4lomza.pl/

Witam serdecznie
Czy Ktoś z Was był , a raczej pracował w salonie EDYTA na Małachowskiego ?
Słyszałam, iż właścicielka poszukuje fryzjera .
Byłabym wdzięczna za opinie

lomzynscy fryzjerzy doprowadzaja mnie do szalu, zawsze w domu musze po nich po prawiac

Po co więc wizyta u fryzjera, skoro sama jesteś sobie fryzjerem ????
Ja nie jestem zainteresowana opinią o łomżyńskich fryzjerach - pytałam o konkretny salon.
Byłabym wdzięczna za czytanie ze zrozumieniem,.

Angelika

Nie pracowałam tam, ale byłam kilka razy, atmosfera bardzo mila, wszystkie fryzjerki z uśmiechem na twarzy witaja klienta, widać, że relacje pomiedzy nimi równiez sa bardzo dobre. Wystrój salonu równiez na duzy plus.
Nigdy nie zawiodłam się na ich usługach, zawsze miło i profesjonalnie wykonane. Pyszną kawę robią :D

Nie pracowałam tam ale jestem ich stałą klientką, nie dam obciąć lub nawet podciąć włosów nikomu w Łomży oprócz pani Edyty naprawde zna się na rzeczy i zawsze wychodzę od niej zadowolona

ja znam od niedawna fryzjera co sie narzuca ze swoimi nowosciami , facet w deche....

To fakt.... wystrój salonu - duży plus.
W ubiegłym tygodniu byłam w tym salonie na strzyżeniu :):) Fryzurkę dobrała mi Pani z różowymi akcentami na włoskach .
Ale..... wśród moich znajomych panuje opinia, iż.... strasznie kiepsko w tym salonie z wypłatą wynagrodzenia.
Mówią, iż nie dośc, że nie na czas wypłata, to i dodatkowo marna.. :( ... nawet o najniższej krajowej można zapomnieć :(:(:(
Poza tym, trzy fryzjerki w przeciągu pół roku stamtąd odeszły.

salon bankrutuje, to nie fryzjerek wina

Hmmmm.... wnioskuję, iż lepiej nie będę zmieniać, bo okazuje się, iż może ta zamiana wyjść mi "bokiem"... W myśl przysłowia... zmienił stryjek siekierkę na kijek.. :)
mabut - dzięki za pomocną opinię..

Angelika

Witam jestes w bledzie i masz slabych informatorow dlatego ze przez pol roku nie odeszly 3 pracownice 2 z nich pracowaly tam 6 lat odeszly bo sie troszke wyrobily i otworzyly swoje salony jeden na krotkiej 2 na osiedlu marii czyli chyba wypadalo by pogratulowac i pozazdroscic takiej szefowej ze wyszkolila i dzieki niej pracownice zdobyly duze doswiadczenie klientow i odeszly ale nie do sklepu spozywczego itp tylko sa kims i otworzyly swoje salony

mala

Salon ok, koloryzacje na wysokim poziomie, pracują tam trzy Panie, ale....
Posłużę się tylko i wyłącznie swoimi obserwacjami, wnioski same się cisną na usta...
Ja osobiście siedząc już z boku z farbą na głowie i przyglądając się jak właścicielka z uśmiechem na ustach i telefonie komórkowym przy uchu ciągle wybiega do drugiego pomieszczenia zostawiając na powiedzmy dłuższą " chwilę " swoje klientki na fotelu z niedokończoną pracą .... Zadałam sobie pytanie... - Gdzie są granice "dobrego smaku"...???
Wydaje mi się, iż jak mówi przysłowie - Klient nasz Pan - jest tej Osobie nieznane.
W Naszym mieście salonów fryzjerskich jest ogromna ilość. Uważam, iż fakt, że w salonie rzeczywiście Panie wspaniale dobiorą fryzurkę i zrobią koloryzację, to chyba za mało... Klient nie chce się czuć jak "piąte koło u wozu"
Właściciel, to przede wszystkim wizytówka salonu ... :(:(:(

Potwierdzam - właścicielka zna się na rzeczy i wyszkoliła kadrę która wyszła spod jej skrzydeł i teraz ma własne salony ...

Ja mialam okazje skorzystac z uslug pani Edyty i musze powiedziec,ze na pewno bede jej stala klientka.Potrafila naprawic to co zepsula szefowa w zakladzie fryzjerskim na malachowskiego przy poczcie-tam to tylko chyba starsze panie umieja czesac.Takze polecam uslugi fryzjerskie pani Edyty.Liczy sie efekt koncowy a nie , ze ktos musi nagle porozmawiac przez telefon.

zgadzam sie , dlatego mam jedna fryzjerke od scinania a, druga od pasemek

mabut dał Ci odp. na pytanie ....

