4lomza.pl/

szukam dziewczyny która oblała w piątek 2.03 ok godziny 19 30? egzamin na prawo jazdy przy wjeździe z nowogrodzkiej w wiejską. Chciałem dziewczynę przeprosić bo gdybym tam nie jechał nie przerwała by egzaminu. Szkoda mi się jej zrobiło :( nie ustąpiła mi pierwszeństwa..

...

i tak nie poruchasz

---------------------------------------------

a tak widziałem po 19 jak przesiadała się.... szkoda nie szkoda

akapulko12

przynajmniej nauczy się przepisów , pomyśl a jak by jej udało by się zdać i kiedyś gdzieś wymusiła by pierwszeństwo i doszło by do kolizji i ktoś by ucierpiał ... ?


i co wtedy ?

Unicode, myślisz że ta dziewczyna chce Twoich przeprosin ? Egzamin na prawko to duży stres więc tak czy siak będzie Ciebie obwiniać za to oblanie, chodź jak twierdzisz to jej wina była. Z drugiej strony nie mogłeś tego przewidzieć , więc moje pytanie- Czy jest sens to rozgrzebywać?

Oczywiście że tak. :) Wiem że to wielki stres. Lecz nie trzeba się go obawiać. ja podchodziłem do tego na luzie. i zdałem z 1 błędem ;)

...

i tak pewnie jest z wawy czy innej pipidówy typu Grajewo czy Pisz, wiec tu nie wchodzi...

dlatego trzeba myśleć na drodze i ciemnogranatowe L przepuszczać z daleka :)

---------------------------------------------

Jechałem za egzaminem.. Już prawie przejście przejechaliśmy..nagle
Jeb, po hamulcach, bo ktoś do przejścia dochodził (fajna drzazga)
I mimo że stanąłem na pedał hamulca, wjechałem w doope ćfokowi..
Egzaminator oblał typa

cie obchodzi...

ŁKS

Zapewne trochę upraszczam, ale w szkoleniu kierowców w ośrodkach łomżyńskich chyba ilość jest ważniejsza od jakości - wystarczy zwrócić uwagę na liczbę samochodów z "L-ką". Kiedyś zacząłem je liczyć i od ruszenia ze stacji BP do zatrzymania się przy poczcie głównej naliczyłem osiemnaście :P I też ze dwa razy miałem niebezpieczną sytuację z udziałem samochodu egzaminacyjnego, na szczęście bez żadnych stłuczek.

L-ki na drogach i fajne doopeczki na chodnikach to stłuczkowa mieszanka :(