sobota, 30 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Wiara w byle co

Nie sądzę, by nasze czasy cechował przypisywany im sceptycyzm. W gruncie rzeczy żyjemy w epoce nieprawdopodobnej łatwowierności. Gilbert Keith Chesterton powiedział kiedyś, że gdy człowiek przestaje wierzyć w Boga, jest wówczas zdolny uwierzyć w byle co.
"Smierci Boga", a przynajmniej umieraniu Boga chrześcijan towarzyszyły narodziny całej plejady nowych bóstw. Mnożą się jak bakterie na zwłokach chrześcijańskiego Kościoła - od dziwnych pogańskich kultów i sekt po niemądre okołochrześcijańskie przesądy "Kodu Leonarda da Vinci". To niesamowite, ile osób bierze tę książkę dosłownie i myśli, że to prawda. Jej autor Dan Brown ma zastępy wiernych wyznawców, którzy wierzą, że Jezus nie został ukrzyżowany, lecz poślubił Marię Magdalenę, został królem Francji i założył swoją własną masonerię. Wiele osób odwiedzających Luwr trafia tam tylko po to, by popatrzeć na Mona Lisę dlatego, że jest centralnym wątkiem książki Browna.
Pianista Artur Rubinstein, zapytany kiedyś o to, czy wierzy w Boga, powiedział: "Nie. Nie wierzę w Boga. Wierzę w coś znacznie większego." Cała nasza kultura cierpi obecnie na tendencję inflacyjną. Istniejące religie nie są dla nas wystarczające, żadamy czegoś więcej. Zwracamy się więc ku okultyzmowi. Tak zwane nauki okultystyczne nigdy nie odkrywają przed nami rzeczywistych tajemnic. Obiecują tylko, że jest coś tajemniczego, co wyjaśnia i usprawiedliwia wszystko. Istotną zaletą tych wierzeń jest to, że każdy może sobie sam wypełnić treścią tę tajemnicę, swoimi własnymi obawami i nadziejami.
Jako spadkobiercę oświecenia i wyznawcę oświeceniowych wartości prawdy, otwartego stawiania pytań i wolności bardzo mnie to wszystko przygnębia.
Umberto Eco, Na podstawie The Daily Telegraph, przedruk FORUM

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

[ulr]http://www.niklot.org/


...:::A gdy odejdę,

gdy kiedyś zamknę oczy swe...

Zawsze, z Tobą będe...


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

http://www.niklot.org/


...:::A gdy odejdę,

gdy kiedyś zamknę oczy swe...

Zawsze, z Tobą będe...


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

no i stworzyli sobie bozka jakim jest tadzio rydzyk i jego radio !!!
brawo cwoki !!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

Rydzyk...



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co


Jakubbie!Religie zbudowane na bazie Biblii-wszystkie trzy-zakladają istnienie blizej nieokreslonego Boga(Jahwe , Bo Ojciec czy Allach)oraz jego ziemskich proroków -Jezus, Mahomet i oczekiwany Mesjasz żydowski.Jest to po prostiu ujęcie w karby kultury nowozytnej do której nie pasowało wielobóstwo zróznicowane kulturowo wokół basenu Morza Śródziemnego.Mądzrzy ludzie zebrali do kupy kilka róznych najbardziej chwytnych haseł z róznych religii,zarówno sumeryjskich(niewątpliwy pierwowzór Biblii)jak i egipskich czy żydowskich.greckich i rzymskich czy tez fenickich i zrobili z tego jedną religie która mamy do dzisiaj w kilku odmianach.To pasowało do około 19 wieku.O wieku XX zaczęło uwierać co swiatlejszych.Galopujacy postep nauki sprawił że nie dajemy sobie rady z niebem ,piekłem czy np.św Jerzym który walczył ze smokiem!!!!!!Dlatego zadnie Rubinsteina ze wierzy w coś wiekszego jest zasadne.Jest cos wielkiego co kieruje Wszechswiatem i może jest to Bóg.Ale uczłowieczanie tych zjawisk juz dzisiaj nie przystaje do nauki.Czeka nas wielki przewrót w mentalnosci i pojmowaniu Boga.Ale to nie za naszego pokolenia!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

kazik: twoja wypowiedź tylko potwierdza tezę Umberta Eco...

Poza tym to panujący relatywizm wysusza nasze życie. "Wszystkie autorytety zostały zakwestionowane.(...) i wtedy pozostaje nam jedynie autorytet antyautorytetu, a mówiąc dosadniej, pewien rodzaj niesprawdzonego autorytetu, który nawet nie musi udowodnić własnej wartości." - The Spectator, Frank Furedi - brytyjski socjolog

Oj nie za naszego kaziku ani za naszych następnych! Patrząc na statystyki demograficzne i obserwując inwazję muzułmanów na Europę nie będzie naszych następnych pokoleń.

