4lomza.pl/

Co sądzicie o progach zwalniających na łomżyńskich osiedlach??
To, że mają one zwiększyć bezpieczeństwo poprzez wytracanie na nich prędkości jest faktem oczywistym, ale czy muszą one także niszczyć podwozie samochodu?? Jest kilku takich "leżącyh policjantów", że normalnym samochodem jest ciężko ich "spacyfikować", a co mówić o tych, których samochód jest troche niżej zawieszony? Kto w przypadku uszkodzenia auta będzie ponosił wine??I kto zrekompensuje powstałą szkodę?? Próg zwalniający ma pełnić rolę ogranicznika prędkości, a nie przeszkody terenowej.

na moj gust to powinno byc tak jak choćby za Odrą:D,czyli zamiast non stop pojawiających się progów-powinno się zastosować fotoradary:) ale nie takie jak te teraz,ale ukryte tak ,że każdy by wiedział mniej więcej gdzie są ,ale nikt by nie wiedział dokładnie:) na pewno skutek byłby o wiele lepszy niż słynne polskie progi zwalniające

bigi2004

JA JESTEM CIEKAW CZY SĄ JAKIEŚ PRZEPISY DOTYCZĄCE WYMIARU (WYSOKOŚCI) TAKIEGO PROGU?? MYŚLĘ ŻE SĄ TYLKO NIKT TEGO NIE PRZESTRZEGA ROBIĄC TAKIE PROGI.

Tak naprawdę nie mam nic przeciwko tym progom zwalniającym, gdyby nie fakt, że miejscami są kolosalnie duże. Żeby wyjechać kawałek ze swojego siedla muszę pokonać takie 3, i już przy jeździe normalnym, nie obniżanym autkiem, jest duże prawdopodobieństwo, że zawieszę się na jednym z nich, a co dopiero autka obniżone ??? To jest chore. Podobnie, jak SN4P zastanawiam się, kto pokryje straty i koszty w razie jakiegoś uszkodzenia.

________________________________________
Life is brutal and full of zasadzkas and ...
Sometimes kopas w dupas? No, always!

Można było by je rozwalić tylko po co ? a miasto m pięniądze i wydają na głupoty !

te progi zwalniajace to beznadzieja, połowa jest nieoznakowana zasypana śniegiem nie raz widziałem jak ktoś w ostatniej chwili hamował przed czymś takim a ludzie z tyłu prawie wjeżdzali mu w dupe

Któreż to progi są według was za wysokie? Jeżdżę samochodem po Łomży i o żaden nie zaczepiłem. Chyba, że chamujecie tuż przed progiem, a amortyzatory nadają się tylko do ozdoby. Ale to właśnie na takich szoferów co spokojnie 100 m przejechać nie potrafią i takie auta są te progi.
A może to jakiś próg, którego nie znam, gdzieś w jakimś podwórku?

Autko sprawne, nic nie kombinowane w zawieszeniu i z 4 osobami na pokladzie zawsze hacze o prog na Wyszynskiego pod "szajsem"!!

Ja też nic do progów nie mam, ale mogły by być lepiej oznakowane, w zime to już zupełna maskara gdy są przykryte śniegiem. Wiele razy zauważyłem próg w ostatnim momencie.

Zawsze najlepiej jest pszejechać obok.tzn 2 kołami po "madonnie z wielkim cycem"a 2kołami po chodniku. większe poczucie tego że nie rozwali się podwozia.(oczywiście jeżeli jest to możjnliwe) bo jak się jedzie we 4 osoby lub 5 to zawsze się zachaczy podwoziem,Przecierz to 4 lub 3 osoby niebędą wychodzić za każdym razem jak pojawi się próg!!

