4lomza.pl/

26 maja pojawiła się na 4lomza informacja "Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził nieważność uchwały Rady Miasta Łomża w sprawie scalenia działek w rejonie ulic Żabiej i Sikorskiego." Wyrok jest wprawdzie nieprawomocny, ale jeśli się uprawomocni, to co??????????

Przecież ten scalony teren jest już podzielony na działki, miasto sprzedało te działki ludziom i różnym firmom (!), nowi właściciele sprzedali te działki innym. Każdy na tym "nieco" zarobił, a teraz Sąd stwierdził nieważność uchwały scaleniowej. HA, HA, HA, HA, boki zrywać. Mimo ewidentnych przekrętów w majestacie prawa wszystko odbyło się według planu Urzędu Miasta- szybko i po cichu. Niech mi ktoś laikowi napisze: co da ten wyrok sądu, co zmieni, czy zwróci działki ludziom, którzy zostali oszukani? Kto unieważni akt notarialny na działkę, którą A kupił od B, a ten B wcześniej nabył od Miasta?

A może następny temacik do "SPRAWY DLA REPORTERA"?
Przecież Urząd Miasta stawia tak mocno na promocję Łomży. Mielibyśmy kolejną akcję promocyjną. Za darmo.

Będzie tak jak z Kopernika, niby nieważne ale cofnąć się nie da (bo się nie da), nic nie złamie podpisanych aktów notarialnych i zmian w księgach wieczystych. Jaki kraj takie miasto.

A czy akt notarialny można złamać ,jaja jak berety.

Jaja, Henry, jaja. Nawet większe niż berety.
rzal3, nie pocieszyłeś mnie. Wprawdzie nie jestem stroną w tej sprawie, ale szczerze współczuję ludziom nabitym w butelkę. Piszesz o Kopernika, ale z działkami, na których stoi LIDL też chyba było "nie po bożemu".

"Jaki kraj takie miasto"- wstydzę się, że w takim mieście mieszkam.

Może ktoś ma listę tych którzy mieli działki przy Żabiej,ciekawa lektura oj ciekawa.

Za duuupsko ich wszystkich i do prokuratora, właściciele? przedsiebiorcy ? dokupowali działeczki za,,psie pieniadze,,i uważali,ze ok !!! i zaraz odsprzedawali ???!!!!!


Tu jest link do zał nr 7 Uchwały Nr 475/LXV/10 RM w Łomży z dnia 14.07.2010

Wykaz dopłat gotówkowych tam zobaczycie kto i po ile dokupił ziemi

http://www.lomza.pl/bip/zalaczniki/prawo/100715142244.pdf

DiDi

Ale w załączniku nie ma kto sprzedał.

Popatrz na rubrykę ,,powierzchnia brakujaca,, i ,,dopłata za pow brakujacą,,

to jest rozliczenie z Miastem więc kto sprzedawał ???

DiDi

panidomu, tu nie chodzi nawet o prokuratora. Wiele z tych osób nie było pewnie świadomych, że scalanie przebiegało niezgodnie z prawem Ale osobiście słyszałam od trzech osób, że już sprzedali swoje działki i że inni też to robią. Więc zastanawiam się, co da wyrok Sądu Administracyjnego unieważniający uchwałę Rady Miasta? G.... ! ciśnie się an usta odpowiedź. A jeśli wyrok Jaśnie Wysokiego Sądu g.... znaczy, to po co ta cała farsa i praca sędziów ? Żeby było zgodnie z prawem ??? Ha ha ha.

Druga sprawa to odpowiedzialność urzędników i radnych za błędy w pracy/ niekompetencję (żeby tego przekrętami nie nazwać). Zrobiono coś niezgodnie z prawem, oszukano ludzi, sąd przyznaje oszukanym rację i...... No właśnie- i co?

Szkoda mi biednych sędziów- musieli się na darmo napracować.

CZŁOWIEKU !!!! chyba nie wiesz co mówisz , wszyscy ,,dokupujący,, doskonale zdawali sobie z tego sprawę, dowód - ekspresowa sprzedaz działek.


Myslę,że dogłębne sledztwo by sprawę ,,wyprostowało,,Mam nadzieję,ze
tak się stanie.
Byli prezydenci -niech zyją wiecznie,komisja scaleniowa hihihi , radni - bezradni i ci co na tym zyskali.

DiDi

No też mam taką nadzieję, panidomu. Może znajdzie się ktoś, kto sprawę prześledzi dogłębnie. Może zwróci uwagę, że oprócz omijania procedur także w planach nie do końca wszystko gra. A może ktoś, kto "się pomylił" na niekorzyść wielu ludzi, poniesie konsekwencję. Może???

Gdybym znała się na tym, sama zajęłabym się sprawą. Ale jestem za maluczka. Ale przecież są fachowcy w Łomży, no nie? Są też przełożeni, którzy są odpowiedzialni za pracę swoich urzędników i ich błędy. I to nie tylko moralnie, ale także prawnie. Coś tam o tym w kodeksie cywilnym piszą, czy cuś

A ja powiem tak: może i było to nielegalne itd. ale z mojego punktu widzenia wyszło to na dobre. Tyle lat stały tam nieużytki, szerzyło się menelstwo a teren zarastał krzaczorami. Teraz przynajmniej jest tam eleganckie osiedle i spokój.

Ja wiem, że własność prywatna itd. itp. i to się nie godzi i ktoś na tym pewnie nieźle zarobił ... ale popieram.

no i właśnie na tym polega cały interes. Scalający zakładali ,że kiedys przegrają w sądzie. Teraz mimo faktu ,że scalenie okazało się bezprawne wszyscy poszkodowani odstana odszkodowanie w wysokości rynkowej tych terenów. Takie same jak przy wykupywaniu w normalnej procedurze.
Teraz jak tu dowieść czy dokonujący scalenia dopuścił się błedu umyślnie czy też nieumyślnie. Dowiedzenie umyślności jest praktycznie niemożliwe. Scalający moze spać spokojnie interes został doprowadzony do końca po mistrzowsku.

Riposta

Riposta, czy to znaczy, że mamy w Urzędzie Miasta mistrzów w swoim fachu? To oby tak dalej. Wszyscy mistrzowie do dzieła: róbta, co chceta, kantujta, kręćta, kradnijta i tak g.... wam zrobią!

A ty 100mph chyba się naprułeś tanim winem, albo czegoś naćpałeś- gdzie Ty widziałeś na tych terenach eleganckie osiedle??? Człowieku, o czym Ty piszesz? Proszę Cię! Jeśli popierasz takie przekręty, to popraw się- to niegodne porządnego człowieka
Nieużytki stoją tak jak stały, menelstwo szerzy się tam jak szerzyło, a teren zarasta krzaczorami tak jak zarastał. I założę się z Tobą, że w najbliższej pięciolatce nic tam się nie zmieni.