4lomza.pl/

hej przestrzegam przed karczma pod topolami ceny coraz większe jedzenie coraz gorsze (usunięto na żądanie ochrony dóbr osobistych). Dużo by mówić ale każdy powinien sie zastanowić dwa razy zanim tam pojedzie.

A gdzie to w ogóle jest?

Masakra ...

rafikkkkkkkk25 a na jakiej podstawie tak uważasz..? Dawno tam nie byłam ale jakis czas temu jak tam jeździłam to wszystko było ok...

Ja tam byłem na weselu u siostry to było 3 tygodnie temu było wszystko ok

A no twierdze tak dla tego iż też byłem częstym bywalcem tam przy mnie szefowa z szefem op....... kelnerki w taki sposób aż jedna się popłakała i to nie pierwszy taki przypadek kucharkom się tez dostaje, (usunięto na żądanie ochrony dóbr osobistych) a poza tym miałem znajomo która jakiś czas temu pracowała tam i wiem ze po weselu np (usunięto na żądanie ochrony dóbr osobistych). Powiem krotko kiedyś jadałem tam często nawet bardzo często ale po tym co teraz jest a co było kiedyś..... moja noga tam już nie powstanie, a to ze pisze to to tylko dla tego by przestrzec innych że mogą się niemile zaskoczyć.Dobra mina do złej gry.

A ta twoja znajoma to nie wyleciała przypadkiem z roboty z tej Karczmy za ploty?

A ta druga twoja znajoma to nie straciła tego zęba w Milano przypadkiem ??

A ty nie jadałeś tam często dlatego że tam pracowałeś ??

A teraz dostałes kopa w dupę za coś tam i wypisujesz pierdoły bez składu i ładu :):)

Czego ci bardziej żal????

Darmowego żarcia Pod Topolami?

Czy tej marnej wypłaty którą dostawałewś systematycznie co miesiąc??

a więc Panie Maruda już tłumacze nie pracowałem tam jak widzisz kelnerów tam nie przyjmują jak chcesz się czepiać to mnie nie moich znajomych, a jeśli chodzi o znajomą pracowała i się zwolniła kasę miała dobrą ale wiem co się stało z jej psychiką po miesiącu i daruj se te komentarze jak chcesz wiedzieć sam prowadzę działalność i wiem że ludzi trzeba szanować i klientów. a jak nie wierzysz jedz dziś zobacz jakie meni a jakie będzie jutro czy po innym weselu ja już się przekonałem kto miał racje i tez nie wierzyłem w to z początku.

Bywam tam czasem, mam znajome wśród kelnerek i jestem zdziwiony twoim postem.

Jedzonko zawsze świeże i smaczne,
Porcje bogate,

Jest a może była 1 kelnerka Bardzo nie przyjemna, mam nadzieję że to twoja znajoma.

Dziś koleżka robi ta chrzciny , więc niebawem napiszę jak było !!!!!!!!!!!!!

Dziwne bo ilekroć tam byłem zawsze obsługiwał mnie kelner :):):)

Swoich znajomych sam poruszyłęs więc nie płacz że o nich napisałem :)

A ta twoja znajoma nie była tam na majówce tylko w pracy a jak nie chciała pracować uczciwie to powinna poszukać sobie takiej pracy w której nie musiała by pracowac :)

Zresztą problemu chyba z praca nie ma skoro ty jesteś biznesmenem to taką pracę jej zapewnisz prawda?

A tak w ogóle to Karczma pod Topolami nie potrzebuje twojego poświęcenia i zakładania konta żeby o niej napisac :)

Ten lokal, akurat ma dobrą renome w łomży i okolicy :):)

No właśnie mam najnowsze wieści z karczmy, chrzciny zarąbiste, jedzenie zaje...e, obsługa Cacy.

Znajomi są Bardzo zadowoleni z przygotowanej imprezy.

To ktoś tu kłamie i mąci.

Chyba twoja znajoma kolego, podejrzewam , że robić jej się nie chciało, albo myślała że jako kelnerka jest naj najważniejsza

Pozdrawiam i życzę smacznego

No tak, kasę miała niezłą haha ale tylko miesiąc pracowała;)))) Strasznie dużo.

Nie wiem jak na drugi dzień może być jedzenie po weselu podawane klientom jak on po weselu każdą zabierać to jedzenie dla siebie skoro się za nie zapłaciło...ja tam miałam swoje wesele parę lat temu - nad ranem kazali zabierać : nie ruszone ciasta, wędliny itp itd ( nie to co w Rysiu - tam nie można tak robić.....)
Byłam tam na weselu u znajomych - żarcia aż się stoły uginały, świeże i pyszne.. :) A to że szefostwo opieprzyli kelnerkę.. może mieli powód..nie mam pojęcia - czego oczywiście nie pochwalam..ale trudno się wypowiadać jak się nie wie o co dokładnie chodziło..
Dla mnie to jeden z porządniejszych lokali.

