4lomza.pl/

Chciałem poruszyć temat L-ek na łomżyńskim drogach.
Jak pewnie większość zauważyła bywają takie godziny w ciągu dnia, że przejechanie jakiejś trasy zajmuje nawet 3 razy dłużej niż zwykle. I to wszystko spowodowane Lalusiami. HORROR!!!!! Tak nie może być. Tych ośrodków szkoleniowych wyrosło tyle jak grzybów po deszczu. Widocznie to niezła fucha. Zresztą nie dziwię się. Taki policjancik od siedmiu boleści pójdzie na emeryturke a znajomości pomogą mu się utrzymać w takiej robocie. Ale do tematu. Mogę zrozumieć że ktoś się uczy jeździć ale to już jest jakiś paradoks. Pamiętam swoje pierwszą jazdę. Nawet koleś się nie pytał czy jeździłem itp. tylko od razu wyruszyliśmy "na miasto". I co tu się dziwić że po drogach tak jeżdżą e-L-ki. Przecież to takaś parodia żeby światła na skrzyżowaniu zdążyły się zmienić trzy razy bo dwie szanowne e-L-ki sobie skręcają to w lewo to w prawo. I jeszcze zdąży im samochód zgasnąć ze 2 razy. PARODIA! Taką jazdą powinna się zająć POLICJA! Wsadzić mandat jednemu z drugim za spowodowanie utrudnień na drodze, przecież można za to karać! Tak samo jak za szybką jazdę tak samo i za wolną. Albo chociaż wprowadzić zakaz jazdy e-L-ek w godzinach rannych i ok.15.00-17.00. Co mają powiedzieć ludzie co jadą do pracy. Bo inaczej dostaniemy nerwicy!!!!!!

klawikord:
1. Kup sobie helikopter, będzie szybciej.
2. Jak jesteś taki mądry, to też zrób sobie papiery na instruktora jazdy i dorabiaj do emerytury ;-) Zobaczymy czy będziesz lepszy od "policjancików od siedmiu boleści".

Nie ma się co dziwić, że po mieście jeździ tyle "L". Nasze, łomżyńskie "L" to w tym tłumie pojazdów szkoleniowych zaledwie odsetek. Większość to pojazdy z okolic Łomży. Tutaj będą zdawać egzamin, więc tutaj jeżdżą. To oni powodują większość utrudnień na drodze, ponieważ nie znają miasta.

Pozdrawiam

Oni sie uczą :D

klawikord jest alfą i omegą i zapewne wie i umie wszystko, nie tylko jeśli idzie o umiejętności jeździeckie. Do tego ma tak ugruntowane poczucie własnej wartości i taką tego świadomość, że musi przypominać o tem każdemu, coby każdy nie zapomniał o tem.

popieram MrS i Ryskę. A tak poza tym to wydaje mi się,że klawikord zdublował już temat "L" .Ta kwestia już została wyjaśniona i nie widzę potrzeby,żeby rozgrzebywać to jeszcze raz. Proszę o następny zestaw pytań...:-]

"Zdrowy rozsądek to rzecz,której każdy potrzebuje,mało kto posiada, a nikt nie wie,że mu brakuje."

nie ma co tu protestować! Ludzię chcą nauczyc się jeździć to jeżdżą po mieśćie przeciez nie będą się uczyć na polnych drogach!Trochę wyrozumiałości!!!!!!!!

:)

Tylko czemu wszyscy jak jeden brat uczą się jeździć 30km/h na pustej drodze, gdzie dozwolona prędkość to 50km/h?

Co z nich za kierowcy, skoro nawet duża ciężarówka musi takie coś wyprzedzać na dwupasmówce?

wszyscy sie kiedyś czuli jeździć wiec nie wiem o co chodzi
to uczen boi sie wtepnac w gaz ;o

wiec

co z tego ze samochod gwizda jak kierowca ***** :D

Patrze że użytkownicy tego forum wyrażają swe opinie w dość specyficzny sposób. Najlepiej się zbesztać a problem pozostawić samemu sobie. Przecież każdy problem można rozwiązać. Ja takie rozwiązanie podałem - "wprowadzić zakaz w niektórych godzinach".

Jak ktoś nie widzi w tym problemu co po co zabiera głos na jego temat??

Gratuluję pomysłowości!

Ostatnimi czasy sporo poruszam się autem po Łomży i okolicach. Prawdą jest iż po ulicach miasta jeździ dużo pojazdów ze znakiem "L", ale jakoś jak do tej pory nie przeszkadzają mi one wcale. Może to kwestia wyrozumiałości i zrozumienia.
Tobie samochody ze znaczkiem "L" jednak przeszkadzają jak mniemam w myśl przysłowia że "złej tańcownicy przeszkadza i rombek u spódnicy"

A poza tym "L" jest dużo, a Ty jesteś jeden, a przecież normą jest ogół a nie margines.. i tym optymistycznym akcentem... :D

Ave

W Łomży mamy WORD, który prężnie działa. A skotro tak, to ludzie chcą tu zdawać egzaminy, i zanim będą zdawać - uczyc się na tych ulicach. Wystarczy popatrzeć na rejestracje e"L"ek. Cóż, czasem są uciążliwe ale aby tylko to.

jadąc dzisiaj Aleją Legionów miałem w pewnej chwili przed sobą trzy L-ki i dwie z naprzeciwka :-)

no to miałes piecio-L-aczki,moje gratulacje,a teraz pomysl sobie co by to było w domu,trzy przed toba i dwoje z naprzeciwka

klawikord daj na luz. Ja też poruszałem ten temat jakiś czas temu. Pisałem też o nieoświetlonych rowerach, o ścieżkach rowerowych. Psu na budę to wszystko. To dziwne miasto. Każdy jest najmądrzejszy i tylko umie krytykować. Jak masz inne zdanie, to jesteś BE.

Dziś padł nowy rekord.
Od ulicy Wojska Polskiego w górę Polowej jechało pod rząd 5 L-ek
Nieźle jak na południowe godziny.

do Reaper.Spróbuj jechać powyżej 40km/h instruktor odrazu depcze po hamulcach i zwalnia!

to zamiast posadza takiego czlowieka do Elki i wyrusza na miasto niech jada na plac i sprawdza umiejetnosci tegoz czlowieka chcacego miec prawo jazdy. Jak mozna kogos wypuszczac na miasto jezeli ta osoba nie wie co to jest gaz, hamulec i tym bardziej sprzeglo. Nauczyc podstaw na placu a dopiero pozniej w miasto

...::: Dobry chłopak był.... i mało pił.... :::...

Już zapomniałeś jak się sam uczyłeś jeździć co? A gdzie mają się uczyć jak nie na ulicach? Może na placu co? Oj bystrością nie grzeszysz. Może zacznij jeździć rowerem.

"Wsadzić mandat jednemu z drugim za spowodowanie utrudnień na drodze, przecież można za to karać!"

Można również karać za używanie klaksonu na L-ki.

Moja siostra ma na imię Elka, proszę mi tu przeciwko niej nie proteścić!!!

Jak szanowny kolega ma jakieś obiekcje to proszę ubrac się w kamizeleczkę z literką "L" i rozwinąć piechotką na prostej ową magiczną prędkość 50 na godzinę. Protest będzie odnotowany w lokalnech mediach a autor udowodni, że MOŻNA! Mocium Panie.