Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Palenie na balkonie |
Witam mam pytanie czy skoro na balkonach nie wolno grillować to czy również palenie papierosów zalicza się do tego? Nie ukrywam,że przeszkadza mi fakt iż sąsiadka która pode mną mieszka pali na balkonie i w momencie kiedy ja mam otwarte okna czuć to w moim mieszkaniu. Czy są na to jakieś przepisy które np zabraniają palić na balkonie papierosy? Dym to dym czy z grilla czy z papierosa. Pomóżcie!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
A może wystarczy zwrócić sąsiadce uwagę i może będzie po problemie;-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
W tym problem że sąsiadka jest w podeszłym wieku i ma problemy z głową. Kiedyś zawołała mnie bo powiedziała że zalewam jej mieszkanie okazało się że ona ma po prostu grzyb.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
a paloncy nademno stzachaja mi na lep popiul .. wpadlem na pomysl aby7 wziac szczotke w renke a kipy pozbierac i wyrzucic pani na auto ,.. wciele go w zuycie nie bawem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
No k... jaka szlachcianka :/ Do Spółdzielni leć, sprawę w sądzie załóż.. Niedługo może sąsiadka będzie musiała zapytać czy może wywiesić pranie na balkonie bo Jaśnie Pani będzie przeszkadzał zapach płynu do płukania albo proszku. Współczuję sąsiadom.. ... ale żeby rudy miał aż dwóch przyjaciół !!??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Pozostaje sie niestety przyzwyczaic ze mieszkasz w ,kolchozie'.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
zamknij okno. jaki przepis zabrania grillowania na balkonie ??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
http://finanse.wp.pl/kat,104132,title,Grill-na-balkonie-ale-ognisko-bez-chrustu,wid,14405985,wiadomosc.html?ticaid=1ea15
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Uroki życia w społeczeństwie, mój balkon to sobie na nim palę, nie mam wpływu na kierunek wiatru.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Ludzie, ogarnijcie się, śmieszne problemy wymyślacie. Serio nie macie większych niż dym z balkonu? To zazdroszczę życia wtedy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
a mi w niedzielę przeszkadza jak cały pion "schabowe tłucze "... zgłosiłem to Dzielnicowemu i Prezesowi Spóldzielni i mają się tym zająć a tak na powaga to radzę wyprować się do lasu, tam będziesz miała spokój i ciszę (na Jednaczewie są jeszcze wolne działki ) wrrrr
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
A jaka będzie różnica gdy sąsiadka zapali w domu przy otwartym oknie wg mnie żadna, chyba nie masz wyjścia tylko się z tym pogodzić albo nie otwierać okien. Kiedyś moimi sąsiadami było w jednym mieszkaniu pięcioro palaczy więcej chyba nie muszę pisać. Kupiłem dom i mam spokój :-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Jak nie strzepuje popiołu za barierkę, który leci na świeżo wyprane ciuchy i robi w nich dziury to pół biedy...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
a mnie denerwuje jak takie panisko wyjdzie na balkon i ten smrod leci mi do chalupy, palcie w domu skoro lubicie ten smrod. w dodatku smierdzicie sami.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
A Świstak siedzi bo sreberka były kradzione...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
a ja nie lubię jak sąsiad przez telefon na balkonie gada, co drugie słowo to *****, beka, pierdzi i gra na kompie z podłączonym kinem domowym, ale jak ktoś tu napisał mieszkamy w betonowym kołchozie i wolnoć Tomku w swoim domku a balkon to też część domku :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Mi ten dym na cerę strasznie szkodzi,o Mariolce już nie wspomnę.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Hmm, chyba Ci, którym dym na balkonie nie przeszkadza to sami palacze - właśnie palący na balkonach. Mi też bardzo to przeszkadza, że sąsiedzi palą na balkonach i często w lato muszę wąchać smród ich fajek u mnie w mieszkaniu. W zimę palą na klatkach, albo w łazience, skąd rurami wentylacyjnymi dym przedostaje mi się do sypialni, w której sypia niemowlak! Ludzie, czy Wy się nie możecie ogarnąć i rucić te smrodliwe papierochy w cholerę, zamiast zmuszać wciąz innych ludzi do wąchania tego smrodu???!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Mnie przeszkadza, że starsza sąsiadka nocami głośno odkręca telewizor, trudno mi zasnąć. Kiedy sąsiedzi spłukują swoje potrzeby w mojej ubikacji smród leci. Kiedy sąsiadka pode mną wietrzy poduszki, ja nie mogę wywiesić mokrego prania, aby tego nie zmoczyć itd. Jeden sąsiad zamyka okienko w korytarzu, drugi otwiera i wciąż się użerają i po co ? To są uroki życia w blokach i trzeba się z tym się pogodzić.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Smród to pół biedy możesz zamknąć okno i otworzyć później bo nie pali na okrągło ? ale takie są uroki mieszkania w bloku z jednej strony smrody z drugiej wiercenie w ścianę z góry dzikie orgie pod tobą impreza i tak to się żyje w blokowisku więc czekam aż nasz Donek zrobi nam El Dorado i wyprowadzam się na wieś :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