Wiecie swoje ja wiem swoje kiedyś było git a teraz. A co kto nie zrobi to i tak nie należy tak traktować ludzi poza tym jak masz znajomości tam to wiesz że kelnerki pracują max trzy miesmiesiące i każda rezygnuje chyba że twoja znajoma to szefowa albo pani... B... Bo nie ma tam kelnerki która pracuje dużej jaktrzy miesiące a jedzenie kwestia wiary czy twoja znajoma faktycznie mówi prawdę. Ja swoje wiem znam tych ludzi od początku prawie istnienia tej karczmy więc wiem co było a co.jest

Ty wiesz swoje a my swoje :)
I może będzie lepiej jak tak zostanie :):)

Ale wyraźnie widać w twoich postach że jesteś doskonale zorientowany w tym kto i ile pracuje :)
Czyzby pracownik zwolniony za coś tam próbował się odgryzać ??
Na forum nie zaszkodzisz temu lokalowi :)
Zresztą osoby które zakładaja konto żeby kogos obsmarowac są na tym forum niewiarygodne a ty tak zrobiłes , założyłeś konto tylko w tym celu:)
Więc jeszcze raz ci podpowiem :)

Daremny twój wysiłek :):):):)

rafik ma rację
obiady sprzed kilku lat były o niebo lepsze niz teraz
po drugie, szefostwo żle traktuje pracowników, nie pierwsza kelnerka tam płakała i nie ostatnia, co jest przykre, zapierniczać trzeba więcej godzin niz ustawa przewiduje

onaion

kolego konto na lomza mam jakies 5 lat powiedzialem co mialem powiedziec i niezamiezam niczego tlumaczyc a jesli chodzi o prace to pisalem ze sam prowadze interes i wogole w innej dziedziniea to ze jestem doinformowany to dla tego ze znalem wiekszosc kelnerek ktore tam byly jak myslisz dla czego bo czesto tam bywalem tylko i wylacznie dla tego.szkoda mi tych ludzi i tyle i szkoda ze chec zysku odbija sie na zwyklych kientach chec zysku kosztem oszukania innej osoby a nie uczciwa praca

zgadadzam sie z rafikkkkkk25...ale reszte pozostawie bez komentarza...

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Imię (nazwa) użytkownika: rafikkkkkkkk25
Posty: 5
Imię: Rafał
//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

No faktycznie, konto od 5 ale wpisów w temacie który żałożyłeś :):):):):)


a jeżeli chodzi o prace to zatrudnij te swoje znajome w swoim interesie i nie ubolewaj nad ich losem :):):)

maruda hmmm wiesz chcialabym nie komentowac zatrudnienia tam ani jedzenia ale sie nie da....staram sie tylko nie wypowiadac doslownie i dosadnie na tym forum

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

jadlem tam pierogi, balem sie zamowic gryczana nauczony doswiadczeniem w innych lokalach. nie chcialem ryzykowac jej niedogotowania.

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

ps. tez byly jakby niedogotowane ale chociaz kelner zgiął sie w poł

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

oj a ja własnie byłem na imprezie w Karczmie pod topolami i mam nieco mnieszane uczucia. Owszem jedzenie dobre ale skąpo na stole . Dawniej za 150 złotych na osobę bez alkoholu to jedzenia było bardzo dużo. Dzisiaj skromnie rozłożone plasterki wędlin w myśl zasady aby zając duża powierzchnie w minimalistyczny sposób , maluteńkie miseczki z paroma sałatkami , minimalne ilość tatarku , ryba faszerowana w dużej iloścu ozdób tak aby tylko łeb jej widać było bo już 6 cm dalej w kierunku ogona to znikła. Jakość obsługi owszem na bardzo wysokim poziomie , smak potraw dobry tylko ilości jakieś minimalistyczne.

Sarama

bylo sie w domu nażreć a nie zerowac na ludzkiej krzywdzie

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

generalnie porównując do takiej samej imprezy w tej restauracji rok temu stwierdzam obniżenie poziomu z powodów które opisałem wcześniej.

Sarama

adamosxx poszedłem na tą imprezę własnie po to aby sobie pojeść - a ty jak rozumię żresz byle co i byle co piszesz. Proponuję wpadnij na pobliskie pastwisko nażryj się pokrzyw popij woda z pobliskiej kałuży może ci ta zakutą kato- prawicową pałe przeczysci.

Sarama

"rozumię " rosmieszasz mnie poraz kolejny swoim slangiem.

