środa, 11 grudnia 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
o zaginionych zwierzetach

Witam moim zdaniem jak jestescie nie odpowiedzialni nie kupujcie zwierzat i ich nie meczcie swoja głupota. Już mnie wkurza co drugi temat to jest o zaginionym psie lub kocie. Ludzie zacznijcie sie opiekowac swoimi zwietzetami.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

popieram.



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

Gadasz bzdury.
Zwierzę to tylko zwierzę. NIe posiada ludzkich odruchów i świadomości, tylko instynkt i wyuczone zachowania.
Czasami zwierzęta potrafią uciec lub być skradzione.
Oczywiście nie życze Ci aby twój zwierzak kiedykolwiek zaginął, a już napewno nie życzę Ci tłumaczenia własnemu dziecki, które się z tym zwierzakim wychowało - dlaczego tak sie stało?

Rafa
www.wedkarskabrac.pl

Rafa
www.wedkarskabrac.pl

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

że niby Ci ukradli z pod sklepu,albo z 4 piętra balkonem uciekł?
Żądasz od zwierzaka "wyuczonych zachowań",a czy Ty wyuczyłeś się zapobieganiu takim sytuacjom w których ten pres dał dyla?
wróci...



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

Poprostu jak nie umiesz sie opiekowac zwierzeciem wiec go nie kupuj. Proste i logiczne. Pies moze uciec zgadzam sie ale nie co drugi temat o zaginionym psie lub kocie. Zwierze jest obowiazkiem i jak dziecko potrzebuje opieki.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

Mentalne umiejętności psów kształtują się na poziomie dwuletniego dziecka.

nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi ukradł istotę żywą:)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

Zgadzam sie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

Max zgdadzam się w 100% szukam swojego kundelka ze zdjęcia proszę o pomoc

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

Najgorzej jest jak zaginie drogie zwierzątko, jaki żal musi chwytać właściciela na myśl, że kupa pieniędzy z rodowodem czmychnęła rozmnażać się z jakimiś poślednimi rasami, albo, nie daj Boże, z innymi gatunkami. Lub też ktoś złapie takiego zbiegłego czworonoga, i za bezcen sprzeda z kartonu przy drodze, albo na rynku. Jedyna nadzieja w hyclach, ewentualnie w tym, że piesek znowu niedopilnowany zwieje.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

ostatnio za duzo widze postow - zginal ,nie ma !! --to kva jak pilnujecie swoich zwierzakow?!!!!!!!!!!!!!! .

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

Pieprzycie !!!!!!!!!!!

Czasem zwierza zew natury pociągnie i goń go skurczybyka, jak on 4 nogi ma.
A te gadanie że pies przy nodze powinien to porażka, kto z właścicieli czworonogów nie daje czasem luzem pupilowi polatać?. To zwykły objaw miłości do zwierzęcia, a te trzymane zawsze na smyczy i potem w kojcach, to chyba z hodowli zamkniętych.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

A jak bez kagańca, to już w ogóle, tragedia nawet wyniknąć może.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

Też nie rozumiem tych ciągłych tematów o zaginionych zwierzętach. Dla mnie wszystkie psy powinny chodzić TYLKO I WYŁĄCZNIE na smyczy. Tak mnie wku... właściciele, którzy puszczają luzem psa "żeby sobie bidulek pobiegał". A h... mnie to obchodzi, ja sobie nie życzę biegających luzem psów, ja ich nie znam i nie wiem, czego mam się spodziewać od latającego bez smyczy bydlaka. Chcecie, żeby psy się wybiegały - weźcie je do lasu, na łąkę, a nie puszczacie w mieście. Wtedy liczba zaginięć zwierząt stanowczo spadnie!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

zielona_biedronka pies wyczuwa złą osobę!!! Czyli bydlak ma w domu bydlaka?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

