4lomza.pl/

Teraz trzeba skończyć studia żeby widlakiem po hurtowni śmigać

"Szukam pracy jako magazynier, pracownik hurtowni, kierowca, pracownik produkcji, wykształcenie wyższe, p.j kat.B, kurs na wózki widłowe - doświadczenie."

No niestety takie mamy czasy. Wiec mlodziez niech sie uczy jak najdluzej.

Chyba ktoś tutaj ma przestarzałe dane. Epoka industrialna już dawno się skończyła. Wtedy wyższe wykształcenie otwierało przed człowiekiem wszystkie drzwi. Teraz nie trzeba mieć mgr przed nazwiskiem żeby zrobić wielką karierę. Niech dalej rodzice wam wpajają że trzeba mieć papierek żeby coś osiągnąć, a bezrobocie będzie się jeszcze bardziej zwiększało. Tak na prawdę studia wyższe powinno kończyć nie więcej niż 15% osób. Dziś do większości zawodów nie są potrzebne studia, a bardziej umiejętności i doświadczenie. Studia powinni kończyć najlepsi, a nie każdy po kolei. Znam wiele osób, które postąpiły mądrze, nie poszły na studia i od razu po technikum zaczęły karierę zawodową. Na dzień dzisiejszy zarabiają kilka razy więcej od większości "mgr" w ich wieku.

to się zgadza, ale weś im to teraz wytłumacz, nie da rady, a ktoś kto skończył studia co ma zrobić?
wiesz to jest wina ludzi ale także i szkół, za moich czasów nie każdy kończył studia, a za czasów moich ojców jeszcze mniej, teraz to już cyrk, każdy po byle czym idzie na studia i kończą je..
to wina także ustroju i tego że każdego kogo stać nie zależnie czy dziecko umie dodawać idzie na studia, taka prawda

a wg mnie, to zależy na jaki kierunek studiów wybiera/wybrała się dana jednostka. Myślę, że obecnie ludzie kończą dla papierku studia humanistyczne i to one nie za bardzo przygotowują do pracy, ale społeczeństwo rozwinięte nie potrafi się obejść bez kultury i sztuki. Tutaj zaczyna się paradoks, że wszystko jest potrzebne dla rozwoju kraju i zawsze można znaleźć pracę oraz nie każdy musi pracować fizycznie i w zawodzie technicznym. A na koniec pytanie: Jeżeli ludzie chcą kończyć studia, to czemu im tego zabraniać???

Pjotr

a niech kończą nikt im nie zabrania, tylko aby w szkole wyższej wymagano czegoś więcej niż jeżeli jedynie wkucia czegoś na pamięć

paradoks może i jest tylko mówimy tu o skali, ile osób kończy historie i potem próbuje szukać pracy przeważnie w szkole? no to jest lekkie nie porozumienie, tak samo socjologie? po co to nam jako społeczeństwu?

kształcić znaczy z głową, a nie rzucanie ludziom i wmawianie że po kierunku technicznym będą zarabiać krocie i za nic, tak nie ma, a pracują tylko najlepsi, najlepsi a nie wszyscy, to o tym pisał DFX

studia sa dobre,czlowiek uczy sie na studiach rozmowy z ludzmi,podejscia do zycia itd,pozatym w dzisiejszych czasach 90 %sa mlodzi ludzie po studiach.Ale ci ludzie nic niepotrafia,poza pisaniem i czytaniem,ja uwazam ze po sredniej szkole jest to samo,w Polsce powinni uczyc kierunku a nie markieting i takie tam inne glupoty,zeby byc kims trzeba rozumiec zycie,podejscie zrozumienie,miec wrodzona inteligencje,a nie wyuczona i dlatego jest jak jest.