a ja się zastanawiam dlaczego nie ma ich na najbardziej ruchliwej osiedlowej ulicy SLOWACKIEGO???!!!!!!!!! i jest naprawdę niebezpieczna , bloki stają tak "jak by byk szczał" ,dwa transformatory ,bloki "na ścisk' .Prawdziwy parking tylko na Słowackiego 4 - gdzie pchają się "kto w Boga wierzy" ale mieszkańcy tego bloku nie mają gdzie postawić pojazdu , poniewaz np. 6 nie zgodzila się na parking !!ale teraz z wielka ochota korzysta ,jest trochę miejsca pomiędzy blokami 4-5 ale "paniusia" z kresow nie pozwala zaparkować i mamy non stop Straz Miejska ,ktora lata "jak z pęcherzem" aby kogoś zlapać. JEDNA OSOBA TERRORYZUJE KILKA BLOKOW ,SPÓLDZIELNIE ,I STRAZ - I NIE MA MOCNYCH!!!!!!!!!!

bagrmosen

A który próg nie jest oznakowany? Bo nie zauważyłem jakoś takiego

wiecie co oznakowania tych progów to wam powiem że łomża to takie wielkie miasto że nie można zapamietać gdzie są na wlasnym osiedlu?kpina jakaś?przecież jeździcie po nich 2 razy dzienie? troszkę pomuślunku jest potrzebne do jazdy samochodem.a co do wysokości to musze przyznać że jakby były niższe to nie było by gorzej.co do odszkodowań to nie łudziłbym sie.nikt wam złamanego grosza nie da.jedyna rada jechać najwolniej jak sie da i modlić sie że sie uda przejechać.aaaaa
jeśli chodzi o pana staszka i pana czesia co układają progi to można sie z nimi dogadać po staropolsku by prog był niższy.w sumie to i tak taniej wyjdzie niż nowe zawieszenie.pozdro 4 all

daniel

Hooltay: Jesli jezdzisz samochodem terenowym to oczywiscie nie ma problemu. Tylko, zę w Lomzy sa rowniez auta osadzone dosc nisko przy ziemi i tu zaczyna sie problem. Przejazd takim autem przez prog jest rownoznaczny ze swiadomym uszkodzeniem auta. Komplet osob w samochodzie + bagaz tez powoduje ze auto "zglebia" sie i w miejscu gdzie bez problemu mozna nim "zdobyc" prog na "pusto", pojawia sie problem w postaci "szorowania" podwoziem.

SN4P ma 100% rację. Samochód z seryjnym podwoziem, "załadowany" bedzie mial problem z przejechaniem progu. Spróbujcie chociaby przejechać próg na Wyszyńskiego na wysokości Lider Price. W letnich warunkach można się zdziwić, a teraz w zimę to masz prawie pewność, że zaczepisz podwoziem, chyba że zaczniesz hamować jakies 25 metrów przed progiem, bo hamowanie 10 metrów przed nic nie da, bo jakies 10 metrów od progu zaczyna sie pokrywa lodowa i samochów sam sunie się na prog. Kontakt z progiem nie unikniony.

VipeR, patrz po czym jedziesz.
SN4P - jeeżdżę seryjnym samochodem, z miękim zawieszeniemi jakoś nie zaczepiam. Moża jedź lepiej do warsztatu. Albo sprzedali ci coś "tuningowanego".

wez sie człowieku jebnij w łeb bo te twoje posty sa żałosne, już sobie wyobrazam kim jesteś "kup sobie coś tuningowanego" myslisz ze trzeba miec tuningowane auto by czepiać o próg, nie każdy jedzi polonezem i nie ma z tym problemu jak ty np., mam 3 auta 3 różnych marek i jakoś każdym min kilka razy zaorałem, te progi są z dupy i najsmieszniejsze jest to ze każdy z nich wygląda inaczej!!