CXRSa1 - nie bardzo kumam o czym piszesz. Jeśli chodzi Ci o mnie to nie mam w domu psa. I nie ja się psów boję, a moje dziecko. Chyba nie powiesz, że dziecko jest złą osobą?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

zielona_biedronka ale ja rozumiem Twój nie pokój tylko mogłaś , za komunikować w delikatniejszy sposób. Mi też >>> gufnarzeria co kupuje psa dla pokazu i potem dochodzi do tragedii.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

CXRSa1 - no owszem mogłam. Masz rację, może za mocno pojechałam, ale ten temat naprawdę mnie drażni - czy tak trudno trzymać swojego pupila na smyczy? Wtedy i właściciel jest spokojny, że pies nikomu krzywdy nie zrobi i że nie ucieknie, i inni ludzie nie boją się przejść obok psa, który jest na smyczy. To takie proste, a niektórzy tego pojąć nie mogą.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

moze dlatego zwiewaja ,ze chodza ciagle na smyczy? Jak ktos tu proponowal , wywiezc za miasto i pies niech sie wyhula. Tylko nie do lasu i nie w skoszone laki :)) bo nie znajdziecie ,mialam psa jamnika ,jak dal w dluga to z 3 godziny szukalam ,cale szczescie obserwowalam trawe gdzie sie porusza to i takim cudem odzyskalam cholere:)

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

zielona_biedronka temat rzeka.... właścicielom psów nie raz zdarzały się nie przyjemne sytuacje...... A nie którzy tłumaczą się że mój pies chodzi bez smyczy bo jeszcze nikogo nie ugryzł słabo do mnie przemawia takie tłumaczenie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

Z psem chodzę na smyczy.Zimą na spacerze ktoś rzucił koło nas petardę.Pies wystraszył się, wyrwał mi się ze smyczą i uciekł.Znalazłam go po dwóch dniach na innym osiedlu.
Kiedyś byliśmy nad rzeką i wbiegł w wysoką trawę.Do nocy go szukaliśmy.
Codziennie chodzimy na spacer na pola,wtedy jest spuszczany.Nie mam jednak nigdy pewności,że nie pobiegnie za jakimś ptakiem,zającem i wtedy również może się zgubić.
Nie może całego życia spędzić wyprowadzany na smyczy,bo potrzebuje ruchu i możliwości wyładowania energii.
Trzeba w miarę możliwości robić wszystko aby takim sytuacjom zapobiec,ale tak do końca nie zawsze się da.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

elina - i spoko, zdarzają się przypadki, że pies się wyrwie, nie poradzisz. Ale jak sama piszesz, z psem chodzisz na smyczy. I żeby tak każdy chodził.

Mój sąsiad wychodzi z psem na spacer w ten sposób: otwiera drzwi i wypuszcza psa (pies należ raczej do dużych), bez smyczy oczywiście, pies leci po schodach na łeb na szyję, popierany przepełnionym pęcherzem, i na nic nie patrzy. Dziecko moje, jeśli akurat znajduje się na schodach, to mało zawału nie dostanie, tak się boi pędzącego na oślep psa. I jak mam mu przetłumaczyć, żeby się nie bał? Sama się boję pędzącego psa. Rozmawiałam z sąsiadem, żeby trzymał psa na smyczy, na co on, że nie ma siły utrzymać smyczy, jak pies tak pędzi. Jak się siły nie ma to się psa nie trzyma. Takie moje zdanie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

Zielona biedronka to zglos to na straz miejska i oni moze go mandacikiem udobruchaja :)
Tez nie lubie jak pies jest na smyczy, a najbardziej tego jak wali kupe w piaskownicy, wtedy nachodzi mnie ochota rozszarpania wlasciciela..


Pies powinien chodzic w kagancu i na smyczy. Chcesz zeby sie wylatal.? To idz z nim na pola.!!!

.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: o zaginionych zwierzetach

jaaaaaaaaaaa - w 100% popieram Twoje ostatnie zdanie!!!!!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org