4lomza.pl/

W nocy z niedzieli na poniedziałek kiedy wracaliśmy do domu przybiegł do nas pies. Średniej wielkości, kundelek który ma coś z labradorka - chłopina nie ma obróżki. Podbiegł do nas i z radości niemal zalizał nas na śmierć. Wyniosłem mu jedzenie i wodę, jadł z ręki i okazywał ogromną wdzięczność.
Piesek nie przejawiał żadnych oznak agresji, wręcz przeciwnie - jest bardzo milusiński i sam podłazi pod rękę do głaskania.
Dziś również go spotkaliśmy, znowu wędrował w okolicach Szosy Zambrowskiej/Ks. Anny. Od razu na nasz widok przybiegł, usiadł i czekał na głaskanie. Widać że jest chory, prawdopodobnie ma złamane żebro, ma też jakieś małe ranki. Nie kuleje, ale widać że uważa na tylną łapę. Daliśmy mu wodę i karmę - niestety z bólem serca ale nie możemy go zatrzymać, mamy już jedną sierotkę ze schroniska.




Może komuś się zgubił? A może ktoś się nim zaopiekuje? Jestem w stanie pokryć koszty wizyty u weterynarza i ew. leczenia - tylko żeby znalazł właściciela. Szkoda tak sympatycznego pieska.
Jak ktoś jest zainteresowany - proszę pisać tutaj.
K.

a ile on może mieć lat ?

Kurczak1980

Nie mam pojęcia, na moje oko nie więcej niż trzy.

Ma mądre i ufne oczy, szkoda, że nie mam warunków.

Piszę poprawnie po polsku.

podbijam temat!

up!!
Może jednak ktoś?

Dobrze by było, pies (roboczo nazwany Jaskrem) za bardzo się do nas przyzwyczaja. Z drugiej strony my za bardzo przyzwyczajmy się do tego że czeka na nas w okolicach klatki.
Sytuacja nie jest dobra - nie chcę żeby pies przyzwyczaił się do tego że go karmimy i w jakimś sensie zajmujemy. Ale ciężko przejść obok jak radośnie podbiega i czeka na głaskanie.
Poczekam - jak nie będzie odzewu odwiozę go do schroniska. Czego nie chcę, bo psiak jest naprawdę przemiły.

Piesek jest cudowny, widać że potrzebuje dużo ciepła i nie jest dłużny- daje z siebie jeszcze więcej. Niestety nikt go nie chce, nikt nie chce prawdziwego przyjaciela, wiernego i milusińskiego.
Nie chcemy żeby trafił do schroniska, bo zasługuje na prawdziwy dom. Jeśli ktoś się waha- warto go zobaczyć.

Podbijam- piesek nadal jest bezdomny..

Dzisiaj dopiero co wróciłam z podwórka, piesek aktualnie jest koło bloku 25- Ks. Anny, cudowny, taki przyjazny, wczoraj całą noc spał koło placu.. dzisiaj też tak będzie pewnie

Ci, którzy są wielbicielami zwierząt zapewne już mają swego pupila. A mieszkając w bloku, trudno mieć dwa psy. Dlatego też nawet najsympatyczniejsze pieski bywają bezdomne. Ja też już mam swoją sunię i nie jestem w stanie przygarnąć kolejnego pieska...

http://i53.tinypic.com/2vxgn0l.jpg
NA PEWNO NIKT GO NIE CHCE?

<a href="http://tinypic.com?ref=2vxgn0l" target="_blank"><img src="http://i53.tinypic.com/2vxgn0l.jpg" border="0" alt="Image and video hosting by TinyPic"></a>

ktos go widzial z was ostatnio? ciagle teraz jest na ks. anny

Biega z dziecmi o osiedlu. Jest bardzo towarzyski.

