Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Od paru dni widzę w okolicach Por. Łagody błąkajacego się pieska, sarenkę (chyba tak to sie nazywa). Zdaje się, że kuleję na tylną lewą łapkę. Szkoda jej, wygląda na przestraszoną. Czy ktoś jej nie szuka????? break trough with łomża
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
mi nie zaginęła moja została zamordowana bestialsko przed drzwiami do swojego domu:((ale z chęcią mogę się zaopiekować nią jeśli nie ma właściciela,bo jest nam strasznie ciężko po stracie naszej"żabci"[*]bo chyba nie damy rady bez żadnego pieska:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
nie dziwie sie h0jowe forum
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
angel123 a kundelka nie chcesz? chodzi po moim osiedlu juz od zimy, zabunkorowal sie w najwieksze mrozy, ludzie go dokarmiali ale szkoda psiny.. malutki jest, i straszny pieszczoszek h0jowe forum
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
z dwa tygodnie temu takiego szukali zdaje się że w Piątnicy zaginął ktoś go przywiuzł do schroniska z kąd uciekł.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
ale tamten chyba był brązowy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Pieska-ratlerka kulejącego na Por.Łagody widziałam już dawno.Taki jasno-brązowy bez ogonka,stojące uszy. Od jesieni na Kazańskiej,Księcia Janusza,Rycerskiej widuję beżowego pieska,mix-pinczerka.Niweielki,drobny z ogonem,ma oklapnięte uszka.Jest bardzo wystraszony,może o tego chodzi ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
h0j wolałabym podobnego do naszej Żabci ,bo dzieciaki były bardzo przywiązane do niego jak i ja.Wiem i tak,że nikt inny jej nam nie zastąpi,ale żeby chociaż trochę przypominał nam naszą kochaną Żabcię pod względem wyglądu,ale i zachowania:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Tego ratlerka kulejącego na Por.Łagody mogłabym przygarnąć tylko,żeby ktoś mi go złapał,a ja bym po niego przyjechała,bo nie mieszkam tam i nie jestem w stanie sama na niego trafić:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
angel123 zastąp psa pozytywką, ale kup 2 takie same, jedną z nich używaj, jak się ta zepsuje to wyrzucisz a postawisz drugą w to miejsce, zaręczam Cię, że nikt z domowników się nie kapnie, że to nie tamta nigdy nie trafi Ci się pies wyglądem i charakterem podobny do poprzedniego i nawet nie szukaj takiego, wybierz całkiem odmiennego i takiego pokochajcie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Ja już sama nie wiem co mam robić:(Tak mówisz może i tak jest,ale ta rasa ma swój charakter i może z tego względu tak myślę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
angel123 zajrzyj do schroniska.Tam jest mnóstwo psiaków wypatrujących domu.Może któryś przypadnie Ci do serca i będzie szczęśliwy :) .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Wiem,pierwsza myśl była taka,a teraz myśleliśmy nad takim jak mieliśmy lub yorkiem,ale chyba najlepiej będzie jak weźmiemy jakiegoś,który potrzebuje szczególnie tej miłości tak jak psiaki w schronisku kiedyś też miałam ze schroniska niestety krótko wpadł pod samochód:(Tylko muszę mieć małego pieska,bo to ma być taki do domu:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Jest w schronisku kilka małych małych piesków,naprawdę uroczych :) . Ja mieszkam w bloku i mam dwa psy,a jeden wcale mały nie jest :) i dajemy radę :) .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Więc chyba musimy się tam wybrać:)Ja chcę tylko małego z wielu powodów:)A dużego pieska mamy na podwórku:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Mam nadzieję,że któryś zostanie tym szczęściarzem :) Tam jest fajna,malutka sunia,biega luzem po terenie schroniska,przylepa,pcha się na kolana.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