Tak tylko jestem ciekawa jaki pracodawca zatrudni bez wykształcenia

specyfiki pracy to sam się musi na stanowisku nauczyć, studia bo to u nas nazywa się wykształceniem nie uczą i nigdy nie będą niczego uczyły, bo każdy pracodawca oczekuje czegoś innego, a przeważnie mówi tak: dziś zrób to, jutro mówi zrób to, za tydzień a czemu nie zrobiłeś tego!, rzadko kiedy pracodawca wie czego chce od pracownika więc jak pracownik ma wiedzieć czego się po nim się oczekuje - chyba że jak ma w zwyczaju żądać pracy po godzinach
w 90% firm działających na rynku - pracodawców - nie przedstawia zakresu obowiązków zwykłemu pracownikowi,
a na studiach ludzie po mgr i czasem inż siedząc przez całe życie na stołku publicznym nie mają nawet pojęcia o tym co się robi po swoim kierunku lub co można robić, takie jest podejście nauczycieli - wykładowców,
uczą pisać bzdurne prezentacje i kleić końcowe zestawienia, nie przygotowując do tego co każdy normalny pracownik powinien robić na stanowisku.. czyli MYŚLEĆ - a potem robić,
nie uczą stosowania wiedzy, tylko wpajają książki, no ale jak mają uczyć jak on/ona siedzi od 10 lat w jednym miejscu nie widząc nawet tego co przez całe życie wpaja innym, teoria i praktyka to dwie różne rzeczy

ale czy warto tyle kasy wydawać na studia i czas a potem zarabiasz tyle samo
co po średnim wykształceniu bo student musi dłużej się uczy
a po szkole średniej wcześniej zaczynasz pracę i już masz szybciej jakieś
doświadczenie szkoda kasy jak potem niema perspektyw

gitara gra

oremi


To prawda,widze ze sa tez ludzie myslacy na tym forum,prawde piszesz,dokladnie tak jest jak napisales,nic nieucza tylko aby dzien do wieczora,a czlowiek konczy taka uczelnie i niewie jak sie nazywa,poprostu niema pojecia o niczym,chodzi jak oblakany.

Jja mam średnie wykształcenie bo nie stać mnie na studia i co? Pół roku czekam na staż,na własną rękę szukam pracy i nic. Nawet do głupiego sklepu wybierają tych po studiach nawet jeśli nie mają one związku z daną pracą.

mala-mi

do sklepu sie dostac do pracy to moze nawet gorzej jak do biura papierki ukladac,w sklepie trzeba byc obrotna zeby klijenta namowic,doradzic na dany towar,inaczej szef niema z czego mi wyplaty wyplacic,to niejest takie proste,wiem co pisze bo sama pracuje w butiku.

wpm, no muszę się wtrącić.

Piszesz, że ludzi po studiach nie potrafią nic z wyjątkiem czytania i pisania. Poniekąd się z tym zgadzam. Ja jednak muszę zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz, która mnie straszliwie, przeogromnie irytuje. Dlaczego jest tak, że jak chłopak skończy studia, to musi umieć jeszcze tysiąc pięćset sto dziewięćset innych robót, zupełnie niezwiązanych ze swoim zawodem, podczas gdy dziewczyna może tylko stać w sklepie, no ewentualnie na taśmie produkcyjnej?
Nie mogę się z tym pogodzić. Nikt sobie płci nie wybiera, ale trudno jest mi zaakceptować jak wiedzę panienkę, która sobie stoi za ladą i jedyne, co musi umieć zrobić to wbić kod na kasę, a ja muszę napierd*alać u jakiegoś prywaciarza za marny grosz. I gdzie tutaj jest sprawiedliwość? Nie wiem, nie wiem czy dobrze wyraziłem słowami to, co czuję.

Wpm to skoro się nie nadaję do sklepu,do sprzątania też nie bo nie mam gr.niepełnosprawności,na opiekunkę też nie bo zazwyczaj chcą starsze panie to gdzie ja mam pracować?

wiem,wiem,mala-mi dzis jest ciezko,ale moze bedzie lepiej kiedys,trzeba byc dobrej mysli,a jesli czlowiek jest niepolnosprawny Panstwo powinno rente placic,takie jest moje zdanie.

I właśnie to jest ten chory kraj,mam czekać aż kiedys będzie lepiej a niedługo nie będe miała za co chleba kupić

mala-mi jesli chcesz moj szef chcialby jeszcze jedna dziewczyne do pracy w butiku,ale on placi 800 zl netto na reke za 160/h miesiecznie,praca jest lekka i w super klimacie,ostatnio troszke nudno bo malo ludzi,jesli jestes zaineresowana moge podac namiar gdzie mozesz Cv wyslac a ja Cie popre na te stanowisko.

