4lomza.pl/

Co prawda samochód to nie wszystko, ale mówi o osobach na takich stanowiskach wiele. Obrazuje to majątek i coś nie coś mówi o kandydatach. Oczywiście ważne jest jakim kto jest człowiekm, ważniejsze niż samo auta i to jest prawda. Jednak jeśli prezydent jeździ maluchem prywatnie to jakaś żenada.

Tak więc:

p. Czerniwaski - honda accord ( około 15.000 złotych)
p. Zaremba - opel astra ( około 10.000 zł)
p. Brzezinski - kia ( niestety nie znam wartości)
p. Piorunek - niestety nie wiem, bo często jest przez kogoś podwożony co świadczy o jego wizerunku dość dobrze, zazwyczaj dobrymi samochodami.
p. Grodzki Grabani - Tico ( wartość chyba poniżej 5000 zł)
p. Grodzki - Nissan Maxima( chyba, wartość około 50.000-60.000)

To ciekawe chociaż o niczym innym nie świadczy jak tylko o tym kto ma jaki samochód, w sumie nie jest to ważne, bo można na fure wziąć kredyt. Z drugiej jednak strony pokazuje to kto po co idzie do polityki.

Pozdrawiam. Co o tym myślicie.

bredzisz :p

Zapomniałeś jeszcze o nowym Audi A4 Pana Zajkowskiego - wartość ok. 100.000 zł.

Nie wspomne o autach kandydatów na radnych. Najbardziej wyróżnia się chyba Pan Dariusz Makarewicz ze swoim Lexusm LS460L - wartość ok. 400.000 oraz nowym BMW 320.

Po co tacy ludzie pchają się do rady?? Te pieniądze chyba na paliwo mu starczą. Nie lepiej dać szansę komuś kto naprawdę potrzebuje pieniędzy??

Takie jest moje zdanie.

Osoby publiczne znając drażliwość tematu raczej unikają powodów do tego by o tym mówić i jeżdżą czymś co nie jest powodem do zazdrośći - choć stać ich z pewnośćią na dużo więcej

zybex_k

to chyba nie Darka samochody tylko jego ojca

No jak tak patrzę na pseudonim, to może i najmądrzejszy, ale niedoinformowany.

a o a4 to się zgodzę.

Nie znam Pana Darka osobiści i jego ojca. Jednak mając takie posiadłości w Łomży i tak drogie auta nie sądze żeby te stanowisko było mu potrzebne.

Dajmy szansę młodym! Ci co się dorobili niech nie będą tak zachłanni.

to jak nei znasz to sie nie wypowiadaj debilu, jak ojciec ma to nie znaczy ze syn ma!

Jesli chodzi o D. Makarewicza to Lexus ten jest jego ojca ,który wrócił ze stanów i teraz wozi nim pary młodych do ślubu.Sam widziałem kiedyś ogłoszenie.

a nie pomysleliscie ze nie wszyscy ida tam dla kasy? Moze ktos kto ma sporo hajsu nie idzie tam po jakas marna dietke tylko po to aby cos zdzialac? Skoro maja swoj majatek to nie beda mataczyc na boku...

Moim zdaniem w radzie powinny zasiąść osoby zarejestrowane dłuższy czas w urzędzie pracy (bez jakichkolwiek wyborów)

Każdy byłby zadowolony. Ludzie mieli by pracę i pieniądze a i bezrobocie by znacznie spadło.

Buhehehe jaka miara , ludzie kogo to obchodzi kto czym jeździ??

Tu nie chodzi o to czym kto jeździ bo to nie jest dobra miara. Jednak cofnijmy się o jedną kadencję wstecz.

Prezydent Choiński - jeździł Fordem Focusem - obecnie nowy VW Passat
Prezydent Sroczyński - jeździł Toyotą Avensis - obecnie Mazda CX-9

Jak widać przez te lata zarobili sporo kasy jak stać ich na takie luksusowe samochody. Ludzie pracują po 12 godzin dziennie i mogą pomarzyć aby kupić jakiś samochód za 10.000 zł nie mowa o 100.000 zł

co do obecnych wiceprezydentów to nie bede sie wypowiadał, ale to że p. Grodzki jeździ furą za kilkadziesiąt tysięcy to tylko jego zasługa, jest inteligentnym, wykształconym facetem który w/g mnie powinien wygrać bieg o fotel prezydenta Łomży, głosowałbym na niego gdybym tylko mógł, on na pewno nie kandyduje w wyborach dla kasy !!!

Viva la vida

krótko mówiąc doją kase a nic nie robią dla miasta

Niech i jeżdżą autami za 1 000 000 zł aby tylko nie dorobili się ich na moich podatkach.