Widzę, iż post cieszy się "powodzeniem" :)
Odnośnie rozmów przez telefon w tym salonie...
Ja byłam tam około 2 godzin - odejście właścicielki od klientów było nagminne.
Pracuję również z kobietami, które korzystały z usług w tym salonie...
Właśnie ... korzystały... ponieważ rozmowom telefonicznym nie ma końca, a tym samym nagminne jest odejście od klienta.
Zgadzam się, iż efekt jest najważniejszy, ale równie ważne jest podejście do klienta.
Czy chciałybyście drogie Panie być zostawione na fotelu w trakcie malowania włosów, ewentualnie w połowie strzyżenia, ponieważ fryzjerka co chwilę odchodzi od Was na co najmiej 4 minuty i prowadzi rozmowy przez telefon ?
Na to pytanie Każda z nas powinna sobie odpowiedzieć...

fakt gadają no i co z tego atmosfera super, a jak dzwonią klientki, to znaczy że salon ma się świetnie, na pewno tam wrócę, ktoś chced tu zaszkodzić NIEŁADNIE!!!

onaion

bul

berry
ja miałam sytuację odwrotną, dziewczyna z zakładu na małachowskiego przy poczcie poprawiła mi to co zepsuła dziewczyna z " Edyty" i wcale nie czuję się starszą panią;)chodzę do tego zakładu i dla mnie jest super.Co człowiek to opinia!

ja jestem byłą klientką tego salonu... i zgadzam się z mirabella2010, gdyż pani edyta nie wie gdzie są granice ''dobrego smaku''... miałam ''przyjemność" być w tym salonie 2 tygodnie temu i muszę przyznać, że był to mój pierwszy i ostatni raz... przyjęła mnie właśnie ta pani, chciałam samo strzyżenie, gdyż nie ukrywam spieszyło mi się bardzo, miałam urodziny w pracy... ale pomijając ten fakt spędziłam tam ponad godzinę, pomijając to, że umówiłam się na konkretną godzinę, a musiałam czekać przeszło 20 min, to pani edyta, jak już skończyła klientkę, która była przede mną ''zniknęła'' na 5 min, żeby rozmawiać przez telefon... no, ale kiedy nadszedł już moment prawdy, gdy usiadłam na fotel, nie poświęciła mi nawet 6 min i znowu zniknęła na zaplecze, słychać było tylko śmiechy, na kolejne 5 (patrzyłam na zegarek jakby kto pytał)... i tak było trzy razy, aż w końcu nie wytrzymałam i zwróciłam tej pani uwagę!!! powiedziała, że jak TA osoba dzwoni 3 razy, znaczy, że to jest coś pilnego i musi odebrać... na tym skończyło się wychodzenie, bo kolejne 4 razy odbierała już telefon przy mnie i każdą rozmowę kończyła słowami "kocham cię"... oczywiście było ich więcej, ale nie o to chodzi by to cytować... kończąc moją wypowiedź pragnę podkreślić iż mam krótkie w włosy, które trzeba umieć strzyc... pani edyta nie zrobiła mi nic nadzwyczajnego, nawet nie potrafiła dobrze ich ułożyc, bo po razu godzinach nie było śladu... jednym słowem porażka, nie polecam

ja też jestem byłą klientką tego salonu...
oprócz tego, że spędzałam tam zwykle pół dnia, bo pani Edyta tak umawia panie, zeby "obrobić" tyle głów ile się da, nie szanując czasu klientki, to płaci się tam za próbki i za każdym razem obliczana byłam z innego cennika (nigdy nie dostałam paragonu z kasy) - to zwykłe złodziejstwo... i sprawa dla Skarbówki
ciekawostką jest także to, że w salonie Edyta nie pierze się ręczników, którymi wyciera się głowy klientom - powąchajcie kiedyś ręcznik w tym salonie - to już sprawa dla Sanepidu...
Generalnie życzę szczęścia wszystkim klientom tego salonu, bo to szczęście chodzić tam i nie załapać jakiejś choroby skóry głowy i nie dostać rozstroju żołądka od plotek pani Edyty, którymi raczy każdego, kogo trzyma przez pół dnia...

Jestem naprawdę zmartwiony tym co się tu pisze, obłuda i ciągła chęć zaszkodzenia komuś kto sam nikomu nigdy krzywdy nie zrobił - naprawdę przykre. Ja sam jestem klientem salonu i jestem z niego bardzo zadowolony :).

Pani Edyta udziela rozlicznych rabatów, ale jak komuś nie pasuje to nawet to wytknie, naprawdę straszne i zatrważające.

Jestem lekarzem i pierwsze słyszę żeby od ręcznika można było dostać choroby skóry głowy, nie trzeba być super wykształconym żeby to wiedzieć więc tutaj krzyczę o pomstę do nieba do Pani z wpisem powyżej która najprawdopodobniej w życiu żadnej szkoły nie skończyła :)

Mam nadzieję, że ten salon będą odwiedzali ludzie na poziomie (nie tacy jak pani markowa) :) tego życzę sobie jako klientowi i Pani Edycie jako najlepszej fryzjerce na świecie.