racja te progi są przystosowane do aut z minionej epoki (polonez warszawa itp) a nawet jak ktos sam sobie obniżył auto to tak samo ma na to przegląd (czyli jest dopuszczony do ruchu) i nie powinien mieć problemów z jazdą po ulicach

w Łomży jest kilka małych progów które spełniają swoją rolę i można przez nie normalnie przejechać ale te betonowe kloce to przesada jak by i tak było mało dziur i wystajacych albo zapadniętych studzienek gdzie można sobie auto rozpie*******

hooltay: Do Twojej wiadomosci, jezdze obnizonym autem. Do warsztatu nie musze jedzic, bo auto mam w 100% sprawne, zadbane,serwisowane, a moja wiedza na temat obslugi samochodu nie konczy sie na dolewaniu plynu do spryskiwacza.

tomekk masz racje, ze male progi spelniaja swoja role. W tym miejscu moze nalezy postawic pytanie: Na ktorym progu bardziej bedzie musiala wytracic predkosc karetka pogotowia?? Na malym, czy duzym?? Jest to specyficzny przypadek, ale tu liczy sie czesto kazda sekunda.

a najlepszy jest chyba odcinek jadąc od sklepu "lord" przy skate parku przy blokach na ks janusza i dalej do stokrotki robiąc takie kółko dlugości 500m?? mam chyba z 5 takich kloców

i po co one tam leża niewiem co trzeba mieć żeby się tam rozpędzić do niebezpiecznej prędkości

jest jeszcze kilka takich uliczek na których ledwo mijają sie dwa auta a progi stoją twardo może oni się tam uczuli je stawiać ? no i chyba się nie nauczyli

progizwalniającesącool
wierszbiałyjestcool
zimajestcoolbomroźna
gruntsięnieprzejmać

do "ja"
Na takim poziomie to ja nie podejmuję dyskusji. Zobacz jaki masz adres emeil, a sam siebie ocenisz. Popisałeś się, nie ma co.

A co do obniżonych zawieszeń, to trzeba się liczyć z tym, że będzie to powodowało kłopoty. To wasz wybór: szpan i omijanie progów albo krótsze drogi.
Różnimy się tym, że ja mam nieprzerobione zawieszenie, choć samochód całkiem duży i nie Polonez ani Warszawa.
Nie raz widziałem jak ktoś wali przednim spojlerem w próg. Jest tak zawsze, gdy hamowanie odkłada się na ostatnią chwilę i nie puszcza pedału w porę.

I jeszcze rzecz ważna. Zbyt niskie progi nie spełniają żadnej praktycznej roli poza lekkim podrzuceniem samochodu. Np. 1 próg na Ks. Janusza i 1 na Ks. Anny najlepiej się przejeżdża przy 60 km/godz, a chyba nie o to pomysłodawcom chodziło.
Ciekawe swoją drogą, czyje to pomysły z tymi progami, bo nie sądzę, żeby Urzędu, zresztą nie wszystkie drogi są ich. Znajomy mi opowiadał, jak poszedł do Urzędu, żeby zrobili próg gdzieś na osiedlu domów jednorodzinnych. Odesłali go po zgodę wszystkich mieszkańców ulicy. Kiedyś widziałem, jak na Ks. Janusza sam Prezes osobiście nadzorował budowę takiego progu.

do "ja"
Na takim poziomie to ja nie podejmuję dyskusji. Zobacz jaki masz adres emeil, a sam siebie ocenisz. Popisałeś się, nie ma co.

A co do obniżonych zawieszeń, to trzeba się liczyć z tym, że będzie to powodowało kłopoty. To wasz wybór: szpan i omijanie progów albo krótsze drogi.
Różnimy się tym, że ja mam nieprzerobione zawieszenie, choć samochód całkiem duży i nie Polonez ani Warszawa.
Nie raz widziałem jak ktoś wali przednim spojlerem w próg. Jest tak zawsze, gdy hamowanie odkłada się na ostatnią chwilę i nie puszcza pedału w porę.

