szczepionkowym,

• zapalenie mózgu,

• zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych,

• zespół Guillaina-Barrégo.

3. Inne niepożądane odczyny poszczepienne:

• bóle stawowe,

• epizod hipotensyjno-hiporeaktywny,

• gorączka powyżej 39°C,

• małopłytkowość,

• nieutulony ciągły płacz,

• posocznica, w tym wstrząs septyczny,

• reakcja anafilaktyczna,

• reakcje alergiczne,

• uogólnione zakażenie BCG,

• wstrząs anafilaktyczny,

• zapalenie jąder,

• zapalenie ślinianek,

• porażenie splotu barkowego,

• inne poważne odczyny występujące do 4 tygodni po szczepieniu.

więcej na
http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Nie pomyliła się, bo dwóch lekarzy osłuchiwało, tak jak córkę znajomej u której stwierdzono obustronne zapalenie oskrzeli i uszu (3 latka) około godziny 17 a po podaniu leku homeopatycznego na drugi dzień w południe dziecko zdrowe, to dziękuję za takie pomyłki, które odbywają się kosztem zdrowia dzieci. Placebo? A co takie małe dziecko wie na ten temat matka mu coś podaje o czym dziecko nie ma pojęcia. Jeżeli to efekt placebo, czyli sugestii to dlaczego po przepisaniu np. antybiotyku np. osobie dorosłej ten często za pierwszym razem nie zadziała a powinien, bo w antybiotyki większość wierzy. Pomyłka była jak poszłam z niby ze świnką do pediatry. Dziecko rano miało powiększone węzły chłonne, sama pomyślałam, że to świnka, zadzwoniłam do homeopaty a ten stwierdził, po opisaniu przeze mnie objawów, że za parę dni rozwinie się zakaźna choroba, ale na pewno nie świnka, ale polecił, żebym zasięgnęła porady na miejscu (wtedy był w Białymstoku), więc poszłam do pediatry, która z całą pewnością orzekła świnkę, ale ja w związku z tym, że mam pełne zaufanie do mojego lekarza zapytałam o dodatkowe badanie, Pani doktor wypisała skierowanie na mocz na cito i co wyszło? Na pewno nie świnka, więc Pani doktor przepisuje antybiotyk, bo zapalenie węzłów chłonnych, którego ja nie wykupuję oczywiście a za pięć dni mamy piękną ospę. Wszystko jest w karcie zapisane. Historii mamy pełno. Jak trafiła do niego moja mama, nie znałam w ogóle homeopatii, ale jak wyleczył jej zaćmę i nadciśnienie po paru miesiącach, to bez wahania poszłam i zostałam do dzisiaj, z każdym problemem zdrowotnym mogę do niego iść. Wielu ludzi z Łomży uniknęło operacji, np. łąkotki, biodra, mięśniaków, torbieli a co uważam za sukces, to to, że poleciłam go umierającej dziewczynie na nowotwór szpiku kostnego, matce małego dziecka, po roku czasu spotyka mnie jej mąż i mi dziękuje, że właśnie urodziła drugie dziecko a choroba się cofnęła i dlatego polecam tego lekarza zwłaszcza osobom, które często nie mają już gdzie zapukać. Tak jak dziewczyna, której wyszły wszystkie włosy z ciał, kilka lat ja badali, szukali przyczyny i nowotworu, a jak trafiła do Niego, to po kilku wizytach zaczęły odrastać jej włosy. Po prostu przekonałam się na własnym przykładzie. Dlatego go polecam, tak jak ktoś polecił Go mnie, pielęgniarka zresztą, która nie mogła wyleczyć swojej córki z poważnej choroby. Homeopati uczy się wiele lat i powinni nią leczyć tylko lekarze a nie osoby bez wykształcenia medycznego. Naprawdę warto się przekonać na własnej skórze.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

cd.
http://www.bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/sens-szczepien

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Ta homeopatia jest cudowna-chyba na kieszeń-pic na wodę i nic więcej.
Substancje są tak rozcieńczone że głowa mala