LEPIEJ WYDAWAĆ SIĘ GŁUPIM I MILCZEĆ, NIŻ SIĘ ODEZWAĆ I ROZWIAĆ WSZELKIE WĄTPLIWOŚCI

moja fryzjereczka -ta do ktorej chodze od lat wspaniale czesze,
z malym wyjatkiem, baaaaardzo slono place,
dzieki bogu druga pani, ta bez wyksztalcenia zawodowego , ktora zajmuje sie tylko myciem glow, robi przy okazji dobry masaz
jedno w drugie cena -i sie zwraca

Wykształconemu panu armagedon proponuję zatem przestać prać ręczniki w domu:)
Jest pan chyba lekarzem medycyny silnie alternatywnej, bo pierwsze słyszę, żeby używanie brudnych ręczników było higieniczne...
Po raz kolejny życzę szczęścia m.in. panu jako klientowi salonu Edyta.
Zaś ostatnią maksymę proponuję czasem zastosować również do siebie.

Jestem doktorem nauk medycznych :) jak najbardziej medycyny niealternatywnej bo chirurgiem. Pierwsze słyszę żeby od ręczników można było dostać różnych chorób tym bardziej że z moich obserwacji wynika (jako człowieka wykształconego w tym kierunku), że owe ręczniki które są przedmiotem sporu są nie tylko czyste ale również przyjemnie pachnące, co dodatkowo umila mi czas który spędzam na fotelu fryzjerskim. Podana maksyma kieruje się przede wszystkim do ludzi którzy są na tyle mało inteligentni że oczerniają kogoś kto nigdy nikomu krzywdy nie zrobił, więc w oparciu o powyższe pozdrawiam i życzę szczęścia.

LEPIEJ WYDAWAĆ SIĘ GŁUPIM I MILCZEĆ, NIŻ SIĘ ODEZWAĆ I ROZWIAĆ WSZELKIE WĄTPLIWOŚCI

Poza tym, jest Pani taka mocna bo anonimowa? Każdy umie się podpisać byle loginem i mataczyć, obrażać, oczerniać... gratuluje Pani podejścia do życia, a z tego co Pani tu robi wnioskuję, że jest Pani osobą samotną i zgorzkniałą. Bo nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny mógł w ten sposób traktować innych ludzi, życzę szczęścia z tym podejściem i trzymam kciuki za rozsądek ... bo podobno to też lekarskie sprawy :)

LEPIEJ WYDAWAĆ SIĘ GŁUPIM I MILCZEĆ, NIŻ SIĘ ODEZWAĆ I ROZWIAĆ WSZELKIE WĄTPLIWOŚCI

Napisał wielce wykształcony, nieanonimowy, niezgorzkaniały i zupełnie niekonfliktowy doktor z pachnacym recznikiem na głowie...

Forum nie służy do przepychanek tylko do wyrazania opinii. Ja swoją wyraziłam, a pan się bawi jak w piaskownicy. Prosze bardzo, ja wysiadam.

A maksymę zalecałam nie pisac tylko zastosować.

Prawo do opinii ma każdy, jeśli nie ubliża ona nikomu, to co Pani pisze, można nawet pod paragrafy podciągnąć odpowiednie. Jeśli potrzebuje Pani porady medycznej choć od razu mówię, że jestem chirurgiem a nie psychologiem, to proszę się zgłosić osobiście do mnie, mojego maila Pani widzi resztę danych podam :) nie anonimowy ale to prawda - z pachnącym ręcznikiem u najlepszego fryzjera, czego i pani życzę.

LEPIEJ WYDAWAĆ SIĘ GŁUPIM I MILCZEĆ, NIŻ SIĘ ODEZWAĆ I ROZWIAĆ WSZELKIE WĄTPLIWOŚCI

Szanowny panie. Dam sie sprowokować po raz ostatni.

Epatuje pan wątpliwym w tym miejscu wykształceniem, może przydałby się kurs pewności siebie. Jeśli ma pan problemy emocjonalne, proszę sobie z nimi samemu radzić, a nie ciągać po psychologach pół świata.
I prosze mnie nie straszyć, bo paragrafami powinna się martwić inna osoba.

A całą konwersację podsumuję stwierdzeniem "uderz w stół a nożyce sie odezwą".

