4lomza.pl/

Co zrobić z nauczycielką w Nowogrodzie (woj.Podlaskie powiat Łomżyński), która stosuje mobing wobec uczni.

zglosic do kuratorium

a dokladniej? zalezy co Pani sugeruje mówiąc o mobingu. moja zonka jest prawnikiem chetnie pomoze

Mobbing (nie: "mobing") wobec uczniów (nie: "uczni")?

Nie ma czegoś takiego jak mobbing. To się kiedyś nazywało "wychowywanie". Idzie o to, aby później takie dziecko głąba, nie było jeszcze większym głąbem, hehe.

Szkoda jeno, że szkoła już raczej tego nie robi...

Pozdrawiam.

Cytuję: "mobing wobec uczni" - i wszystko jasne.

Droga założycielko tematu, jak rozumiem w szkole za bardzo Ci nie szło, teraz Twemu dziecku też nie idzie, więc nie ma to jak zwalić wszystko na bogu ducha winnego nauczyciela. Brawo.

nie wytykajcie błędów tylko konkretnie... ah ta zawiść. myślę ,że do kuratorium należy to zgłosić..

Olać szkołę , szkoła to nie budka z piwem , nie trzeba tam chodzić codziennie , co nie grażka512 ?

uważnie obserwuj sytuację, być może się mylisz.Nauczyciel w tej chwili nic nie może zrobić bo rodzice ślepo wierzą swoim dzieciom i piszą skargi. Może się mylę ale stały, dobry kontakt z nauczycyielem wiele wyjaśni

Porozmawiać z nauczycielką rzeczowo i szczerze,jak nie dotrze spokojna racjonalna rozmowa(a zdarza się że nie od razu dociera),następnym krokiem jest dyrektorka.Następnie,'dopieeerooo' Kuratorium.
Ale tak pisząc w of top... Dziwi mnie nagłe pojawienie się tylu ortografów w tym wątku,sami geniusze się powili na tej polskiej ziemi...Przecież najważniejsze to wypaść dobrze przed sąsiadami,na apelach,i w kościółku.A empatia?

dobrze robi ja chodzilem do szkoł podst w latach 60-70 i wskazowka szła w ruch rece nieraz byly opuchniete, ale cos za cos teraz jestem wartosciowym człowiekiem. zas dzisiejsze dzieci sa zle wychowywane, bezstresowe wychowanie prowadzi do rozpasania w szerokim tego słowa znaczeniu.

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

popadacie w paranoje, jestem z pokolenie gdy nauczycielka/nauczyciel mógł przyrżnąć,ale było też tak że nauczycielka w przedszkolu, nie biła nie gadała za dużo, ale specjalnie przekręcała nazwiska i imiona po czym się sama z tego śmiała, także, jeżeli nie chodzi o zachowanie dziecka a celowe przedstawianie kogoś jako durnia i matoła to wtedy akcja reackcja

Moje dziecko się bardzo dobrze uczy. To piątkowa uczennica. Z nauczycielką rozmawialiśmy wiele razy. Dyrektorki też nie pomogły. Ani vice- ani główna.

Moje dziecko się bardzo dobrze uczy. To piątkowa uczennica. Z nauczycielką rozmawialiśmy wiele razy. Dyrektorki też nie pomogły. Ani vice- ani główna.

no wątpie skoro do szkoły chodzi tylko w piątki, moze jednak ma te zaległosci stad problem?

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

grażynka ty jakaś walnięta pewnie jesteś....

ja też bym wolała zeby stare czasy wróciły ze nauczyciel mógł linijką przyrżnąć.. ja mam dwoje dzieci w szkole, jakby nauczyciel przyrżnął to ja bym jeszcze w domu poprawiła jakby była taka potrzeba..a nie tak jak dzisiaj, uczniowie robią co im się podoba i jeszcze uwagi zwrócić nie można bo zaraz madre mamusie mobingi wymyślają..

grażka512

To jednak , daleko padło jabłko od jabłoni