PS. Jak znajdę czas, by przepisać, to zamieszczę cały materiał z angielskiego The Spectatora na temat nowej wiary XXI wieku w wydaniu naszej cywilizacji, a na razie dwa fragmenty:

Zabobony nowego wieku

"W czasach upadku autorytetów zwracamy się do wątpliwej proweniencji guru od różnych dziedzin życia. Sięgamy po dawno wyśmiane zabobony, podkopując w ten sposób wiarę w rozum i własne siły. Autorytet sprzedawany jest dziś w bardzo małych, łatwych do przełknięcia porcjach i ma krótki okres przydatności do spożycia. Tak oto wchodzimy w nowy wiek - wiek bezrozumu."

"Cywilizowane i oświecone społeczeństwo wymaga uznanych, zinstytucjonalizowanych autorytetów, które cieszą się społecznym szacunkiem. Dlatego właśnie postawa lekceważąca autorytety bardzo rzadko przejawia ducha krytycznego myślenia. To nie krytycyzm, lecz bezkrytyczny krytycyzm jest napędem kulturowego cynizmu. Autorytet kultywowanego poprzez ludzkie doświadczenie pozwala człowiekowi zyskać pewną kontrolę nad własnym losem. Pozbawieni instytucji, które by nami pokierowały, musimy nieuchronnie zdać się na Fatum oraz jej ziemskich przedstawicieli z branży ezoterycznej."

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

Ja wierzę, że istnieje Wielka Siła Sprawcza Wszechrzeczy, ale nic nie uzasadnia tezy, że to jest akurat Bóg Chrześcijan... ani żaden inny Bóg bo nie wierzę, żeby "powierzył" swoją tajemnicę jakiejś 'wybranej" grupie społecznej (chociaż wszyscy uzurpują sobie prawa do posiadania Jego tajemnicy), a On po prostu jest dla wszystkich i wszystkiego bez wyjątku i nikogo nie "upoważnił' do występowania w swoim imieniu (choć wielu tak twierdzi- ale to zwykli oszuści) bo WSZYSCY I WSZYSTKO JEST NIM właśnie. Tak ja to -w skrócie- rozumiem.

Zbych

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

Zbych:
Potwierdzasz treść materiału ze Spectatora. Tworzysz sobie własną wersję wiary, bo tak ci jest wygodniej. Też tak kiedyś myślałem jak ty. Dokładnie tak samo. Może tylko inne określenie na absolut.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

a ja wierze w admina że sie nawróci i zbanuje ptysia :D



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

Ja wierzę, że jeśli Karol Wojtyła siedząc na szczycie Kościoła, mając w zasięgu te źródła, które miał, robił to co robił - to nie może być po prostu ludzka kombinacja.

To jest jeden z tych nielicznych, ale bardzo namacalnych "dowodów" prawdziwości naszej wiary.

A jego aktywność i praca mówią, że nasz wiara wcale nie musi być jedyna!
Róbta co chceta, w granicach Miłości i tolerancji!

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

To JPII powedział, że Bóg jest ten sam i jeden, choć w różny sposób nazywany i czczony. Wynika z tegi, że wszystkie wyznania są równouprawnione, a różnią się tylko obrzędami. Mnie akurat żaden obrzęd nie jest potrzebny bo mam swój i to najbardziej intymny, ale Bóg jest ten sam więc spory o "prawdziwość" lub"nieprawdziwość" kościołów i wyznań nie mają żadnego sensy bo są sporami tylko o umowne obrzędy.

Zbych

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

Jakubb,ie, wynika z tego, że dałeś się zindoktrynować uznając, że ktoś inny wie lepiej i uznałeś, że dokonałeś postępu? To Twój wybór. Ja żyję już dość długo i miałem wiele lat do przemyśleń i obserwacji... i też wybrałem swoją drogę. Pozdrawiam.

Zbych

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co


Każdy mysliwy wie że do zachowanoia w dobrej kondycji zwierzyny w danym ekostanie potrzebne sa drapiezniki w rozsądnej ilosci.Jelenie trzeba przeganiac bo traca kondycje.Widze ze wielokrotnie spełniam tu taka rolę.Ptysiu to tylko wnyki.Pozdrawiam.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co


Każdy mysliwy wie że do zachowanoia w dobrej kondycji zwierzyny w danym ekostanie potrzebne sa drapiezniki w rozsądnej ilosci.Jelenie trzeba przeganiac bo traca kondycje.Widze ze wielokrotnie spełniam tu taka rolę.Ptysiu to tylko wnyki.Pozdrawiam.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wiara w byle co

kazik w "ekostanie" czy raczej w "ekosystemie" ??. Jak myślisz która forma jest poprawna w odniesieniu do ssaków/kręgowców ??

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org