Nelli ładny pies:)
Widzę ze starałaś się wkleić zdjęcie na forum, nie udało Ci się z tego powodu że ten link jest do zamieszczania na strony , zawsze korzystaj z tej opcji

IMG Code for Forums & Message Boards to jest 2 pozycja na tej stronie,


> < teraz możesz
swobodnie umieścić linka:)

a, no wlasnie ja z innej str. korzystalam ale to chyba przeznaczone jest na inne forum bo wklejalam normalnie, ale naprawde, piesek sliczny

Nelli ja cały czas korzystam z tej strony ale ci podam linki polskie tylko ze opcji mało i jakość słabsza i gifów nie da się upload/ować.



http://ifotos.pl/ http://www.postimage.org/

ok, dzieki

kurcze, chcialabym zeby znalazl dom

kurcze, temat cichnie, a piesek nadal śpi pod moją klatką..

za czesto wyjezdzam a nie mialabym komu powierzyc w opieke ! a tak chcialabym miec.

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

pewnie go ktoś wywalił, bo do wszystkich ludzi chodzi , nie gryzie ni nic

fajny pies, ładny i przyjazny.
sylwetka huskyego i umaszczenie labradora.

W odpowiedzi na wiadomość otrzymaną na GG w której pada propozycja umieszczenia zdjęć psa i informacji o nim na portalu, którego nazwy nie podam, w zamian za ewentualne profity - oświadczam iż :
- pies jest bezpański
- my zajmujemy się nim tylko z uwagi na miłość do czworonogów
- nikt nie oczekuje od osoby która go zaadoptuje żadnej kasy
- wręcz przeciwnie, sam jestem w stanie opłacić badanie i ew. leczenie

Pytanie "co z tego będę miał" uważam za żenujące i bardzo przykre.
Dziękuję.

piesek ciągle jest na ks. anny, jest karmiony ale szkoda go, zasługuje na dom

podbijam temat!

wciąż szukamy domu dla psiaka.

Jaskier jest przyjaznym pieskiem. Nadal przesiaduje na placu zabaw, gdzie bawi się z dziecmi. Jest mu tam dobrze, ale zasługuje na prawdziwy dom i dobrego własciciela. Czy znajdzie się ktos taki?

Tak, w czwartek jego domem będzie schronisko. Już komuś przeszkadza :(

Dlaczego? I komu? Ludzie nie mają serca. Schronisko- owszem w zimę sama bym go zawiozła, ale teraz on nikomu krzywdy nie robi (a na pewno jest mu lepiej niż w klatce ).
Bardzo żałuję, że nie mogę go wziąć do siebie :(

debi cooo?! naprawde, tutaj ciągle go dzieci dokarmiają, fakt, w zimę będzie cieżko, ale skad wiesz ze schronisko?

żebym mogła bym przygarnęła wszystkie pieski ale mam już dwa jeden z nich jest rasy groźnej i pewnie a raczej na pewno nie przyjął by dobrze nowego kolegi :/
Tak piszecie o tym psiaku aż szkoda jest go strasznie dobrze by było żeby się znalazł ktoś kto by przygarnął i zadbał
Tak jest z ludźmi którzy się decydują na szczeniaki a potem wyrzucają bo albo nie urósł taki jak by chcieli albo robi się nie potrzebny ..
Więc nie rozmnażajcie zwierząt dla pieniędzy ponieważ jest ich coraz więcej i tylko cierpią wyrzucone przez ludzi bez serca .. połowa zwierząt w schronisku jest usypiana ponieważ w schronisku jest co raz mniej miejsca nie mają gdzie ich trzymać ..
Pies jest jedynym zwierzęciem które nie zrani wręcz przyjdzie pocieszy dbajmy o nie

Pies jest członkiem rodziny a nie zabawką. To żywe stworzenie, ktore przywiaze sie i pokocha swoją rodzinę. ( a ta wyrzuca go, bo chce mieć 'udane' wakacje ;( - JAK TAK MOŻNA???)

Znajdźmy dla Jaskra dom i odpowiedzialnego właściciela...

pieska juz zabrało schronisko..