Jeśli moje ukończone studia są dla Pani wątpliwe, to może Pani wykształcenie z kosmosu jest tutaj bardziej wiarygodne.
Aby jednak nie być anonimowym, podaje moje dane :)
dr n. med. Patrick S. Frankowski - McJeremy
tel. 661-360-579
Szpital MSWiA oddział chirurgiczny tel. (22) 508 19 35

:) ja podałem moje dane, wykształcenie i inne niezbędne rzeczy, a Pani na pewno się nie ośmieli.... :) pozdrawiam

LEPIEJ WYDAWAĆ SIĘ GŁUPIM I MILCZEĆ, NIŻ SIĘ ODEZWAĆ I ROZWIAĆ WSZELKIE WĄTPLIWOŚCI

A problemów ze sobą raczej nie mam, jedynie bronię kogoś kto nie zasłużył na obłudę - czego zapewne Pani nie wie - prawo konstytucyjne zapewnia nam wolność słowa, dopóki nie obraża ono innych. To już nie jest problem tego, że "jedzie" Pani bezpretensjonalnie na kogoś (bo tutaj komentarz jest zbędny), ale problem źle ulokowanych negatywnych emocji, które doprawdy niszczą kontakty międzyludzkie. Radzę się naprawdę nad sobą zastanowić.

I jeszcze jedno - ja nie straszę :) ja tylko próbuję przestrzec przed czymś karygodnym przez duże K.

:) pozdrawiam

LEPIEJ WYDAWAĆ SIĘ GŁUPIM I MILCZEĆ, NIŻ SIĘ ODEZWAĆ I ROZWIAĆ WSZELKIE WĄTPLIWOŚCI

Czytam to i oczom nie wierzę.Jak widać wykształcenie nie zawsze idzie w parze z rozsądkiem.Bowiem jaki rozsądny facet podaje swoje dane osobiste na jakimś prowincjonalnym forum?Zaangażowanie pana w tę sprawę świadczy o tym iż nie jest pan jedynie klientem tego salonu ale zwyczajnie facetem właścicielki.I skoro już pan tak mężnie stawia czoło powyższym "oskarżeniom" to niech pan jednak może dokładnie sprawdzi informacje o swojej oblubienicy zanim rozpłynie się pan do końca z zachwytu nad nią.Nikt nie odmawia jej zdolności w tym co robi a jedynie zarzuca brak higieny w salonie, czego niestety byłam i ja świadkiem oraz totalny brak poszanowania dla klienta,który musi tam wyczekiwać godziny aby owa pani łaskawie go przyjęła.O cenach nie wspomnę.Obawiam się też że pajacowanie pana na tym forum nie pomogło w niczym właścicielce a jedynie ośmieszyło ją w oczach wielu ludzi to czytających. Następnym razem proszę może jednak zastanowić się czy swoim udziałem w polemice nie zrobi pan niedźwiedziej przysługi swojej ukochanej.I słowo daję dawno się tak nie ubawiłam czytając pana śmieszne i mające mało wspólnego z rzeczywistością wywody.
Pozdrawiam.

lotos

Jak Pani widzi jestem chirurgiem czyli osobą publiczną, która żyje z tego że podaje własne dane i kontakt w celu pomocy innym ludziom i wszystko jedno gdzie :) byle dotarło. Resztę zostawię bez komentarza, bo jest on zbędny, sama Pani mówi o sobie.
Pozdrawiam serdecznie

LEPIEJ WYDAWAĆ SIĘ GŁUPIM I MILCZEĆ, NIŻ SIĘ ODEZWAĆ I ROZWIAĆ WSZELKIE WĄTPLIWOŚCI

hahaha... rozbawiłam się do przysłowiowych łez czytając te "przepychanki" :):):)
Teraz juz wiem dla Kogo zostawiano mnie ciągle na fotelu z niedokończoną usługą i nie mogłam doczekac się, aby zapłacic i wyjść.
Tylko jedno mnie zastanawia.... chyba Szanowny Pan ARMAGEDON112 - nie jest za bardzo "rozrywanym" specjalistą, skoro przy mnie tak ciągle wydzwanial i Innym Klientkom tez nie uszło uwadze takowe spostrzeżenie.
Drodzy Państwo, niestety, My Klientki, Nasze pieniązki to przysłowiowy chleb dla fryzjera.
Chyba więc Każdy ze mną się zgodzi, że należy szanować cudzy czas i nie każy ma ochotę na wysłuchiwanie głupot do ucha.... typu..., że " dzwoni 3 razy.. to pilny telefon i muszę odebrać"
Ja rozumiem, iż nikt z Nas nie jest ubezwłasnowolniony, ale na wszystko jest czas , pora i miejsce.!!!
Praca jest pracą.! Przyjemności po godzinach, gdy juz ostatni klient powie "do widzenia".

Czyżby walka fryzjerek?? O nożycach ktoś już tutaj wspomniał, ale... mam nadzieję, że nie pójdą one w ruch :D

Gratulacje Pani Edyto Bardzo dobrze ze o Pani mowia nie wazne czy dobrze czy zle to znak ze Pani istnieje . A dlaczego nie powiedzialyscie jako klientki tego Pani Edycie bo ja jakbym byla tak potraktowana powiedzialabym to w oczy, mysle ze za zwrocenie uwagi nikt by sie nie obrazil .Powodzenia

mala

Witam!
Faktycznie "przepychanki" są tu niepotrzebne.