Jakoś nie chce mi się w to wierzyć,nie ma klientów a szuka dziewczyny do pracy? A dlaczego płaci mniej niż średnia krajowa?

bo pracujesz na 3/4 etatu 160/h miesiecznie a nie pelny etat.

No dobrze to podaj jakiś namiar na twojego szefa,nr.telefonu

podaj ty jakis namiar ja mu powiem ze jestes kolezanka i dam mu twoj tel,zobaczymy co powie.

Czyli jednak nie szuka

co do wątku głównego, wszyscy mają studia to wszyscy muszą być po studiach, nawet jeśli nie są potrzebne

mała ,

wpm szuka , szuka ale czego ??? masz tu email :

marlborom@wp.pl , rolnik " prowadze gospodarstwo rolne na Mazurach chetnie przejme gospodarstwo nawet odplatnie,prosze o kontakt marlborom@wp.pl.”"

Autor: wpm (---.dip.t-dialin.net)
Data: 03-02-12 20:39
Lomzyniak2 jesli jestes zainteresowany spolka zoo to zapraszam,kontakt na meila,marlborom@wp.pl podaj tel kom i jaki w tej chwili biznes prowadzisz? : wpm (---.dip.t-dialin.net)

debilu a skad ty te maile bierzesz chyba z ogloszen,patrz zeby cie kretynie ktos do sadu niepodal,kanalio zyciowa.

wpm , zdecyduj się : raz jesteś BABA , a drugim razem CHŁOP ,

to jak to jeeeeeeeee ?


na jak to nie wiesz skąd ?
z twoich wcześniejszych postów !

mała , wpm napisał :

Autor: wpm (---.dip.t-dialin.net)
Data: 05-03-12 12:12
bo pracujesz na 3/4 etatu 160/h miesiecznie a nie pelny etat.


<<<<< 160 godz / miesięcznie , to jest CAŁY etat ! >>>>>>

masz tu przykład 2011 r :
Miesiąc Liczba godzin pracy / Liczba dni pracy / Liczba dni wolnych

Styczeń 160 20 11
Luty 160 20 8
Marzec 184 23 8
Kwiecień 160 20 10
Maj 168 21 10
Czerwiec 168 21 9
Lipiec 168 21 10
Sierpień 176 22 9
Wrzesień 176 22 8
Październik 168 21 10
Listopad 160 20 10
Grudzień 168 21 10

najlepiej wcale niepracowac,na zasilku siedziec,lub rodzicom ostatnia krwawice wydzierac z rak jak oni tez tylko 1200zl maja za caly etat,ja jak bym pracy niemiala to nawet za 600 zl bym pracowala,dla mnie pienadze niesmierdza,wrecz przeciwnie,sa mi na zycie potrzebne.Na moje wydatki ciuchy, perfumy,smakolyki.

Ta a ja nie pójdę do pracy za 600zl bo nie mieszkam w Łomży i co zarobię wydam na stancję lub dojazdy i zostanie mi 150zł albo i nie

nikt nikogo niezmusza zeby pracowac?nikt za nikim niebiega i nie bedzie biegal,jesli nie to nie zaden problem,moim zdaniem pracodawcy powinni na poczatek od pracownika brac pienadze,jak on nic niepotrafi zrobic,siedzi caly dzien za lada i mysli o niebieskich migdalach.A moim zdaniem firma to niejest schronisko dla bezdomnych zeby jak zimno sie skryc,lub jak goraco zeby bylo chlodniej,ja jestem sama pracownikiem i nierozumiem podejscia do pracy mlodych ludzi,byc moze jestem inaczej wychowana jak inni i mam szacunek do pieniedzy, i wiem ile trzeba wysilku wlozyc zeby cos zarobic,zeby tego klijenta do siebie przyciagnac.