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://www.awronka.nazwa.pl/bazya/homeo/homeopatia.htm

http://homeopatia.eu.interia.pl/rozcienczenia.html

http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,1396637.html

Bardzo ciekawy artykuł o homeopatii :), zwłaszcza trzeci, gdzie siła sugestii tkwi w relacji pacjent-lekarz.
Mija, mam tylko jedną uwagę, jeśli twoje dziecko teraz nawet wyleczyło się z choroby (nieważne jakiej), to nie znaczy że wirusy lub bakterie zostały zwalczone do końca, bo może okazać się, że bytują sobie w organizmie i tylko czekają na okazję, żeby zaatakować organizm i to co gorsza ze zdwojoną siłą. Tego nie przewidzisz (tak jak np. przy gruźllicy). Kiedyś sam miałem zapalanie oskrzeli jako dziecko, wiem więc co to za paskudna choroba jak jej się nie leczy (3 tygodnie potwornego, męczącego kaszlu zwłaszcza w nocy i jej nawrót).
Zamiast wydawać kasę na leki o wątpliwych właściwościach, wolę sam zrobić susze z ziół lub soki np. z kwiatów lub owoców czarnego bzu (sprawdzona przeze mnie skuteczność przy przeziębieniu bo wspomaga powrót do zdrowia), aronii lub malin. Chociaż wiem, jak są zrobione i skuteczne bo bez zastosowania chemii.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

"Czy dzieci w ten sposób leczone mniej chorują i lepiej się rozwijają? W porównaniu z jaką grupą? Tych, które wymagają podawania antybiotyków? A ktoś porównał wyjściowe zaawansowanie choroby w obu grupach? W Polsce antybiotyki stosuje się częściej niż potrzeba. Czasem dlatego, że tak chcą lekarze. Czasem dlatego, że rodzice domagają się leku nawet tam, gdzie wystarczy zwykłe kilka dni leżenia w łóżku. Dzieci faszerowane chemią mogą chorować częściej, ale to nie homeopatia tu leczy. W istocie: w takiej sytuacji wpływa najbardziej na komfort rodziców, którzy czują, że się zaopiekowali chorym dzieckiem zgodnie z najnowszymi trendami."

"W końcu: warto odróżnić leki stricte homeopatyczne od preparatów i mieszanek ziołowych. W warunkach handlowych z powodów - jak się wydaje - głównie reklamowych wszystkie środki pochodzenia roślinnego wrzucane są do jednego worka. Tymczasem nie ma żadnego powodu by deprecjonować stary jak świat rumianek, dziurawiec, melisę czy głóg."

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://www.przychodnia.pl/pogranicza/index2.php3?s=3&d=1002&t=2&p1=0&id=415&forum=1138&akcja=view#forum1138

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Prymulka, im większe rozcieńczenie leku homeopatycznego tym mocniejsze działanie a opakowanie 80 granulek kosztuje około 12 zł, a z opakowania bierzemy po 3 granulki niekiedy tylko raz na miesiąc. Antybiotyki kosztują o wiele więcej. Więc nie wprowadzaj ludzi w błąd i to właśnie takie osoby, które nigdy nie leczyły się tą metodą pod okiem lekarza są największymi przeciwnikami.
Kukulka swoim dzieciom codziennie zaparzam zioła - mieszankę Stefanii Korżawskiej i popieram prewencję. Sama kupuję na ul. Księżnej Anny w zielarskim sklepie kilka ziół i je mieszam. Nazywa tej herbaty to mieszanka ziemiańska. A dziecko, które zachorowało na zapalenie płuc od tamtej pory nie zachorowało na nic, a był to marzec 2003 roku. Pisząc o tym wszystkim nie mam w tym żadnego interesu, chciałabym, żeby każdy człowiek był zdrowy, zadowolony z życia, szczęśliwy w małżeństwie i szanuję poglądy innych, ale może warto spróbować czegoś innego.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Mija: zapalenie płuc czy oskrzeli? Są to dwie różne jednostki chorobowe, inaczej je się leczy.
Poza tym homeopatia to nie ziołolecznictwo, z ziołami też nie można przesadzać, bo mogą wywołać alergie, jak choćby rumianek.
Homeopatię można potraktować jako środek wspomagający w chorobach, ale na pewno nie główną terapię, jak choćby przy nowotworach.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni.
Każdy ma swój rozum i niech z niego korzysta. Mamy wybór.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Oscillococcinum
Kiedyś to stosowałem i uważam za stratę pieniędzy, bo nie pomogło ani trochę. Równie dobrze można się obyć bez takich pseudo leków. Wolę zioła, łóżeczko i sen :).