I jeszcze rzecz ważna. Zbyt niskie progi nie spełniają żadnej praktycznej roli poza lekkim podrzuceniem samochodu. Np. 1 próg na Ks. Janusza i 1 na Ks. Anny najlepiej się przejeżdża przy 60 km/godz, a chyba nie o to pomysłodawcom chodziło.
Ciekawe swoją drogą, czyje to pomysły z tymi progami, bo nie sądzę, żeby Urzędu, zresztą nie wszystkie drogi są ich. Znajomy mi opowiadał, jak poszedł do Urzędu, żeby zrobili próg gdzieś na osiedlu domów jednorodzinnych. Odesłali go po zgodę wszystkich mieszkańców ulicy. Kiedyś widziałem, jak na Ks. Janusza sam Prezes osobiście nadzorował budowę takiego progu.

NO TO SOBIE POCZYTAJCIE :

Zasady ustawiania progów zwalniających

Progi zwalniające i podrzutowe można budować wyłącznie tam, gdzie konieczne jest ograniczenie prędkości ruchu pojazdów, a inne metody są nieskuteczne lub nie mogą być stosowane.

Progi zwalniające są urządzeniami bezpieczeństwa ruchu drogowego, wykonanymi z zasady w formie wygarbienia. Mogą występować w obszarze zabudowanym na drogach lokalnych, dojazdowych i w wyjątkowych przypadkach na drogach zbiorczych. W strefach ruchu uspokojonego dopuszcza się stosowanie poprzecznych wysepek, kwietników zmuszających pojazdy do zmiany kierunku lub toru ruchu w celu zwolnienia szybkości najazdu pojazdów na próg.

Gdzie nie można stosować

Progów zwalniających nie wolno stosować na drogach:
wojewódzkich i krajowych;
na ulicach i drogach wyjazdowych straży pożarnej, stacji pogotowia ratunkowego;
na ulicach i drogach w przypadku kursowania autobusowej komunikacji pasażerskiej, z wyjątkiem progów wyspowych;
na jezdniach innych niż bitumiczne, jeżeli nie można zastosować oznakowania poziomego o symbolu "P-25";
na łukach dróg i w innych przypadkach, gdy ich obecność może spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Progi zwalniające nie mogą być umieszczane dalej niż:
60 m od linii zatrzymania przy znaku "B-20", czyli "stop", lub "B-32", czyli "stój - kontrola celna";
40 m od końcowego punktu łuku poziomego drogi o promieniu wewnętrznym R= 25 m i kącie zwrotu większym od 70°;
60 m od miejsca lub obiektu wymuszającego zmniejszenie prędkości pojazdów, np. skrzyżowania ulic lub dróg, wymagające zmian kierunku ruchu co najmniej o 70°.

Progi zwalniające nie mogą być umieszczane bliżej niż:
40 m od skrzyżowania ulic lub dróg;
20 m od końcowego punktu łuku poziomego drogi, gdy wewnętrzny promień łuku jest mniejszy od 50 m;
20 m od punktu początkowego spadku drogi, gdy spadek ten przekracza 10 proc.;
30 m od przejścia dla pieszych (nie dotyczy progów z przejściami dla pieszych);
20 m przed i za przejazdem kolejowym oraz 15 m przed i za przejazdem tramwajowym, licząc od skrajnej szyny toru na przejeździe;
25 m od najbliższej części wiaduktu lub innej konstrukcji nośnej.

Ponadto nie wolno stosować progów zwalniających na obiektach mostowych, w tunelach, nad konstrukcjami inżynierskimi jak przepusty, przejścia podziemne, komory instalacji wodociągowej centralnego ogrzewania itp. oraz w odległości mniejszej niż 25 m od nich ze względu na niszczący wpływ wstrząsów powodowanych przejeżdżaniem pojazdów samochodowych.

Typy i odwodnienie

Ze względu na ukształtowanie w planie drogi progi zwalniające dzielimy na:
listwowe - wykonane na szerokości całej drogi w formie elementu listwowego jednolitego lub składanego z segmentów,
płytowe - wykonane w formie płyty poprzez odpowiednie ukształtowanie nawierzchni jezdni lub ułożenie i zamocowanie na niej odpowiedniej konstrukcji;
wyspowe - wykonane w formie wydzielonej wyspy lub wysp umieszczonych na jezdni.