Żaden nie jeździ Jelczem ani Kamazem ? :(( eee to ja nie głosuje ! :D bogatym powiedzieć nie !

Parę dni temu widziałem jak jechał ksiądz starym obdrapanym samochodem marki suzuki maruti czy coś w tym stylu. To zrobiło na mnie ogromne wrażenie ponieważ dzisiejsi księża jeżdżą pięknymi samochodami. Audi, BMW, Nissany itp. To nie ma nic do tematu ale z czymś się wiąże... hmm może z uczciwością.? Dobrze mówię.?

...

uczciwosc i ksiadz to dwie sprzeczne sprawy...a jechal malutkim maruti bo akurat bejca miala przeglad i zmiane opon na zimowe,dali takiemu zastepczy.,....
;)

Ziemia jest piekłem innej planety.

Księża nie inwestują w samochody! Lepiej pobudować dom na Starej Łomży, później kościół przy Szosie Zambrowskiej.

Tak tak auto to nie inwestycja, duży spadek wartości zwłaszcza na nowych i kilkuletnich. A i kochanki dużo kosztują.


http://www.rmfon.pl/play,38
"Polityka to sztuka zdobywania glosow biednych i pieniedzy bogatych w zamian za obietnice ochrony jednych przed drugimi."

Mozna byc nadzianym po pachy, miec wlasny biznes, jezdzic nowym Meskiem S-Klasse za 300 tys i isc do polityki po to by... miec jeszcze wiecej forsy. Wchodzac do rady miasta ma sie wplyw na wewnetrzne rozporzadzenia i mozna tak kreowac polityka, ze wlasny biznes urosnie jeszcze mocniej.
Wg mnie posiadane auto nie swiadczy kompletnie o niczym... Owszem, statystycznie mozna sprawe rozpatrywac tak, ze wiekszej ilosci ubogich ludzi zalezy na dorobieniu sie w taki sposob... Czy jednak po bogatszych nalezy spodziewac sie uczciwosci ? Mysle, ze ile ludzi - tyle przypadkow...

Moze ktos napisac jakiego rzedu pieniadze wchodza w gre, ze mozna sie tak podorabiac i wszyscy sie pchaja? Interesuja mnie glownie radni itp.

Za samego radnego nie duzo, ale jak sie wpychasz w komisje to troche kwitu przytulisz :). Pracowac nie trzeba xD

Czytam, czytam i oczom nie wierze...

K....wa co to jest za rozumowanie. W każdym normalnym kraju ludzie z IQ powyżej 80 wiedzą, ze osoba zasiadająca w radzie lub kandydująca na prezydenta czy sejmu to musi być osoba majętna i musi zarybiać na tyle, by korupcja nie była dla niej pokusą.

Najmądrzejszy napisał:

"Moim zdaniem w radzie powinny zasiąść osoby zarejestrowane dłuższy czas w urzędzie pracy (bez jakichkolwiek wyborów)

Każdy byłby zadowolony. Ludzie mieli by pracę i pieniądze a i bezrobocie by znacznie spadło."

Wyobrażacie to sobie? Buhahahahahhaha Kononowicz w radzie miasta. Gratuluje pomysłu

SamFart: "Łomża, miasto rond, kosciołów i biedronek.... ;)"

Kania zgadza się,że w każdym "normalnym " kraju.Tylko u 'NAS" tak z reguły jest,że jak ma dużo to i tak będzie chciał więcej!!!

bogatyojciec:
"Moze ktos napisac jakiego rzedu pieniadze wchodza w gre, ze mozna sie tak podorabiac i wszyscy sie pchaja? Interesuja mnie glownie radni itp."

porazajaca kasa to to nie jest ale jak wezmiesz jakas nowke kie ceed, astre albo ubozsza wersje golfa czy renowke na raty to za diety przez kadencje powinienes splacic. a potem jak trafisz na nastepna kadencje to wymieniasz na nowy a jak nie to jezdzisz az sie rozpadnie...................................
_______________________________

... & vice versa!

Czyli mam rozumiec ze radny dostaje okolo 1000 pln netto miesiecznie?

Jak jest jakieś posiedzenie lub coś takiego to za samą obecność podobno 2,500 tys złotych dostają. Gdzieś to w gazecie wyczytałem..

...

Ja z tysiąc złotych musze pracować 8-9 godzin dziennie przez cały miesiąc. Radni siędzy przy stole, popijajać wodę i wcinając ciasteczka za dużo większe pieniądze.

Syty nigdy nie zrozumie głodnego!

Moim zdaniem, rada miasta powinna ,,rządzić'' społeczne, a pieniądze z diet oddać dla najbardziej potrzebujących w tym mieście.

Burmistrz Łaskarzewa przechodzi sam siebie :)
http://www.youtube.com/watch?v=H1Yvn9xfOjM