HAHAHA jak siedzisz i piszesz tutaj to nie wiem za co ci twój szef płaci,chyba tylko za siedzenie.

wpm, no nie przesadzaj, że się ludziom nie opłaca to już nie jest niczyja wina

co to za pieniądze, człowiek zmęczony już woli coś bez pracy w domu porobić niż zasuwać jak jeleń za psie pieniądze

Autor: wpm (---.dip.t-dialin.net)
Data: 05-03-12 14:15

nikt nikogo niezmusza zeby pracowac?nikt za nikim niebiega i nie bedzie biegal,jesli nie to nie zaden problem,moim zdaniem pracodawcy powinni na poczatek od pracownika brac pienadze,jak on nic niepotrafi zrobic,siedzi caly dzien za lada i mysli o niebieskich migdalach.A moim zdaniem firma to niejest schronisko dla bezdomnych zeby jak zimno sie skryc,lub jak goraco zeby bylo chlodniej,ja jestem sama pracownikiem i nierozumiem podejscia do pracy mlodych ludzi,byc moze jestem inaczej wychowana jak inni i mam szacunek do pieniedzy, i wiem ile trzeba wysilku wlozyc zeby cos zarobic,zeby tego klijenta do siebie przyciagnac.


wpm

"sposób widzenia zależny od miejsca siedzenia"

nie wyglada mi na to że jestes pracownikiem , a jesteś pracodawcą - dlaczego tak myslę.

po pierwsze

- w butiku o 14 :15 nie siedzi sie przed komputerem a siedzi sie za lada lub układa ciuchy - ale pewnie dzisiaj masz wolne :-)

po drugie
- rozumowanie typowe dla pracodawcy wyzyskiwacza - chciałbyś aby to tobie ktoś płacił za to że go zatrudniasz

po trzecie
- zgadzam się z "mala-mi" realnie oceniła sytuację , mimo ze nie jest to stanowisko dyrektorskie he he to jakoś z tej pracy trzeba wyżyć.

Reasumując zastanówcie się piep..... rzeni pracodawcy czy z Waszej łaskawej rączki da sie wyżyć, ja wiem że trzeba jeździć najnowszym modelem np: Audi czy BMW być na nartach w górach, moczyć dupę w ciepłych krajach. Ale moje pytanie brzmi Czy już na prawdę nie interesuje Was los waszego pracownika który na to wszystko pracuje.

Jak wiele satysfakcji musi dawać świadomość że ktoś za 8 stówek nagina 160 - czy 200 h w m-cu.

ja napisalam,pracuje i jestem szczesliwa,a kto niechce pracowac niech baki zbija,a ze ja siedze przed komputerem bo mam taka prace w butiku ze mam komputer,jestem zadowolona niezmiernie ze mam prace a wy nadal jak idziecie gdzies na piwo to patrzycie zeby wam ktos postawil hehehe,sadze ze jestescie darmozjadami,przepraszam ale takie jest moje zdanie o takich co mowia ze 800 zl to malo.

wpm

sorki, a nie jesteś przypadkiem blondynką - jeśli tak to wiele wyjaśnia :-)

Po pierwsze ja nie pije a po drugie nie jestem darmozjadem. I pisałam o zarobkach 600zł. Jesteś głupia poprostu jak myślisz że 800zł to dużo weź z tego opłać mieszkanie i rachunki a na jedzenie już nie wystarczy

wpm

głuptę masz wrodzoną czy zaraziłaś się nią od swego szefa ?

zeby samej,samemu sie utrzymac trzeba zarabiac 2000tys min,pozatym na calym swiecie tak niema jak ktos sam mieszka zeby utrzymal mieszkanie samochod itd pracujac 8 godzin dziennie,zejdzmy na ziemie,myslmy realnie,nawet pracodawca jak mu zostanie 3000tys zl to musi miec duza firme a nie pare butikow,niewiem jaki szef w Lomzy zarabia 3000tys netto.Obrot moze miec w milionach tylko zalezy ile mu zostanie,mysle ze nieduzo wiecej jak nam jesli wszystko oplaci.

Nie ma co z tobą dyskutować. Mi 900-1000zł by wystarczyło

Czytając twoje posty z ostatnich dni, gdzie ciągle piszesz jak to ci żle handel idzie w butiku , jak to najlepsze wg ciebie miejsce na handel to okolice Mazowieckiej , że galerie wszystko położą ,
bzdury które wypisujesz o rynku nieruchomości - " moim zdaniem mieszkanie 1500zlm2 dom 1000zlm2 to juz bebechy i taka cene mozna z bolem serca jeszcze zaplacic " ,
ile to ci płaci pracodawca - 5 zł/godz brutto , że z chęcią wzięłabyś ( lub wziął ) pracę niani za 500 zł/m. - drugim razem piszesz : " przyjme na stancje studentke w zamian za opieke nad dzieckiem." ,
innym razem proponujesz komuś biznes spółkę zoo z wkładem min. 100 000zł,
oferujesz sprzedaż hurtową złota !585 próba po 60-70 zł/g ,
jako marlborom@wp.pl , rolnik " prowadze gospodarstwo rolne na Mazurach chetnie przejme gospodarstwo nawet odplatnie,prosze o kontakt marlborom@wp.pl.”" ,
a ostatnio w temacie : Dobry fotograf na ślub , 28-02-12 o11:41 , napisałeś : " dlaczego ty mi prace zabierasz?ja jz jestem zdecydowany ta te impreze,nie wtracaj sie gdzie cie nieprosza. "