ja też tak myślę:)zobaczymy,który zostanie tym szczęściarzem i zastąpi nam naszą kochaną Żabcię,która odeszła od nas tak szybko i w tak okrutny sposób[*] chociaż po części i żebyśmy mogli przelać tę miłość którą darzyliśmy ją na innego pieska:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Witam. Proszę mi podać gdzie widziała Pani tego pieska,bo być może jest to mój którego szukam od trzech tygodni. proszę o jakiś kontakt a oddzwonię 504 036 818
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Jeszcze raz bardzo proszę o jakąś informację wszystkich, którzy mogli widzieć pinczerka, suczkę, beżową bez ogonka! Oddzwonię, więc proszę jedynie no sygnał lub sms 504 036 818!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Ostatni raz widziałam go właśnie w sobotę. Sprawdziłam w googlach co to "pinczer" i potwierdzam, tak to był pinczer:P. Jeśli go zobaczę natychmiast do Pani zadzwonię, spisałam numer tel. Pozdrawiam. break trough with łomża
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
już dawno pisałem o tym piesku na Łagody, faktycznie kulał na tylną łapkę, zawsze taki spłoszony i szybko znika. Jak to Irenaka okaże się twój pies, to będzie twoja wina, że błąkał się tak długo, trzeba było go tam szukać dzień dnia, a nie klikać na forum, albo czekać aż ci go ktoś przyniesie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Ja tego pieska widziałam już ponad pół roku temu.Kuleje na tylną łapkę i rzeczywiście jest wystraszony.Wydaje mi się,że on kogoś jest,tylko jest wypuszczany.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Moja Mika zaginęła piątego marca jak już pisałam w okolicach schroniska! Poświęciłam naprawdę mnóstwo czasu na poszukiwania, więc proszę tylko jeśli gdzieś zobaczycie takiego pieska dajcie mi znać, bo być może ktoś go przygarnął i trzyma i nawet nie wie, że ja go nadal szukam!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Nadal proszę o czujność, bo nadal wierzę w odnalezienie Miki żywej. Suczka , pinczer miniaturowy, jasny z siwa łatką na karku, bez ogonka! Oczywiście przewiduj nagrodę jeśli tylko ktoś pomoże mi w jej odnalezieniu. Podaje numer 504 036 818.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
angel123 JA CI RADZE TY LEPIJE NIE BIERZ PSA ZADNEGO BO Z TEGO CO PISZESZ Z KAZDYM DZIEJE SIE COS ZLEGO .JAK NIE SAMOCHOD TO POD DOMEM KTOS ZABIJA. ALBO LEPIEJ PILNJE PSY NA SMYCZY A NIE LATAJA JAK CHCA.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
do panda Wiesz chyba Ty nie miałaś nigdy pieska,skoro tak myślisz.Nie masz pojęcia o tym co piszesz!To,że jeden wpadł pod samochód to było jakieś 8 lat temu,a Żabę mieliśmy prawie pięć lat nie świadczy o tym,że źle pilnuję je, dziecka nie można upilnować,a co mowa o psie...Powinnaś wiedzieć,że nie zawsze jesteśmy w stanie upilnować,bo nawet piesek na smyczy może zostać zaatakowany przez dużego psa i nie możemy nic zrobić,żeby mu pomóc:(to jest chwila,a u nas posesja jest ogrodzona i nie ma potrzeby wychodzić z pieskiem na smyczy tylko była wypuszczana na chwilkę załatwić potrzeby i wracała dlatego była pod drzwiami do domu,a tamta co ja zagryzła nie wiadomo jak się znalazla na podwórku,chyba ktoś wpuścił,a też wyszła zza ogrodzenia swojej posesji, więc widzisz teoretycznie nie powinno było to się stać....:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
