4lomza.pl/

czy wasze dzieci to tez takie niejadki??? i macie z nimi problem... żeby cokolwiek zjadło???? jak sobie z tym radzicie??? ostatnio mój 5 letni synek przy obiedzie powiedział, że "nienawidzi jedzenia"... :( sama już nie wiem co mam robić... czy wybrać się z nim do jakiegoś lekarza??? pomóżcie...

Może je za dużo słodyczy między posiłkami i wtedy nie ma ochoty na "normalne" jedzenie...

lekarza nie trzeba....nie karm dziecka na sile jak jest glodne samo zje..no oczywiscie mniej slodyczy itp przy okazji...u mnie corka szczegolnie jak jest goraco prawie nic nie je tylko duzo pije..jak jest glodna sama sie upomni a jak nie nie trzeba wciskac na sile..a dodam ze ma 3 lata...

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Może przygotujcie wspólnie z synem jakiś posiłek ? ; )

To ja.

raczej nie chodzi o słodycze... bo nie daje jemu słodyczy codziennie... owszem pije dużo... może to i fajny pomysł z tym wspólnym przygotowaniem czegoś do jedzenia.... :)

Jeśli przybiera na wadze i się załatwia tzn, że je. Przyjrzyj się tylko co. Najczęstszym błędem RODZICÓW i DZIADKÓW jest podkarmianie między posiłkami (bo on tak mało zjadł na obiad to chrupka, albo wafelka, albo kisielek, albo jeszcze coś innego).
Trzeba zmienić nawyki i wówczas dziecko będzie jadło konkretne posiłki, a nie najadało się między nimi.
Wszystko w rękach opiekunów.

Przygotowany wspólnie posiłek bedzie smakował lepiej :)

To ja.

Kiedys byl taki program o niejadkach.
Ukazany byl taki trik odnosnie jedzonka dla dziecka.Przede wszystkim nakladaj np.obiadek na duzym talerzu niewiele,tak aby wg ciebie nie chodzilo glodne.Chodzi o to ze wielkosc talerza burzy ilosc na nim nalozona.
Mowiono tez o wspolnym przyzadzaniu posilkow.
Do lekarza idz w ostatecznosci.Przepisze jaki syrop na apetyt.
Wg mnie teraz gdy robi sie cieplej dziecko bedzie mniej jadlo,a gdy sie zbiega to samo przyjdzie i sie upomni.Nie panikuj.
Skup sie by za to wiecej pilo,zwlaszcza wode.

Mój synek też taki był - nic mu nie smakowało, mięsa nie lubił bo "za twarde", z zup wybierał warzywa i przyprawy bo mu się nie podobały, nie lubił nawet jogurtów z owocami tylko musiały być bez...można by opowiadać i opowiadać... poszłam z nim do lekarza zeby zrobić wyniki - które wyszły super a lekarka powiedziała że moze już jego taki "charakter" i jeśli dziecko nie jest ospałe i ma dużo energii to wszystko jest ok mimo że je nie wiele.
Teraz podaję mu tran w syropie - apetyt mu się poprawił. Nawet sam się upomina o jedzenie i to zaraz po obiedzie, ma nawet ulubione zupy. Ja widzę wyraźną poprawę - może Ty spróbuj podawać dziecku tran :)

a widłami próbowałaś karmić?

Dodam,że picie soków zamiast wody również syci dziecko i wtedy nie chce jeść...

do makdonalda zaprowadź

i dobrze ze nie je wiesz jakei jedzenie teraz drogie niech sie uczy ze trzeba oszczedzac

Mam dziesiecilatka ,ktory je tylko po godz. 22 i przecierz go za to nie zabije