Edyta :).
Jako fryzjer- jest mistrzynią w swoim fachu. Została dobrze wyszkolona, ma talent i chce się rozwijać. Zresztą nie tylko Ona, jako jedyna.
Każdy jest tylko człowiekiem i nigdzie nie jest napisane, że jeden Fryzjer będzie odpowiadał wszystkim... to zwykła rotacja...
Jako pracodawca- nie mam zdania.

Pamiętajcie, że żaden fryzjer, choćby nie wiem jak się zarzekał, nie jest w stanie poznać dokładnie włosów po jednej wizycie...

Jeśli chodzi o obsługę klienta... niestety czym skorupka za młodu...pewne zachowania niestety wyniosła z innego miejsca...

Natomiast sprawa telefonów.Istnieje coś takiego, jak zestaw słuchawkowy. Można nakładać kolor, odebrać telefon i powiedzieć "Przepraszam, nie mogę, oddzwonię w wolnej chwili" Czy to takie trudne?

Piszczy i piszczy nie można normalnie porozmawiać... :)

Sęk w tym że Pani Edycie nie da się zwrócić uwagi...a jak nie daj Boże nie wyjdzie jej do konca jak chciala klientka i klientka pokaże po sobie niezadowolenie, to po jej wyjściu jest obgadywana na głos.....chyba coś tu nie tak....

bardzo znane zjawisko w strefie rozwoju relacji i informacji o klientach w banku

:)
Czytałam posty z zainteresowaniem i .....Ja lubię przekonać się na przysłowiowej własnej skórze...
Byłam w Tym salonie na strzyżeniu... I.... Mile wspominam wizytę :)
Faktem jest, iż nie strzygła mnie właścicielka.
Wydaje mi się, iż pracuje Tam zgrany zespół - Panie uśmiechnięte, sympatyczne.
Myslę, iz trafne będzie moje spostrzeżenie, iż taki się nie urodził, co by Wszystkim dogodził..:):):):)
Papier wszystko przyjmie. Może i takie sytuacje miały miejsce, jeśli tak, to chyba wyciągnięto wnioski.

Każda z Nas narzeka , a i tak, mogę się założyć, iż trafi do Tego salonu, ponieważ Osoby, które tam pracują znają się na przyłowiowej rzeczy.
Usług fryzjerskich w naszej Łomży jest bez liku, ale o dobrego fryzjera, niestety bardzo ciężko.

Angelika

Witaj fatamorgano czy Angeliko-jak tam sobie chcesz.
Wiesz co? jesteś bardzo dziwną osobą.Najpierw sama wywołałaś temat bo szukasz pracy i stwierdziłaś że nie ma co zmieniać, a teraz rozpływasz się w zachwytach nad tym salonem. Tak naprawdę to myślę że już tam pracujesz a nawet pracowałaś w momencie zakładania postu, tylko nie sądziłaś że twoje głupie pytanie wywoła takie zamieszanie. A w tej chwili próbujesz ratować resztki wizerunku swojej szefowej bo obawiasz się że przez twoją intrygę klientki będą omijać salon i nie będziesz mieć pracy. Na przyszłość radzę-zastanów się nad tym co robisz-no chyba że masz rozdwojenie jaźni.
I prawda niestety jest taka że póki w salonie tym pracowały obie panie które odeszły to jeszcze jakoś się to kupy trzymało a teraz cienizna, że szkoda gadać i to z każdej strony.
Pozdrawiam.

lotos

Ale przynajmniej teraz możemy się domyślać kim jest lotos - to pewnie jedna z pań która odeszła i teraz zamiast pracować (czyżby brakowało klientów?) siedzi na tym forum i psuje opinie innym. Szkoda że tacy ludzie funkcjonują w naszym społeczeństwie wywołując niepotrzebne konflikty. Przy okazji lotos - czytaj ze zrozumieniem, Angelika przekonała się na "własnej skórze" co znaczy, że była klientką, naprawdę trochę inteligencji i czytania ze zrozumieniem.