tak napisalas ze wlasnie w taki sposob ci zrozumialam. a psa fakt mialam dluzszy czas tylko raz w zyciu. w takim razie proponuje duzego psa. trzeba pomyslec o nim nie tylko o sobie. i mi nie chodzi o to ze wy cos zlego robicie ale moze ktos mial powod ze wpuscil obcego psa na posesje??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Dużego psa to my mamy na podwórku,a ten mały to był domowy i to był najlepszy przyjaciel dzieci ..., i mój też:)Żaba dzieci traktowała jak swoje,może dlatego,że nigdy nie miała szczeniaków nikomu nie dała się do nich zbliżyć bo od razu atakowała,bała się,że ktoś może zrobić im krzywdę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
wspolczuje ci straty psa. i szkoda mi tez samego psa nie chce nawet myslec i sobie wyobrazac ...... moj tez niedawno zdechl suczka miala guza i tez nie moge przestac o niej myslec. nie dosc ze zycie zasrane to jeszcze smierc okrutna. dlatego postanowila wziac innego psa. tez malego .moze wez tego co chodzi po por lagody. tylko zastanow sie czy ktos nie wpuści znowu jakiegos psa na podworko. nie przyszlo ci do glowy ze moze ktos to zrobil zlosliwie??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
ja ci powiem ze tez najchetniej widzialbym psa podobnego do mojego ale wiem ze taki sie nie trafi. to byl taki pies nawet ci co za barzo nie przepadaja za zwierzetami ja lubili i akceptowali. i to nie jest przesada. znalazlam ja na ulicy i wzielam niestety dlugo po tym nie pozyla bo 2 lata.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
angel123 byłaś już w schronisku ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Gdyby ktoś widział dorosłą suczkę pinczerka, to proszę o kontakt! Nie wierzę w śmierć Miki i nadal liczę, że się odnajdzie. A nikt nie może mieć od razu dorosłego psa, więc jeśli gdzieś takiego zauważycie proszę o kontakt. Zawsze oddzwonię 504036818!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
http://4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=500027&t=500027 w tym starym wpisie jest zdjęcie mojej Miczki
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
a gdzie ty miszekasz albo w jakim miejscu ci pies zaginal??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Ja mieszkam w Piątnicy i tutaj też zaginęła moja Mika. Z tego co udało mi się dowiedzieć kilka godzin spędziła w szkole, a następnie została zawieziona do schroniska skąd uciekła w kierunku Janowa czy też Kupisk. Tylko tyle informacji posiadam!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
irena ja tez jestem z piatnicy. ale oczywiscie e. nie bede ujawniala sie wiecej. a nie szukalas jej tam??? mi wydaje sie ze ktos ja ma w domu bo jak jechalas na pewna tamta trasa to zaden pies przy drodze nie lezal. jedz do kupisk albo tam gdzies blisko tego miesca rozwies plakaty.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Irenaka, ty już daj spokój tej psinie, bez powodu pies nie ucieka właścicielom, ona ma teraz sto razy lepiej niż miała u Ciebie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Rozwiesiłam plakaty, i w każdą skrzynkę wrzuciłam ulotkę. Ten pies był ze mną osiem lat, więc wątpię że nie tęskni. Druga suczka, która została w domu tęskni za nią bardzo. A Pani Teresce radzę zająć się sobą!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
do elina nie byłam jeszcze w schronisku,ciągle waham się,bo wciąż tęsknimy za naszą Żabcią i sama nie wiem...bo boję się tego,że jak będziemy mieli jakiegoś pieska i znowu coś się stanie... nawet za kilka lat to przeraża mnie na samą mysl to:(wiem że najgorsze jest to co się czuje po stracie swojego pupila jest to ciężkie do przeżycia:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
