4lomza.pl/

Szanowne Koleżanki!
Szanowni Koledzy!

Może ktoś z Was orientuje się kto zajmuje się szkoleniem psów w Łomży. Mam owczarka niemieckiego wiek 20 miesięcy i chciałbym go oddać na przeszkolenie.

Pozdrowienia.

obawiam się Maćku, że w Łomży nie znajdziesz takiej osoby. Oczywiście mogę się mylić, ale jakiś czas temu rozmawiałem z kolegą, poszukującym tak jak Ty, jakiegoś tresera na miejscu... po poszukiwaniach musiał posłać psa do szkoły do Białegostoku...
biedna psina gimbusem taki kawał musi dojeżdzać ;) i książki targać za sobą...

Swoja drogą gratuluję świetnego wyboru - owczarki niemieckie są jednymi z najmądrzejszych i najbardziej zrównoważonych psów - a przy tym są niezwykle piękne. Uwielbiam tą rasę.

W Hucie szkolą pieski przed tuż koło mnie. Szczekanie słychać wówczas przez caaaały dzień, a ja dziecka uśpić nie mogę :(.
Wprawdzie lubię psy, ale... za dłuuuugo się gotują, więc...

zapytaj sie w policij :/

Ryskago, do N.H. trochę daleko jechać, a do tego młody pies to jeszcze by go ugotowali i zjedli, a w Łomży jakoś nikt nic nie wie na ten temat, albo nie chce pomóc. Gotów jestem temu od którego uzyskam jakąś inormację, postawić dobre piwo łomżyńskie, nawet całą zgrzewkę.

Pozdrowienia.

Stary najlepiej jest kupic sobie ksiazke i samemu szkolic ;] A nie bawic sie w treserow. Odbierzesz psa po paru miesiacach i jak Cie nie pozna to co wtedy :D ?

To będzie znaczyć że całą swą pojemność pamięci wypełnił wiedzą ze szkolenia. Czyli czworonożny potworek wyszkolony pod korek - do pełna .

Zibi, jeżeli nie podoba się moja prośba, czego zabierasz głos. Ptyś dał mądrzejszą radę jak ty. Nie marnuj swego drogocennego czasu na pisanie głupot. Czy szkolenie psa jest naganne, szczególnie gdy są małe dzieci na podwórku? Porządna inormacja dla mnie jest warta nawet i zgrzewkę piwa.

Przeca psa można szkolić osobiście pod okiem szkolącego, tak jest przynajmniej pod moimi oknami.

Maćku,
Przyznam szczerze, że mnie zaskoczyłeś, żeś się nie poobrażał na mnie za to psów gotowanie... :) Szczerze mówiąc trochu się zastanawiałam, czy "wyjechać" z tym textem, bo doświadczenie uczy, że różnie ludzie na to reagują - nawet ci całkiem kumaci...:))
No ale zaryzykowałam... A tu proszę - jaka sympatyczna reakcja!!

Pozdrawiam

Przy Tobie to i ja trochę się dotarłem. Stosuję Twoje metody, nie odpowiadać na zaczepki, na żart odpowiadać żartem, chociaż nie zawsze to mnie się udaje, czasem nerwy poniosą. Co do szkolenia psa, to chcę żeby ktoś nauczył podstawowych rzeczy, nie musi uczyć jego śpiewu. Widać w Łomży ciężko o takiego fachowca i mówią że jest bezrobocie.

Pozdrowienia.

Są ludzie w Łomzy, którzy szkolą, wystarczy popatrzeć na samochody z psami np. z Włoch, kótre czasem stoją pod Polonezwm czy Baranowskim. Sądzę że policjanci od psów mogą pomóc, przynajmniej pokierują.

No i tak trzymac, Maciek, grunt to spokój. A wiedz, że jakbym tylko mogła to bym pomogła. :)

>>Są ludzie w Łomzy, którzy szkolą, wystarczy popatrzeć na samochody z >>psami np. z Włoch, kótre czasem stoją pod Polonezwm czy Baranowskim.

Akurat te psy przywąża, żeby wyszkolić je na psy myśliwskie. Wątpie, żeby "normalnemy" właścicielowi psa o takie szkolenie chodziło.

A do wyszkolenie psa wystarczy odrobina samozaparcia, moich psów nikt nigdy poza mną niczego nie uczył, a napewno w niczym nie odbiegają od takich po profesjonalnej tresurze.

Ale jak do tego się zabrać samemu. Trzeba znać psychikę psa, żeby domowym sposobem szkolenie nie przyniosło efektów odwrotnych. Jak już pisałem wyżej chodzi tylko o podstawowe rzeczy, a nie żadne myślistwo, nie wiem czy owczarek niemiecki do tego nadaje się. On musi pilnować domu i całego podwórka w czasie nieobecności właścicieli.

Pozdrowienia.

Oj, to nie może to być grzeczny piesek, groźny!:)
Maciuś, a czytałeś może jakie książeczki w tym temacie?

Oj, to nie może to być grzeczny piesek, tylko groźny!:)
Maciuś, a czytałeś może jakie książeczki w tym temacie?

macius troche za stary twoj pies na szkolenie, pies powinien byc oddany w wieku 9 miesiecy wtedy jest najlepszy wiek.

a wybor psa idealny
gratulacje, swietne to psy

Ryskago, książkę to ja kupiłem i poczytałem, ale ciężko samemu było sie przybrać, jak się człowiek nie zna na tresurze.

Szamac, to już nie nadaje się on do szkolenia w wieku 20 miesięcy? W takim razie zaniedbałem sprawę. Może dobry fachowiec jeszcze coś znim poradzi.

Pozdrowienia.

maciek - łatwo jest samemu szkolić psa, musisz tylko zrozumieć jego psychikę.

W Łomży nikt nie szkoli psów (a szkoda). Pewnie nie byłoby rynku na takie usługi.

Policjant szkoli, ale 1. jest zbyt drogi, 2. metody ma policyjne, a dzisiaj tylko policja tak szkoli.

Pozdrówka. Szkol sam, to największa frajda.

Maciek, jak Go pies słuchał nie będzie, to mu w miskę przez tydzień będzie jeno wodę wlewał i zasuszy psinę na amen...

Nie będę mu wody żałował, nie będę na nim oszczędzał, dorzucę mu też coś bardziej treściwego. Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, nawet lepszym od żony. Żona może zdradzić, a pies nigdy. Jak nie da się wyszkolić, to trudno, na listonoszu trochę sobie potrenuje.

Pozdrowienia.