Pozdrawiam

LEPIEJ WYDAWAĆ SIĘ GŁUPIM I MILCZEĆ, NIŻ SIĘ ODEZWAĆ I ROZWIAĆ WSZELKIE WĄTPLIWOŚCI

Szanowny Panie Armagedon 112 i szanowna właścicielko salonu o którym mowa.
Jeszcze wczoraj gdy czytałam wszystkie komentarze na w/w temat miałam w sobie uczucie współczucia dla "pokrzywdzonej".Jednak dziś kiedy zorientowałam się, że Pani osobisty chirurg ze szpitala MSWiA w Warszawie potrafi ośmieszać i drwić z Pani byłej pracownicy (za pani zgodą jak sądzę) uważam, że wszystko co tu piszą i komentują w sposób negatywny jest prawdą. Jak ów doktor ośmiela się krytykować kogokolwiek na tym forum i stawać w obronie swojej ukochanej skoro sam pozwala sobie na tak płytkie i prostackie zachowanie???Jeśli ktoś jest zainteresowany tym o czym piszę niech zerknie na post gdzie ktoś pyta o panią Izę z salonu na Małachowskiego. W tym właśnie poście padają jeszcze w sierpniu głupie uwagi i drwiny skierowane pod jej adresem, pod którymi podpisał się nasz wielce wykształcony, kulturalny i "publiczny" dr Patrick. W dodatku kilka dni temu chyba znowu naszła go jakaś refleksja związana z tym postem bo postanowił znowu sobie pokpić. Jak pan śmie?I pan podaje się za lekarza który pomaga ludziom?za osobę która jest oburzona wpisami na temat "nierobiącej nikomu krzywdy" osoby?Oboje jesteście fałszywi i na poziomie pozostawiającym wiele do życzenia. Do tego chcę pana poinformować iż ośmiesza pan swoją osobę i profesję którą rzekomo pan wykonuje.Nikt z takim wykształceniem nie pozwoliłby sobie na równie idiotyczne wpisy.Ciekawa też jestem jak na wieść o pana idiotycznym zachowaniu zareagowaliby pana szefowie? Podał pan tak dokładne namiary na miejsce pracy że nie zdziwiłabym się gdyby pani Iza zdecydowała się powiadomić ich o tym.O ile oczywiście prawdą jest to kim pan jest.Swoim zachowaniem chciał pan ośmieszyć kogoś kogo na dodatek pan nie zna a ośmieszył pan siebie i utopił w pomyjach szefową salonu, w której niewinność mam nadzieję nikt już tu nie uwierzy.

FAMA
P.S.
forumowiczów przepraszam za ten wywód ale moje zbulwersowanie osiągnęło właśnie apogeum.

Tak naprawdę szkoda, że w społeczeństwie funkcjonują tacy ludzie jak wciąż ośmieszajacy się armagedon112. Nie apeluję o inteligencję, bo tutaj jej nie ma. Rycerzu, wybierz sobie o obrony mniej podziurawioną cnotę, i nie mam tu na myśli lekarskiego pojęcia błony dziewiczej. Zresztą jest takie polskie powiedzenie, że prawdziwa cnota sama się obroni. A tutaj na pewno nie mamy z nią do czynienia.

to, że ktoś użył mojego loginu w celu zdyskredytowania mnie, nie jest już moją winą, rozlicznych postów było wiele, a choć forum to nie należy do najczęściej przeze mnie odwiedzanych nie zwróciłem na to uwagi, dziękuję za zrozumienie i cieszę się że zostałem zrozumiany.

Cóż, ciekawe w jaki sposób podsycając jedną lub drugą stronę można dojść do konfliktu tak otwartego i niezgodnego z żadnymi normami. Czy jestem osobistym chirurgiem - cóż, raczej publicznym bo służę ludziom, nawet tym którzy okazują się pozbawieni kultury i wszelkiego dobrego smaku. Prosić o zrozumienie, nie będę bo widzę że to obce słowo niektórym ludziom, tłumaczyć również się nie będę ponieważ jest to poniżej mojej samooceny.

A jeśli ktoś (ktokolwiek to jest), dostaje na chleb od kogoś, kogo później obgaduje, poniża i krytykuje to jest to nie tylko sprawa osób zainteresowanych ale również innych.

Ubolewam, że ktoś (mam na myśli tych którzy oczerniają niewinnych) był w stanie wywołać taki konflikt. Z mojej strony jest tylko zapewnienie, że będę się od takich ludzi trzymać z daleka.

Pozdrawiam serdecznie

LEPIEJ WYDAWAĆ SIĘ GŁUPIM I MILCZEĆ, NIŻ SIĘ ODEZWAĆ I ROZWIAĆ WSZELKIE WĄTPLIWOŚCI

o Matko, co za świat...
proponuje znaleźć "prywatnego" fryzjera i nie ma problemu z usługą w salonie(własny dom jest salonem) , obgadywaniem, rozmowami przez telefon, a czas który poświęca fryzjer jest tylko dla klientki...i po kłopocie.

A takie kłótnie kto, za co, dla kogo...
co to komu pomoże? co najwyżej zaszkodzi :)

Pozdrawiam

Piszczy i piszczy nie można normalnie porozmawiać... :)

Do Famy - mnie ten pan też obraził i jeśli nadal bedzie kogoś obrażał, chętnie pomogę dotrzeć do jego szefów, ciekawe jakie będą mieli zdanie o takim współpracowniku...