mi tak palenie sąsiada nie przeszkadza jak sąsiadka z góry która odbija sobie nieobecność męża...słucha muzyki na full, łazi po domu na obcasach, panne zgrywa...a o gościach późną porą zachowujących się wulgarnie nie wspomnę...no ale niech się kobita wyszaleje, mąż wróci, mordę otłucze i znów w piżamie na klatke wystawi..będzie się choć z czego pośmiać..:D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Green, co sie dziwisz, podobno świąd jest gorszy od oparzenia. Co zaś się tyczy palenia w bloku. Również mam sąsiadkę w wieku kwiecie, której to przeszkadza. Kobiecina wręcz ma obsesję na tym punkcie. Za to w ogóle nie przeszkadza gdy jej psina regularnie obsrywa blok. Nie zdarzyło się aby przynajmniej raz zebrała i wrzuciła do śmietnika. Nie przeszkadza również, choć rzadko lecz się zdarza, że ktoś przypadkiem wdepnie i rozniesie psie gówno na schodach kilku pięter. Pomijając smród, pracownica spółdzielni musi to sprzątnąć. I tak jak wielokrotnie biegała do spółdzielni w sprawie palenia, tak jestem pewien że, ani razu nie wspomniała o psim sraniu. < wieczne im odpoczywanie >
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Manananaa :) Paliłem palę i palił będę :) I choć byś miała znieśc jajo to i tak mnie to nie ruszy i dalej będe dmuchał mój rozkoszny dymek w twoje okna:):)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Mnie i palenie i psie sranie tak samo przeszkadza. Może nawet psie sranie bardziej ;) Jak widzę srającego na trawnik pieska i obok paniusię, która nawet ani myśli tego sprzątnąć to mam ochotę tę jej mordkę w tę pozostałość po piesku wcisnąć :/ A co do smrodu palenia to nie tak łatwo, jak pisze Chelsea, zamknąć okno. Chyba bym musiała całe lato z zamkniętym balkonem siedzieć, bo jak nie pali sąsiad z dołu to pali sąsiad z boku, a jak nie z boku, to znowu z dołu, tylko z mieszkania obok - słowem co kilkanaście minut smród papierochów :/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Sorry:) Ale ja szybciej żonę rzucę niż palenie , więc pozostało wam się dostosowac do mojego nałogu:) Który uwielbiam zresztą bez reszty:):)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Glupich to ni sieja ni orza. Sami sie truja. Dla mnie palacz to pewna forma poj.eba light.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
siwysiwy:) Jedni pija drudzy palą . ja tam wolę to mniejsze zło, bo ile bym nie wypalił , to zawsze na drugi dzień wszystko pamiętam z poprzedniego dnia :):)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
To nazwe inaczej ,pachnacy inaczej'.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Znaczy się śmierdzący;-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Ale bez dziwnych lęków i drgań wewnętrznych :):) Jednak wolę smierdzieć niż bać się przejśc przez ulicę :):)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Maruda,co ty kleisz? Boisz sie wylegnac na ulice gdybys rzucil palenie? Buchacha!!!!!!!!! Fajki ci rozum odebraLI?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Nie mnie fajki :) Tylko tobie alkohol :):) Bo widac z daleka że majaczysz w pijackich zwidach :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
Co tam jaranie szlugów na balkonie. A co powiecie jak wam "sunsiad" z góry trzepie buty albo narzuty na świeżo wywieszone pranie? _________________________________________________________________ http://www.michalkiewicz.pl/ https://myslpolska.info/ http://kresywekrwi.blogspot.com/?m=0
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
spoko bob :):) Znam to, bo u mnie sąsiad podlewa swoje kwiatki na balkonie i leci na moja pościel :):) Dlatego ja fajczę 60 szlugów dziennie i raczę go swoim smrodkiem :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
ja np. jestem rolnikiem i to takim z krwi i kości ale mieszkam w bloku i to na 3 piętrze (nocuje) obuwia nie zmieniam wiec trudno zebym schodził przed blok przetrzepać gumaki oczywiscie robie to z balkonu a i solidnie przy tym przykurzyć tytoniu tez lubie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Palenie na balkonie |
no młody wykształcony dobrze napisane,widać ludzie nie mają innych problemów
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |