4lomza.pl/

Dlaczego sprzedawczynie w tym miescie sa tak rozlezione,niepojete w zadnej sprawie?

Skoro w całym mieście nie pasuje Ci obsługa sprzedaży,masz trzy wyjścia:
1-zmień miasto!(na Twoim miejscu jest to najlepsze rozwiązanie)
2-sam zostań sprzedawcą!
3-ogarnij się wreszcie i spójrz na siebie!to z Tobą musi być coś nie tak,skoro w całym mieście nikt nie może spełnić twoich oczekiwań co do sprzedaży!

"uwielbiam" ludzi którzy nie potrafią odpowiedzieć, gdy pani sprzedawczyni mówi "dzień dobry" albo "dziękuję"
tylko patrzą jak na kosmitę. widzę takie sytuacje codziennie, a mimo to nadziwić się nie mogę..

To wchodzący do sklepu powinien pierwszy powiedzieć Dzień Dobry a nie wejśc i jak kmiot czekać aż się sprzedawczyni jaśnie panu ukłoni w pas :):):)

Sprzedawca nie może mówić pierwszy ''dzień dobry'' gdyż klient może poczuć się jakby to nie zabrzmiało, ''źle''. Zgodnie z powiedzeniem nasz klient nasz pan to ON rzekomo ustala takie rzeczy kiedy dzień dobry powiedzieć.

Ale co do dziękuję. Moim zdaniem takie słowa jak dziękuję czy przepraszam świadczą o szeroko rozumianej kulturze osobistej.

Więc drogie panie sprzedawczynie, czy też drodzy klienci - z kulturą między ludzi... z kulturą.

W naszym mieście są także kompetentne sprzedawczynie a z kulturą to tragedia zwłaszcza jeśli chodzi o młodzież

http://londonay.com/LM4949
!

Dlaczego takie są??--BO PRACUJĄ PONAD STAN GODZIN,BO GÓWNO ZARABIAJĄ;/ BO NAKRZYCZAŁA PANI KIEROWNIK,KTÓRA DZIŚ NIE MA HUMORU itd....można wymieniać w nieskończoność;/


Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...