A to ciekawe! ciekawe jakim cudem ktoś obcy pisał z tego samego nicku i z takim samy podpisem??? głupich i naiwnych szukaj pan w swoim otoczeniu i daruj już sobie swoje obszerne wywody na temat ludzi i ich zachowań bo nie jesteś pan lepszy a nawet jeszcze gorszy bo fałszywy i obłudny.Prawda jest taka,że sami wywołaliście tę burzę i teraz płacicie za swoją głupotę i brak wyobraźni.Bo tylko tak można skwitować to co się tu dzieje.Pani Edyta niech się zajmie robotą i dbaniem o klienta a Ty chłopie nie udawaj głupka i następnym razem zmień nick i internet, z którego piszesz bo nawet twój adres serwera jest taki sam w obu postach.

hahaha no to mamy doktorka bystrzaka ;)

Piszczy i piszczy nie można normalnie porozmawiać... :)

ciiiii, trzeba poczekać na jego "błyskotliwą" ripostę...

a tak z innej beczki: przyszło mi do głowy że publiczny to może być szalet a nie doktor;)

markowa chłopak ma całą noc, to pewnie jutro z rana całą litanie wklei :)
w ciemnościach egipskich będzie pisał, a rano tylko ctrl+v i buźka uśmiechnięta :)

Piszczy i piszczy nie można normalnie porozmawiać... :)

no mam nadzieję, że nam sie "inteligent" nie spłoszy... ;)

Widzę że to jednak pan doktor nie umie czytać ze zrozumieniem.
A więc proszę pana po pierwsze:nie jestem niczyją byłą pracownicą jak pan tu sugeruje, po drugie to nie ja założyłam ten temat, a po trzecie pani która go założyła wyraźnie napisała " Czy Ktoś z Was był , a raczej pracował w salonie EDYTA na Małachowskiego ?
Słyszałam, iż właścicielka poszukuje fryzjera .
Byłabym wdzięczna za opinie". Tak więc widać że chodziło jej o opinie w sprawie pracy a nie korzystania z usług i potem chyba się już sama pogubiła o co jej tak naprawdę chodzi. Proszę więc dokładnie czytać to może w końcu zacznie pan coś rozumieć. Dla pana wiadomości-już od dawna nie korzystam z usług pani Edyty gdyż zorientowałam się,iż za każdym razem płaciłam tam inną cenę za to samo, do tego czystość w tym salonie zaczynała pozostawiać coraz więcej do życzenia, a co najważniejsze usłyszałam jak po wyjściu jednej z klientek szefowa pozwoliła sobie na niekulturalne uwagi na jej temat w obecności nas pozostałych.Na tym koniec mojej polemiki z panem.

lotos

Witam Panią Lotos 12
Owszem pracuję w zawodzie fryzjera, ale stety, czy niestety - nie w tym salonie.
Jak najbardziej, byłam zainteresowana pracą ponieważ słyszałam, iż praca w tym salonie jest na dobrych farbach i kosmatykach, stąd mój post z pytaniem.
Poza tym z pracą na rynku pracy jest ciężko i najzwyklej w świecie byłam jedną z nich, które jej poszukiwały.
Mimo, iż pracuję w tym zawodzie - sama sobie nie jestem w stanie ostrzyc tego, co mam na głowie. Ze zwykłej babskiej ciekawości poszłam tam i zapłaciłam za usługę.
Nie wiem jak było wcześniej , nie wiem czy teraz to ,jak Pani pisze jest....cienizna. Nie miałam okazji trafić do Pań, które wcześniej pracowały, co nie znaczy, że bym nie chciała "sprawdzić" ich umiejętności.
Mam nadzieję, iż zaspokoiłam ciekawość.

Angelika

W salonie EDYTA jest po pierwsze bardzo drogo, za zrobienie odrostów pani włascicielka życzy sobie tyle co za całe włosy, to przesada, rozmowy przez tel. to norma, widziałam na wlasne oczy i wiele innych niedociagniec ktore opisaly już moje przedmówczynie.

A pani Edyta niech teraz zacznie sie wstydzic !!!!!
proponuje rowniez wyciagnac wnioski pani Edyto, bo jak kilka osób juz zaczelo o czym pisac to MUSI TO BYC PRAWDA!!!!!!!!!!!!!!!!!

No właśnie Panie ARMAGEDON112: LEPIEJ WYDAWAĆ SIĘ GŁUPIM I MILCZEĆ, NIŻ SIĘ ODEZWAĆ I ROZWIAĆ WSZELKIE WĄTPLIWOŚCI !!!

Reszta,nawet nie warta jest komentarza... !!!

ludzie opamiętajcie się. jestem klientką tego salonu, miałam okazję poznać właścicielkę, jak również jej pracownice i niestety po tym co tu przeczytałam NIGDY więcej się tam pojawię!

jestem zszokowana ww. wypowiedziami.. każdy postępuje chce, jeśli te fryzjerki chciały odejśc z salonu, to miały do tego pełne prawo, a osoba która je oczernia robi to oczywiście z zazdrości i chęci zemsty. W Łomży ludzie ciężko znoszą konurencję, ale skoro jest wolny rynek to każdy wybiera to co mu najbardziej odpowiada.