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://www.doz.pl/apteka/s0_0-Szukaj?value=homeopatia
Ceny niektórych leków homeopatycznych. Wcale toto nie jest takie tanie...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Niestety nie jest, a i refundacji nie ma, NFZ chyba nigdy tego nie zrobi, a na taką medycyne trzeba mieć kasę...

Szukasz nowych wrażeń? Sprawdźwibrator lelo.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Wiekszę rozcieńczenie lepsze działanie?
Kiedyś to porównali-leki homeopatvczne są tak rozcieńczone że trzeba by było ileś razy wypić może czerwone.
Więc skuteczność zajedwabista ha ha ha

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

W którymś z artykułów w komentarzach przeczytałem przykład z lekcji farmacji na uczelni medycznej.
Pytanie studentów do profesora: Co to jest aspiryna homeopatyczna?
Odpowiedź: Wrzućcie na jednym moście aspirynę do rzeki i udajcie się w górę rzeki na drugi most. Tam weźcie wiadro i napełnijcie je wodą z tejże rzeki. To jest właśnie aspiryna homeopatyczna i tzw. "pamięć wody".
Dziękuję za skuteczność takiego leku.

Unikam brania antybiotyków, bo wiem że mają negatywne działanie, ale są sytuacje które wymagają ich zastosowania. Niestety, ale angina jest jednym z tych przykładów, które wymagają użycia antybiotyku, bo źle leczona angina może prowadzić do gorączki reumatycznej (paciorkowce atakują stawy jak również serce, zęby - ważne jest dbanie o higienę jamy ustnej) lub zapalenie nerek.
Drugim przykładem jest zapalenie zatok. Przyczyna bakterie lub alergie. Potrzebna jest terapia antybiotykami lub lekami antyhistaminowymi. Wystąpienie nowotworów to równie przykład, gdzie homeopatia nie ma zastosowania.
Cuda się zdarzają, jeśli człowiek w to wierzy, ale ślepa wiara w homeopatię może tylko zaszkodzić.
Ale co kto lubi...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1668163,1,krztusiec-powracajacy-problem,index.html

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1640309,1,szczepienia-w-pytaniach-i-odpowiedziach,index.html

http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1649967,1,szczepmy-dzieci,index.html

http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1642615,1,maluchy-powinny-byc-szczepione,index.html

http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1649463,1,szczepienia-nie-wywoluja-autyzmu,index.html

http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1647102,1,najwieksze-mity-o-szczepieniach-ochronnych,index.html

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Z ostatniego linku:

Mit 6: Szczepionki podawane są zbyt wcześnie.

- Choroby zakaźne są szczególnie groźne dla dzieci najmłodszych, pozbawionych odporności. Na infekcję szczególnie narażone są dwumiesięczne dzieci, gdyż tracą odporność, jaką otrzymały od matki. Odporność daje im szczepienie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Mit 9: Szczepionki są ryzykowne.

- Szczepionki nie są wolne od jakiegokolwiek ryzyka. Nie ma szczepionek w 100 proc. bezpiecznych i w 100 proc. skutecznych. Ale ryzyko niezaszczepienia się jest wielokrotnie wyższe, gdyż można zachorować na groźną chorobę zakaźną.

Mit 10: Jest wiele przeciwwskazań do szczepień ochronnych.

- Przeciwwskazaniem do szczepień nie są alergia, astma, wcześniactwo i niska masa urodzeniowa, karmienie piersią, żółtaczka fizjologiczna (występująca u noworodków - PAP), antybiotyki, niskie dawki sterydów, zapalenia skóry, przewlekłe choroby serca, płuc, nerek i wątroby.