Progi zwalniające powinny być tak wykonane i utrzymane, aby wykluczały powstawanie kałuż wodnych lub tafli lodu za i przed progiem zwalniającym. Jeśli nie można zapewnić takiego odwodnienia, dopuszcza się stosowanie progów skróconych.

Progi zwalniające powinien poprzedzać znak "A-11a" - "próg zwalniający". W zależności od potrzeb, progi stosuje się pojedynczo lub w seriach po co najmniej 3 progi. W przypadku serii każdy kolejny próg umieszcza się w odległości nie mniejszej niż 20 m i nie większej niż 150 m od progu poprzedzającego. Odległości między poszczególnymi progami wyznacza się w oparciu o warunki lokalne, natężenie ruchu pojazdów itp.

Progi podrzutowe stosuje się poza drogami publicznymi:
na obszarach o ograniczonej dostępności lub na obszarach zamkniętych, np. drogi wewnątrz osiedli i innych zwartych obszarów zabudowy mieszkaniowej, na terenach zakładowych, parkingach, gdy należy zmniejszyć prędkość od 5 do 8 km/h,
przy wjazdach na parkingi, tereny zakładowe, tereny użyteczności publicznej itp., jeśli są tam zamontowane urządzenia zamykające teren, jak bramy, furty, zapory, itp., jako środek wzmacniający działanie tych urządzeń, wymuszających powolny wjazd na teren,
na parkingach i innych terenach podobnych jako środek dyscyplinujący ruch wewnętrzny,
na drogach publicznych dopuszcza się stosowanie progów podrzutowych na obszarze przejścia granicznego jako element uzupełniający zaporę.

Progi podrzutowe można wykonywać z segmentów z odrębnymi zakończeniami umożliwiającymi ich instalację w postaci różnych długości na okres czasowy lub stały. Progi te przeważnie wykonywane są z segmentów barwy czarnej i żółtej na przemian. Na powierzchni najazdowej umieszcza się zazwyczaj elementy odblaskowe.

NO TO SOBIE POCZYTAJCIE :

Zasady ustawiania progów zwalniających

Progi zwalniające i podrzutowe można budować wyłącznie tam, gdzie konieczne jest ograniczenie prędkości ruchu pojazdów, a inne metody są nieskuteczne lub nie mogą być stosowane.

Progi zwalniające są urządzeniami bezpieczeństwa ruchu drogowego, wykonanymi z zasady w formie wygarbienia. Mogą występować w obszarze zabudowanym na drogach lokalnych, dojazdowych i w wyjątkowych przypadkach na drogach zbiorczych. W strefach ruchu uspokojonego dopuszcza się stosowanie poprzecznych wysepek, kwietników zmuszających pojazdy do zmiany kierunku lub toru ruchu w celu zwolnienia szybkości najazdu pojazdów na próg.

Gdzie nie można stosować

Progów zwalniających nie wolno stosować na drogach:
wojewódzkich i krajowych;
na ulicach i drogach wyjazdowych straży pożarnej, stacji pogotowia ratunkowego;
na ulicach i drogach w przypadku kursowania autobusowej komunikacji pasażerskiej, z wyjątkiem progów wyspowych;
na jezdniach innych niż bitumiczne, jeżeli nie można zastosować oznakowania poziomego o symbolu "P-25";
na łukach dróg i w innych przypadkach, gdy ich obecność może spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Progi zwalniające nie mogą być umieszczane dalej niż:
60 m od linii zatrzymania przy znaku "B-20", czyli "stop", lub "B-32", czyli "stój - kontrola celna";
40 m od końcowego punktu łuku poziomego drogi o promieniu wewnętrznym R= 25 m i kącie zwrotu większym od 70°;
60 m od miejsca lub obiektu wymuszającego zmniejszenie prędkości pojazdów, np. skrzyżowania ulic lub dróg, wymagające zmian kierunku ruchu co najmniej o 70°.