Ja zraziłam się do tego salonu, bo oczywiste jest dla mnie kto pisze te komentarze... wystarczy skojarzyć kilka faktów, a ja jako stała klientka chcąc czy nie chcąc, słyszałam rózne rozmowy pracowników tego salonu...


Żałosnie to wygląda. niech się każdy lepiej zajmie pracą i zdobywaniem klientów poprzez świadczenie swoich prosesjonalnych usług, a nie poprzez niszczenie konurencji... "bo jak zniszczę konkurencję, to klient z musu trafi do mnie"

nie spodziewałam się takiej brudnej zagrywki.

mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, bo nie było to moim zamiarem, jednak nie dałam rady dłużej milczeć.

telebim

Nie daruj głodnemu ryby. Podaruj mu wędkę i naucz go łowić.

telebim-ko nie chce mi się czytać wszystkich postów, z reguły czytam pierwszy i ostatni, Twój na Twoje nieszczęście jest ostatni, więc go skomentuję. Twoje słowa:" ludzie opamiętajcie się. jestem klientką tego salonu, miałam okazję poznać właścicielkę, jak również jej pracownice i niestety po tym co tu przeczytałam NIGDY więcej się tam pojawię! ". Podsumuję krótko: jesteś zwykłą idiotką ! Jeśli jutro założę wątek, że masło powoduje porost owłosienia na klatce piersiowej to przestaniesz jeść masło ?
Zwrócę się do Ciebie po imieniu IDIOTKO żyj światem realnym a nie wirtualnym, bo tu w tym świecie wirtualnym każdy może napisać co chce a jeśli Ty sugerujesz się wypowiedziami często sfrustrowanych ludzi to tylko Ci współczuć.
mam nadzieję, że Cię nie uraziłem, bo nie było to moim zamiarem, jednak nie dałem rady dłużej milczeć.

_jackass_

PS: jakikolwiek jest ten Salon fryzjerski EDYTA to myślę, że świetnie sobie da radę bez klientek który na drugie imię jest IDIOTKA !!!

hahah panie jackass :) żal mi takich ludzi jak Pan, którzy aby poczuć się dobrze muszą kogoś obrazić. jeżeli to sprawia panu przyjemność to może mnie pan nazywać idiotką ile tylko panu potrzeba :) dzięki również za wyrazy wpółczucia, ale czuje się dobrze :)

niestety ja wiem, kto rozpoczął tę brudna "kampanię reklamową", dlatego podtrzymuję swoje zdanie i do tego salonu już więcej nie zajrzę :)

P.S. panie jackass nie jest pan anonimowy w internecie i obrażając kogoś może być pan pociągnięty do odpowiedzialności karnej, nie wspomnę już o poziomie pana kultury osobistej. czy prosto w oczy również pan mi powie, że jestem idiotką?

Ja nie jestem klientką tego Salonu,ale po takiej reklamie na pewno się tam wybiorę.Gołym okiem widać tu ZAZDROŚĆ ,bo do nie dawna jeszcze był to Salon cieszący się najlepszą opinią w Łomży i takie posty raczej nie powinny nikogo zrazić a wręcz przeciwnie zachęcić!!!

Pozdrawiam wszystkich!

Byłam tam dwa razy. Za pierwszym razem p. Edyta rozjaśniała mi włosy, wszystko lux, delikatne, cienkie pasemka, dokładnie jak chciałam. Jakiś czas później umówiłam się na upięcie i niestety nie wyszło ładnie. Byłam rozczarowana i to bardzo, tym bardziej, że mówiłam jak chciałabym, aby były zrobione, a została mi zaproponowana inna fryzura, bo dużo klientek i czas (wiadomo jak w sobotę) dodam, że byłam wcześniej umówiona, więc nie powinno to mieć miejsca.
Fryzura była koszmarna :( a pani (Marlena, Milena, czy jakoś tak) nie chciała mi tego poprawić, bo ma następną klientkę ;/ <sic!> Nie było z tą kobietą dyskusji "tak musi zostać, ja już tu nic nie zrobię, tak jest dobrze..."

Po tej sytuacji więcej tam nie zawitałam, zwyczajnie się zraziłam.
Aczkolwiek jak napisałam wcześniej p. Edyta rozjaśnia super ;)

ja tam bywam często i jestem zadowolona z obsługi i podejścia do klienta,
oby inne salony mogły pochwalić się takim personelem

Czy naprawdę to wszystko - http://www.wyposazenie-salonu-fryzjerskiego.pl jest potrzebne do salonu fryzjerskiego? Nawet na sam start? Jak to wyglądało w waszym przypadku? Na co zwracaliście uwagę?