4lomza.pl/

Witam forumowiczów .

Chciałbym zadać wam pytanie z ktorym się borykam caly czas .
Chodzi o poradę cywilną
Otórz mam ustalone kontakty z dzieckiem sądownie jeden weekend w miesiącu jednak moja ex caly czas za kazdym razem gdy chce odebrac zgodnie z wyrokiem mowi mi ze dziecko jest chore .
W wyzej wymienionym wyroku nie ma wzmianki o tym ze jak dziecko jest chore to nie mogę go zabrać .
Podkreślę ze jest tak za kazdym razem przy moich kontaktach z dzieckiem i nie widzialem dziecka juz od roku .
Domyslić się mogę ze lekarz rodzinny mojego dziecka to pewnie dobił sobie utargu z ex by wydał zeswiadczenie iz dziecko jest chore skoro robi tak co miesiąc i mi dziecka w dniu wizyt nie wydaje .
Czy mozna cos w tym przypadku zrobić proszę o powazne odpowiedzi .

Przy każdym sądzie są kuratorzy sądowi i podpowiedzą Ci co zrobić. Zapytaj ich.
A czy twoja ex za każdym razem pokazuje Ci aktualne zaświadczenie lekarskie o tym że dziecko jest dziś chore?
Jesli nie to nie możesz obwiniać lekarza.

zeswiadczen nie pokazuje tylko slownie mowi a sprawdzic tego tez nie moge bo nie chca mi kopii choroby dziecka widac pomimo iz nie mam ograniczonych praw

poradź się prawnika bo ona nie może utrudniać Ci kontaktu z dzieckiem a widocznie to robi, jeśli ona twierdzi że dziecko było i nadal jest chore przez ten rok to i tak możesz go zobaczyć bo nie jesteś pozbawiony praw rodzicielskich i możesz decydować o jego leczeniu, ja radzę porozmawiać ze swoją ex i skontaktować się z prawnikiem

ex to aktorka i manipulatorka z nia sie nie da gadac mi chodzi o pomocne i przydatne informacje bo prawnik to wiesz ze drogi ;/

Witam,
Postaram sie pomóc:
Jeżeli Matka dziecka ma zwolnienie lekarskie to praktycznie nic nie możesz jej zrobić, a dziecka nawet nie zobaczysz. Możesz wzywać Policję, ale są niechętni w takich sprawach i jedyne co robią to sporządzą notatki służbowe. Jeżeli zdarza się to nagminnie ( a tak jest, bo nie widziałeś dziecka już rok ) możesz napisać do Sądu Rejonowego w Łomży III Wydział Rodzinny i Nieletnich , ul. Polowa 1, wniosek o zobowiazanie do wydawania małoletniego dziecka i ustanowienie na te wizyty kuratora. Jeszcze rok temu można było wnieśc wniosek o ukaranie grzywną dla osoby utrudniającej kontakty z dzieciem. Teraz się to zmieniło. Niestety prawo w Polsce ma w dupie prawa ojców do kontaktów z dzieciem i zapewne Sedzina na takiej rozprawie powie że "matka dziecka nie może kłamać i dziecko było chore, więc musi Pan zrozumieć sytuację" i sprawę oddali. Jedyne wyjście wzywać świadków, że rzeczywiście matka utrudnia kontakty lub wzywać Policję i składać wnioski do Sądu. Może po paru rozprawach matka się czegoś nauczy ( wniosek kosztuje 40 zł ). Aha rozumiem że nie masz ograniczonych praw rodzicielskich ?

sorki ale moja byla jest karana juz 3 razy za utrudnianie kontaktow a dalesze karanie jest bezskuteczne zarabia 4 tys miesiecznie a takie male blachostki na karanie ją po 500 -1000 ( na co juz była ukarana) nie przynosza rezulatu i dalej lamie wyrok oraz na zlosc nie wydaje mi dziecka

W takim przypadku proponuję dobrego prawnika oraz złożenie doniesienia do prokuratury. Chociaż jeżeli kary finansowe nie pomagają to znaczy że stać ja na naprawde dobrego adwokata. Aha dziecko w jakim wieku ?

jak nie daje dziecka,wzywaj policje,im ma obowiazek udowodnienia choroby dziecka,idz do kuratora mi duzo podpowiedzial jak mialam problemy,troche innej natury

no za prawnikow to roznie jest raz wylozysz sporo kasy i nie spelnia ci oczekiwan a raz jest ok a nie chcialbym na tych negatywnych trafić jak na razie wole po prostu dowiedzieć się ogolnie zanim na prawnika się zdam

proponuje rozmowe z kuratorem,jest darmowa a duzo Ci pomoze,na prawnika zawsze jest czas

no no