Progi zwalniające nie mogą być umieszczane bliżej niż:
40 m od skrzyżowania ulic lub dróg;
20 m od końcowego punktu łuku poziomego drogi, gdy wewnętrzny promień łuku jest mniejszy od 50 m;
20 m od punktu początkowego spadku drogi, gdy spadek ten przekracza 10 proc.;
30 m od przejścia dla pieszych (nie dotyczy progów z przejściami dla pieszych);
20 m przed i za przejazdem kolejowym oraz 15 m przed i za przejazdem tramwajowym, licząc od skrajnej szyny toru na przejeździe;
25 m od najbliższej części wiaduktu lub innej konstrukcji nośnej.

Ponadto nie wolno stosować progów zwalniających na obiektach mostowych, w tunelach, nad konstrukcjami inżynierskimi jak przepusty, przejścia podziemne, komory instalacji wodociągowej centralnego ogrzewania itp. oraz w odległości mniejszej niż 25 m od nich ze względu na niszczący wpływ wstrząsów powodowanych przejeżdżaniem pojazdów samochodowych.

Typy i odwodnienie

Ze względu na ukształtowanie w planie drogi progi zwalniające dzielimy na:
listwowe - wykonane na szerokości całej drogi w formie elementu listwowego jednolitego lub składanego z segmentów,
płytowe - wykonane w formie płyty poprzez odpowiednie ukształtowanie nawierzchni jezdni lub ułożenie i zamocowanie na niej odpowiedniej konstrukcji;
wyspowe - wykonane w formie wydzielonej wyspy lub wysp umieszczonych na jezdni.

Progi zwalniające powinny być tak wykonane i utrzymane, aby wykluczały powstawanie kałuż wodnych lub tafli lodu za i przed progiem zwalniającym. Jeśli nie można zapewnić takiego odwodnienia, dopuszcza się stosowanie progów skróconych.

Progi zwalniające powinien poprzedzać znak "A-11a" - "próg zwalniający". W zależności od potrzeb, progi stosuje się pojedynczo lub w seriach po co najmniej 3 progi. W przypadku serii każdy kolejny próg umieszcza się w odległości nie mniejszej niż 20 m i nie większej niż 150 m od progu poprzedzającego. Odległości między poszczególnymi progami wyznacza się w oparciu o warunki lokalne, natężenie ruchu pojazdów itp.

Progi podrzutowe stosuje się poza drogami publicznymi:
na obszarach o ograniczonej dostępności lub na obszarach zamkniętych, np. drogi wewnątrz osiedli i innych zwartych obszarów zabudowy mieszkaniowej, na terenach zakładowych, parkingach, gdy należy zmniejszyć prędkość od 5 do 8 km/h,
przy wjazdach na parkingi, tereny zakładowe, tereny użyteczności publicznej itp., jeśli są tam zamontowane urządzenia zamykające teren, jak bramy, furty, zapory, itp., jako środek wzmacniający działanie tych urządzeń, wymuszających powolny wjazd na teren,
na parkingach i innych terenach podobnych jako środek dyscyplinujący ruch wewnętrzny,
na drogach publicznych dopuszcza się stosowanie progów podrzutowych na obszarze przejścia granicznego jako element uzupełniający zaporę.

Progi podrzutowe można wykonywać z segmentów z odrębnymi zakończeniami umożliwiającymi ich instalację w postaci różnych długości na okres czasowy lub stały. Progi te przeważnie wykonywane są z segmentów barwy czarnej i żółtej na przemian. Na powierzchni najazdowej umieszcza się zazwyczaj elementy odblaskowe.


OSOBIŚCIE MYSLE ŻE POŁOWA NASZYCH PROGÓW ŁOMZYŃSKICH NIE SPEŁNIA TYCH NORM I ŚMIAŁO MOŻNA STWIERDZIĆ ŻE JEST TO SAMOWOLA NASZYCH WŁADZ/

NO TO SOBIE POCZYTAJCIE :

Zasady ustawiania progów zwalniających

Progi zwalniające i podrzutowe można budować wyłącznie tam, gdzie konieczne jest ograniczenie prędkości ruchu pojazdów, a inne metody są nieskuteczne lub nie mogą być stosowane.

