4lomza.pl/

Czy jest tu ktoś ( po zawarcie związku małżeńskiego), kto wdał się w romans z mężatką/żonaty pokochał/ala ta osobę i zostawił/ła dla niego/niej całe dotychczasowe życie by zacząć z ukochaną osobą na nowo ?

Nadzieja jest ryzykiem , które trzeba podjąć....

O co druga osoba na tym forum.

kaszdy z nas

Zależy od sytuacji, ilości dzieci po obu stronach i charakterach kochanków.
Znam przypadek, gdzie oboje maja po 3 dzieci, spotykają się, zakochani, ale nie mają na tyle odwagi, żeby zostawić swoich partnerów i dzieci. Powód: jakieś wspólne kredyty, małe dzieci, brak odwagi pozostawienia swojego już ułożonego finansowo życia itp.

czarny anioł, Ciebie chyba pogięło ?

wdać się w romans z mężatką OK, ale żeby od razu zostawić dla niej całe dotychczasowe życie ?

jak już się raz sparzyłem to uparcie będę pchał paluchy w ogień ? trzeba być durniem, po co od razu zaczynać na nowo i odnowa ?

... można jeszcze i trafić z deszczu pod rynnę,

ot, tak niezobowiązująco czemu nie, ale - nie licz mała nie licz , ja już znam te Wasze numery

...zezowate, a prawidłowo na życie patrzy....




rudy błazen z druhem

Zezowate szczęscie >> Chodziło mi jedynie o to czy są takie pary z ( odzysku) żyjące teraz już ze sobą pomimo wielu przeszkód które niestety trzeba pokonać chcąc odejsc od zony/meza w dodatku gdy w zwiazku sa już dzieciaczki . Większość ludzi uważa , że jak się już złożyło przysięge to koniec trzeba być z jednym mężczyzną/kobietą jak to jest waszym zdaniem ?

Nadzieja jest ryzykiem , które trzeba podjąć....

dziwny jest ten świat i na pewno są, ale przecież przechodzony towar z odzysku i z przychówkiem, to nie jest najlepsza oferta na rynku ,
przysięga przysięgą a życie jest tylko jedno , to nie gra wideo

..... a po co się od razu wiązać?

.... anioł, to skład wielu czynników decyduje o tym czy pozostawać w związku, dla dobra dzieci, czy tez dla własnego "dobra", udawać ze wszystko w porządku, uprawiać hipokryzję na potrzeby własne i innych.
Niekoniecznie udział osób trzecich towarzyszy temu zjawisku, a kondycja psychiczna dzieci zależna jest niestety od Nas samych, rodziców :)






http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g

Czarny spoko nic nie rób a samo Ci z czasem przejdzie.

Nie ma to dla mnie znaczenia że "Większość ludzi uważa , że..." bo ta większość to osoby które uważa się za osoby wierzące . A czy te osoby przestrzegają Dziesięć przykazań Boży na pewno nie.

A czemu jedni lubią pomidorową a inni ogórkową?

ajzynbaniok, a co ma piernik do wiatraka ?

to ja jestem za karkóweczką, to tak w odpowiedzi dla ajzy.... :)






http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g

Ma to do tego że każdy jest inny i każdy robi i lubi co innego nie ma jednego schematu dla wszystkich czy babek czy facetów.

Ciężka sprawa chyba po ślubie przekładamy swoje własne szczęście na szczęście partnera i dzieciaczków . Moja znajoma powiedziała mi wczoraj , że żałuje , że się nie rozstała zw swoim mężem tłumaczyła mi to tak " Jak chciałam się z nim rozstać to szkoda mi było jego choć był okropnym mężem i córeczki ale teraz po latach żałuje , że go żałowałam córka skończyła 15 lat i sama zapytała dlaczego jeszcze jesteście razem skoro nie żyjecie w miłości tylko tkwicie w czymś co nie ma sensu jeśli zrobiłaś to dla mnie mamo to dziękuje ci za to ale byłabym szczęśliwsza gdybyś ty tez była - Przykre

Nadzieja jest ryzykiem , które trzeba podjąć....

przykre ale prawdziwe

Przykre gdy dziecko opiniuje...
Dzieci nie są matołkami widzą więcej :)






http://www.youtube.com/watch?v=s8hSBU7qz6g