angel123 rozumiem :) .Ja 8 lat temu też straciłam psa,którego miałam 13 lat.Bardzo płakałam,przezywałam.Do dziś jest to rana,bo czuję się też winna.Odeszła po ciężkiej chorobie,żałowałam,że nie zauważyłam wcześniej,że coś nie tak.Obiecałam sobie,że nie wezmę żadnego psa,bo znów nie chcę tego przeżywać.A trzy lata temu brat przyniósł mi znalezionego szczeniaka.Właściwie w stanie agonalnym.Odratowałam go i jest ze mną do dziś.A w lutym adoptowałam sunię ze schroniska.Ta sunia przypomina tą,która odeszła.W moim przypadku nowy pies nie zagłuszył żalu po poprzednim psie.Ale daje mi wiele radości,lubimy razem spędzać czas,dzieci towarzyszą mi w spacerach.Te moje psy też kiedyś odejdą,na pewno również będę płakać,bo każdy jest wspaniały.Jednak czas spędzony razem jest bezcenny.Gdybym ich nie wzięła jeden by nie żył,a sunia nie wiadomo jak długo byłaby jeszcze niczyja.Adoptując psa dajesz szczęście jemu.Teraz siedzi czekając za kratami,głaskany od czasu do czasu.Ma budę,jedzenie,ale brak mu własnego człowieka,który weźmie go na spacer,przytuli.Sprawi,że poczuje się czyjś.A Ty nawet jak kiedyś odejdzie możesz mieć satysfakcję,że dałaś komuś radość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
tereska25 co ty za sarmazony klepiesz??? czasami psy uciekaja i to nie znaczy ze jest im zle. moja suczka uciekala jak miala cieczke.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
panda 19... to teraz dałaś popis mądrości życiowej współczuje twojej suczce, co cieczka szczeniaki mieć suczki mające cieczkę powinny być pod szczególnym nadzorem, bo każde jej wyjście bez odpowiedzialnego opiekuna to wataha psów przy niej
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
a zebys widziala . tylko nie wiem jakim cudem ale jej udawalo sie ukryc ze ma cieczke. moze to glupio brzmi ale ja miaszkalam w bloku i nawet jednej plamki nie bylo zebym mogla zobaczyc ze ma cieczke. dopiero jak uciekla to zorientowalam sie ze ma. nie mialamza dlugo tego psa bo to znajda i po 2 latach zdechl.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Zdechł? fu brzydkie słowo :( Ja bym powiedziała o swoim psie którego traktuję jak członka rodziny, że umarł.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
no tak bo się pies obrazi na to zdechnięcie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Pies na pewno JUŻ się nie obrazi, na to za późno, ale jedno słowo świadczy o właścicielu psiny, nic dziwnego że tak krótko żył :(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
nie bede z siebie wariatki robila. kazdy wie ze raczej zwierze zdycha a czlowiek umiera. poza tym pies zdechl bo mial guza. wyobraz sobie ze do tej pory jak obudze sie w nocy to mysle o moim psie. a to ze pisze ze zdechl to jest raczej poprawnie. mozna mowic umarl ale ja raczej tak nie mowie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Proszę wszystkich o czujność, bo może ktoś zauważy u sąsiada lub gdzieś chodzącą suczkę pinczerka miniaturowego, dorosłą, beżową, bez ogonka! To może być moja! Zapłacę za informację, która pozwoli mi ją odnaleźć! Nawet jeśli by nie była żywa, to chciałabym ją chociaż godnie pochować. 504036818
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
na pewno jest zywa. ja bym na twoim miejscu teraz dzisiaj jest cieplo przjechala sie po wsiach tych co pisalas i popatrzyla na podworka moze wlasnie sobie chodzi u kogos. i nie zwiekalabym z tym. jedz do kupisk i wsi blisko schroniska. a swoja droga jakim cudem ona znalazla sie w schronisku???? jak schronisko lapie tylko psy z lomzy w okolic juz ich nie interesuja. to wiem na pewno. wyglada na to ze jak ci z piatnicy uciekla to znalazla sie w lomzy ale jak to sie stalo??? przez most by sama przeszla??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: pies sarenka beżowa, komuś zaginęła???? |
Do Jackowskiego z Człuchowa jedź, tylko musisz mieć coś co należało do psa, jakąś zabawkę czy coś...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |