4lomza.pl/

Ile trzeba zapłacić niani za opiekę nad samodzielnym 4-latkiem? Czas jej pracy to ok. 6godzin dziennie. Czy ktoś zna łomżyńskie stawki?

ok 600 zł

ok 5 na godzine, jezeli przeliczac. Jesli dochodza do tego jakies inne obowiazki typu pranie, sprzatanie itp to wartoby chociaz do tych 6 podniesc stawke.

Ile dać niani ?
Tyle ile byś sama chciała zarobić ! Niania też ludź. :)



________
Malachit

A nie szukasz niani? Bo ja bardzo chetnie..

h0jowe forum

niektórzy ludzie to dup,ę szkłem podcierają, rżną Pana szukając służby a dziady węża w kieszeni mają, chcesz wygody to płać uczciwie, " Niania też ludź " , chociażby najniższą krajową

Też mi sie wydaje, że conajmniej najniższa krajowa w stosunku do ilosci przepracowanych godzin. Pamietajmy tez, że i tak nie płacimy ubezpieczenia i podatku... czyli zatrudniamy na czarno.

najniższa krajowa??? :O)
Znajomej zaproponowano opiekę nad 6miesięcznym dzieckiem -pełny etat 5 dni w tygodniu po 8 godzin. Bez rejestracji itp wiadomo....Cena kosmiczna, że też nie skorzystała- 300 zł/mies (słownie trzysta złotych miesięcznie)

Wydaje mi się jednak, że stawka 5 zł na godzinę jest ok.

a ile wg was powinno się zapłacic dla niani na 8-9 godzin 5 dni w tygodniu??
obowiazki-tylko i wyłącznie opieka nad dzieckiem półrocznym.
koleżanki płacą po 600zł, z tym że u jednej niania czasami coś ugotuje i uprasuje.

zmienię temat, czy ktoś zatrudniał nianię na nowych warunkach? podobno dla zatrudniającego to żadem koszt bo składki przekazuje urząd pracy. prawda li to?

nie, bo ustawa nie weszla w zycie, weszla jedynie w przypadku zlobkow itp, zas kwestia niani bedzie rozwiazana dopiero w listopadzie. Wszystko jest zwiazane z nowym rodzajem umowy przy zatrudnieniu opiekunki tj umowa aktywacyjna. Dzwonilem do zusu parokrotnie i sie dowiadywalem. Od listopada w przypadku zatrudnienia opiekunki za najnizsza krajowa skarb panstwa oplaca wszystkie skladki.

Najniższa krajowa za opiekę nad dzieckiem nawet przy 40h tygodniowo to trochę dużo... ustawa chyba nic tu nie da i szara strefa pozostanie bez zmian, chociaż chętnie zatrudniłabym córkową nianię

MOJA SIOSTRA W WARSZAWIE PŁACI 700 ZŁ TYGODNIOWO . I TO JEST UCZCIWA PŁACA !

jesli na godziny to zł20,-/godz

DiDi

Ja chętnie zaopiekuje sie dzieckiem w kazdym wieku. Mam doswiadczenie. Jestem studentka pedagogiki, II stopnia.

h0jowe forum

z dziadów Pany się porobiły, jak najniższa krajowa za opiekę nad dzieckiem przy 40h tygodniowo to dużo to siedż z bahem sama ,

kto dawniej słyszał o nianiach ? wygodnictwo !
oboje rodzice pracowali, a żeby było ciekawiej to na zmiany aby zawsze ktoś był w domu, następnie przedszkole, szkoła i tak to wyglądało, sam też z dzieckiem musiałem sobie radzić w podobny sposób i nie udawałem Pana szukając głupszych (biedniejszych ) od siebie.

jak kogoś nie stać na kaprysy to niech za.pierdala sam i nie stroi fochów , za 600 chcieliby mieć nianię, gosposię i służącą

opieka nad cudzym dzieckiem to bardzo odpowiedzialne zajęcie i do lekkich raczej nie należy. Nie rozumiem dlaczego ma być gorzej opłacane niż etat np. sprzątaczki. Nie ma sie co dziwić, że za marne grosze nie ma chętnych do pracy. Lepiej iść do byle jakiej pracy na 1/2 etatu i na to samo wyjdzie + więcej czsu dla siebie.

Witam,

czarmon ma racje...Ja takze uwazam, ze niania powinna "dostac" minimum najnizsza krajowa... Ona takze musi sie utrzymac (nie wazne czy jest studentka, emerytka, rencistka).Zastanow sie czy za 300zl (jak wspominala *Benia*) miesiecznie zawracalbys sobie glowe opieka nad cudzym dzieckiem gdzie odpowiedzialnosc jest baaardzo duza... To nie faktura ktora mozna poddac korekcie lecz ZYWA ISTOTA... Niestety jesli chodzi o mentalnosc lomzan w tej kwestii niewiele sie zmienia...

Ps. VIVALDI jesli chodzi o czteroletnie dzieci to uwiez mi, ze mimo, ze sa jedynie czesciowo samodzielne to trzeba sie przy nich "nalatac"... ;-)

Ps. editka18 jesli po 8-9h dziennie za 600zl to bez gotowania bardzo tanio...

Ps. h0j zycze bys znalazla aniolka ktorym mozesz sie opiekowac, ale dla mnie jako matki nie byloby wazne czy jestes studentka pedagogiki czy nie, a to dlatego, ze nie kazdy lekarz jest dobrym specjalista ...