Niektórzy rodzice obawiają się, że rosnąca liczba obowiązkowych szczepień może wywołać zbyt wiele komplikacji. Na ten argument najczęściej powołują się ci, którzy odmawiają zaszczepienia swoich dzieci. Tymczasem ku rosnącemu zaniepokojeniu władz, już zaobserwowano, że masowe unikanie szczepień doprowadziło do nawrotu chorób mogących zagrażać życiu, jak odra. W tym roku w Europie zanotowano poważną epidemię odry, a w USA ciągle rośnie liczba zachorowań.

Komisja konkluduje, że istnieją przekonujące dowody na to, że trójskładnikowa szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce (MMR) może u niektórych dzieci prowadzić do ataków, wywołanych gorączką, ale jednocześnie uspokaja, że objawy niemal zawsze są krótkotrwałe i ani razu nie doprowadziły do poważnych komplikacji. Szczepionka MMR może powodować rzadką postać zapalenia mózgu u osób z poważnymi schorzeniami układu immunologicznego, ostrzega komisja. U niewielkiej liczby pacjentów szczepionka przeciwko ospie wietrznej może wywoływać obrzęk mózgu, zapalenie płuc, zapalenie wątroby, zapalenie opon mózgowych, półpasiec i ospę, stwierdza komisja. Jednak większość tych przypadłości dotyka osoby z chorobami układu odpornościowego.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

A propo słów pani profesor Majewskiej dotyczących higieny:

(http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1642615,1,maluchy-powinny-byc-szczepione,index.html)

- Czy nie wystarczy przestrzeganie higieny, żeby uchronić się przed rotawirusami?

- Niestety, nie wystarczy. Niemowlęta i małe dzieci nie mają szansy, żeby nie zetknąć się z rotawirusami, gdy te pojawią się w domu. Przecież matka nie myje rąk za każdym razem, zanim weźmie dziecko. Wystarczy, że zarazi się rotawirusami w pracy czy w przedszkolu, gdzie chodzi po starsze dziecko.

Jedno ale: rotawirusy i pneumokoki zawsze występują, ale szczepienia powinny dotyczyć w tym przypadku dzieci z obniżoną odpornością. Nagonka medialna tylko napędziła strachu rodzicom. W tym przypadku reklama demonizuje choroby.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zapalenie_p%C5%82uc

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zapalenie_oskrzeli

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Kukulka ja leczę się u homeopaty, który leczy homeopatią klasyczną, czyli lekami jednoskładnikowymi, za 12 zł a masz rację te wieloskładnikowe są bardzo drogie i działają na krótko, nie likwidują przyczyny choroby. Można o tym poczytać. Cały sukces tego leczenia tkwi w dobrze dobranym leku, stąd tak długi pierwszy wywiad, niekiedy nawet 2 godziny. Powinniśmy założyć nowy post homeopatia.
http://www.homeopaci.pl/homeopatia-klasyczna-pytania.html
Jest to temat trudny, jeżeli ktoś po drugiej stronie tego nie doświadczył, polecam przy najbliższej chorobie, najlepiej zapaleniu oskrzeli albo płuc zadzwonić do tego lekarza i zastosować się do jego zaleceń i zobaczymy, kto miał rację. Więcej nie będę dyskutowała na ten temat.

Podaję numer telefonu do lekarza homeopaty 506 160 682.

Paciorkowce też były przerabiane przez tego lekarza, gdzie dziecku, które miało ASO na poziomie 600 przepisał pediatra antybiotyk, potem ASO 800 i kolejny antybiotyk, kolejny wynik 1200 i co Ty na to. Po rezygnacji z antybiotyków i podaniu leku homeopatycznego po miesiącu ASO spadło do 300, inny lekarz Maksimowicz powiedział a kto na ASO przepisuje antybiotyk, no przecież kolega po fachu. Niewielu jest tak mądrych lekarzy pediatrów jak Maksimowicz, chociaż nie znam jego osobiście, ale trochę słyszałam, że jest rozsądnym lekarzem.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Moim zdaniem żaden lek homeopatyczny nie leczy chorób.
Jeszcze na głowę nie upadłam by tym się leczyć