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

z*

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

wczoraj byłem na kolacji to powiem szczerze szef kuchni się zmienił załoga kelnerów nowa obsługa niezadowalająca jedzenie nie takie jak kiedyś brak nawet już stołu wiejskiego.

A co to smalcu sam nie umiesz zrobić i ogórków zakiścic ?

To az trzeba pod topole iśc żeby takiego rarytasu spróbowac ??

Pewnie Zezowaty wszystkie ogórki opierdzielił-;)

wlascicielom wystarczy ze "krawaciarze" sie u nich karmia w drodze na mazury albo z powrotem.dla nich jest tanio i smacznie.kiedys za 15zl mozna bylo obiad firmowy zjesc i byl bardzo smaczny.teraz wlascicielom apetyt wzrosl w miare jedzenia (pieniedzy)

..tak jak i każdemu w sumie..

A co autor tego wątku tam kupił i zjadł że mu nie smakowało??

Byliśmy z rodziną kilka dni temu - naprawdę jedzenie było smaczne i bardzo dobrze przygotowane. Do minusów może i mozna zaliczyć długi czas oczekiwania na potrawy no ale dobry ich smak wszystko moim zdaniem rekompensuje.

hmmmm Ja jak czytam, te wasze komentarze broniące tych pseudo szefów, to mi się niedobrze robi. Madamm ,że w które wakacje pracowałaś jako pokojówka? Bo nie kojarzę Cię ( mimo że nie pracuję już tam mam dobry kontakt z niektórymi osobami i czasem odwiedzam ich tam)to po pierwsze ,po drugie żadna pokojówka nie wytrzymała tam długo, po trzecie jedzenie może i dobre fakt, ale szefostwo wyzywało, wyzywa i będzie wyzywać pracowników i szkoda że nikt z klientów nie obstaje za pracownikami, a niejednokrotnie miały miejsce dantejskie sceny przy ludziach!i po....... nikt tam nikogo nie okradał chyba że te wstrętne szefostwo ślizgające się na czyjejś dupie i odniosę się do gazety :skoro dziewczyna była nieśmiała, nie uśmiechała się, nie nadawała się do tej pracy, a jej chłopak już wcześniej założył forum to po co przedłużyliście jej umowę tak drodzy szefowie po co????,kolejną rzeczą jest to iż osób jak widać jest więcej które się ubiegają o przepraszam, więc drodzy czytelnicy spójrzcie prawdzie w oczy i zastanówcie się kto kłamie, a kto mówi prawdę i nie konkurencja ma tu swoje pięć minut ,lecz pracownicy skrzywdzeni przez tych bezdusznych ludzi, gdyż u konkurencji nie widać by ktoś zakładał fora i się jednoczył! Więc do dzieła udowodnijcie im że prawo jest prawem.Trzymam wraz z mężem za Was kciuki i liczę na waszą wygraną przed sądem.

Hhehehhe a szef juz sie nie wypowie?

kiedyś bardzo często tam jeździliśmy, było smacznie, miło, tanio. Od momentu gdy interes 'przejeli' synowie jedzenie się zmieniło. Nie wiem jakie panuja stosunki pracownicy-szefostwo ale obecne 'topole' nie umywają się jakością do tych z przed 10-15 lat .
Jedynie z relacji znajomych wiem, że ceny wesela zmieniają się sporo na tydzień przed imprezą....

No tak bo do kasy dorwało się nowe pokolenie, które uważa, że mu się wszystko należy, a świat jest po to, aby im służył. Jeśli tak jest to niedługo "świat im służyć przestanie". Dawno tam nie byłem... te golonki! Chyba teraz pojadę i sam zobaczę.

Takos

A GOLONKA nadal jest super - i nic to nie zmieni !!!. Polecam !!!

he Takos miałem napisać o golonkach. Mistrzostwo świata... było.... niestety, albo kotlet firmowy, do tego zestaw surówek... było i się raczej nie wróci, a szkoda... znam osobiście i Krzyśka i Grażynkę, ale obecna kuchnia to już nie to samo... kiedyś to było jedno z niewielu miejsc gdzie można było dobrze zjeść

Z kąd w Was tyle nienawiści.Nie wszystko jest prawdą.Z tym jedzeniem to bzdury piszecie.Ja pracowałam tam i wiem.Z pieniędzmy ,umową nigdy nie było najmniejszego problemu.Piszę o sobie.Jeśli mi nie pasuje,nie podejmuję pracy-proste.

Przykro to słyszeć.Pracowałam w czasach które chwalicie.....było ciężko,dużo ludzi ....Pracowałam z chodzącym annołem,to rekompensowało minusy.Nie wszyscy są źli i zgorzkniali....