Pozdrawiam

magia_2

stawki opiekunek w wiekszych miastach zaczynaja sie w wiekszosci od 10zl/h albo lepiej. Tyle tylko, ze tam i wynagrodzenia rodzicow sa inne. Nie zaplacisz opiekunce sredniej krajowej samemu zarabiajac ledwo ponad to. Dlatego role opiekunek w malych miastach zostana dla starszych pan i studentek, ktorym nawet 600zl sie przyda, bo to do renty dojdzie, a to na male wydatki i jakos zajma czas. U nas sie z tego nikt nie bedzie utrzymywal, to nie Warszawa, ze zarobisz 2tys za opieke.

P.A. Popieram :)

Autor: czarmon (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 19-08-11 21:06

(...). Nie rozumiem dlaczego ma być gorzej opłacane niż etat np. sprzątaczki. Nie ma sie co dziwić, że za marne grosze nie ma chętnych do pracy. (...)


Marne to wasze pojęcie. Nie szukaliście chyba samemu niani, a pojęcie to jest wam obce w odniesieniu do Łomży. Na ogłoszenie odpowiada MNÓSTWO osób zainteresowanych. I nie tylko podlotki 20 letnie, któe szukają "pracy" na wakacje. A oferty cenowe, które SAME ZAINTERESOWANE OFERUJĄ, oscylują wokół 500 - 800 w zależności od zakresu obowiązków. Więc nie pitolcie głupot nie mając bladego pojęcia w temacie.

I jeszcze subtelna róznica. Niania nie jest jeszcze póki co zawodem. Sprzątaczka owszem. Posady sprzątaczki będzie poszukiwać osoba w wieku produkcyjnym do emerytalnego. Nianią chcą zostać przeważnie studentki i panie emerytki. Zajęcie jako dodatkowe kilka groszy. Nikt normalny z zajęcia niani nie będzie chciał wykarmić rodziny. Niestety, może w Warszawie, ale nie w Łomży. A jak ktoś tu słusznie zauważył, dla studentki 5-6 stów to fajna kasa

Nianią nie byłem i nie będę, ale coś wiem na ten temat. Opieka nad dzieckiem to nie siedzenie, nie leżenie, to ciężka praca. Zajmowanie się dzieckiem przez 8 godzin dziennie to praktycznie wychowywanie dziecka. Niemowlak wymaga usypiania, podawania picia, jedzenia, wyczucia, kiedy co podać, wychodzenia na spacery, kąpania, przewijania, zrozumienia dlaczego płacze. Starsze dziecko - to zabawy edukacyjne, chyba że niania olewa dziecko i włącza kablówkę. Mało tego - dziecko mówi swoim językiem i trzeba się go nauczyć. Moja ciotka emerytka po trzech dniach "siedzenia" z dwójką dzieci, postanowiła zostać na starość sprzątaczką. Płaca taka sama, a robota lżejsza. Szanujcie pracę niań, to ciężki kawałek chleba.

Fakt, że zajęcie niani nie jest wpisane na listę zawodów nie ma tu nic do rzeczy. Jest wiele róznych zajeć nie określonych czy tez nie przypisanych do konkretnego zawodu, ale to nie znaczy, że ludzie maja marnie zarabiać. za uczciwą pracę nalezy sie uczciwe wynagrodzenie. Co innego jesli tak jak piszesz dziewczyny godza się na takie kwoty - jesli wilk syty i owca cała, ok. reszta to zwykłe oszustwo i wyzysk.

ktoś tutaj napisał ,że w Wawie płaci sie opiekunce 700zł

człowieku moja znajoma (mgr prawa) w banku w Wawie zarabia 3tysie heh
niektórzy myślą,że w Wawie to kokosy z nieba spadają heh ..ona też tak myślała hahaha

a te 700 tygodniowo może i płaci jakiś bogacz... za dodatkowe przyjemności:)
w Łomży też niektóre nianie tak zarabiają....ha ha ha

i pomyślcie jak w łomzy zapłacą za nianie tą najniższą jak połowa miasta ma najniższą a wielu pracuje na czarno i pracodawcy się z tym nie kryją kontynuując dzieło od kilku lat
spójrzice na rynek pracy w naszym mieście i wysuńcie wnioski heh
zimą jak skończą się roboty drogowe będzie jeszcze ciekawiej.....

zgadzam się z zdzicho, praca naprawdę męcząca, a pieniądze-marne

dokładnie. ;/

jeżeli miałabym zapłacić najniższą krajową to niestety, rzucam pracę i siedze w domu-moja pensja to ciut wiecej od najniższej krajowej. Z tego wniosek że młode matki mają siedzieć w domu i wychowywać dzieci. Opcja żłobka-bardzo chętnie, o ile dziecko się 'dostanie'.

markiz to kiepsko twoja znajoma zarabia, moze na tyle wyceniaja jej prace. 1,8-2tys dla opiekunki w Warszawie to praktycznie norma, a jezeli dojda inne obowiazki to ciagniesz 2,5tys. Tam za prywatne przedszkola czy zlobki w grupie dzieci kosztuja tysiac zlotych, a do publicznych mozesz czekac i sie nie doczekac. Wiem na ten temat duzo wiecej niz Ty :) 700zl tygodniowo przy 8 lub 10h pracy to nic nadzwyczajnego. Tylko jak ktos juz wspomnial to cho.lernie ciezka praca i nie meczaca fizycznie, ale najwiecej psychicznie.