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

Zgadzam się z prymulką. Nie zaryzykuję zdrowia swojego i swojego dziecka w wątpliwej skuteczności medykamenty.
Jeśli człowiek ma dobrą odporność, której się nie nabywa, trzeba na nią samemu zapracować, to organizm wyleczy się w niektórych przypadkach bez leków. Organizm trzeba hartować, przygotowywać do warunków trudnych. Chodzę z dzieckiem na basen, nie trzymam go pod kloszem w deszcz czy też wiatr. Zimą wietrzę mieszkanie, temperatura w mieszkaniu to 20 stopni, nie lubię jak jest cieplej, bo wtedy człowiek się męczy. Poza tym tran, miód i czosnek.
Homeopatia? Nie ma mowy, tak samo jak i szczepionki na grypę.

Z podanej strony przez Mija cytuję:
Homeopatia nie leczy pojedynczych chorób tylko chorych pacjentów, dokładniej tłumacząc zakłóconą siłę życiową która w rzeczywistości jest zawsze uleczalna i potrzebna do funkcjonowania całego organizmu. Naturalnie pozostanie pytanie, jaki sukces w pewnych chorobach można oczekiwać? W zasadzie nie można w homeopatii oczekiwać wiele, jeżeli w przewlekłych chorobach doszło do całkowitego uszkodzenia organu . W tym przypadku jest konwencjonalna medycyna nieodzowna. Ale również i wtedy może homeopatyczne leczenie doprowadzić do ulgi dolegliwości i polepszyć ogólny stan zdrowia jak i samopoczucia.
17) Przeciwskazania przy lekach homeopatycznych.

Mówi się że powinno się unikać przed wszystkim: kawy (bez kofeiny jest ok), mentolu (herbata miętowa!, cukierki miętowe!, guma do żucia!), intensywnych aromatów (intensywne olejki eteryczne lub zioła). Nie zawsze jednak te środki działają negatywnie na leczenie homeoatyczne, zależy po prostu od pacjenta i dawkowania leków. Homeopaci radzą te środki omijać, jeżeli istnieją tacy którzy bez kawy np. nie mogą "żyć", podaję im się leki, dawkując je częściej. Witaminy, napoje gazowane (z wyjątkiem CocaColi, zawiera kofeinę), alkohol i przyprawy można używać. Wszelkie inne leki które się zażywa w trakcie terapii homeopatycznej trzeba skonsultować z homeopatą. W żadnym wypadku nie powinno się stosować innych leków homeopatycznych (pojedyńcze czy też kompleksowe) bez poinformowania homeopaty! Jeżeli pojawią się nagłe dolegliwości, trzeba się skontaktować z homeopatą zanim się zacznie brać jakiekolwiek leki. Leki trzeba zażywać według wskazówek homeopaty, nie łączyć ich z niczym, przechowywać w suchym miejscu, dalekim od sprzętów elektroniczynch i bezpośrednich promień słonecznych.

Na wielu lekach homeopatycznych pisze, że są to leki wspomagające, czyli tak czy siak potrzebna jest normalna terapia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://www.biomedical.pl/aktualnosci/homeopatia-to-bzdura-17.html

http://www.biomedical.pl/aktualnosci/medycyna-alternatywna-moze-byc-niebezpieczna-dla-dzieci-podtrzymuje-badanie-1838.html

Podtrzymuję ten temat, bo homeopaci odmawiają stosowania szczepień dla dzieci.

Nie wierzę w to, że małe dawki przyczyny choroby mogą pomóc. Trzeba pamiętać, że wirusy ewoluują, a bakterie w orgazmie nieleczonym przyjmują formy przetrwalnikowe, które po latach mogą dać o sobie znać i to w bardzo nieprzewidywalny sposób.
Cała ta terapia polega na tym, że powstaje relacja pacjent-lekarz, a nastawienie pacjenta ma być pozytywne. Jak wiadomo dobre nastawienie czyni cuda, ale nie oszukujmy się, że sam pozytywny nastrój pomoże w każdej chorobie.

Każdy ma swój rozum i niech go używa, najważniejsze jest rozeznanie w temacie i możliwość dokonania wyboru.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Powikłania poszszepienne

http://blogmalinowskiego.blogspot.com/2007/11/jeszcze-sw-kilka-o-homeopatii.html

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org