Progi zwalniające są urządzeniami bezpieczeństwa ruchu drogowego, wykonanymi z zasady w formie wygarbienia. Mogą występować w obszarze zabudowanym na drogach lokalnych, dojazdowych i w wyjątkowych przypadkach na drogach zbiorczych. W strefach ruchu uspokojonego dopuszcza się stosowanie poprzecznych wysepek, kwietników zmuszających pojazdy do zmiany kierunku lub toru ruchu w celu zwolnienia szybkości najazdu pojazdów na próg.

Gdzie nie można stosować

Progów zwalniających nie wolno stosować na drogach:
wojewódzkich i krajowych;
na ulicach i drogach wyjazdowych straży pożarnej, stacji pogotowia ratunkowego;
na ulicach i drogach w przypadku kursowania autobusowej komunikacji pasażerskiej, z wyjątkiem progów wyspowych;
na jezdniach innych niż bitumiczne, jeżeli nie można zastosować oznakowania poziomego o symbolu "P-25";
na łukach dróg i w innych przypadkach, gdy ich obecność może spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Progi zwalniające nie mogą być umieszczane dalej niż:
60 m od linii zatrzymania przy znaku "B-20", czyli "stop", lub "B-32", czyli "stój - kontrola celna";
40 m od końcowego punktu łuku poziomego drogi o promieniu wewnętrznym R= 25 m i kącie zwrotu większym od 70°;
60 m od miejsca lub obiektu wymuszającego zmniejszenie prędkości pojazdów, np. skrzyżowania ulic lub dróg, wymagające zmian kierunku ruchu co najmniej o 70°.

Progi zwalniające nie mogą być umieszczane bliżej niż:
40 m od skrzyżowania ulic lub dróg;
20 m od końcowego punktu łuku poziomego drogi, gdy wewnętrzny promień łuku jest mniejszy od 50 m;
20 m od punktu początkowego spadku drogi, gdy spadek ten przekracza 10 proc.;
30 m od przejścia dla pieszych (nie dotyczy progów z przejściami dla pieszych);
20 m przed i za przejazdem kolejowym oraz 15 m przed i za przejazdem tramwajowym, licząc od skrajnej szyny toru na przejeździe;
25 m od najbliższej części wiaduktu lub innej konstrukcji nośnej.

Ponadto nie wolno stosować progów zwalniających na obiektach mostowych, w tunelach, nad konstrukcjami inżynierskimi jak przepusty, przejścia podziemne, komory instalacji wodociągowej centralnego ogrzewania itp. oraz w odległości mniejszej niż 25 m od nich ze względu na niszczący wpływ wstrząsów powodowanych przejeżdżaniem pojazdów samochodowych.

Typy i odwodnienie

Ze względu na ukształtowanie w planie drogi progi zwalniające dzielimy na:
listwowe - wykonane na szerokości całej drogi w formie elementu listwowego jednolitego lub składanego z segmentów,
płytowe - wykonane w formie płyty poprzez odpowiednie ukształtowanie nawierzchni jezdni lub ułożenie i zamocowanie na niej odpowiedniej konstrukcji;
wyspowe - wykonane w formie wydzielonej wyspy lub wysp umieszczonych na jezdni.

Progi zwalniające powinny być tak wykonane i utrzymane, aby wykluczały powstawanie kałuż wodnych lub tafli lodu za i przed progiem zwalniającym. Jeśli nie można zapewnić takiego odwodnienia, dopuszcza się stosowanie progów skróconych.