... odnoszę wrażenie, że ty jesteś MATOŁEM ze skłonnościami do konfabulacji ,

RAZ podajesz się za KOBIETĘ , drugim razem CHŁOP , to się w końcu zdecyduj , ty TRZECIA PŁEĆ jesteś ?

wpm a może masz zaburzenia osobowości?

Ha,ha,ha, wpm ma za zadanie w pracy ,, przyciągnąć klijenta". Ty słownik ortograficzny lepiej do siebie przyciągnij.

zs

wpm - to babochłop- robokop

@ wpm

używaj polskich liter....to chyba nie jest zbyt trudne :)

@ topic

Pracować trzeba chcieć. Samo wykształcenie, lub jego brak, nic nie da. Jeżeli ktoś mówi, że za tyle to nawet nie rusza się z domu, to wg mnie jest to zupełne lenistwo i głupota. Najłatwiej jest posiedzieć u kogoś, kto zapłaci za jedzonko i mieszkanko ale tu chyba nie o to chodzi. Osobiście pracowałem w kilku miejscach i jestem na finiszu studiów i nie narzekam na swoje wykształcenie, gorzej jest z poszukiwaniem pracy bez doświadczenia, ale i to można przeskoczyć. W pracy nie rzadko było trudno ale się robiło i czasami nawet nieważne za jaką kwotę. Zaraz pewnie ktoś się postawi, że trzeba siebie cenić - to fakt, ale w granicach rozsądku. Niestety nie zostaniesz kierownikiem z zarobkami minimum 2-3 tys. bez wykształcenia lub bez doświadczenia. Podsumowując swoje rozmyślania - kształćcie się ludziska, bo wykształcenia i nabytej wiedzy nikt Wam nie odbierze, a może za nią jedynie wynagrodzić :) A jeżeli komuś się układa i jest dobrze po samej podstawówce, liceum, czy zawodówce, to bardzo fajnie i szczerze życzę dalszych sukcesów :)

Pjotr

Weź pod uwagę że niektórych nie stać na naukę,nie którym rodzice nie pomogą bo nie mają z czego. I kto takim ludziom pomoże? NIKT. Każdy umie się tylko mądrzyć. Jak już pisałam nie pójdę do pracy za 600zł bo 400wydam na bilety na dojazdy.

jak ktoś chce pracować to zawsze sobie znajdzie, oczywiście kwestia stawki, kobiety to już wogule maja przypał aż się nie chce gadać,

wpm nie każdy będzie pracować za 600- 800 zł, no bo po prostu nie, to nie są pieniądze, samochód tankuje co miesiąc za prawie 300, a dużo nie jeżdżę, nowe buty, kurtka a gdzie reszta? pomyśl sobie, dla Ciebie fajna robota stać w butiku przy klawiaturze ale to nie tędy droga, Twoje pieniądze są po prostu małe i komuś tzn 80% ludzi nie starczy na nic
dobrze jest mieć jakiekolwiek, ale czy o to chodzi żeby po studiach za 200 godzin zarabiać tak mało?

pracodawcy 2k na rękę średnio nie mają...nie przesadzaj, są rózni, ale ci co są na rynku długo, dobrze się mają, znam takich co zarabiają sto razy więcej a mimo to płacą najniższą krajową, mówię o Łomży żeby nie było

Ale mi też rodzice nie sponsorują studiów...najlepiej to ponarzekać i siedzieć na tyłku. Obecnie na studia można iść prawie w każdym mieście, bo tyle się porobiło uczelni, a istnieje coś takiego jak kredyt studencki i stypendia socjalne, więc to nie jest problem w obecnych czasach, tylko najwidoczniej brak chęci.

Pjotr