4lomza.pl/

Proszę podajcie jakich 3 typów dziewczyn nie znosicie?
i dlaczego?

np. pseudo pseudoartystki, barbie, jole rutowicz..

PLASTIKI
SOLARY
I KLNĄCE

plujonce i palonce

Mrauuu, maruda i Andy_C

Kogo nie lubię płaczek żydowskich typu protagóraska z Bialego, które za pieniądze tylko by płakały:)

Mrauuu slonce hey...
Andy C skarbie siemka..

ja to sie lubie...pale klne jak szewc i czasem nawet wypije-ale kto tego nie robi lub nie lubi kazdemu sie zdarza

ale wracajac do tematu nie lubie lasek ktore maja zbyt wysokie mniemanie o sobie...zreszta do klientow tez sie to tyczy

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Hej Martuchna;)
Oj tak nie grzecznie to Ty się nie zachowujesz:)

Te panie z wysokim mniemaniem to łatwo zgasić przeważnie nic nie maja w sobie oprócz urody:)

uwielbiam ten cytat a co do hmm mojej natury to lubie byc niegrzeczna czasem nawet bardzo :))

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Kurt Cobain-coś pięknego;-)

Martuchna a podobno Człowiek ma dwie natury - jedną własną, drugą przypisaną mu przez żonę.?:)

no to w takim razie ja sobie sama przypisalam...taki wyjatek od reguly :P

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

Mnie osobiscie najbardziej irytuja dziewczyny typu barbie,przeklinajace i przerazliwe chude szczudla.

Nie lubie najebanych,kurewek oraz kurewek udajacych cnotliwe

Gwiazdorek Łomżyńskich
Gwiazdeczek Łomżyńskich
i dziewczyn z Łomży które w weekendy w Yamie opowiadają "u nas w Warszawie"

Łomża leży na Mazowszu !

Cale zycie jestem samotny chociaż bardzo bym chcial miec kobietę powód? nie mam nic do zaoferowania kobiecie, dosłownie nic! zero pieniedzy, bez charakteru, ch*jowy szczurowaty wygląd. Nigdy nie byłem w żadnym związku i nigdy nie będę. Powód mojego wyboru jest bardzo prosty. Chociaż nigdy nie związałem się z żadną dziewczyną to wiem, że ja do związku się nie nadaję. Gdybym miał kobietę, którą nawet mógłbym kochać to wiem, że tylko zmarnowałbym jej życie. Nie chcę tego. Nie chciałbym ranić jakiejś osoby, bo ona nie zasługuje na to. Ludzie zasługują na szczęście. Ja nie. Ze mną żadna dziewczyna nie byłaby szczęśliwa. Nic nie mógłbym takiej kobiecie dać, bo nic nie mam, niczego w życiu nie osiągnąłem i jestem nikim. Moje życie to ciągłe pasmo porażek. Ja doskonale siebie rozumiem, swoje ułomności i wady. Moja samoświadomość podpowiada mi jaką drogą w życiu powinienem iść, pomaga wybrać. Ta droga to ścieżka samotności, ścieżka pojedynczej jednostki.

Możecie zapytać skąd mogę wiedzieć, że nie dam nic dziewczynie, skoro nie byłem nigdy w związku ? Przecież mogę dać jej miłość, bliskość, troskę itd. Wiem, że to za mało. Ja nigdy nie kochałem i nie potrafię kochać. To intuicja, jakiś wewnętrzny głos podpowiada mi, że ja jestem inny. nie potrafię dzielić się szczęściem, bo ja szczęścia nie mam.Ono nie jest dla mnie, ale przez te wszystkie lata mojego życia udało mi się zrozumieć siebie. Ktoś mógłby napisać, że to zwykłe tchórzostwo, ale wcale tak nie jest.

Moje cechy charakteru, cechy osobowości powodują, że potencjalna kobiety zamęczyłaby się ze mną na śmierć, a ja tego nie chcę. . Mam taką zasadę, że aby być z kimś trzeba mieć coś, aby komuś to coś dać. . Nie jestem też ani bardzo towarzyski ani wybitnie inteligentny. Moje cechy charakteru, cechy osobowości powodują, że potencjalna kobiety zamęczyłaby się na śmierć, a ja tego nie chcę. Nie umiałbym dać tego kobiecie czego oczekuje. Dodatkowo ja jestem tzw. trudnym człowiekiem. Taki sam jest mój ojciec i wiem jak moja matka całe życie męczy się z nim. Ja mam świadomość (ojciec pewnie nie miał) tego, że ze mną byłoby podobnie. To byłoby naprawdę ciężkie i trudne życie. Introwertyzm, nieśmiałość, małomówność, nietowarzyskość, może nawet jakaś fobia społeczna, która powoduje, że jestem zamkniętym w sobie samotnikiem.

