4lomza.pl/

gdzie najczesciej jezdza elki z WORDU???

możesz spotkać L-ki na każdej ulicy w łomży kiedy tylko chcesz

wszędzie na to niema reguły

Każdy egzaminator ma przypisana swoja trase

idź do WORDU sprawdź plansze tras egzaminacyjnych
Są dwie trasy A i B

Jest Jeszcze ''C'' ;-)

nie ma zadnych plansz... Wszystko zalezy od egzaminatora i jego widzimisie. Znajomy podchodzil do kursu 3razy i za kazdym razem jechal inna trasa z reszta popytasz ludzi i zobaczysz. Jest tak na prawde pare miejsc na ktorych moga chciec Ciebie pograzyc i juz np. Te rondko przy starym szpitalu obok ferenca, za glupie kierunki Ciebie moga zlapac, poza tym dojedzisz do bezkolizyjnych, kaza Ci zawrocic w najblizszym miejscu i tez mozna sie podlozyc, poza tym wazne, nie scinaj zakretow po ciaglych.

Nic nie zależy od egzaminatora bo każdy ma swoja trase i nia jezdzi każdy instruktor to powie .. no jak trafiali każdym razem na innego egzaminatora to jezdzili róznymi trasami

no mi zaden instruktor na kursie tego nie powiedzial, mowili tylko o takich punktach. Mialem lekcje w szkole z jednym egzaminatorem i tak samo mowil, ze nigdy nie mozesz byc pewien ktoredy pojedziesz. Nie trafil? I tu sie mylisz dwa podejscia z tym samym, a do tego ja mialem tez egzamin z tym gosciem. Trasy byly inne. Pech.

Ogólnie na egzaminie to jedzie się zawszę pod górkę.

na placu, a nawet na wyjezdzie

Ja już zaliczyłem 11 tras i jeszcze wszystlo przede mną;)

przy 15 dostaniesz od nich rower :p

to ty kolego może już zrezygnuj skoro 11 razy oblałeś to może jednak nie jesteś stworzony do kierownicy

Jeszcze spróbuję zdawać w Warszawie,może tam będzie łatwiej.

hehe

Ja zdałam 4 lata temu za 1 razem i nie wiem czego tu sie bać ktos umie jezdzić to zda ten egzamin akurat tak sie trafiło że uczyłam sie na starym punto a wsiadłam na egzaminie w nowe byłam przekonana ze nie zdam tam wszystko tak delkatnie chodziło a teraz podobno juz zajezdzone

Jednakowa trasa jest tylko na kategorię A i T, na pozostałe to jeździsz tam gdzie egzaminator wymyśli.

Są pewni egzaminatorzy ktorzy maja swoja trasę, są tacy którzy ciągle ją zmieniają, nie ma reguły. Chociaż wiem po własnym doświadczeniu, że mimo tego, że umie się jeździć bardzo dobrze to można nie zdać za pierwszym razem. Miałam bardzo wrednego egzaminatora. Nie będę opowiadać gdzie oblałam, bo chyba z góry bylam na to skazana, ponieważ zostalam wprowadzona w takie miejsce, gdzie oblanie bylo naprawde szczytem chamstwa.
Poza tym prawko jest łatwo zdać, szczególnie w Łomży. Każdy Ci to powie :)
a te 30h jest chyba wystarczające żeby sie nauczyć jeździć. Hm a osoby, które za 11 razem nie zdają, to niech po prostu jeżdza rowerem heh :P
Co jak co ale żeby 11 razy oblać to naprawdę trzeba się liczyć z tym, że to nie dla nas, bo jak potem takie osoby wyjeżdzaja na miasto to szkoda gadac..