Progi zwalniające powinien poprzedzać znak "A-11a" - "próg zwalniający". W zależności od potrzeb, progi stosuje się pojedynczo lub w seriach po co najmniej 3 progi. W przypadku serii każdy kolejny próg umieszcza się w odległości nie mniejszej niż 20 m i nie większej niż 150 m od progu poprzedzającego. Odległości między poszczególnymi progami wyznacza się w oparciu o warunki lokalne, natężenie ruchu pojazdów itp.

Progi podrzutowe stosuje się poza drogami publicznymi:
na obszarach o ograniczonej dostępności lub na obszarach zamkniętych, np. drogi wewnątrz osiedli i innych zwartych obszarów zabudowy mieszkaniowej, na terenach zakładowych, parkingach, gdy należy zmniejszyć prędkość od 5 do 8 km/h,
przy wjazdach na parkingi, tereny zakładowe, tereny użyteczności publicznej itp., jeśli są tam zamontowane urządzenia zamykające teren, jak bramy, furty, zapory, itp., jako środek wzmacniający działanie tych urządzeń, wymuszających powolny wjazd na teren,
na parkingach i innych terenach podobnych jako środek dyscyplinujący ruch wewnętrzny,
na drogach publicznych dopuszcza się stosowanie progów podrzutowych na obszarze przejścia granicznego jako element uzupełniający zaporę.

Progi podrzutowe można wykonywać z segmentów z odrębnymi zakończeniami umożliwiającymi ich instalację w postaci różnych długości na okres czasowy lub stały. Progi te przeważnie wykonywane są z segmentów barwy czarnej i żółtej na przemian. Na powierzchni najazdowej umieszcza się zazwyczaj elementy odblaskowe.


OSOBIŚCIE MYSLE ŻE POŁOWA NASZYCH PROGÓW ŁOMZYŃSKICH NIE SPEŁNIA TYCH NORM I ŚMIAŁO MOŻNA STWIERDZIĆ ŻE JEST TO SAMOWOLA NASZYCH WŁADZ/

"Na takim poziomie to ja nie podejmuję dyskusji. Zobacz jaki masz adres emeil, a sam siebie ocenisz. Popisałeś się, nie ma co."
tylko i wylacznie po to by tacy madralinscy jak ty nie zawracali mi dupy!!!

"Nie raz widziałem jak ktoś wali przednim spojlerem w próg. Jest tak zawsze, gdy hamowanie odkłada się na ostatnią chwilę i nie puszcza pedału w porę."

pkt 1. Jestes tego pewien?? Hmm.. a wez pod uwage "specjalisto" ze np w moim przypadku, zawieszenie jest na tyle sztywne, ze nawet przy ostrym hamowaniu efekt "nurkowania" przodu jest prawie nie zauwazalny.

Punkt 2.
Przod auta nie jest jedyna czescia, ktora moze ulec uszkodzeniu. Pomysl troche hooltay, jesli mam np. samochod rodzinny niech bedzie renault laguna, duze 5-cio osobowe, jade na wakacje z rodzina pakujemy sie w 5 osob, bagaznik zapychamy do granicy mozliwosci i ruszamy. 1-wszy prog oki, drugi nieco zapadniety asfalt z jednej strony, przod przejezdza lagodnie, bo jest uniesiony nieco wyzej niz zwykle, co spowodowane jest obciazeniem tylu auta, za to tylnia czesc szlifuje po jego "szczycie" .

Punkt 3.
Jesli ktos pokonuje "mniejsze" progi 60 km/h i Ty to widzisz to zadzwon na policje, ze kierowca po osiedlu szaleje. No chyba, ze To ty jestes tym, ktory jezdzi przez te progi z taka predkoscia. W takim wypadku nie dzwon, bo glupio donosic na siebie, tylko zastanow sie co robisz..bo po drugiej stronei moze byc dziecko, na rowerku...

Moje ostatnie slowa w tym temacie brzmia: Budujcie progi tam gdzie zachodzi taka potrzeba, ale z glowa i pomyslem. Nie wszystko co duze, to koniecznie funkcjonalne i do konca speniajace swoja role.