To wszystko powoduje, że zawsze byłem sam, uciekałem od kobiet, może nawet zacząłem się ich bać. Brak obycia i doświadczenia stawał się coraz bardziej wyraźny, a to odpycha.

Andy nie pie..dol ,kazdy może dać siebie drugiej osobie Ty też

Andy C :)

co ci jest? Ogarnij się co ?

i powiem ci że jak to czyta jakaś samotna fajna laska to niech cie bierze a poczuje w łóżku twój głód i będzie super

Popatrz chłopie na mnie i przestań stękac :)

A skąd wy wiecie tyle o dziewczynach skąd wasza się wiedza wzięła z teorii czy z praktyki?

Net = niet

...gdy pozna się schizofrenicznego froda zza Siedmiogrodu który chce nas poćwiartować już po pierwszym spotkaniu pozostawiając traumę z dożywotnia awersja, czy tez gdy uda się poznać wartościową osobę która znika nagle,w sposób wymowny, dając nam do zrozumienia ze niektórych rzeczy powinniśmy się domyślić bez żadnych wyjaśnień I w przeciwieństwie do wyżej wspomnianego przykładu amanta pozostawia po sobie już tylko traumę.

"Nawet w tym wirtualnym świecie no-lifow, w którym znaleźliśmy się przez tryb życia jaki przyszło nam prowadzić są jakieś kurde normalne metody na spławianie. To jest właśnie problem, fak, jak zaczynasz więcej czuć niż myśleć to spieprzaj w podskokach I to najlepiej szpagatami. Po prawie x miechach zerwał kontakt niczym profesjonalny elektryk, a niech Cie kopnie…żartuje."


http://wykurw.pl/index.php/net-niet/
-------------------------------------------------------------------------------------------

Normalne dziewczyny gdzież wy jesteście?

Po tygodniu takich ciekawych rozmów zaczeło się psuć, wkońcu się dowiedziałem że miała już partnera jednakże rozstali się w zgodzie. I szuka kogoś bliżej, stwierdziłem dlaczego nie? Jednakże zastrzegłem że nie jestem osobą która po tygodniu znajomości będzie prawić słodkie słówka itp itd. Zachowywałem dystans. Tyle że niestety ona nie odebrała tego serio.. Zaczeły się smsy że ma ochote na seks, i tak dalej.. Niech to ****..

Trwało to tydzień, wkońcu wygarnąłem że nie jestem zwykłym wibratorem i nie będę zastępował jej byłego partnera, wkońcu tak to wyglądało. Zwyzywała mnie od najgorszych lamusów że jestem ***** nie facet, generalnie potraktowała jak śmiecia. Tydzień totalnego dystansu z mojej i jej strony, i wkońcu w trzeci tydzień znowu rozpoczeła zaloty, ten sam scenariusz. I znów powiedziałem że nie da rady na chwile obecną bo cóż ale niestety, nie jestem gotów po tym jak cierpiałem po tamtej (fakt, z mej winy. Ale naprawde to boli.)

Teraz to naprawdę ostro mnie zwyzywała od ****ów, gejów, śmieciów. Ja też napisałem co myśle o tym calym syfie, stwierdziłem że jak szuka kogoś na ruchanie to niestety ale nie ten adres i niech szuka innego chłopaka, ta mówi że nie da rady bo czeka na mnie bo jestem konkretny koleś (poglądy, i plany na przyszłość) i szkoda by było. To cóż jeżeli chcesz coś wiecej to naprawde poznajmy się wkoncu bo jedynie to słuchałem o tym jak jej sie chce zabawiać i o problemach z psem. Nachodzi koniec tygodnia.. A tu się okazuje że ma już chlopaka ))) Bo postanowiła na mnie nie czekać. Poprostu z nim była krótka piłka


http://wykurw.pl/index.php/normalne-dziewczyny-gdziez-wy-jestescie/

Andy wyjdź do ludzi niekoniecznie odrazu do kobiet

Protagoras widzę, że trudno ci uszanować innych.. stuknij się i zmądrzej.

oczywiście w głowę. Bo nie chcę żebyś źle zrozumiał.

Mrauuu z dziećmi nie ma co pisać. Jak się zostało tak wychowanym w domu to się wynosi takie samo zachowania na zewnątrz.

Traktuje się ludzi tak jak sie samemu było zawsze traktowanym. Więc PROTAGORAS - współczuję

Andy odnośnie do Twojej wypowiedzi z 16-11-11 10:56

Muszę Ci powiedzieć, że zwyczajnie sobie wmawiasz takie rzeczy. Bo każdy człowiek, ale to każdy potrzebuje drugiego człowieka. Nie w wirtualu.

Beetgo
przykład idziesz do śmietnika widzisz mnie jak wybieram puszki ze śmietnika. Co sobie wtedy myślisz o mnie?
A za godzinę widzisz mnie wychodzę z pięknego domu z rodzina. I co wtedy o mnie pomyślisz?
Ja celowo nie podałem źródła artykułu trochę i z nudów żeby zmusić ludzi do myślenia jacy są ludzie małostkowi i powierzchowni w ocenie innych.

Andy, pomijając to, że tu na forum jesteś zwykłym trollem...to forumowicze powyżej mają rację. Pamiętaj, każda potwora znajdzie swojego amatora.

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

Cleric z wirtualnymi postaciami nie rozmawiam:)

Mrauuu ta wypowiedzi z 16-11-11 10:56 jest po prosu wklejka.


http://wykurw.pl
Nie mam nic do zaoferowania kobiecie
http://wykurw.pl/index.php/nie-mam-nic-do-zaoferowania-kobiecie/

Opublikowane 16 sierpnia 2011.

no mnie się smutno zrobiło bardzo :(, pewnie to spoko gościu jest, ja też tak dawniej o sobie myślałem

Takie które mówią ( BEZ KITU)-dziewczyny? bez kitu to teraz szyby w oknach wstawiają!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cleric całe szczęście że lata młodości masz za sobą:)
Znając twoje proste tekściki sadze ze dzisiaj lansowałbyś się w ten oto sposób:)

kibic legii warszawa. hmm.. kibic że o ja cie.. :DD

Nie mam pojęcia co ma piernik do wiatraka oraz po co miałbym się lansować. Nawet nie wiem czy do końca rozumiem co to słowo oznacza. Wiem natomiast z pewnością, że Twój kuzyn ze zdjęcia ma na pewno większe IQ od Ciebie, potrafi kojarzyć fakty jak i czytać ze zrozumieniem.
Z całą powagą, na prawdę polecam psychologa.

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

naprawdę

Przysięgam naprawdę? Czy może przysięgam na (jakąś) prawdę? :)

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

brzydka, głupia, paląca

damianek111 - typy. nie cechy.

Cleric "czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci" W Pana prostackim towarzystwie może na kimś robią wrażenie takie tekściki "każda potwora znajdzie swojego amatora." ale nie w moim. Znajdź se Pan zajęcie, forum odpowiednie dla Pana wieku typu robótki ręczne kółko różańcowe bo widzę że Pan chce na silę wbić wylansować na forum.
A POTEM SIĘ OSOBY W PODESZŁYM WIEKU DZIWĄ ŻE MŁODZIEŻ JEST ZŁA NIE UMIE POSZANOWAĆ STARSZYCH. W KOŃCU TA MŁODZIEŻ OD KOGOŚ SIĘ UCZY TEGO PROSTACTWA I CHAMSTWA:

Panie Andy. Mam głęboko w poważaniu co na Tobie robi wrażenie tak samo jak i Twoje wywody na temat mojej osoby. Jestem na tym forum od ładnych paru lat, z pewnością dłużej od Ciebie. To, że masz kilka razy więcej postów ode mnie...cóż, nie lubię trollować. Wciąż nie wiem po co miałbym się tutaj "lansować". Jestem tutaj anonimowy, schowany za sześcioma literami. Nikt mnie tu nie widzi, ani ja nikogo nie znam, sam przyznasz, że to trochę bez sensu hmm?
Fakt powyżej dowodzi, że nie jesteś za bardzo kumaty, jakby tego było mało to jeszcze zakompleksiony jeżeli przysłowie bierzesz za osobisty atak na swoją osobę. Ironia i sarkazm są Ci obce o czym świadczy Twoja obronna postawa oraz głupawe posty nie na temat. Jeżeli czegoś nie rozumiesz to po prostu zapytaj.
Na koniec, aż boję się zapytać czym ta Twoja skorupka na młodu nasiąknęła.

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

Cleric Pan się chwali czy żali . Cóż chama nie na uczy się kultury.

Nie chwalę się ani nie żalę. Po prostu stwierdzam fakt.
Na chamstwo odpowiadasz chamstwem? To pewnie całe życie nic innego nie robisz co? :)
Dobrej nocy omnibusie.

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

Cleric no tak TIBIA się wiesza i stąd ten żal na forum:)


Autor: Cleric (80.240.164.---)
Data: 09-09-04 18:24

Ja trochę pogrywam, niestety tylko na komputerze i przeważnie MMORPG.....

To jest post z 2004 roku sherlocku :) Poza tym, to pogrywałem i wciąż zdarza mi się pograć. Nie w Tibię tylko WoW'a. Wciąż myślę, że to lepsze niż płakać nad sobą na forum.

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

Cleric lubię płakać:) ale nie lubię "ścierw" takich jak ty jak to kiedyś sam się nazwałeś.